- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (156 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (250 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (64 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
List z Hiszpanii: wasz lekarz to bohater!
- Gdański himalaista Robert Szymczak to bohater. Ratował życie mojego brata - pisze w liście do polskich mediów Pablo Ochoa de Olza, brat słynnego hiszpańskiego alpinisty Inakiego, który kilkanaście dni temu zmarł w trakcie wyprawy na ośmiotysięcznik Annapurna w Nepalu.
Walka o życie Inakiego Ochoa de Olza rozegrała się na południowej ścianie góry na wysokości ok. 7,4 tys metrów (Annapurna ma 8091 metrów). To właśnie tam 19 maja doświadczony alpinista źle się poczuł - jak się później okazało doznał obrzęku mózgu połączonego z odmą płuc.
Kilkunastu podróżników z różnych krajów, którzy znajdowali się akurat w okolicy bez wahania ruszyło na pomoc. Wśród nich był również Robert Szymczak, członek polskiej ekspedycji, która w stolicy Nepalu Kathmandu szykowała się do powrotu do domu po zdobyciu siódmej co do wysokości góry świata Dhaulagiri (8167 m) .
- Wytłumaczyłem mu powagę sytuacji i zapytałem: "Czy możesz pomóc?" Odpowiedział krótko: "Tak". To było takie proste i nieskomplikowane. Nie musiał się nad niczym zastanawiać, nie szukał żadnych wymówek, nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń, po prostu powiedział "tak" i wskoczył do helikoptera - pisze w liście Pablo, brat zmarłego wspinacza.
- Faktycznie, poszukiwali alpinistów, którzy byli już tam zaaklimatyzowani, więc się zgłosiłem - mówi 30-letni Robert Szymczak, który jest lekarzem w Klinicznym Oddziale Ratunkowym Szpitala Akademii Medycznej w Gdańsku.
Z racji swego zawodu Szymczak zaczął organizować szpital wysokościowy w tzw. II obozie na wysokości 5,8 tys metrów.
- W sumie byłem tam jedynym lekarzem z odpowiednim sprzętem i lekami. Miałem zająć się Inakim po tym, kiedy inne ekipy go sprowadzą - opowiada.
Niestety, 23 maja poszkodowany Hiszpan zmarł. Rząd Navarry przyznał całej grupie ratowniczej Złote Medale za Osiągnięcia Sportowe.
W przesłanym liście Pablo Ochoa de Olza pisze, że chciałby uhonorować "dzielnego człowieka, który przekroczył punkt, w którym nawet odważni zawracają".
- Poświęcił wszystko, aby pomóc osobie, której nawet nie znał. Dawał nam nadzieję, każdym swoim kolejnym krokiem, podejmowanym pomimo trudnych warunków pogodowych i zagrożenia lawinami. Powinniście być z niego dumni - kończy alpinista.
Opinie (52) 1 zablokowana
-
2008-06-04 12:33
w jednym miejscu napisane jest ze to 7 a drugi raz 10 góra świat to jak w końcu (8)
w jednym miejscu napisane jest ze to 7 a drugi raz 10 góra świat to jak w końcu??
- 0 0
-
2008-06-04 12:37
Annapurna jest 10, Daulacoś tam - siódma.
- 0 0
-
2008-06-04 12:37
czytac nei umiesz
nasi -"zdobyciu siódmej co do wysokości góry świata Dhaulagiri (8167 m)
ten co zmarł szedł na Annapurna- 0 0
-
2008-06-04 12:39
siódma była Dhaulagiri (8167 m)
- 0 0
-
2008-06-04 12:41
gdybyś czytał ze zrozumieniem to byś się głupio nie pytał i dowiedziałbyś się z artykułu, że Robert Szymczak zdobył siódmą co do wysokości górę świata Dhaulagiri (8167 m), a Inaki Ochoa de Olza wchodził na dziesiąty co do wysokości szczyt Ziemi - Annapurna (8091 m)!!!
OT - tyle
PS. Respekt dla Pana Roberta- 0 0
-
2008-06-04 12:46
Trzeba nauczyć się czytać :)
Trzeba czytać ze zrozumieniem. Siódma góra świata, o której mowa to nie Annapurna, a Dhaulagiri (trzeci akapit), na którą się wspinał Szymczak. A Annapurna, tak jak podano na końcu, to dziesiąty szczyt świata.
- 0 0
-
2008-06-04 12:48
Annapurna – 8091 m n.p.m., dziesiąty co do wysokości szczyt Ziemi. Po obu stronach głębokiego przełomu rzeki Kali Gandaki w centralnym Nepalu, wypiętrzają się potężne masywy górskie, kulminację jednego z nich stanowi Dhaulagiri, a w odległości 33 km od tego szczytu po wschodniej stronie Kali Gandaki wznosi się drugi olbrzym – Annapurna.
Główny wierzchołek Annapurny otoczony jest ze wszystkich stron siedmiotysięcznymi szczytami, które go zasłaniają. Masyw Annapurny składa się z 6 dużych szczytów:
* Annapurna I 8 091 m – 10. najwyższa góra świata
* Annapurna II 7 937 m – 16. najwyższa góra świata
* Annapurna III 7 555 m – 42. najwyższa góra świata
* Annapurna IV 7 525 m
* Gangapurna 7 455 m 59.
* Annapurna South 7 219 m – 101. najwyższa góra świata
Pomimo iż Annapurna należy do niskich ośmiotysięczników, ze względu na dużą rozległość masywu jest górą obiektywnie niebezpieczną.- 0 0
-
2008-06-05 10:01
;/
a jakie to ... ma znaczenie wobec tego co zrobil ten lekarz
- 0 0
-
2008-06-05 13:19
czytaj
czytaj ze zrozumieniem
- 0 0
-
2008-06-04 12:38
juz wiem czemu na maturach sa cwiczenia z czytania ze zrozumieniem:tlumacze jedna informacja dotyczy gory, ktora zdobyl polski himalaista, a druga informacja dotyczy gory, na ktorej rozegrala sie tragedia - wystarczylo uwaznie przeczytac
- 0 0
-
2008-06-04 12:42
żywioły
tacy sa ludzie wspinający się po górach albo nurkujący w trudnych warunkach: minimum słów, maksimum działania i wzajemna pomoc
odwrotnie niż na codzien w miastach
wielkie gratulacje dla tego pana- 0 0
-
2008-06-04 12:47
Gratuluję i jestem dumna z rodaka.
Powodzenia w kolejnych wyprawach:))- 1 0
-
2008-06-04 13:22
Podziw i szacunek dla takich Wielkich Ludzi!
Podziw i szacunek dla takich Wielkich Ludzi!
- 0 0
-
2008-06-04 13:29
zdezorietowany
poczytaj tekst pare razy to moze dojdziesz do tego
- 0 0
-
2008-06-04 13:47
Chwala bohaterowi, ale czy tak musialo sie stac? (2)
Ciesze sie, ze Polska ma takich ambasadorow na swiecie. Ten lekarz pokazal, ze w sytuacji zagrozenia zycia mozna liczyc na niektorych z naszych rodakow. Przyniosl dume swojemu krajowi.
A co do calej sytuacji... To w ogole nie musialo sie wydarzyc. Takie "wycieczki" to bezsensowe igraszki ze zdrowiem. W dodatkubardzo droga, w ktorej cale spoleczenstwo musi ponosic koszt akcji ratowniczych tylko po to by pary smialkow dla poprawy wlasnego samopoczucia moglo sie sprawdzic.- 0 2
-
2008-06-04 19:59
(1)
lepiej ponosic koszty tylko wypadków drogowych?
- 0 0
-
2008-06-04 22:22
Dokladnie :) Pozatym porownujac, samochody sa bardziej uzyteczne dla spoleczenstwa niz alpinistyczne fanaberie ;)
- 0 0
-
2008-06-04 13:56
chwała bohaterom
Gdańsk jest z pana panie Robercie dumny
- 2 0
-
2008-06-04 13:59
Brawo Sukces!
Gratuluje! AMG pomimo kłopotów finansowych ACK kształci najlepszych z najlepszych!Oby tylko nie wyjezdzali...
- 1 0
-
2008-06-04 13:59
Brawo Robert!!!
Niech moc będzie z Tobą!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.