• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wrak latarniowca zostanie wydobyty

Rafał Borowski
22 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Latarniowiec zalega w basenie Stoczni Gdańskiej od listopada 2009 roku. Latarniowiec zalega w basenie Stoczni Gdańskiej od listopada 2009 roku.

Zalegający od siedmiu lat na dnie basenu w dawnej Stoczni Gdańskiej zobacz na mapie Gdańska latarniowiec zostanie podniesiony. Na wrak założono już stalowe liny, przy pomocy których zostanie on wydobyty na powierzchnię. Termin rozpoczęcia akcji podniesienia wciąż pozostaje nieznany.



Czy słyszałeś o zatopionym latarniowcu w Stoczni Gdańskiej?

Latarniowiec to niewielki statek, który od 2009 r. zalega na dnie jednego z basenów byłej Stoczni Gdańskiej, zlokalizowanego nieopodal ul. ks. Popiełuszki zobacz na mapie Gdańska. Skąd wzięła się sława zatopionej jednostki? Otóż jej niewielki fragment, w tym wysoki na 11 metrów, zakończony latarnią maszt, wystaje ponad lustro wody.

Nieudany remont

Latarniowiec, a właściwie duński statek "Motorfyrskib No II", przypłynął do gdańskiej stoczni w październiku 2006 roku. Miał tutaj zostać poddany gruntownemu remontowi. Zwodowana w 1916 roku jednostka o drewnianej konstrukcji wymagała natychmiastowej wymiany znacznej części klepek poszycia oraz obicia papą i okucia miedzianą blachą kadłuba.

Czytaj także: Smutny koniec wyjątkowego latarniowca

Remont został zlecony i opłacony przez Duńczyka Jorgena Olsena, właściciela latarniowca. Pierwszy etap prac naprawczych został przeprowadzony w suchym doku, natomiast kolejny miał odbyć się już na wodzie. Z niewiadomych przyczyn remont zacumowanego w stoczniowym basenie statku został przerwany. W 2009 r. latarniowiec poszedł na dno - i to dwa razy. Za pierwszym razem został podniesiony, za drugim razem zdecydowano o pozostawieniu go na dnie.

Specyficzna atrakcja Gdańska

Sytuacja wydawała się patowa. Właściciel latarniowca nie był zainteresowany lub po prostu nie miał już pieniędzy na podniesienie swojej zatopionej własności. Konsekwentnie odrzucał również propozycje uratowania wybranych elementów statku, złożoną przez Centralne Muzeum Morskie.

Z biegiem lat wystający ze stoczniowego basenu maszt zakończony latarnią stał się specyficzną atrakcją Gdańska. Niektórzy turyści wręcz specjalnie przychodzili na położone obok nabrzeże i robili sobie na jego tle pamiątkowe zdjęcia.

Latarniowiec zostanie wyremontowany

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, zatopiona jednostka wkrótce zniknie z krajobrazu dawnej Stoczni Gdańskiej. W ubiegłym tygodniu do wraku latarniowca podczepiono stalowe liny, przy pomocy których zostanie wydobyty na powierzchnię wody. Niestety, nie udało nam się skontaktować z firmą, która przeprowadzi tę skomplikowaną akcję. W związku z tym nie wiemy, w jaki sposób zaplanowano uniesienie wraku.

Nasz proszący o anonimowość informator przekazał nam również, że ze względów pogodowych akcja podniesienia została przesunięta, ale nie był w stanie określić terminu jej rozpoczęcia. Z uzyskanych od naszego informatora wieści wynika również, że latarniowiec zostanie wyremontowany i z powrotem trafi do eksploatacji.

Opinie (71) 7 zablokowanych

  • W Marinie na Motławie

    Dalej wrak na głębokości peryskopowej czy czekamy 20 lat ?

    • 15 1

  • W sumie to mógł by być ciekawy dodatek do naszego Narodowego Muzeum Morskiego.

    • 12 3

  • A jednak...

    Już myślałem że szybciej Titanic'a podniosą.

    • 8 0

  • kawałek dalej leży na dnie zatopiony stateczek pasażerski i jak widać po ciszy w temacie jeszcze poleży...
    spółeczki i pseudo właściciele, mistrzowie biznesu - a uczciwi ludzie jak niewolnicy na śmieciówkach

    • 9 4

  • Jorgen Olsen ?

    to chyba jakiś krewny pechowego gangstera Egona Olsena :)

    • 6 0

  • a jakieś zdjęcia (2)

    tego wydobytego wraku macie?

    • 1 1

    • (1)

      https://www.google.pl/search?q=Motorfyrskib+No.+II&client=firefox-b-ab&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjzwv-_ydXOAhUDkCwKHbpiAbQQ_AUICigD&biw=1366&bih=659#imgrc=Cd6FpPHrJAxYnM%3A

      • 1 0

      • ladny byl

        • 0 0

  • To ten sam co Bosch a żarówki miał założone? (2)

    Jeśli tak to jeszcze będą się świecić ze 150 lat po wydobyciu, Niemiec jak zrobi to nawet rusek nie popsuje, tak mówią Ukraińcy zbiegli w 1945 do UK I Kanady, podobno druty nigdy spięcia nie miały w żadnym KL.

    • 8 1

    • (1)

      A jak motocykle wydobyli z gustlofa to podobno jeszcze odpalały i lampy sie świeciły.

      • 1 0

      • ta a Niemiec na nich siedzial i hamulec trzymal, dlatego tak im ciezko wydobycie szlo....

        • 0 0

  • Piękna wizytówka (1)

    Czyli Duńczyk zlecił Polakowi remont, a Polak utopił mu statek...

    • 10 3

    • Dwa razy. I mozliwe, ze jeszcze nie koniec :)

      • 5 0

  • a co z anglikiem zatopionym przy Muzeum Morskim?

    znów poczekamy 7 lat?

    • 4 0

  • Pamiętam ten statek... (1)

    Przez pewien czas,zaraz po tym jak latarniowiec został przyholowany z Danii (od listopada 2006) miałem możliwość brać udział w jego pracach naprawczych. Zamiarem właściciela było przerobić go na bar - restaurację,były i rysunki techniczne jak miałby wyglądać,na pokładzie restauracja a pod pokładem miały być kadzie z własnym browarem. Prawdą jest też że kadłub obijaliśmy miedzianą blachą,wszystko na miedziane gwoździe. Smutno mi że tak skończył, ale mimo to wspomnienia i zdjęcia z tamtego okresu pozostały.

    • 9 0

    • to wklej gdzieś, b. ciekawa sprawa

      • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane