- 1 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (237 opinii)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (483 opinie)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (239 opinii)
- 4 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (135 opinii)
- 5 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (301 opinii)
- 6 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (154 opinie)
Lecą głowy po śmierci "Iwana"
8 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat)
Wiceszef gdańskiego więzienia, Waldemar Kowalski, zapłacił swoim stanowiskiem za śmierć Artura Zirajewskiego ps. Iwan, głównego świadka w sprawie morderstwa generała Papały. Pracę może stracić również więzienny lekarz.
Waldemar Kowalski był wieloletnim zastępcą dyrektora aresztu przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Jego dymisję ogłosił minister Krzysztof Kwiatkowski podczas konferencji prasowej. Kwiatkowski uzasadniał swoją decyzję na podstawie raportu, który otrzymał od zespołu śledczego, pracującego w Gdańsku od poniedziałku.
Czym zawinił Kowalski? Chodzi m.in. o list, który Zirajewski przesłał do swojej żony - prosił w nim o środki nasenne.
- Na służbie więziennej ciąży obowiązek kontroli korespondencji wszystkich osadzonych - mówił minister Kwiatkowski.
Minister skierował też wniosek o zwolnienie dyscyplinarne wobec lekarza z oddziału szpitalnego aresztu w Gdańsku.
Zirajewski zmarł w więziennym szpitalu 3 stycznia. Kilka dni wcześniej połknął dużą ilość tabletek i się zatruł. Prokuratura wyjaśnia, czy była to próba samobójcza, czy w ten sposób usiłował przedostać się do cywilnego szpitala, by potem zbiec.
"Iwan" to członek gangu zabójców. Siedząc w areszcie, zdecydował się na współpracę z prokuraturą i opowiedział o kulisach zlecenia zabójstwa generała Marka Papały w 1998 r. To na jego zeznaniach oparła prokuratura list ekstradycyjny polonijnego biznesmena, Edwarda Mazura. Odsiadywał 15 letni wyrok więzienia. Miał wyjść na wolność za 4 lata.
krzy
Miejsca
Opinie (167) ponad 10 zablokowanych
-
2011-05-13 13:37
W AŚ od dawna tak jest zawini biały , czarnego powieszą !!
Szczerze to pracowałem tam jak pracę podejmował Kowalski na nieco niższym stanowisku ! pracowałem z nim i wiem jaki to człowiek , jest w skrócie mówiąc ok. choć mnie samego również zwolnił no ale oczywiście pod naciskiem byłego Dyrektora ( szui Biegalskiego !) no a teraz powieźli i Kowalskiego
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.