- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (177 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (251 opinii)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (728 opinii)
- 4 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (67 opinii)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (150 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (104 opinie)
- Na razie prace w hali idą pełną parą - powiedziała Jarosława Strugała, prezes spółki "Kupcy Dominikańscy" w Gdańsku. - Wykonana została już wylewka stropu antresoli wewnątrz obiektu, od strony placu targowego. W związku z odkryciem w podziemiach hali reliktów przeszłości i wymogami konserwatorskimi związanymi ze stworzeniem tam skansenu dostępnego dla zwiedzających, koszt całej inwestycji znacznie wzrósł. Tylko z racji uszczuplenia powierzchni handlowej w hali ponieśliśmy ogromne straty. Chodzi o ponad milion zł. Pewne jest więc, ze zabraknie nam pieniędzy na zakończenie remontu obiektu.
Kupcy zamierzają wystąpić o wsparcie finansowe między innymi do pomorskiego konserwatora zabytków i marszałka pomorskiego.
- Potrzebujemy grubo ponad milion złotych na dokończenie inwestycji - dodała Jarosława Strugała. - Brakująca kwota będzie precyzyjnie określona, jak tylko zostanie wykonany kosztorys przedsięwzięcia.
Kupcy mają jednak nikłe szanse na wsparcie finansowe z pomorskich instytucji.
- Nie mamy możliwości prawnych, by wesprzeć to komercyjne przedsięwzięcie - powiedział Jan Kozłowski, marszałek pomorski. - Możemy najwyżej poręczyć kupieckiej spółce kredyt. Jest taka możliwość. Jednak na razie możemy poręczyć kwotę do 200 tysięcy złotych. A ta chyba kupców nie urządza.
Komercyjnej inwestycji nie może też wesprzeć wojewoda pomorski, czy władze miasta.
- W budżecie wojewody nie ma środków na takie przedsięwzięcia - stwierdziła Anna Dyksińska, rzecznik wojewody pomorskiego. - Może pomorski konserwator zabytków zaradzi, choć i on dysponuje przecież bardzo okrojonym budżetem. Tak więc trudno raczej na to liczyć.
Tomasz Błyskosz, inspektor do spraw zabytków nieruchomych w Urzędzie Pomorskiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku, powiedział, że kupcy mogą wystąpić do Ministerstwa Kultury o refundację kosztów poniesionych na remont hali.
- Mogą to jednak uczynić dopiero po zakończeniu prac przy remoncie - stwierdził Tomasz Błyskosz. - Oczywiście wniosek skierowany zostałby za naszym pośrednictwem. Ministerstwo może zrefundować nawet 23 procent kosztów poniesionych na modernizację hali targowej.
Jednak i Ministerstwo Kultury ma ograniczone możliwości. Pieniędzy brakuje nawet na renowację zabytków wysokiej klasy.
Opinie (70)
-
2003-01-07 07:38
SzaryScenariusz
Decyzja polskiego konserwatora zabytków spowodowała wzrost kosztów , polskie urzędy i instytucje nie mają pieniedzy ale mogą je dać po zakonczeniu inwestycji . I tu wkracza dobry niemiec daje szmal za udziały , cierpliwie czeka i dostaje nawet! 23 procent całości + udziały . (w całości z polskich podatków)
- 1 0
-
2003-01-07 08:00
faktycznie koszty im wzrosły przez zalecenia konserwatora, to może by trochę ministerstwo im dołożyło...
- 1 0
-
2003-01-07 08:53
z drugiej strony...
walczyli o halę chcąc dalej użytkować ją jako obiekt handlowy. Zobowiązali się do wykonania remontu wiedząc, że jest to budynek zabytkowy i mogą pojawić się związane z tym problemy (były prowadzone prace archeologiczne, jak zwykle w takich przypadkach). Na bieżące potrzeby kupców zlikwidowano duży parking, żeby mogli postawić tam swoje budy i nie być "stratnym" w czasie remontu. Teraz okazuje się, że brak im pieniędzy i oczekują dopłat z funduszy miasta (czyli pieniędzy społecznych). Ja osobiście nie mam ochoty dopłacać do tego remontu, który prawdopodobnie z jednej strony zabezpieczy i odrestauruje zabytkową Zbojownię, ale z drugiej stworzy kolejne butiki, których jest i tak full.
Pamiętacie takie powiedzonko :"20 cm lady to więcej niż 2 posady...".- 0 0
-
2003-01-07 09:26
powiedzmy że byli przygotowani na pewne koszty, tyle że w czasie remontu uledły one podwyższeniu z decyzji konserwatora
chyba nie tak trudno ich zrozumieć - nie są instytucją charytatywną
a ja w przeciwieństwie do ciebie bajo chętnie widzę wydawanie wspólnej kasy na renowację zabytków, bez względu na to jaką mają pełnić w przyszlości rolę- 0 0
-
2003-01-07 09:42
mama, co Ty opowiadasz? Pod płaszczykiem remontu zabytku kupcy chcą z pieniędzy publicznych czyt. podatków, czyt. pieniędzy Twoich i moich, dofinansowania inwestycji, która w przyszłości WYŁĄCZNIE im będzie przynosić kokosy. I to ma się nazywać ochrona polskiego kapitału? Z motyką na słońce się porwali, tak jak kupcu z wrzeszcza z Manhattanu, którzy po zrealizowaniu 1/4 inwestycji ocknęli się, że skończyła im się kasa.
- 0 1
-
2003-01-07 09:47
dobra, to czytaj : z pieniędzy moich a twoich nie
mnie też to słóży bo lubię patrzeć na odremontowaną halę, gdy rano słońce odbija się od pokrytych balchą cynkową kopuł,
na odnowione ornamenty metalowej bramy i inne szczególiki które cieszą wzrok takich jak ja gdańskofili i gdańskolubów- 0 0
-
2003-01-07 09:55
to są moi drodzy zwykłe
KOSZAŁKI OPAŁKI
ci kupcy gdańscy i ich problemy
to są artystki??
to są k.. nie artystki
dziadek miał k...
to były artystki
i tak jest z kupcami - są żenujący- 0 1
-
2003-01-07 09:56
niestety, w podatkach nie da się oddzielić pieniędzy Twoich od moich. Co do zabytków to się z Tobą zgadzam. Są chlubą naszego miasta i właśnie dlatego inwestor powinien ponieść koszty związane z restauracją. Zwrócą mu się z nawiązką. Wpuszczanie biznesów "w zabytki" to standard na świecie dający obopólna korzyść: zyski dla tych pierwszych i renowacje dla drugich.
- 0 0
-
2003-01-07 10:08
dziwni kupcy
na ich miejscu byłbym szczęśliwy że coś zabytkowego znaleziono pod halą i przez to jej atrakcyjnośc jeszcze bardziej wzrosła. Dzięki temy hala wejdzie do programu KAŻDEJ wycieczki po Gdańsku. A jak będą tłumy turystów to i "dutki" będą. Wiedzą to już od dawna górale. Ale u nas w Gdańsku mieszkają ludzie przesiedleni z ciemnego Wschodu i długie lata miną jeszcze zanim nabiorą rozumu ... :-(
- 0 1
-
2003-01-07 10:18
kupcy wcale nie są dziwni. Oni po prostu liczą na naiwność innych, z której zamierzają skorzystać. Oczywiste jest, że w takim miejscu, w pięknie odnowionej hali interesy będą krociowe. Jestem pewien, że kupcy DOSKONALE to wiedzą.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.