• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto przesadza na obwodnicy?

Michał Sielski
22 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Niektórym tak się spieszy na lewym pasie, że zapominają, gdzie mieli zjechać z obwodnicy.


Z rosnącym zdumieniem czytam o przekonaniu wielu kierowców, że ktoś "blokuje" lewy pas obwodnicy. Jeżdżę nią kilkanaście lat i na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje, gdy coś takiego miało miejsce. Nie brakuje za to agresywnych i nadpobudliwych "królów" lewego pasa, którzy twierdzą, że przepisy ruchu drogowego nie są dla nich, bo potrafią jeździć "szybko i bezpiecznie".



Widziałeś, jak jadący obwodnicą kierowca migał światłami, bo chciał wyprzedzić inne samochody?

Zacznijmy od podstaw. Dozwolona prędkość na obwodnicy Trójmiasta to 120 km/h, a na odcinku gdyńskim, który zaczyna się już od wjazdu przy ul. Spacerowej zobacz na mapie Gdańska i biegnie do Chyloni zobacz na mapie Gdyni, można jechać maksymalnie 100 km/h. Głównie dlatego, że to na tej połowie długości obwodnicy dochodzi do największej liczby kolizji i wypadków, które paraliżują ruch w całym Trójmieście. Latem byliśmy nawet świadkami sytuacji, gdy droga blokowana była pięć razy dziennie. To pół dnia paraliżu, który przekłada się na ruch w całym Trójmieście.

Zobacz również: Jakim jesteś typem kierowcy?

Sam znak ograniczenia prędkości jednak nie pomaga, bo policja opowiada banialuki, że obwodnicę patroluje, ale każdy choćby w miarę rozgarnięty nastolatek dobrze wie, że funkcjonariusze pojawiają się tam tylko przy okazji wypadków i kolizji. Pozostaje więc liczyć na zdrowy rozsądek kierowców, a ten możemy obserwować codziennie.

Gdzie ci kapelusznicy, blokujący lewy pas?

Jeżdżę obwodnicą niemal 20 lat i jakoś nie zauważyłem tych mitycznych "kapeluszników", którzy wleką się lewym pasem. Takie sytuacje mogę policzyć na palcach jednej ręki. Chociaż nie raz i nie dwa widziałem, jak kierowca z lewego pasa musiał hamować, bo jadący przed nim wyprzedzali wolniej.

Czytaj więcej: Na lewym pasie trzeba się spieszyć?

I właśnie tu dochodzimy do kluczowej kwestii. Można ją łatwo zobrazować na przykładzie z wczoraj. Jadę gdyńskim odcinkiem obwodnicy. Jak już wiemy (mam jednak wrażenie, że dla większości kierowców to wiedza tajemna), nie można tam jeździć szybciej niż 100 km/h. Przede mną dwie duże ciężarówki, które jadą blisko siebie. Muszę więc wyprzedzić obie za jednym razem. W lusterku widzę, że najbliższy samochód za mną jest z 200, a może i 300 metrów dalej. Zmieniam więc pas na lewy, wyprzedzam dwie ciężarówki, dość żwawo, ale po chwili mam już "na plecach" ten samochód, który jedzie metr za mną i miga długimi światłami. Zerkam na licznik, jadę 120 km/h, czyli łamię przepisy, ale kierowca za mną ma pretensje, że łamię je za słabo!

Miałem wielką ochotę, żeby zwolnić do przepisowych 100 km/h na godzinę, ale wiem, że to najgorsze rozwiązanie z możliwych. Nie tylko eskalujące agresję, ale też powodujące niebezpieczną sytuację. Gdyby coś się stało, obaj zasłużylibyśmy na mandat i punkty karne. Nie odpowiedziałem głupotą na głupotę, ale pan i tak pomachał sobie rękami, pokrzyczał (myślał, że go słyszę?), odczekał tę zbawienną sekundę i pojechał swoim tempem na spotkanie losu.

To nie prędkość zabija

Ktoś mądry kiedyś powiedział, że to nie prędkość zabija, ale różnica prędkości. Niezależnie od tego, czy uderzymy w słup, czy w inny samochód - suma prędkości jest najbardziej niebezpieczna.

Wielu kierowców ma jednak całkowicie absurdalne podejście do przepisów, a zwłaszcza określenia "dozwolona prędkość". Bo w myśl prawa oznacza ona, że nie można jechać szybciej, ale u nas zazwyczaj traktuje się ją jako minimalną. Gdy ktoś jedzie 5 km/h wolniej niż można, to znaczy, że się wlecze, utrudnia, a zapewne robi to złośliwie, udając szeryfa.

Pozostaje postawić pytanie: kto stwarza większe zagrożenie? Czy ci, którzy jadą zgodnie z przepisami i także mają prawo do korzystania z lewego pasa, żeby wyprzedzić np. ciężarówkę, czy może "szybcy i bezpieczni", którzy uważają, że każdy powinien zjeżdżać z należącego do nich lewego pasa, którym chcą jechać z prędkością np. 140 km/h, bo takie mają widzimisię?

Opinie (448) ponad 10 zablokowanych

  • A mi sie palce juz skonczyly.... (1)

    "Z rosnącym zdumieniem czytam o przekonaniu wielu kierowców, że ktoś "blokuje" lewy pas obwodnicy. Jeżdżę nią kilkanaście lat i na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje, gdy coś takiego miało miejsce.
    "

    Jezdze kilkanascie dni obwodnica, skonczylo juz mi sie 21 palcow przy liczeniu, kiedy takie cos mialo miejsce....

    • 0 0

    • Zapewne jezdzisz w nocy albo / jak to budowlaniec/ na siedzeniu pasażera w busie i bardzo wcześnie rano

      • 0 0

  • (24)

    bardzo mądry artykuł opisujący rzeczywistość, jak chcecie sobie pojeździć 200 km/h to spadajcie na tor wyścigowy - są przepisy i macie się stosować wsiowe tumany w służbowych furach lub wsiowych gratach.

    • 576 84

    • lotem bliżej

      Ja takiemu ćwokowi powiedziałem po zjeździe na stacje benzynową, że jak mu się śpieszy, to niech kupi sobie helikopter. Rękę trzymałem w kieszeni, gdzie miałem taser elektryczny na wszelki wypadek ;)

      • 0 0

    • bo mamy tyle torów...

      • 3 0

    • A ja se jezdze jak chce (11)

      I nic ci do tego. Sam jestes wsiowy burak w swoim Punto, co koszale juz przy 140. Gul ci chodzi, bo z gory mozesz jechac co najwyzej 150.

      • 20 121

      • (7)

        A właśnie że mi do tego, bo poruszasz się po publicznych drogach i obowiązują Cię te same przepisy co innych, z wszystkimi tego konsekwencjami. Sam jadąc na gdańskim odcinku obwodnicy 120km/h nie lubię, gdy trafiam na lewym pasie na kogoś, kto jedzie wolniej, ale też nigdy nie zdarzyło mi się siedzieć takiemu na zderzaku bądź mrugać światłami - cierpliwie czekam i tyle. Pamiętajmy o jednym - nie każdy musi non stop patrzeć w lusterka więc nie oczekujmy, że jak tylko podjedziemy do kogoś jadącego wolniej to on w ułamku sekundu usunie nam się z drogi. Już nie mówiąc o tym, że taka osoba czasem po prostu może nie mieć gdzie zjechać a zmuszanie jej do wciśnięcia się między auta jadące np. 80km/h byłoby zwykłym chamstwem.

        • 71 10

        • (1)

          ale nie rozumiesz idei mrugnięcia, mruga się z dużej odległości po to by zwrócić uwagę. Byś właśnie spojrzał w lusterko ;) Jak czasem sam na autostradzie komuś mrugnę i mi zjedzie, to zawsze dziękuje awaryjnymi ;)

          • 3 41

          • Niewłaściwe i niedozwolone używanie świateł = mandat .

            • 38 3

        • (4)

          Lewy pas do wyprzedzania i tyle w temacie

          • 20 35

          • Właśnie o tym jest artykuł debilu - o wyprzedzaniu

            • 14 3

          • (1)

            nikt nie mówi, że masz nim cały czas jechać, ale to nie znaczy, że wyprzedzanie = 200 km/h i jeśli wyprzedzam jadąc 140 km/h to auto za mną ma obowiązek zwolnić zachowując bezpieczny odstęp, a nie siedzieć na zderzaku i potem dzwon co poł godziny na trasie..

            • 59 1

            • I w efekcie jest tak,

              że jego pośpiech był nie na miejscu. Jadąc przepisowo można dojechać do celu w określonym czasie, ale przy jeżdzie wariackiej taki przejazd może trwać całą wieczność.

              • 24 2

          • Gdzie to wyczytałeś dziecko drogie?

            • 2 5

      • (1)

        byś się zdziwił czym jeżdżę, a stosowanie do przepisów świadczy o ogólnej kulturze człowieka i jego podejściu do życia wieczny malkontencie

        • 27 2

        • Po twoim wcześniejszym komentarzu widac jaki z ciebie kulturalny wsiok w wypasionym wózku sklepowym

          • 4 20

      • Moj drogi, nie jestes sam na drodze. Wiec duzo mi do tego jak jezdzisz. Bo jezdzac niebezpiecznie i nieprzepisowo stanowisz zagrozenie dla innych.
        Byc moze tobie zycie nie mile, ale ja chce jeszcze dlugo zyc.
        Dlatego takich jak ty nagrywam i tępie, bo jestes potencjalnym zabojca w puszce.

        JEsli chcesz adrenaliny to jedz w Himalaje, albo skacz z mostu. ZRobisz krzywde tylko sobie.

        • 38 5

    • .

      to nie jest tak że nie wolno jechać 200km/h. po prostu nie każdego na to stać

      • 9 20

    • (1)

      oczywiście tylko wieśniaki przekraczają prędkość a prawdziwi rodowici gdańszczanie to chodzące ideały

      • 10 2

      • Właśnie: chodzące ideały, a jeżdzący imbecyle.

        • 9 2

    • ŚLIMAKU SPADAJ NA MIASTO JEDZIC 50 KM/H (4)

      SKORO OSOBY KTORE JEZDZA SZYBKO NA OBWODNICACH MAJA ISC NA TOR TO TY JEZDZIJ MIASTEM 50 KM/H BO PRZEZ TAKICH DURNI JAK TY LEWYM PASEM JEDZIE SIE 90 KM NA GODZINE.MISTRZU PROSTEJ 50 :)

      • 15 81

      • Popieram!!! Zamulaczom mówimy NIE

        • 11 34

      • Caps lock ci się zaciął, dziecko

        • 28 3

      • tipsiary gapiące się w telefon zamiast na drogę nie powinny mieć dostępu do samochodu :)

        • 39 3

      • ania nie mow z pełną buzia

        • 50 3

    • Wsioki właśnie zamulają, bo u nich tylko jedno skrzyżowanie albo wcale, a rondo satan!!! :o

      • 4 12

    • łot miastowy

      buty wytrzyj boś pewnie wlazł na trawniku i stąd takiś zawistny

      • 10 10

  • to jak taki kulturalny kierowca jesteś to co ci szkodziło puścić tego 200 metrów za tobą? (71)

    wolałeś się wpakować na lewy pas żeby zmusić go do hamowania, typowy janusz. Zresztą marny kierowca, który 20 lat obwodnicą jeździ i nie potrafi ocenić przez lusterko że pojazd za nim jedzie dużo szybciej... a jak szybko i czy łamie przepisy to już nie powinno cie obchodzić januszu w kapeluszu. Najpierw oceniaj siebie.

    • 177 640

    • I jeszcze jedno (7)

      Pamiętaj jeden z drugim Januszem blokującym lewy pas, ze nie jesteście od robienia pomiarów predkosci innych. Twoje 120/h nie daje ci prawa do blokowania i obliczania prędkości innych.

      • 24 119

      • A mi daje prawo i będę blokował (1)

        Dodatkowo co jakiś czas wciskam hamulec, żeby sprawdzić refleks kierowcy siedzącego mi na zderzaku - ostatnio zaliczyłem sukcesa, bo kolejś zaliczył obcierkę barierki:)

        • 7 3

        • Rób tak dalej

          obyś tylko nie płakał jak będzie za późno... w takich sytuacjach giną ludzie... Twoja rodzina również... chcesz być powodem?...

          • 0 0

      • i jeszcze drugie

        Jestem miękką fajką, którą zwalnia do 30km/h jak tylko zobaczę wielmożnego pana policjanta, bo boję się, że jak zapłacę 100zł mandatu, to mi dom zlicytują. Taki ze mnie demon prędkości i lewego pasa!

        • 5 5

      • Toteż nie oblicza (2)

        Jadąc z maksymalną prędkością ma prawo mieć w d*pie twoją prędkość

        • 64 15

        • co za debil.... (1)

          policję na sygnale też będziesz miał w d*pie?
          Tacy jak ty, hrabiowie val-de-g00wno są prawdziwą zakałą polskich dróg.
          "Jadę prawidłowo to znaczy, że mogę się rozkraczyć na drodze jak sr*jąca krowa na łące i co mi zrobicie!"

          • 13 65

          • Jesteś policją na sygnale?

            Czy też od dziś SUVy GKA to z definicji pojazdy uprzywilejowane?

            • 37 3

      • Ale moje 120 daje mi prawo do bezpiecznego wyprzedzenia ciężarówki, która jedzie 80.

        Jeżeli jedziesz 160 i jesteś 200m za mną, to sobie zwolnij o te 40 i daj mi spokojnie wyprzedzić, skoro już zacząłem. A jeżeli nie masz cierpliwości, to jedź do Niemiec i się naucz. Tam ciężarówka 92 wyprzedza cztery inne 88 i jedziesz sobie za nią spokojnie 2km. I nikt się nie wkurza i nie miga.
        No i najciekawsze - pewnie nie raz po Niemczech jeździłeś, tylko że tam jesteś potulnym barankiem, za to w Polsce musisz pokazać Januszom, że są bydłem, tylko ty w swoim 15 letnim Pasacie jesteś Panem Życia i Śmierci, a najbardziej Prędkości.

        • 82 5

    • (19)

      Hamowanie nie jest bolesne palancie. Tak naprawdę Janusz widzący, że autor musi wyprzedzić ciężarówki powinien po prostu zdjąć nogę z gazu. Ale do tego trzeba mieć mózg a nie watę w głowie

      • 56 1

      • Wymuszanie pierwszeństwa jest wykroczeniem (13)

        Nie ma takiego przepisu, który rozgrzeszałby wymuszającego, bo wyjechał komuś przed maskę z "aż" 200m "zapasem". Można się tu licytować kto bardziej złamał przepisy, ale uznawać się za świętego i pokrzywdzonego tylko dlatego, że kierowca zmuszony do hamowania wyraził swoje niezadowolenie z sytuacji może tylko ktoś, kto rzeczywiście zgrywa szeryfa na drodze

        • 8 19

        • (12)

          ktoś jadąc 200m "za" jechał z niewłaściwą prędkością i znajdował się na niewłaściwym pasie, nie ma więc mowy o wymuszeniu pierwszeństwa, bo tego pierwszeństwa nie miał. Ćwokom mknącym w swoich rzęchach po lewym pasie z nadprogową prędkością powinni robić lobotomię i wygarniać siano.

          • 22 3

          • Pójdziesz kiedyś na kurs prawa jazdy to ci wytłumaczą, że kluczowa jest różnica prędkości, a nie odległość (7)

            Zajeżdżanie drogi i zmuszanie do hamowania jest wymuszeniem i wykroczeniem drogowym niezależnie od liczby minusów przy opinii.

            Przy zerowej różnicy prędkości można komuś wjechać niemal przed maskę i nikt żadnych scen z tego powodu nie zrobi, ale jak świadomie się komuś zajeżdża drogę tłumacząc się jak początkujący, że "przecież zostawiłem mu aż 200m na hamowanie", to trzeba przyjąć skutki na klatę, a nie wypłakiwać się publicznie, jak to "niedobry pirat mrugnął światłami i pokazał nieprzystojne gesty".

            Oczywiście nie mówię o sytuacji, gdy się wyprzedza swoim tempem, a tu nagle na horyzoncie pojawia się jakiś kamikadze i próbuje cię przegonić z pasa - wtedy nie ma zmiłuj, no chyba że to jakiś profesjonalista z BORu na sygnale...

            • 3 10

            • (6)

              Odległość nieistotna? Co za brednie. Czyli taki "Janusz" wyprzedzający ciężarówkę z maksymalną dozwoloną na odcinku drogi szybkością ma dokonać predykcji eksplozji głupoty u ćwoka jadącego w znacznej odległości z tyłu, wyrażonego przez długotrwałe i uporczywe zajmowanie lewego pasa i przekroczenie dozwolonej szybkości?
              Nie. Ma prawo robić swoje, a ćwok ma jechać z dozwoloną szybkością na prawym pasie.

              • 9 1

              • Muszę cię zmartwić - Prawo o ruchu drogowym, pisząc o ustąpieniu pierwszeństwa (4)

                nie rozgranicza czy ustąpić pierwszeństwa masz tylko pojazdom jadącym prawidłowo. Pierwszeństwa musisz ustąpić WSZYSTKIM, którzy znajdują się na tym pasie.

                • 0 5

              • (2)

                pas ma 30 km długości. Jesteś pewien, że wszystkim?

                • 5 0

              • na wszelki wypadek sprawdź w kodeksie ;) (1)

                • 1 0

              • nie, to ty sprawdź i podaj podstawę prawną takiej interpretacji.

                • 0 0

              • Jakiego pierwszeństwa???

                Samochód jadący lewym pasem 500 metrów za autem jadącym prawym pasem ma jakieś pierwszeństwo??? Wytłumacz mi jakąś podstawę prawną tego rozumowania.

                • 5 0

              • Nie napisałem, że odległośc jest nieistotna, ale teraz nie mam już czasu na wyjaśnienia

                Na kursie ci wytłumaczą w czym rzecz. Zanim to nastąpi nie próbuj nawet wsiadać za kierownicę, no chyba że na pustym parkingu pod okiem ojca.

                • 0 5

          • (3)

            Obu mandat się należy. Jednemu za przekroczenie prędkości a drugiemu za wymuszenie pierwszeństwa. Stojąc w korku na prawym pasie jakbyś się wcisnął przed pojazd jadący 40 km/h to wtedy byłoby to wymuszenie bo on jechał przepisowo? Nieważne czy tamten jedzie 50 100 czy 500 km/h, jeżeli swoim manewrem zmusisz go do wykonania gwałtownych manewrów (skręt, zmiana pasa, gwałtowne hamowanie) TO JEST TO WYMUSZENIE PIERWSZEŃSTWA! Jak się wciskasz na rondzie to też nie robisz tego przed maskę nadjeżdżającego samochodu, tylko czekasz aż przejedzie. Prawo jazdy mam od niedawna, ale tak elementarne zasady powinni znać wszyscy, zwłaszcza starsi stażem kierowcy

            • 5 13

            • Brawo, to jest właściwe podejście do sprawy (1)

              I nie przejmuj się minusami, bo dają je ci, którzy obserwują drogę z siedzenia pasażera.. A jeśli są to ludzie, którzy sami prowadzą auta to powinni chwilę się zastanowić czy jazda z przepisową prędkością to jedyne na co powinni zwracać uwagę...

              • 2 6

              • Was już naprawdę pogięło

                Jakie wymuszanie pierwszeństwa???Jakiego pierwszeństwa??? Masz pierwszeństwo bo jedziesz lewym pasem czy dlatego, że jedziesz szybciej??? Wielu tutaj twierdzi również, że Ci "blokujący" drogę bo chcą wyprzedzić inne auta zachowują się niekulturalnie ale jednocześnie uważają, że ich zachowanie czyli niezwolnienie i uniemożliwienie przez to wyprzedzenia innych samochodów przez kogoś na prawym pasie to pełna kultura!!! Z tą "kulturą" i poglądami w Rosji czuli byście się jak u siebie w domu - ja Pan i władca szos i reszta zawalidróg. Traktujecie innych, którzy może i myślą inaczej niż Wy ale nie łamią przepisów przedmiotowo, jak rzecz która powinna być zutylizowana bo Wy akurat tak uważacie.

                • 4 0

            • widać, że prawko masz od niedawna

              • 4 4

      • Piekne uzasadnienie dla lamania przepisow! (2)

        Z podporzadkowanej tez tak wyjezdzasz?

        • 2 4

        • Do zakodowanego janusza, któremu już się nie rusza (1)

          prawy pas nie jest podporządkowany lewemu - wręcz przeciwnie

          • 0 2

          • Czyli w twojej opinii, przepisy pozwalaja wjechac z prawego pasa na lewy

            i to pojazd bedacy juz na lewym pasie musi ustapic pierwszenstwa wjezdzajacemu?

            • 2 1

      • No skoro musi, to inna rozmowa..

        • 0 0

      • Januszu. Do zrozumienia pojęcia kim jest janusz też trzeba mieć mózg. Wate mają janusze.

        • 0 11

    • Debil 100 %

      Bezmózgi, tępy kloc betonowy.

      • 0 0

    • puścić żeby później zabił kogoś na drodze ????być może kogoś z twojej rodziny....pomyśl.... (3)

      • 21 6

      • (2)

        A co pieszy robi na obwodnicy ?, zresztą obwodnica gdy jest sucha pozwala jechac te 200 km/h, ale wypowiadajcie się dalej ludziki bez szkoły

        • 7 29

        • Radzę się udać do psychiatry

          skoro twierdzisz, że "obwodnica Ci pozwala". Pozwolić to Ci migą ludzie zarzadzający ruchem poprzez ustawienie odpowiednich znaków ograniczenia prędkości. W Polsce nie widziałem jeszcze takiego z liczbą 200 więc na 100% masz omamy.

          • 3 0

        • o! wypowiedzial sie ekspert po szkole.

          • 9 2

    • A dlaczego to ja mam hamowac zeby przepuscic jakiegos szybkiego na lewym pasie. Zwykle jezdze z max dozwolona predkoscia i jesli wyprzedzam to gno mnie obchodzi ze komus na lewym pasie zachcialo sie jechac 200 km/h. Ja bede zdzieral hamulce i zuzywal paliwo na przyspieszanie bo ktos nie przestrzegajac przepisow robi wyscigi?

      • 2 0

    • Dobre

      Janusz w kapeluszu przez 20 lat nie widział na obwodbicy innych januszy w kapeluszach. Brawo. Ja widzę codziennie. Jego zaskoczenie faktem że ktoś się nagle pojawił z tyłu świadczy o jego ograniczonej percepcji. Właśnie takie Janusze są zagrożeniem.

      • 0 3

    • "janusz"

      idź być głupi gdzie indziej

      • 0 1

    • (6)

      Chodzi o to byś zrozumiał człowieku że przepisy łamiesz jeżdżąc 200

      • 98 15

      • (1)

        autor napisał ,że jedzie 120 na ograniczeniu do 100. I nie jest piratem drogowym ale ten co jedzie 125 już tak? I ten co obok za wolno też? i ten co za późno zjeżdża -same barany tylko jeden redaktorzyna jedzie 120 na ograniczeniu do 100 i jedzie prawidłowo...ręce opadają. I jeszcze ten dopisek, że ma ochotę wyhamować przy 100 i aucie z 1m za nim - gratuluję wyobraźni i podawania takich rozwiązań młodym kierowcom. Powinieneś od jutro na każdej rozprawie przez "to w/w" być współoskarżonym o śmierć czy kalectwo...

        • 9 24

        • A wyżej wymieniony imbecyl jadący 1m od zderzaka to już biedne pokrzywdzone dziecko?
          A co jeżeli wyhamuje silnikiem, spokojnie, bez żadnego nagłego spadku prędkości?
          A jeżeli nagle z samochoadu jadącego obok odpadnie opona i będzie musiał wyhamować gwałtownie to ten biedny sfrustrowany dzieciak jadący na zderzaku zaparkuje mu w bagażniku z powodu jego złośliwości?

          "Bezpieczna odległość" w Polsce a szczególnie na obwodnicy to danie egzotyczne dla niektórych - coś tam słyszeli ale w życiu nie widzieli. Przecież jak ten Janusz przede mną trzyma odstęp od poprzedzającego go auta toć to zaproszenie by wcisnąć się na mm poprzez wykonanie szybkiego manewru prawo-lewo lub vice-versa. Przecież w sam raz odległość dla mnie i mojego ego.

          Zresztą, nieraz byłem świadkiem uroczej sceniki rodzajowej: Jadę prawym pasem, za mną prawy pas pusty, na lewym śmiga jakaś "Beta" z miszczem kierownicy. Zmieniam pas na lewy bo chce wyprzedzić kolumnę samochodów poruszająca się wolniej - skoro "Beta" ma w zadzie przepisy i kulturę, to czemu ja mam takim bucem się przejmować? Ma taki delikwent jeszcze z 500m na wytracenie prędkości, co prawda dla niego to niecałe 10 sekund ale nikt kretynowi nie kazał jechać 240 na ograniczeniu do 120.
          I nie będę przepraszał takich kierowców - droga należy w równym stopniu do mnie jak i do niego - moje pieniądze które płace na podatki i utrzymanie dróg są warte tyle co jego a kasa nie czyni go nadczłowiekiem.

          Zaraz pewno znadzie się grono frustratów gotowych rzucać inwektywami od Szeryfów lub Januszy ale wiecie co? Mnie to gila :)

          • 19 3

      • (2)

        Nie. Chodzi o to zebyś TY zrozumiał ze łamiesz przepisy zmuszając kogoś do hamowania.

        • 17 54

        • Równie dobrze można by tłumaczyć, że łamiesz przepisy wjeżdżając na zielonym świetle na skrzyżowania, bo zmuszasz do hamowania barana który wjeżdża na czerwonym.

          • 54 5

        • było napisane, że ok 200-300 metrów była z tyłu wolna droga. Ktoś kto jechał te 200-300 metrów za tym panem mógł odpuścić gaz i nie musiałby hamować.

          • 70 8

      • Kto? Ze niby ja?

        Ja moge lamac, bo jestem najlepszym kierowca w tej czesci swiata, ale reszta musi przepisow przestrzegac, bo nie umieja ich lamac poprawnie.

        • 29 32

    • Nikt nie przypuszcza (1)

      że z tyłu nadciąga burak.

      • 20 1

      • hiszpańskiej inkwizycji tez się nikt nie spodziewał

        • 1 0

    • Dawno nie czytałem tak kretyńskiej wypowiedzi

      Ty durny morderco, powinni cię zamknąć na 10 lat za taką ryzykowną i niebezpieczną dla innych jazdę

      • 0 0

    • (1)

      polecam maść na ból d...py

      • 19 6

      • polecasz powiadasz?

        ale przecież tobie nie pomogło

        • 2 1

    • Chłopie 120 na budziku a Ty sie na lewy pas pakujesz ?! (1)

      Na lewy to sie podchodzi przy 150 majac pod kontrolą prawej nogi co najmniej 170 KM napojone paliwem lotniczym, autem okutym w prezydenckie opony flat run boom boom. Reszta to sobie może co najwyżej jeździć leśnymi duktami....

      • 12 0

      • No i juz cie lubie chlopie....-)

        • 1 0

    • Jeżeli odległość 300 metrów jest za mała to nigdy nie zmienił byś pasa na lewy. Gnając 150 km/h i widzą pojazd wjeżdżający na lewy wystarczy puścić gas a nie dojeżdżać o gwałtownie chamować. To jest niebezpieczne JANUSZU LEWEGO PASA.

      • 8 0

    • Tak jest

      Bo lewym lecę teraz JA, Jarząbek!

      • 1 0

    • jestes glupi czy tylko udajesz???

      J.w.

      • 1 1

    • (1)

      napiszę jak do wyborcy obecnej partii rządzącej zamknij ryj deb...u

      • 12 22

      • napiszę jak do wyborcy BYŁEJ partii rządzącej zamknij ryj deb...u

        • 6 9

    • Zawsze głęboko zastanawiało mnie postępowanie takich ludzi (7)

      Sam łamiesz przepisy wymuszając pierwszeństwo (wjeżdżając na lewy pas i zmuszając samochód z tyłu do hamowania), ale przeszkadza Ci, że ktoś jedzie szybciej niż przepisowe 120 km/h. Ciekawy przypadek.
      Żeby nie było - nie jeżdżę 200 km/h obwodnicą, ale korona mi z głowy nie spadnie, jeśli wyprzedzam lewym pasem sznurek aut, a z tyłu leci ktoś szybciej i ustąpię mu miejsca.

      • 23 85

      • Wjeżdżając na prawy pas między ciężarowe jadące 85 i trzymające odległość między sobą 5 metrów. (3)

        Powodzenia na drugim świecie .

        • 40 5

        • Oczywiscie caly prawy pas od wjazdu na obwodnice (1)

          w Gdyni na Morskiej az do zjazdu na A1 usłany jest ciezarowkami jadacymi w odleglosci 5m. Kiepsko probujesz tlumaczyc swoj brak kultury.
          To co widac na lewym pasie na obwodnicy, ale nie tylko, takze na parkingach pod centrami handlowymi czy jezdzac w korkach na glownych arteriach Trojmiasta, to efekt braku elementarnych zasad kultury i znajomisci przepisow.
          Ponawiam przy tym pytanie, co daje Tobie prawo do oceny przestrzegania przepisow przez innych kierowcow, jesli sam ich nie przestrzegasz?

          • 8 22

          • Ło dżizas

            Jazda z przepisową prędkością to brak kultury, a zaiwanianie jakimś rzęchem lewym pasem to kultura. Weź idź walnij barana z przytupem.

            • 24 2

        • wiesz, jak on ma Tico to może mu wystarczy...

          • 7 1

      • mistrz lewego! (1)

        Masz rację Marcinie i nie wiem skąd tyle minusów,ale to źle świadczy o poziomie tych co jeździć nie potrafią . popieram :)

        • 9 14

        • mistrz lewego

          Popieram w pełni przedmówców

          • 2 8

      • Oczywiste. A jeśli nie możesz mu ustąpić to co wtedy? Tniesz się?

        • 10 1

    • Kolego (4)

      To tak jakbyś w kolejce na poczcie puścił wszystkich Januszow bo oni maja troje dzieci a Ty tylko jedno. ... bez sensu ten twój komentarz.... z przepisami to wyprzedza sz auto mając 120 na budziku

      • 20 0

      • Idiotyczne porównanie (3)

        I właśnie z tymi przepisami nie masz prawa spowodować żeby inny użytkownik choćby musnoł pedał hamulca przez ciebie. Sprawdź sobie. Nie masz też prawa oceniać ze ktoś inny łamie przepisy bo ty jedziesz z max dozwolona prędkością a on szybciej. NIE MASZ PRAWA MIERZYĆ PRĘDKOŚCI INNYM.

        • 4 43

        • Toteż nie oblicza i nie ocenia

          Tylko jadąc z maksymalną dopuszczalną prędkością ma na ciebie wylane. A jak do twojego poczucia praworządności ma się zakaz używania sygnałów ostrzegawczych bez potrzeby? Bo wiesz, to że masz SUVa GKA nie czyni cię pojazdem uprzywilejowanym.

          • 18 1

        • A ty nie możesz zmuszać nikogo czy to trąbieniem czy mruganiem światłami do złamania przepisów czyli przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Jeżeli nie doszło do ewidentnego zajechania drogi, tylko ktoś jechał dużo szybciej i dojechał do jadącego przepisowo to powinien zwolnić.

          • 32 1

        • nie mierzy

          po prostu odmawia grypsowania, plucia i sikania na ulicy, i jazdy 130kmh na obwodnicy nawet przy wyprzedzaniu

          a tobie w/w restrykcje są obce

          • 25 3

    • .

      każdy Janusz ma prawo zmienić pas na lewy, i obowiązek wrócić na prawy. Nikt cię nie zmusza do hamowania. Nie hamuj!!

      • 10 1

    • oczywiście. Zawsze trzeba się spodziewać idioty który jedzie "szybko i bezpiecznie"

      • 12 2

    • janusz to ty jesteś pacanie!!!!!

      • 1 5

  • Predkosc sie nie sumuje....

    Proponuje poczytac troche fizyki.....

    • 1 1

  • Pytanie do autora (2)

    Po co w takim razie wyprzedzać ciężarówki jadące 90 km/h skoro samemu jedzie się 100 km/h i później narzekanie że się wyprzedzało ją z prędkością 120 km/h?
    Gdzie sens gdzie logika?
    Tak ciężko jechać 90 km/h? przecież to tylko 10 km/h mniej niż dozwolone?
    Jak chcesz wyprzedzać ciężarówki to najpierw się rozpędź na prawym pasie i dopiero wjeżdżaj na lewy jak się rozpędziłeś.
    Kierowcy którzy zjeżdżają na lewy mając 90km/h bez redukcji zaczynają wyprzedzać ciężarówki, to dopiero jest bolączka...

    • 5 1

    • Janusz krol lewego

      Jak by pojechał do Niemiec dostał 200 euro za utrudnianie jazdy innym i stwarzanie zagrożenia raz dwa by się nauczył.

      Jest też taka możliwość ze tam umie za to w PL nic mu nie zrobią więc utrudnia życie innym bo taką ma pasję

      • 1 0

    • Redukcja?....

      ...od 90 do 120 przyspieszenie trwa 2 sekundy....po co mam redukować?....aż na prawdę jeździcie takimi truchłami, ze trzeba redukować coś przy tej prędkości?

      • 0 0

  • Stwarzanie zagrożenia.....

    Najgorsze zagrożenie stanowią osobówki jadące 60-70 km. Byłem świadkiem gdzie Pani jechała 50km/h, a za nią gęsiego ciężarówki.

    • 1 0

  • na obwodnicy jazda na zderzaku jest karana bezwzględnym mandatem (1)

    jest wyraźny znak o tym świadczący, ze pojazdy mają zachować odległość od siebie minimum 75metrów oraz minimum 45metrów dla pojazdów ciężarowych

    • 1 1

    • jest karana w świetle przepisów

      rzadko kiedy ta kara jest egzekwowana w praktyce

      Informacja o nieprzepisowości takiego stylu jazdy nie jest promowana dostatecznie - ten artykuł jest wyjątkiem

      • 0 0

  • A ja znany jestem z teg o że jeżdżę jak pi...da ale mam to gdzieś, jadę codziennie 120 i se mrugajcie (2)

    6:30 rano start ze Straszyna, 120/h lewym pasem czasem szybciej ale rzadko, przede mną mam zawsze duży odstęp żeby mieć miejsce do ewentualnego hamowania i codziennie ta sama sytuacja, jakiś pajac z tyłu daje światłami siedząc na zderzaku.

    I co ci to da pajacu że mnie wyprzedzisz jak i tak spotkamy się na światłach w Gdyni. Może cię nagram jak tą gwiazdę peugeotem sprzed 2 tygodni z Łużyckiej :)

    • 3 3

    • Kolego nawet jeżeli

      jedziesz lewym pasem max. 120 km/h, to i tak powinieneś dostać mandat. W RP obowiązuje ruch prawostronny. Więc jeżeli nie wyprzedzasz MUSISZ jechać prawym pasem. Lewy jest dla jadącego szybciej a ustawodawca nie wnika czy to jest prawidłowa szybkość czy nie. Ale jeżeli jakiś BARAN mruga Ci gdy wyprzedzasz olej go. Ale gdy nie wyprzedzasz spokojnie ( może nawet bardzo spokojnie ) zjedź na prawy pas

      • 3 1

    • Kapusta

      Całe (marne) życie donosisz?

      • 3 1

  • Parę dni temu zrobiłem kurs do Belgii i z powrotem.

    Taką zauważyłem zależność:
    Jak leciałem przez "zachód" średnio od 120-140 i wyprzedzałem czasem kogoś blokując, nie zawsze można określić odległość pojazdu nadjeżdżającego, nikt, dosłownie nikt przez 800 km nie mrygał, jechał z lewym kierunkiem czy trąbił.

    Wjechałem do naszego pięknego kraju przejechałem może z 5 km, wyprzedzam lewy wolny, po kilku sekundach widzę mruganie, oczywiście wyprzedzam dalej, bo co miałem hamować i szybciej go zablokować? Był i lewy kierunek, kolejne parę km dalej to samo.

    Nie mam więcej pytań.

    • 3 1

  • zgadzam sie z autorem (1)

    artykułu.....sam mam tak samo pedziwiatry, szybcy i wsciekli, kubice polskich szos....zastanówcie sie czy warto tak zapitalać i migac swiatłami? bo ja wam nie zjade dopoki nie wyprzedzę tego po prawym mozecie sie pieklić....mam kamerke w samochodzie wiec wasze wybryki po moim wyprzedzeniu nagrywam ;)

    • 3 1

    • Kapusta

      Całe życie małym donosicielem?

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane