• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kup pan stadion, czyli stadion w Letnicy na giełdzie

Michał Sielski
24 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
- Ile musiałbym zapłacić, żeby ten stadion nazywał się Mosz Arena - pytał prowadzący prezentację w Warszawie Tadeusz Mosz. - Ile musiałbym zapłacić, żeby ten stadion nazywał się Mosz Arena - pytał prowadzący prezentację w Warszawie Tadeusz Mosz.

Niemal 300 przedstawicieli największych firm, działających w Polsce, miało w poniedziałek wziąć udział w prezentacji komercyjnych możliwości stadionu w gdańskiej Letnicy. Pojawiło się kilkudziesięciu, ale przedstawiciele miejskiej spółki i tak są zadowoleni.



Spotkanie z biznesmenami odbyło się w Warszawie, w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych. - To pierwsze z serii, planujemy cały cykl takich konferencji - podkreśla Ryszard Trykosko, prezes spółki Bieg 2012, zajmującej się budową stadionu.

Konferencję poprowadził znany dziennikarz ekonomiczny Tadeusz Mosz. - Ile muszę zapłacić, by stadion nazywał się "Mosz Arena"? - zapytał wiceprezesa Biegu 2012 odpowiedzialnego za marketing, Adama Kalatę.

Odpowiedzi wprost nie było, ale przedsiębiorcy dowiedzieli się, że sama nazwa stadionu to nie wszystko. - Wraz z nią można wykupić cały pakiet sponsorski, np. na wyłącznego dostawcę napoju. Konkretne kwoty będą ustalane indywidualnie w zależności od zakresu umowy - tłumaczył wiceprezes Kalata.

Za reklamę firmy w nazwie trzeba będzie jednak zapłacić minimum kilka mln zł rocznie. Dla porównania: niemiecka Allianz Arena co roku może liczyć na 6 mln euro od sponsora, który sam przyznał, że po kilku miesiącach od inwestycji, rozpoznawalność jego marki w Niemczech wzrosła o 70 proc. Commerzbank-Arena we Frankfurcie otrzymuje od banku 3 mln euro rocznie.

Dużo tańsze będą loże sponsorskie, których powstanie 40. W Niemczech trzeba za jedną płacić 35-200 tys. euro rocznie. Będą wyposażone w bary, łazienki i wszystkie możliwe wygody. Ale tu także nie ma jeszcze oficjalnego cennika. Podobnie jak na 17 tys. m kwadratowych powierzchni komercyjnych.

- Cena będzie uzależniona od metrażu czy usytuowania względem środka boiska. Mamy już sygnały od wielu firm, które są poważnie zainteresowane, by organizować w lożach spotkania biznesowe, dla których mecz czy koncert będą tylko dodatkiem. Budujemy bowiem stadion kategorii "elite", który ma aktywnie żyć siedem dni w tygodniu - podkreśla Adam Kalata.

Ilu inwestorów udało się przyciągnąć dzięki poniedziałkowemu spotkaniu? Na razie nie wiadomo.

- Takie rozmowy trwają często tygodniami, więc nie można jeszcze jednoznacznie stwierdzić jaki skutek osiągnęliśmy. Jesteśmy na początku drogi - podkreśla prezydent Paweł Adamowicz.

Miejsca

Opinie (180) 5 zablokowanych

  • SKORO MA WYGLADAC JAK "BURSZTYN" TO POWINIEN MIEC NAZWE

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane