• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ludzkie szczątki na trasie Kolei Metropolitalnej

Maciej Naskręt
15 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Policjantka oczyszczająca z ziemi ludzkie szczątki. Policjantka oczyszczająca z ziemi ludzkie szczątki.

Na nasypie kolejowym, po którym pobiegnie Kolej Metropolitalna, saperzy odkryli ludzkie szczątki. Prawdopodobnie należą do żołnierza walczącego tu w 1945 r. - Musiały być już raz odsłonięte - twierdzą saperzy.



Czy należy badać i określać tożsamosć ludzkich szczątków wydobytych w nasypie Kolei Metropolitalnej?

- Odkryliśmy je przypadkowo. Najpierw znaleźliśmy śruby od podkładów dawnej linii kolejowej. Podczas ich wykopywania trafiliśmy na szkielet - mówi Piotr Bik, właściciel firmy Explosive, która rozminowuje teren na trasie Kolei Metropolitalnej.

Szczątki zostały odkryte w miejscu, gdzie w czasie II Wojny Światowej były okopy zobacz na mapie Gdańska. Prawdopodobnie więc należą do niemieckiego żołnierza, który bronił linii kolejowej przed atakującymi wojskami radzieckimi. to jednak tylko spekulacje, bo przy zwłokach nie znaleziono nieśmiertelnika ani munduru, który ułatwiłby ich identyfikację.

Saperzy podkreślają, że zwłoki już kilka lat po śmierci zostały podzielone na wysokości tułowia. - Krótko po wojnie układano tu kabel, którego nie ma na naszych mapach. Odkopaliśmy go. Ówcześni pracownicy musieli widzieć te zwłoki, ale z niewiadomych przyczyn ukryli je pod ziemią ponownie - mówi Bik.

Szkielet zbadają teraz pracownicy Zakładu Medycyny Sądowej. Muszą oni wykluczyć, że jego właściciel padł ofiarą morderstwa. Jeśli okaże się, że była to osoba narodowości niemieckiej to zostanie ona pochowana na niemieckim cmentarzu dla wojskowych pod Szczecinem. Jeśli był to żołnierz radziecki, prawdopodobnie trafi na cmentarz w Pruszczu Gdańskim (tak było w przypadku żołnierza, którego zwłoki znaleziono nieopodal budowanego stadionu w Letnicy) Jeśli nie uda się ustalić narodowości ofiary, jej szczątki prawdopodobnie trafią do alei nieznanych na Cmentarzu Łostowickim.

Film z miejsca odkrycia szczątków ludzkich.

Opinie (138) ponad 10 zablokowanych

  • Szkoda, że nie było nieśmiertelnika. (7)

    Te cholerne chieny z saperkami i wykrywaczami metalu.
    Teraz ten człowiek będzie chowany jako NN, przez czyjąś głupotę i brak szacunku do życia i śmierci.

    • 18 7

    • Ble ble ble (6)

      Co to są "chieny"? I co, ze strzępów munduru też go te "chieny" obrały?

      Poza tym brak nieśmiertelnika może oznaczać... żołnierza radzieckiego. A w ogóle ten trup wygląda na mocno zdekompletowany - zarówno w kwestii wyposażenia, jak i w kwestii anatomicznej.

      • 6 4

      • a co to jest "nieśmierletnik" ? (5)

        jakaś blacha z danymi czy co ?

        • 2 10

        • U Niemców - standardowy metalowy żeton w kształcie owalu, jakieś 6x4 cm
          U Rosjan - nic. Zazwyczaj zapisana kartka papieru w kieszeni, czasami w zaczopowanej łusce nabojowej, rzadko kiedy w bakelitowym pojemniczku (a jego wykrywacz nie znajdzie).
          Mała ilość przedmiotów cechuje Rosjan. Niemcy, o ile trup byłby "oryginalnie" odsłonięty mieli wiele drobiazgów wskazujących na niemieckie pochodzenie trupa - więcej elementów skórzanych, metalowe kółka, ringi od wyposażenia, charakterystyczne guziki. Zazwyczaj sporo z tego zostaje.

          • 13 0

        • (3)

          U Rosjan niesmiertelniki to sie pojawialy, to znikaly. Potrzeba wprowadzenia niesmiertelnikow pojawila sie po wojnie z Polska, gdzie wskutek braku jakiejkolwiek identyfikacji zolnierzy, wielu zwlok nie udalo sie rozpoznac. W 1925 r. wprowadzono niesmiertelnik w formie metalowego pudelka, ktore nastepnie zniesiono po wielkich czystkach w 1936 r. W 1939 r., wraz z duza liczba ofiar wojen z Japonia i Finlandia, ponownie pojawil sie problem identyfikacji zwlok, stad "rehabilitacja" niesmiertelnika z 1925 r. W 1941 r. wprowadzono bakelitowe pojemniki na papierowe blankiety. Do wnetrza pojemnika wkladano dwa identyczne kawalki papieru z danymi osobowymi (imie, nazwisko, stopien, adres itd.). Pojemnikow bylo za malo, formularzy brakowalo, a do tego wsrod zolnierzy panowal przesad, ze kto wypelni blankiet, ten zginie. Uzywano wiec gazet, ktore wkaldano w kieszen, albo po identyfikacji dokonywano na podstawie ksiazeczki wojskowej. W 1942 r. wycofano z przyczyn ekonomicznych niesmiertelnik wz. 1941.
          A tu masz rozne niemieckie Erkennungsmarke:
          http://media.photobucket.com/image/erkennungsmarke wehrmacht/mr_dogtag/LFL1.jpg

          • 4 1

          • dzieki wielkie za info

            • 1 1

          • (1)

            To niestety ukazuje podejście ZSRR do swoich żołnierzy, do ludzi, do życia. Jeśli Rosjanie tracili teren, to żołnierz taki pozostawał zazwyczaj niezidentyfikowany. Jeśli zodbywali, jak na Pomorzu w 1945, to jednak wiele swoich trupów zidentyfikowali po walkach - oczywiście na podstawie zapisanych kartek - podczas pochówków dokonywanych przez specjalne komanda. Jednak wielu żołnierzy i tak figuruje jako "propawszyje biez wiesti"... I tak już pozostanie. Niemieckie trupy zwykle mają znacznie więcej szans na odzyskanie tożsamości.

            M.

            • 1 1

            • Dziadka mojej zony jakis oficer radziecki zmusil do zakopywania zwlok poleglych zolnierzy. Bywalo i tak, ze do jednego dolu wrzucali Rosjan i Niemcow. Po prostu fetor rozkladajacych sie cial byl tak okropny i meczacy, ze nikt sie specjalnie nie bawil w selekcje. Wyjatkiem byli rosyjscy podoficerowie i oficerowie, ktorych dziadek z kolega wrzucali na specjalnie podstawiony woz.

              • 0 0

  • Jemu już wszystko jedno

    kim go "ochrzczą".

    • 4 3

  • kim jest ta Pani ? (3)

    Ktoś z medycyny sądowej przyjechał na miejsce ?

    • 1 0

    • Pani Elwira (2)

      wcześniej w antynarkotykach siedziała. Barrdzo znana postać, chyba we wszystkich liceach prowadziła wykłady edukacyjne pt "jak nie schrzanić sobie życia". Mówiła jakie mamy prawa i jakie konsekwencje. Fajne jest to, że też mówiła czego nam policja nie może zrobić.

      • 6 0

      • (1)

        a to szacun.

        a teraz siedzi w archeologii ?

        • 1 0

        • Nie mam pojęcia

          ale na zabójstwach często się pojawiała. Może teraz ją wysłali tam bo nikogo nie mieli...
          Mówiła, że praca ciężka i wredna to może się przeniosła. Jednak tak ciepło jak ją mało kogo wspominam. Dużo dobrego robiła. Przy okazji uświadomiła nas co faktycznie jest w amfie :D

          • 1 0

  • Bronił swojego domu i rodziny (7)

    przed czerwona zarazą .

    • 16 13

    • Wcześniej

      opluwał, bił i wysyłał gdańskich Polaków na 'wczasy bez powrotu" do Stutthoffu. Jedni warci drugich. jedni zaczęli, drudzy skończyli.

      • 11 8

    • kolejny du...ek siejący nienawiścią do rosjan... (3)

      gdyby nie owi czerowni to dzisiaj byś czyścił komin z sadzy po swojej matce i ojcu w oświęcimiu kretynie wysłuchając komend po niemiecku a twoje dzieci kładłyby podkłady kolejowe gdzieś pod berlinem za miskę zupy z pokrzyw...

      • 5 6

      • Czerwoni juz pokazali co potrafią pod Smoleńskiem w 1940r. na terenach Polski w 1945 i potem do początku lat 90 ubieglego wieku - dziekuję za takie wyzwolenie.

        • 4 0

      • głupi chłopie jesteś i tyle. gdyby nie czerwoni to teraz moja rodzina miała by zapewniony byt na wiele wiele pokoleń.Niemcy nie skradli nam takiego majątku jak bolszewicy.Zresztą nie jesteś dla mnie osoba do polemiki.

        • 6 0

      • Gdyby nie ta czerwona zaraza wojna skończyła by się szybciej. Po za tym było by u nas w kraju normalnie, a tak musimy dochodzić do normalności przez pewnie jeszcze z dobre 40lat

        • 5 0

    • Genau.

      Pamietajcie o Alamo...

      Zwycięstwo albo śmierc!

      • 0 1

    • Gwarantuje ze .........

      Albo jestes małolat nie wiedzący co piszesz albo niestety tłumok /brak ci szkół?
      A w iec do roboty szkoły raczej /a czy masz beret mocherowy ???

      • 0 1

  • Ile niespodzianek kryje ta nasza ziemia

    • 10 1

  • Myślę że to (1)

    Jimmy Hoffa

    • 2 5

    • raczej Weiser Dawidek

      • 1 4

  • Ludzie (4)

    puknijcie się w swoje chore mózgi. WOJNA SKOŃZYŁA SIĘ W 1945 65 LAT TEMU. Co za różnica czy to zołnierz niemiecki, czy sowiecki. to już historia. Należy zidentyfikować szczątki i pochować. Nie można żyć przeszłością, nie dajmy się zwariować. Dzisiaj Europa jest zupełnie inna, cały świat jest. Przestańcie, świrować że nas napadli. Owszem napadli i co z tego. Napadli tyle że 70 lat temu, zresztą polacy też nie są święci. Wystarczy sięgnąć do lektury, chociażby książek Grosa,
    A zarówno niemcy jak i rosjanie są już zupełnie inni, świat idzie z postępem tylko w tym kraju jest ciągle moherowy skansen

    • 28 28

    • dlatego w tym dziwnym kraju tak jest jak jest, w nienawisci nic nie urosnie.

      • 13 1

    • No niby coś chcesz,ale marnie ci to idzie.

      • 2 4

    • złoty środek

      A ja mysle, ze powinnismy znalezc zloty srodek, bo jedni są, tak jak zreszta mowisz, zaslepieni, ortodoksyjni i zacietrzewieni, za to drudzy sa tacy jak Ty, wszystko by wybaczyli, najlepiej by zapomnieli - teksty "napadli nas i co z tego, zostawmy to" itd. - a takie myslenie tez jest nie do przyjecia. Bo skoro mowisz, ze to bylo dawno temu i juz nie ma znaczenia, to rownie dobrze moznaby powiedziec, ze terazniejszosc tez nie ma znaczenia, bo kiedys bedzie przeszloscia - ze Ty nic nie znaczysz, bo kiedys Cie nie bedzie - a tak nie mozna myslec. Liczy sie i przeszlosc i terazniejszosc i przyszlosc - tylko na wszystko trzeba brac odpowiednia miare

      • 5 2

    • racjinalista_666.........

      ...ty "racjionalisto_666" przestań z tym Grossem, co ten facet może wiedzieć, jak on się urodził w 1947 roku, tyle co ty wyczytałeś w tych bzdurnych lekturach. Jeżeli w/g ciebie świat idzie z postępem to powinieneś bagatelizować takie bzdety na które tu się powołujesz.

      • 8 0

  • Poprostu CZLOWIEK to byl,

    taki sam jak ty i ja, czy to wazne dzisiaj jakim to jezykiem mowil..

    • 20 1

  • Jeżeli to niemiecki żołnierz powinien mieć przy sobie nieśmiertelnik.

    Jeżeli to niemiecki żołnierz powinien mieć przy sobie nieśmiertelnik. Jest parę fundacji które się zajmują poszukiwaniem zaginionych żołnierzy. Może jedna z nich go szuka.

    • 9 0

  • PIESEK

    KOŚCI TO JA DAJE SWOJEMU PIESKOWI...ALE TE CHYBA SĄ JUŻ ZA STARE NAWET DLA PIESKA...

    • 3 28

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane