- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (178 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (251 opinii)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (729 opinii)
- 4 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (67 opinii)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (150 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (104 opinie)
"Małpki" porozrzucane na ulicach. Siedlce walczą z ogólnopolskim problemem
Opanowały murki, chodniki, trawniki - większość tras, po których przemieszczają się przechodnie. Mowa o tzw. "małpkach", czyli niewielkich butelkach po wódce, których na Siedlcach - jak wskazują mieszkańcy - jest cała plaga. Rada Dzielnicy zbiera sygnały w tej sprawie, by następnie złożyć do miasta wniosek o gruntowne sprzątanie i zakup dodatkowych koszy na śmieci. Ale problem z porozrzucanymi małpkami to nie tylko zmartwienie tej dzielnicy.
Czyta też: Ulica na Siedlcach regularnie tonie w śmieciach
Przykłady ulic pełnych "małpek"? Radny Koźbiał wymienia je błyskawicznie. Np. ul. Na Zboczu, ul. Wieniawskiego, ul. Zakosy, ul. Zakopiańska. Butelki leżą też wzdłuż głównej ul. Kartuskiej.
Wskażą miejsca, gdzie jest największy problem z "małpkami"
Rada Dzielnicy, za pośrednictwem swojej strony internetowej , pyta mieszkańców o zdanie w tej sprawie. M.in. o to, czy problem znają, a jeśli znają, to czy zdarzyło im się zainterweniować, widząc, gdy ktoś wyrzuca na ziemię butelkę po wódce.
- Zależy nam na nagłośnieniu tego problemu, bo wierzymy, że to pomoże w jego rozwiązaniu. Na razie zbieramy sygnały od mieszkańców. Następnie wystąpimy do Gdańskich Nieruchomości oraz Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni z wnioskiem o gruntowne sprzątanie dzielnicy oraz z wnioskiem o zakup większej liczby koszy na śmieci. Z problemem ich braku walczymy od początku kadencji. Wskażemy też urzędnikom miejsca, gdzie występuje największy problem z wolno bytującymi "małpkami" - mówi radny Koźbiał.
Problem z butelkami po "małpkach" zostawianych na ulicach w Gdańsku nie jest nowy. Tak wyglądał tunel pod Błędnikiem w 2018 r.
Będzie podatek od "małpek"
Problem z "małpkami" jest ogólnopolski. Dlatego rząd postanowił uregulować go odpowiednimi przepisami. Ostatnio Rada Ministrów przyjęła projekt zakładający wprowadzenie dodatkowych opłat od "małpek", czyli alkoholi sprzedawanych w butelkach do 300 ml i słodzonych napojów.
Przełoży się to z pewnością na wzrost ich cen w sklepach, co docelowo ma zniechęcić do ich zakupu. Pieniądze zebrane z opłaty mają trafiać w 50 proc. do gmin, a w 50 proc. do NFZ na edukację, profilaktykę oraz świadczenia w zakresie m.in. leczenia uzależnień. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od kwietnia.
Miejsca
Opinie (478) ponad 20 zablokowanych
-
2020-02-10 21:47
Całe stare miasto
...
- 16 0
-
2020-02-10 21:48
Małpki (1)
Jak podniosą cenę małpek ludzie będą pić 1/2 litra czy o to chodzi? Małpki puste leżą wszędzie w małych miejscowościach i dużych miastach.
- 23 2
-
2020-02-10 21:59
Policz
Na 10m koło twojego domu ile butelek leży i wyobraź sobie ile się tego sprzedaje na dzień, miesiac, rok.. I ile do budzetu wpadnie extra z podniesienia podatków na malpki. Bo na alkohol ogółem niedawno podniesiono jakąś akcyzę. Drugi raz glupio. A od malych opakowań jeszcze nie było
- 1 0
-
2020-02-10 21:48
(1)
wiekszosc nalezy chyba do carycy ona uwielbia malpeczki
- 9 8
-
2020-02-10 22:00
Raczej taki tam Lech
byl ich wielkim amatorem
- 1 4
-
2020-02-10 21:52
Na Obłużu to samo, pod samym płotem przedszkola
- 11 1
-
2020-02-10 21:55
Problem nie dotyczy
tylko malpek tylko każdego rodzaju opakowań po alkoholu. Również puszek.
One są wręcz fanatycznie roztawiane jak jakieś checkpointy po mieście. Zwłaszcza w dużych ciągach pieszych. A w 'zabawie' górują robole. Nie chcę wyjść na jakiegoś ksenofoba, ale nasilenie tego zjawiska po prostu pokrywa się z masowym pojawieniem się Ukraińców w Trójmieście.
Może Ci ludzie, którzy tak robią myślą że zbieraczom puszek robią przysługę?- 22 6
-
2020-02-10 21:56
smakosz
alkohol jest dla ludzi szkoda z niszpszataja po sobie
- 4 3
-
2020-02-10 22:00
Chciałbym uspokoić zarówno mieszkańców jak i władze
Problem sam sie rozwiąże- marskość wątroby lub rak, a po małpkach zostaną wspomnienia. Też miałem sąsiada co wszędzie zistawiał butelki. Po dwóch latach sąsiada znaleziono w piwnicy bez oddechu, a butelki przestały się pojawiać. Oszczędność czasu i pieniędzy. Problem z głowy, teraz proszę się zająć prawdziwymi problemami dzielnicy.
- 15 3
-
2020-02-10 22:02
To proste
Tak dla picia w plenerze, nie dla nie sprzatania po sobie. Tylko tyle i az tyle.
- 7 4
-
2020-02-10 22:02
Nic nowego
Nic nowego.Prawie wszedzie na ulicach leza
- 10 1
-
2020-02-10 22:05
Kiedyś
To było nawet województwo siedleckie. I też pili.
- 10 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.