• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Las zniknął, bo miał być zagrożeniem. Teraz jednak wraca

Maciej Naskręt
13 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Teren między trasą Pomorskiej Kolei Metropolitalnej a ul. Słowackiego liczy ok. 2 hektarów. Teren między trasą Pomorskiej Kolei Metropolitalnej a ul. Słowackiego liczy ok. 2 hektarów.

Przed rozpoczęciem budowy linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej wycięto ok. 2 hektarów lasu przy ul. Słowackiego, między Matarnią a Rębiechowem zobacz na mapie Gdańska tłumacząc to tym, że będzie on zagrażał bezpieczeństwu samochodów i pociągów. Tymczasem teraz las jest odtwarzany, pojawiły się tu sadzonki sosen.



Jak oceniasz zmianę krajobrazu po wybudowaniu PKM-ki?

Las przylegający do Matarni nigdy nie miał szczęścia. W latach 70. pomniejszono go z myślą o budowie lotniska. Z kolei pięć lat temu, gdy rozpoczynała się budowa dwujezdniowej Trasy Słowackiego wycięto 20-metrowy pas drzew. Po raz ostatni pojawili się tu drwale, gdy gdy przygotowywali teren na budowę Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

- W czasie budowy PKM-ki wycięto ok. 2-hektarowy las w pasie między ul. Słowackiego a nową linią PKM przy naszym osiedlu. Drzew szkoda, ale rozumieliśmy, że to niezbędne do budowy. Proszę sobie jednak wyobrazić jak się z sąsiadami zdziwiliśmy, gdy na wykarczowanym wcześniej terenie zaczęto sadzić nowe drzewa. Dlaczego w takim razie las w ogóle wycięto? - zastanawia się Mirosław Kusz, mieszkaniec Matarni.
O wycinkę drzew zapytaliśmy inwestora linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, czyli samorządową spółkę PKM.

- Pozostawienie tak wąskiego i długiego pasa wysokich drzew w ocenie samych dendrologów, którzy przygotowywali dla nas opracowanie dotyczące drzew i krzewów przeznaczonych do wycinki pod budowę PKM, zagrażałoby bezpieczeństwu ruchu zarówno na linii PKM, jak i biegnącej równolegle ul. Słowackiego - wyjaśnia Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy spółki PKM.
Podczas silnych wiatrów rosnące w tak wąskim pasie zieleni drzewa, byłyby narażone na powalenie. Przewrócone pnie zagrażałyby bezpieczeństwu zarówno pasażerów PKM, jak i kierowcom korzystającym z Trasy Słowackiego.

Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na pytanie dlaczego zatem spółka zleciła odnowienie lasu, skoro stanowić on może takie zagrożenie w przyszłości. Zaznaczmy, że teren należy do samorządu województwa.

Część nowych sadzonek między trasą PKM a ul. Słowackiego zdążyła już uschnąć. W ich miejsce być może pojawią się kolejne nasadzenia. Część nowych sadzonek między trasą PKM a ul. Słowackiego zdążyła już uschnąć. W ich miejsce być może pojawią się kolejne nasadzenia.
Co się stało z drewnem pochodzącym z wycinki prowadzonej w Matarni przed budową PKM?

- Zgodnie z zapisami z przetargu na wycinkę, firma, która go wygrała zachowywała drewno jako część wynagrodzenia, obniżając o jego wartość cenę, jaką PKM S.A. zapłaciła za tę pracę. Z tym drewnem firma od wycinki mogła zrobić co chciała i rzeczywiście część od razu sprzedawała. Wszystko to odbyło się jednak zgodnie z prawem - podkreśla Tomasz Konopacki
Wyłoniona w przetargu firma PHU Ginter z Chojnic, która prowadziła wycinkę, dostała za nią od PKM 460 tys. zł.

Część z owych sadzonek zdążyła już uschnąć, ale to normalne w takich przypadkach.

- Zawsze jest tak, że część sadzonek się przyjmuje, a część nie , dlatego nasadzenia zastępcze robi się z odpowiednim zapasem. Weryfikuje się to po trzech latach od przeprowadzenia nasadzeń i jeśli wówczas liczba nowych drzew i krzewów jest mniejsza niż wcześniej wyciętych, inwestor musi zasadzić nowe, aby uzupełnić różnicę - mówi Konopacki.
Sadzonka sosny. Sadzonka sosny.
75 tys. nowych sadzonek

Przypomnijmy, że pod budowę PKM trzeba było wyciąć ok. 17 tysięcy drzew i krzewów, z których - w ocenie dendrologów - tylko ok. 50 szt. było okazami cennymi przyrodniczo. Cała reszta to albo samosiejki, które wyrosły na starych nasypach w ciągu kilkudziesięciu lat po wojnie, albo tzw. las gospodarczy na Matarni, który przez Lasy Państwowe i tak docelowo przeznaczony jest do wycinki.

W zamian za 17 tys. wyciętych drzew i krzewów, PKM SA posadziła łącznie w różnych lokalizacjach na terenie Gdańska i okolic ponad 75 tysięcy nowych sadzonek leśnych, z czego ok. 17 tys. sadzonek na samym tylko pasie po wyciętym lesie wzdłuż ul. Słowackiego na Matarni.

- Do tego trzeba dodać ponad 2,6 tys. drzew i krzewów w wieku powyżej 10 lat, posadzonych przez nas w 30 różnych lokalizacjach na terenie Gdańska oraz gminy Żukowo - dodaje Konopacki.

Film archiwalny

Opinie (109) 3 zablokowane

  • A ja wiem dlaczego... (3)

    Niektórzy krzyczą, że bez sensu wycięto las.
    Ale drzewa rosnące równomiernie w środku lasu są słabsze od tych które rosną na skraju.
    Sam widziałem pochylone i połamane drzewa na skraju nowo powstałej trasy S8 do Wrocławia.
    Nowe drzewa, które wyrosną tu w ciągu 20-30 lat nie będą stwarzały zagrożenia.

    • 7 3

    • Ludzie nie zrozumieją. (2)

      Mają zblazowane mózgi od telewizji. Wszędzie widzą politykę i przekręty. Nie wiedzą czy chcieliby mieć drogi i kolej czy las.

      • 4 2

      • Zblazowany mózg to masz ty jeśli myślisz ze ten las co wyrośnie na tym skrawku będzie mocniejszy od tego co był.

        • 3 6

      • bo te przekręty SĄ wszędzie!

        i wcale nie dziwię się ludziom niewierzącym w zapewnienia urzędników, nawet jeżeli wszystko jest ok.

        • 3 1

  • bender

    Wiadomo ze to wałek ktoś potrzebował trochę drewna

    • 5 3

  • haha

    dumnie przemawiał, a na końcu, zapewne po niezręcznej chwili milczenia dodał: "Wszystko to odbyło się jednak zgodnie z prawem - podkreśla Tomasz Konopacki"

    ktoś ma wątpliwości? :)

    • 4 0

  • "...firma, która go wygrała zachowywała drewno jako część wynagrodzenia, obniżając o jego wartość cenę..."
    czyli ktoś mataczy i pierze pieniądze po raz "kolej"ny?

    • 7 2

  • gdzie jest nasze drewno ?? (2)

    podobno skandynawia kupuje od nas kupę drewna , a my kupujemy od rosjan i chińczyków, podobno.

    • 1 1

    • w berlińskich kotłach

      ekologicznych elektrowni

      • 1 0

    • Podobno

      Jak sam napisałeś podobno szkoda tylko że piszesz głupoty a nie sprawdzisz tego.
      Od Rosjan i Chińczyków nigdy nie kupowaliśmy drewna natomiast Skandynawia i owszem kupowała od nas drewno tak zwaną papierówkę i to sporo ale od jakiś 15 czy 20 lat nie kupiła od nas nawet gałązki. A drewno po prostu pozostaje w kraju.

      • 0 0

  • kiedyś leśniczy powiedział:

    100 tys. za drewno?... nie będę maszyn odpalał. Jak położysz 3 mln na stół pogadamy...

    • 1 0

  • Byl sobie las, i nie ma nas ...

    Cap capa cepem poganiał hehe...
    ot tyle w tym temacie :p :p :p
    co tu wiecej pisac, tzw. Myslenie po polsku, czyli od d*py strony ...

    • 0 0

  • A na ch... mi ten las???

    • 0 1

  • Wzruszająca ta logika Pana Konopackiego.....

    .......tak pokręcone to wyjaśnienie, że trudno w nim znaleźć sens.
    Nad peronem przystanku NIEDŹWIEDNIK pochylają się dwie wysokie, uschnięte sosny. Zagrażają i przechodniom i przyszłym pasażerom PKMki, ale jakoś nie wzruszają szanownego inwestora. W tej samej lokalizacji posadzono suche patyki (krzewy?). Mieszkańcy prosili o zasadzenie drzew (w miejsce tych wyciętych), które stanowiłyby naturalne ekrany odgradzające od kolei. Nikt nawet nie odpowiedział....

    • 4 0

  • jak nie wiadomo o co chodzi..... (1)

    Ktoś zarobił na wycince.... Ktoś zarobił na sadzonkach..... Ktoś zarobił sadząc..... Czyżby o kuzyna królika chodziło?
    A ile właściwie ta inwestycja nas kosztowała? Ktoś nam zdradzi tajemnicę??

    • 6 0

    • Ale o co chodzi? Żeby wszyscy stracili?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane