- 1 Były wiceprezydent Gdańska skazany (111 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (485 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (87 opinii)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (315 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (84 opinie)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (162 opinie)
Lotnicy z Pruszcza wyruszą do Afganistanu
Zobacz, jak oficjalnie żegnano żołnierzy Samodzielnej Grupy Powietrzno-Szturmowej, którzy niebawem wyruszą do Afganistanu.
Prawie setka żołnierzy Samodzielnej Grupy Powietrzno-Szturmowej z Pruszcza Gdańskiego wyruszy na misję do Afganistanu. Pilotów oraz służbę inżynieryjno-techniczną żegnali na pruszczańskim lotnisku dowódcy i rodziny.
Podporucznik służyć będzie w Centrum Operacji Taktycznych, czyli w strukturach sił szybkiego reagowania. Należą do nich także załogi śmigłowców szturmowych Mi-24. Dlatego wśród żołnierzy biorących udział w XI zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego przeważają piloci.
- Afganistan to kraj leżący ponad 2 tysiące metrów nad poziomem morza przez co pilotowanie śmigłowców wymaga sporych umiejętności i doświadczenia - opowiadał mjr pil. Marcin Kurandy, który do Afganistanu jedzie po raz trzeci w swojej wojskowej karierze.
Tuż przed wyruszeniem do Afganistanu żołnierze mieli okazję pożegnać się z rodziną podczas oficjalnej ceremonii na płycie lotniska w Pruszczu Gdańskim. - Mam nadzieję, że za pół roku wróci cała. Innego wyjścia nie ma - stwierdził teść ppor. Kamili Zalewskiej-Wąsik, który wcześniej przysłuchiwał się rozkazowi wydanemu przez dowódcę I Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych.
- Wydałem rozkaz, że wszyscy mają wrócić. Nie dopuszczamy do siebie myśli, że mogą być jakiekolwiek straty. Dotychczas sto procent żołnierzy brygady wróciło z misji. Mieliśmy tylko jednego lekko poszkodowanego - wyliczał płk. Krzysztof Mitręga, dowódca I Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych.
Mi-24 używane są także do wysadzania desantów (mogą zabrać na pokład ośmiu żołnierzy) i do transportu rannych (czterech rannych i sanitariusz). Ponadto Mi-24 w wariancie transportowym może przewozić ładunek podwieszony na zewnątrz o masie do 2000 kg lub ładunek o masie do 1500 kg rozmieszczony w kabinie ładunkowej. Maksymalna masa startowa śmigłowca to ponad 11 ton, a maksymalna prędkość to 335 km/h. Na zdjęciu śmigłowiec Mi-24 na pasie startowym w bazie w Ghazni na terenie Afganistanu. Fotografia pochodzi z archiwum 49 Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim.
Opinie (254) ponad 10 zablokowanych
-
2012-03-23 06:36
i znow na koszt podatnika
zabawa w wojne.
- 5 0
-
2012-03-23 07:57
Okupanci
j.w
- 5 0
-
2012-03-23 09:12
interesujące....
kolejne ofiary, akurat na święta....Powodzenia
- 8 4
-
2012-03-23 09:25
Mięso armatnie w imię amerykańskich interesów
Tyle w temacie
- 3 0
-
2012-03-23 09:32
"Skradzione Kosowo"
Jest na U Tube. Polecam wszystkim miłośnikom sojuszu NATO. Może się trochę ockniecie.
- 1 0
-
2012-03-23 09:34
ktoś kiedyś powiedział: jeśli państwa chcąze sobą walczyć, niech ustawią swoich żołnierzy w szeregu na przeciw siebie , a następnie przywódcy państw, tj. półTusk i Karzaj zaczną obrzucać się guanem... Słowo daję wtedy nigdy nie byłoby żadnej wojny... Już widzę guaniany rzucik na klapach garniturka premiera...
- 1 0
-
2012-03-23 09:36
czy do Afganistanu też trzeba wizy ?...
- 1 0
-
2012-03-23 09:38
na ochotnika?
- 0 1
-
2012-03-23 09:40
ile tych klamotów MI- 24 zostało jeszcze na chodzie ?, przyca to już końcówka a radzieckie już przykręcili kranik ! ,
a ci z Juesej za jednego zdezelowanego co ledwo zipie klamota kazali se słono zapłacić !
- 2 0
-
2012-03-23 10:22
?
I PO CO TAM LECICIE ???
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.