• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lechia Gdańsk przeprosiła, a teraz tłumaczy. Gdzie jest granica zasad marketingu?

Damian Konwent
28 listopada 2023, godz. 18:30 
Opinie (78)

Lechia Gdańsk

Lechia Gdańsk zdobyła się na refleksję, a następnie przeprosiny Artura Baranowskiego, który wygrał osiągnął rekordowy wynik w programie telewizyjnym "1 z "10". Lechia Gdańsk zdobyła się na refleksję, a następnie przeprosiny Artura Baranowskiego, który wygrał osiągnął rekordowy wynik w programie telewizyjnym "1 z "10".

Lechia Gdańsk zreflektowała się i pokazała, że wszyscy popełniamy błędy, ale grunt to umieć się do nich przyznać. W ostatnich dniach głośno jest o rekordowym triumfie Artura Baranowskiego w programie telewizyjnym "1 z 10". Wiele klubów sportowych w Polsce wykorzystuje ten trend w celach marketingowych. Biało-zieloni również to zrobili, ale szybko wycofali się z pomysłu i oficjalnie przeprosili, a nam teraz tłumaczą dlaczego. Z drugiej strony skala zdarzeń pokazuje, że granica tzw. real time marketingu oraz odbioru jest coraz mniejsza i coraz trudniej ocenić co jest dziś właściwe a co nie.



Czy wykorzystywanie trendów w celach marketingowych uważasz za właściwe?

Zacznijmy od początku, by wytłumaczyć cały kontekst. W jednym z ostatnich odcinków popularnego programu telewizyjnego "1 z 10", Artur Baranowski, ekonomista z małej miejscowości Śliwniki, położonej w gminie Parzęczew w województwie łódzkim, uzyskał 773 punkty, do których dodano jeszcze 30 punktów za niewykorzystane szanse. Cały występ zakończył więc z rekordową sumą 803 punktów. Dało mu to pierwsze miejsce na liście zwycięzców poszczególnych odcinków.

Bardzo szybko stał się gwiazdą. Informację o rekordzie podawały kolejne portale, w mediach społecznościowych pojawiały się wpisy wychwalające wiedzę uczestnika, ale nie zabrakło też memów z 28-latkiem w roli głównej.



Real time marketing, czyli witamy obecnym świecie



Temat bardzo szybko "podłapały" też kluby sportowe w Polsce, które motyw z rekordową wygraną i samym ekonomistą przerabiały na różne sposoby w myśl zasady "real time markieting", czyli szeregu działań marketingowych, które w swojej strategii nawiązują do bieżących wydarzeń.

Na przykład Lechia Gdańsk zamieściła grafikę z wizerunkiem Artura Baranowskiego, która reklamowała black week z hasłem "Tak wygląda zwycięstwo".

Szymon Marciniak w derbach Arka Gdynia - Lechia Gdańsk. Od zachwytów po kontrowersje Szymon Marciniak w derbach Arka Gdynia - Lechia Gdańsk. Od zachwytów po kontrowersje

Taki wpis na Platformie X zamieściła Lechia Gdańsk. Taki wpis na Platformie X zamieściła Lechia Gdańsk.


Gdzie jest granica?



W sieci zawrzało. Zaczęto sugerować, że kluby mogą mierzyć się z konsekwencjami tej decyzji. Na tapet jako pierwsza trafiła Korona Kielce. Miało chodzić m.in. o wykorzystanie sztucznej inteligencji do tworzenia owych materiałów.

- Jest to bardzo niebezpieczne, co tu się stało. 1. Wykorzystanie wizerunku, 2. AI wykorzystujące głos Sznuka, 3. Cel sprzedażowy. To nie jest RTM (real-time marketing przyp. red.). To jest haniebne - ocenił Jakub Bolewicz, pracownik TVP, za pośrednictwem Platformy X, czyli dawnego Twittera.
Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 1:0. Tego z derbów nie pokazali w telewizji Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 1:0. Tego z derbów nie pokazali w telewizji

Wpis zyskiwał zarówno zwolenników jak i przeciwników. Wszak wątpliwość może budzić fakt, że każdy, kto do takiego programu przystępuje, godzi się na wykorzystywanie jego wizerunku, dlatego ci drudzy sugerowali, że skala afery jest zbyt nadmuchana.

- Idąc tym tokiem, niestety więcej niż połowę internetu należałoby wsadzać do więzień, a różne organizacje karać za np. wykorzystywanie wizerunku - odpowiedział Michał Siejak, który obecnie jest związany z Canal+ Sport.


Refleksja i przeprosiny. Lechia w gronie nielicznych



Tak czy inaczej Korona postanowiła oficjalnie przeprosić. Jako jedna z nielicznych na podobną refleksję zdobyła się również Lechia, która nie tylko usunęła wpis, ale i również wystosowała przeprosiny.

- Pragniemy przeprosić Pana Artura Baranowskiego oraz wszystkich naszych kibiców za nieuprawnione wykorzystanie wizerunku Pana Artura występującego w jednym z popularnych programów telewizyjnych. Popełniliśmy błąd i rozumiemy, jak ważna jest ochrona prywatności oraz szanujemy prawa innych do decydowania o tym, w jaki sposób i kiedy ich wizerunek jest używany publicznie - czytamy we wpisie biało-zielonych.
Dlaczego Lechia Gdańsk przegrała? Szymon Grabowski: Mieliśmy pod górkę Dlaczego Lechia Gdańsk przegrała? Szymon Grabowski: Mieliśmy pod górkę

Postanowiliśmy dopytać klub, co zadecydowało o wycofaniu się z tej decyzji.

- Ta decyzja podyktowana była refleksją na temat poszanowania prywatności Pana Artura Baranowskiego, którego sukces i wizerunek stał się chwilowo podmiotem działań komunikacyjnych i marketingowych wielu podmiotów. Te posty były efektem nieprzemyślanej chwili i wpisania się w trend, gdzie trzeba działać szybko. Po chwili zastanowienia i oceny skali zjawiska, uznaliśmy, że nasze działanie nie było trafione. Podjęliśmy własną decyzję, aby wycofać się tej publikacji. Skoro jednak miała miejsce, to poczuliśmy, że chcemy za nią przeprosić. Nie myli się ten, kto nic nie robi - a to nie jest akurat przypadek naszego Klubu - mówi nam Magdalena Urbańska, dyrektorka zarządzająca Lechii Gdańsk.


Typowanie wyników

LECHIA Gdańsk
Miedź Legnica

Jak typowano

68% 241 typowań LECHIA Gdańsk
22% 78 typowań REMIS
10% 34 typowania Miedź Legnica

Twoje dane

Kluby sportowe

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (78)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane