• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Manifa po raz pierwszy przeszła ulicami Gdyni

Anna Żukowska
11 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Zobacz relację z gdyńskiej Manify

W demonstracji udział wzięło około 150 osób.


Około sto pięćdziesiąt osób przeszło dziś ulicą Świętojańską w Gdyni w marszu przeciw dyskryminacji kobiet. Manifę, jak co roku, przygotowały trójmiejskie organizacje kobiece oraz ruchy obywatelskie i równościowe. Nowością jest to, że manifestacji z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet odbyła się w Gdyni.



Czy w Polsce można mówić o równym traktowaniu kobiet i mężczyzn?

"Też jesteśmy oburzone!" - to główne hasło tegorocznej Manify. Wiele uczestniczek i uczestników marszu miało na twarzach kobiecą wersję maski znanej nam z odbywających się w różnych miejscach kraju protestów przeciw ACTA. Na co byli oburzeni? Zwracali uwagę na nierówne płace dla kobiet i mężczyzn, brak kompleksowej polityki prorodzinnej, który prowadzi do wypadania kobiet z rynku pracy na czas urodzenia i wychowania dziecka, czy choćby zbyt małej liczby żłobków i przedszkoli. - Ja jestem oburzona, że młode kobiety będą musiały pracować do 67-go życiu - mówi pani Janina, emerytowana nauczycielka. - Nie wyobrażam sobie jak one to pogodzą z wychowaniem dzieci.

- Przyszedłem tutaj razem z moją dziewczyną, Anią, żeby pokazać, że jesteśmy za równym traktowaniem kobiet i mężczyzn - mówi Maciek. - Jestem oburzony tym, że Ania zarabia mniej niż jej kolega na tym samym stanowisku, choć maja taki sam zakres obowiązków.

Organizatorem Manify są różne organizacje zajmujące się tematyką kobiecą i antydyskryminacyjną, które raz w roku łączą się jako Trójmiejska Akcja Kobieca. Wśród nich jest Stowarzyszenie WAGA, które promuje wprowadzenie w Gdańsku, GdyniSopocie Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym. - Jest to dokument, który zobowiązuje władze lokalne m.in. do równego traktowania kobiet i mężczyzn, czy do tego, aby samorządy brały pod uwagę w równym stopniu potrzeby obu płci - wyjaśnia Elżbieta Jachlewska ze Stowarzyszenia WAGA. - Zależy nam, żeby wszystkie miasta Trójmiasta podpisały Kartę Równości i jej założenia wprowadzały w życie.

Uczestniczki Manify przekazały postulaty na ręce prezydenta Wojciecha Szczurka (zaproszeni byli również prezydenci Paweł Adamowicz oraz Jacek Karnowski, jednak nie pojawili się na manifestacji). Prezydent Gdyni zapowiedział, że przekaże postulaty Karty Radzie Miasta, która z kolei podejmie decyzję, czy przyjąć dokument. Do tej pory Europejską Kartę Równości podpisało tylko jedno miasto w Polsce - Nysa.

Punktualnie o godz. 12 uczestnicy i uczestniczki demonstracji ruszyli spod Urzędu Miasta. Ulicą Świętojańską doszli na Skwer Kościuszki, gdzie oficjalnie zakończono Manifę 2012. Pod fontanną na Skwerze Kościuszki, gdzie pierwotnie miała się kończyć manifestacja, kontrdemonstrację zorganizował ONR. Uczestniczyło w niej około trzydziestu osób.

Wydarzenia

Opinie (292) ponad 10 zablokowanych

  • Dyskryminacją to są pomysły w rodzaju parytetów. (34)

    To jak punkty za pochodzenie. Prawdziwa równość polega na tym, że każdy traktowany jest w ten sam sposób i wygrywa lepszy, bez względu na to, czy to kobieta czy mężczyzna.

    • 329 20

    • (21)

      ale czego ty oczekujesz od kobiet dla których wielką dyskryminacją jest istnienie damskich i żeńskich form niektórych rzeczowników?

      Feministki by chciały parytetów, zrównania płac - oczywiście ustawowo. Ale jakoś nie słyszałem aby popierały zrównanie wieku emerytalnego ani o to aby walczyły o obowiązkowy pobór do wojska kiedy jeszcze obowiązywał.

      Feministki by chciały zjeść ciasteczko i dalej je mieć na talerzu. Kobiece przywileje by chciały zachować a wszystko inne uregulować ustawowo

      to że kobiety zarabiają mniej nie jest żadnym przejawem dyskryminacji tylko zwykłym prawem rynku. po prosty pracodawca zatrudniając kobietę ryzykuje że ta zajdzie w ciążę, nie będzie pracować a dalej trzeba będzie ją zatrudniać. to nie jest żadne chamstwo tylko jak najbardziej realne ryzyko które nie występuje w przypadku mężczyzn.

      • 61 8

      • (7)

        oczywiście chodziło o męskie i żeńskie formy rzeczowników. np już nie ma sędziny - jest sędzia. ten sędzia, ta sędzia.

        swoją drogą to dopiero paradoks że feministki walczą o równouprawnienie kobiet likwidując żeńskie formy rzeczowników na rzecz męskich.

        • 20 2

        • Bo (3)

          sędzina to żona sędziego. Sądzi pan sędzia, albo pani sędzia.

          • 7 0

          • pani sędzina z Będzina... żona sędziego to sędziowa ;))) (1)

            • 0 0

            • a cieciowa to żona ciecia

              pani Zającówna Elżbieta (aktorka) i pani B.Ścibakówna to fanaberia bo w oryginale panie nazywają się: E.Zając i B.Ścibak.... czyli trochę wieśniacko

              • 0 0

          • a księgowa to żona księgowego?

            nie wiem czy pamiętasz, może nie, ale kiedyś był sędzia i sędzina. i nikt nie robił problemu. potem nagle feministki się oburzyły że to dyskryminacja jeżeli nazwa stanowiska wyróżnia płeć. i zmienili - ustawowo - na sędzia

            • 2 0

        • "sędzina", brzmi jak choroba skóry

          • 16 2

        • (1)

          Wystarczy odmienić sobie "pan minister" i "pani minister" przez przypadki by dostrzec, że jak najbardziej uwzględniony jest rodzaj żeński.

          • 4 5

          • Mucha ministra a to tylko po to aby zapamietać jedna taka babe w rządzie

            • 17 0

      • (10)

        Nie rozumiem. Wg Pana można płacić komuś mniej z góry zakładając, że kiedyś zajdzie w ciążę, bo ma macicę? Przecież dopóki nie zajdzie (o ile to w ogóle nastąpi), to wykonuje swoje obowiązki, prawda? Ta argumentacja mnie nie przekonuje. To tak, jakby każdego kadydata do pracy obowiązywały badania lekarskie i wywiad rodzinny - i np. jeśli u pana X jest duże prawdopodobieństwo zachorowania na białaczkę, to też płacić mu mniej, bo przecież prędzej czy później pójdzie na chorobowe. Dopóki ktoś pracuje i solidnie wykonuje swoje obowiązki, powinien zarabiać tyle, co każdy na tym samym stanowisku.
        Z pozostałą częścią wypowiedzi niestety się zgadzam

        • 13 12

        • (6)

          tylko że to nie jest jakieś tam domniemane ryzyko jak zachorowanie na białaczkę tylko bardzo często spotykana sytuacja. to jest po prostu realne ryzyko które jest zwyczajne zdyskontowane w płacach. kobiety wywalczyły swoje macierzyńskie przywileje i to są właśnie konsekwencje.

          poza tym chyba nie do końca wiesz o czym piszesz. jezeli osobie A nie odpowiada dana pensja to szuka gdzie indziej wyższej. nikt ten osobie nie kaze się godzić na takie a nie inne warunki. i nie rób wielkiej dyskryminacji z tego że firma A proponuje takie a nie inne warunki.

          płaca to jest cena, jej poziom oznacza konsensus pomiędzy kupującym i sprzedającym. jak sprzedajesz pralkę poniżej kosztów to miej pretensje do siebie ze nie znalazłes lepszego kontrahenta a nie do kupującego że nie zaproponował więcej

          • 12 2

          • (5)

            Nie robię "wielkiej dyskryminacji". Jeśli firma A proponuje takie warunki, to pół biedy, gorzej, gdy 90% firm postępuje w ten sam sposób. Akurat w moim środowisku pracuje bardzo dużo kobiet, które nie mają i nie chcą mieć dzieci, więc dla mnie to nie jest bardzo często spotykana sytuacja. Ale w moim środowisku nie ma też nierównych płac.

            • 3 6

            • (4)

              to wiedz że pracodawca gdyby zapytał o plany związane z posiadaniem dzieci na rozmowie kwalifikacyjnej to naraża się na sankcje prawne. on nawet nie może zapytać czy kandydatka planuje urodzić czy nie planuje. więc to ze niektóre kobiety nie chcą mieć dzieci niczego nie zmienia - bo pracodawca zazwyczaj się nawet o tym nie dowie

              • 8 2

              • dziecko ma dwoje rodziców - dlaczego nie pyta mężczyzny na spotkaniu ? Troche głupio że Was nie pyta jakby z góry zakładał że nie będzie to stanowiło dla Was problemu z pracą? To co z Wami ojcowie?

                • 0 0

              • (2)

                Hmm, trudna sprawa. Może trzeba, wchodząc do gabinetu potencjalnego pracodawcy, od progu krzyczeć, że się nie chce mieć dzieci, skoro on sam nie może spytać? "Dam to panu na piśmie i przysięgam, nie nagrywam tej rozmowy" :) Ech, problemy...

                • 1 2

              • (1)

                heh a co to za gwarancja skoro nie jest usankcjonowana, a wręcz potępiana prawnie? przecież wtedy nawet kobiety 2 tygodnie po zajściu w ciążę by gwarantowały że w ciąże nie zajdą, bo to nieoficjalna umowa i nikt jej nic nie zrobi za jej złamane. bo co, wyobrazasz sobie że teraz pracodawca wywala kobietę za zajście w ciążę mimo iż zapewniała że w ciążę nie zajdzie? specjalnie dla niego by chyba karę śmierci przywrócili...

                • 5 0

              • To byłby kamikadze. Dla mnie większym problemem są sytuacje, gdy jakaś paniusia załatwia sobie "zagrożoną" ciążę i po paru tygodniach od zatrudnienia idzie na urlop do końca ciąży, potem macierzyński itp. Tu pracodawca powinien mieć większe możliwości. Natomiast sama ciąża na jakimś etapie pracy, hmm... Są kobiety, które pracują niemal do porodu i wracają do pracy po kilku miesiącach. Poza tym ktoś musi pracować potem na nasze emerytury ;) To są skomplikowane sprawy, z pewnością nie rozwiąże się ich krzycząc na manifestacjach prowadzonych przez grupę kobiet o radykalnych poglądach, które psują wizerunek swojej płci.

                • 6 0

        • (2)

          Przecież dla większości stanowisk nawet w wielkich koncernach obowiązują "widełki" wynagrodzenia. Twardszy negocjator wynegocjuje więcej. Stanowisko może być takie samo, ale wynagrodzenie różnić się z powodu umiejętności, doświadczenia czy zaufania, jakie pracodawca pokłada w pracowniku. Jeżeli na stanowisko np. elektryka zmianowego aplikuje 25 latek świeżo po studiach z kilkumiesięcznym doświadczeniem i facet po 40tce z 20 letnim doświadczeniem w branży to ten drugi może wynegocjować więcej, choć stanowisko i zakres obowiązku będą te same. To też będzie dyskryminacja?

          • 19 3

          • (1)

            Nie będzie, gdy w grę wchodzą doświadczenie i umiejętności (zaufanie to kryterium niezbyt mierzalne, więc tu jest możliwość nieuczciwego podejścia- ufam, bo jest dobrym pracownikiem czy ufam, bo to syn brata?). Powyżej chodziło tylko o kryterium płci. Dodam, że wypowiadam się czysto teoretycznie. Muszę wierzyć na słowo, że problem istnieje, bo w moim środowisku akurat go nie dostrzegam - zarabiam na miarę swych umiejętności i obowiązków.

            • 3 3

            • Ocena doświadczenia i umiejętności również jest subiektywna, stąd te rozbieżności i nie ma co biadolić o dyskryminacji ze względu na płeć. Jakbyś wziął tę samą grupę pracowników na podstawie której wywnioskowano dyskrymiancję ze względu na płeć, to mogłoby się okazać, że wysocy zarabiają więcej od niskich, ładni od brzydkich, tutejsi od przyjezdnych etc.

              • 5 1

      • brak myślenia drogi Darku..współczuję Twojej dziewczynie.. (1)

        To, że zarabiamy mniej ma być w takim razie karą za to, że hipotetycznie mogę kiedyś urodzić dziecko?No tak nie ma to jak potraktować kogoś jak macicę wypluwającą potomstwo.. a nie człowieka o równych prawach..

        • 1 16

        • jaka kara? to żadna kara tylko rynkowa wycena. jakbym był samotnym ojcem małego dziecka to tez bym miał gorszą sytuację na rynku pracy bo by było wiadome ze będę brał zwolnienia lekarskie.

          prawa są równe - np prawo rynku. natomiast paru lewakom ubzdurało się że sprawiedliwie to nie równe prawa a po równo

          • 1 0

    • zaplusowałbym tobie 2 razy, ale mozna tylko raz (8)

      • 56 7

      • (7)

        bo wiesz to jest coś na zasadzie "zaakceptujemy demokratyczny wybór... o ile będzie zgodny z oczekiwaniami". Feministki jak najbardziej chcą równouprawnienia ale gdy startując na równych zasadach przegrywają w wolnej konkurencji to już by chciały dostać jakieś przywileje, za to ze przegrały.

        bo przecież sprawiedliwość (społeczna zapewne) musi być po ich stronie.

        • 63 6

        • Całe szczęście nikt z Was nie ma szans by stanowić prawo (6)

          • 10 52

          • (5)

            no tak, bo prawo niestety w obecnym klimacie stanowią jedynie obsesjonaci dyskryminacji którzy niedługo będą karać ludzi za to że powiedzą do kogoś "proszę pani" zamiast "szanowna osobo". Tropiciele dyskryminacji przekroczyli już punkt absurdu. Kilka lat temu taka polska feministka jak Kinga Dunin potrafiła stwierdzić że brak przyzwolenia społecznego na to aby mężczyźni nosili sukienki podczas gdy kobiety mogą nosić spodnie to przejaw jawnej dyskryminacji... kobiet.

            Cóż, jezeli już rozpatrywać to w kategorii dyskryminacji to ja bym powiedział że to dyskryminacja mężczyzn skoro faceci mogą nosić tylko rdzennie męskie ubranie a kobiety i kobiece i męskie.

            • 40 3

            • To chyba dobrze być wrażliwym na krzywdę innych (4)

              Poza tym - jeżeli chodzi o ubranie - noś się jak chcesz.

              • 3 30

              • (3)

                jaką krzywdę? lewactwo wszędzie widzi jakąś krzywdę i oczywiście najlepiej tą krzywdę wyrównać jakimiś zasiłkami, dopłatami i innymi bzdurami na które musi pracować zwykły podatnik.

                • 50 4

              • zgadzam się, w rasie panów nie ma miejsca dla słabych (2)

                trzeba robić jak Spartanie, chore niemowlęta zrzucać ze skały i po kłopocie, wszystkich, którzy nie pasują do wizji wodza jedynej i prawdziwej partii narodu należy rozstrzelać jako wrogów czystości rasy. Np. jeśli ktoś jest rudy albo ma odstające uszy to znaczy, że występuje bezczelnie przeciwko wodzowi (wódz zakazał być rudym albo mieć odstające uszy). A jak wiadomo wystąpienie bezczelne przecviwko wodzowi poprzez swoją rudość lub uszoodstającość karane jest łagrem lub śmiercią na miejscu. Dlatego nie można pozwolić lewakom na ich róznorodność i wszystkich chrześcijan należy natychmiast eksterminować jako wrogów narodu (wszak Mitologiczny Żyd był ultralewakiem pochodzącym z ludu robotniczego, nakazującym dzielić się po równo itd. diobrze znamy te lewackie, wywrotowe, antynarodowe treści)

                • 2 31

              • Raczej nie ma miejsca dla leni ;]

                • 4 0

              • co ty gościu za pierdoły opowiadasz? nie prowokuj. nikt nie mówi o żadnej eksterminacji.

                teraz wojującym lewakom ubzdurało się że jak liberałowie mówią że każdy odpowiada za siebie to jest eksterminacja. nie dlatego że kogoś chcą eksterminować a dlaczego że nie chcą z pieniędzy podatników dotować jego nieudacznictwa.

                teraz współczesnej lewicy się ubzdurało że jednym z praw człowieka jest prawdo pieniędzy innych ludzi. że przywileje są jakimś prawem które się należy jak psu zupa

                • 26 2

    • Patrze na te gęby na zdjęciach większość to stare babska. Aktyw PZPR-owski

      zapewne sprzed lat. Już raz ten eksperyment z równością społeczną skończył się fiaskiem. Znów chcą wskoczyć do tego samego guana ?

      • 12 2

    • Mnie to nie dziwi, jakieś 99% "feministek" ma lewoskręt. To ta sama formacja ideowa, ten sam poziom mentalny.

      • 22 3

    • 100% racji - z płci nie powinno się robić karty przetargowej

      • 44 0

  • (2)

    Jestem za równouprawnieniem kobiet: zrównać wiek emerytalny!

    • 124 15

    • co to to nie. my chcemy równouprawnienia a nawet preferowania naszych kandydatur tylko w przyjemnych zawodach, jakaś rada nadzorcza, posłowanie to tak

      • 2 1

    • ja tez jestem za równouprawnieniem kobiet: kobiety na smieciarki , kobiety do kopalni , kobiety do hut , kobietey niech spawaja statki , kobiety niech czyszcza kanalizacje zwlaszcza te krzykaczki z manify

      • 5 0

  • ... (17)

    o Marszu Pamięci, na którym było blisko 400 osób nic, a o 50-osobowej grupce krzykaczek wielki artykuł...
    bez pozdrowienia

    • 233 49

    • Głównie chodzi o (1)

      ukazywanie jako kobiet-wzorców dla współczesnych Polek takich postaci jak Anna Grodzka.

      • 24 1

      • Wzorce

        Dokładnie o to chodzi. Anna Grodzka syn Zygmunta - ideł lewactwa.

        • 0 0

    • A może zdradzisz, gdzie, kiedy i ku czyjej pamięci był ten marsz? (1)

      • 10 13

      • Za co te minusy? Nie mogę wiedzieć o wszystkim.

        • 6 7

    • (5)

      Zastanawiam się gdzie przebiega granica między informacją a propagandą. Czy stacja telewizyjna, portal internetowy albo gazeta (lub czasopismo) filtrująca wiadomości przez kryterium światopoglądowe jest jeszcze stacją informacyjną czy już propagandową, której głównym zadaniem jest napychanie głów odbiorców własną ideologią?

      • 34 2

      • (3)

        Po prostu ludzie mają już dość comiesięcznych szopek. Lepszy cyrk z feministkami, niż horror z moherami.

        • 12 32

        • idiota! (2)

          • 21 8

          • (1)

            Ładnie się podpisałeś.

            • 4 19

            • ale trzeba przyznać, że treściwie

              • 7 1

      • ciągle jeszcze jesteś na etapie zastanawiania się?

        Zdecyduj się i dziel z innymi swoimi przemyśleniami. Jeszcze Polska nie zginęła!

        • 16 2

    • O to właśnie bezstronne media...hahhaha (4)

      Cześć i chwała Bohaterom!!!Krzykaczki i inne takie w homonto

      • 62 12

      • (1)

        Gdzie był Marsz Pamięci?

        • 8 1

        • chyba kupamięci

          • 5 14

      • cenzura rodem z bolszewistanu działa wszędzie w polsce (1)

        I spróbuj coś napisać na jedyną i słuszną partie cwaniaków którym żyje sie tak dobrze jak nigdzie na świecie. cenzura

        • 34 7

        • Ktoś Ciebie zcenzurował pajacu? Możesz głupoty wypisywać sobie jednak jakoś. Dobrze by było, że Ci ZOMO d*pę przetrzepało, byś wtedy chociaż jakieś porównanie miał i nie gadał głupot.

          • 13 28

    • 150

      150 jakbyś czytać nie potrafił. Głośno krzyczysz o manipulacji mediów (i częściowo masz racje) a zaraz potem sam się tego dopuszczasz, tylko po to, żeby dyskredytować innych. Dno

      • 3 13

    • po co promowac wartości skoro można dewiacje...

      • 29 5

  • w samo południe

    gdzie moja opinia z ,,czarnym tłem''?
    bo nie wiem, czy wiecie Drogie Panie, że opinie pisane na tym portalu ulegają różnym,,mixom'', że tak powiem...

    • 0 0

  • Kilku laskom znudziły się gary i tylko dlatego nie dało się jechać Świętojańską? (5)

    Jedno dobre, że na żadnym transparencie nie widzę rzeczownika "Kopernik". Oszaleć można od tego z nudów. Boże, miliony nazwisk, oprócz tego...

    Szowinistyczne świnie - błędny termin. Szowinizm to nienawiść do narodów. Wobec kobiet jest MIZOGINIZM. Powtarzam: Mizoginizm. Jak już podejmujecie jakiś temat, zbierzcie o nim informację. Naprawdę, dziw że żadna z was się z tym rzeczownikiem nie spotkała.

    A co do postulatów, mówię proste: Nie. Nie podoba się długi czas do emerytury? A chcecie hiperinflancji? Według pesymistycznej wizji, suma wszystkich zobowiązań wobec emerytów, gdy wasze dzieci osiągną wiek produkcyjny, wyniesie więcej niż wartość wszystkich banknotów i monet euro które dotąd wyprodukowano. Ogłoście konkurs na wygląd banknotu 500.000.000.000 euro. Zamiast liczyć na państwo, kochajcie dzieci tak bardzo, by w wieku 20 lat nie miały serca odmówić wam kieszonkowego. Przez tysiące lat tak żyli rodzice dorosłych dzieci.

    • 16 10

    • 500.000.000.000 euro (1)

      tyle będzie kosztowało jedno winogrono.

      • 2 0

      • Stąd czas znieść pieniądz fiducjarny.

        Pieniądz bez pokrycia jest pieniądzem tylko z nazwy.

        • 0 0

    • Pogódż to teraz z ratowaniem Grecji. (1)

      Który stan Stanów Zjednoczonych Europy będzie następny?

      • 0 0

      • Czy to ważne? Pewne jest, że na Grecji się nie skończy.

        • 1 0

    • szownistyczne świnie to utarty frazes. Troche więcej luzu chłopaki!

      • 1 7

  • szefos....
    samochód teraz naprawia mechanik - mało który męzczyzna już sie na tym zna lub przy nowoczesnych sprzetach ma możliwośc

    możemy pracowac gdziekolwiek - tylko kto zajmie sie dziećmi? wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuzcję - ja idę do kopalni Ty zajmujesz sie dzieckiem i domem i mną? Kto ma władze w domu, jaka karte przetargową, skąd masz na jedzenie, na ciuchy? wiec jakie masz możliwości negocjacji? żyja z Toba tyle ile mi sie podoba, kiedy odchodzę co Ci zostaje, alimenty? (spłacalnośc na poziomie 13%-gdzie Panstwo prawa?), zasiłek sprobuj żyć z zasiłku, emerytura? brak bo siedziałes w domu, poszedłes do pracy? malutka bo szef uznał że masz dziecko i jestes nieproduktywny ale zbierasz ją przez 67 lat chociaz w domu masz drugi darmowy etat.
    A ja - ja bryluję, ciągne wózek w kopalni, póxniej sie kąpię, ide do fryzjera, robie paznokietki, później na ploty, może poderwe kogos (a jakie ja mam z tym problemy? dziecko ? zostanie z ojcem, poradzi sobie... a ja półke w domu przybiję i jeszcze inne takie... a i jeszcze wywiesze pranie :)

    • 0 1

  • POPIERAM (2)

    1. chcę zarabiac tyle co mężczyzna na tym samym stanowisku
    2. chcę by Państwo zapeniło mi możliwość opieki nad dzieckiem kiedy pracuję
    3. wychowuję kolejnych podatników za których już płacę podatki
    4. Jestem efektywniejszym podatnikiem nze względu na potrzeby dzieci
    5. Nie zgadzam by moje podatki szły na księży lecz na przedszkola i lepsze szkoły, lecznictwo.
    6. Wiara to mój wybór a nie przymus narzucony przez Państwo. Tak samo wychowanie w wierze czy też nie.

    • 6 3

    • 1. O tym ile zarabiasz decyduje jakość twojej oferty.

      Oferta kobiety jest zawsze słabsza. Bo jak zajdziesz, pracodawca płaci a w zamian dostaje figę z makiem. Pracodawca jest dysponentem czasu tego, któremu płaci. I jeszcze oburzasz się, gwiazdorzysz, gdy przy rozmowie kwalifikacyjnej pada pytanie o ciążę. To zniechęca do podpisania umowy bezterminowej. Hańba za to pracodawcom? Hańba tobie, za to że nie wysyłasz paczek do Somalii.

      2. Obniżenie podatków to już coś. Wtedy opiekunka jest niedroga.

      3. A oni będą płacić za twoje wnuki. Super interes dla fiskusa.

      4. No właśnie. To nie jest polityka prorodzinna.

      5. Propaganda.

      6. A kto cię przymusza? Chodzi ksiądz po kolędzie ze spluwą i przy jej pomocy namawia? Bój się o swoje córki, gdy Araby do reszty skolonizują Europę. Widmo krąży po Europie: Widmo islamu. Już teraz kup im skafandry przeciwko polewaniu kwasem.

      • 2 2

    • Rozwaga

      Powyższych 6-śc punktów przypomoina mi retorykę żądań skrajnych wiernych lup socjalistów. Przy takich socjałach i wymuszeniach - (np: chcę) - niezaleznie czy byłbym "on" lub "ona" napewno bym działallność zamkną, ludzi zwolnił i zmienił kraj. Tylko stworzenie przepisów przedsiębiorcą do tworzenia nowych miejsc pracy, zamknie usta skrajnej lewicy i prawicy a problem wiary i równości płci nie będzie miał znaczenia i racji bytu w momencie gdy rodzina będzie miała godną pęsje.

      • 2 2

  • Manifa... (2)

    ...rozpropagowana w mediach i głośna, ale czy naprawdę to kogokolwiek obchodzi? Manify w Polsce się zdewaluowały - ten sposób ekspresji był nadużywany przez pewne środowiska.
    To takie gadanie po próżnicy organizowane prze z:aktywistów", którym się wydaje że robią coś ważnego ;]

    PS - co do równouprawnienia:
    Tyle się mówi o równouprawnieniu kobiet i mężczyzn, kiedy w końcu kobiety zaczną przechodzić na emeryturę w tym samym wieku co mężczyźni?

    • 130 21

    • (1)

      naucz się w końcu że dla różnej maści wojujących lewaków, w tym przede wszystkim feministkom brak dyskryminacji to jedynie różnego rodzaju przywileje.

      Zrównanie wieku emerytalnego to dyskryminacja. Przecież to oczywiste. Kobiet nie będą dyskryminowane tylko wtedy kiedy będzie im się wszystko należało tylko z tego powodu że są kobietami a mężczyźni będą na nie pracować.

      • 19 4

      • lewak to obraźliwe okreslenie - pisz nieobraźliwie ... lewicowej

        • 0 1

  • (1)

    Podoba mi się, że jest coraz więcej FEMINISTÓW.

    • 41 32

    • zniewiesciali maminsynkowie to sa cali Feminisci

      • 3 2

  • osobista opinia.

    ja ogólnie nie mam nic do kobiet. róbcie sobie co chcecie. pracujcie, uczcie się, spełniajcie zawodowo. ale... jest grupa tak ta z marszu które pod słowem równouprawnienie maja na myśli DAJCIE NAM więcej RÓBCIE ZA NAS prace domowe, itp itd ale jednocześnie nie chcą przyjąć obowiązków mężczyzn, zapraszamy do kopalń stoczni czy hut. a my w zamian chętnie pojdziemy do domów na zakupy czy po dzieci... skoro jesteście RÓWNE to wg mnie możecie naprawić kran, czy zmienić koło w aucie. ja sobie np sam prasuje bo się nauczyłem. nie piorę, ale staram sie chociaż rozwiesić pranie. i nie czuje się tego jakos mniej męski... ani więcej. musze to robię. zmierzająć do końca prosty przekaz dla pań... TAK JEST PRZYJĘTE NA TYM ŚWIECIE ŻE ISTNIEJE PODZIAŁ OBOWIĄZKÓW I NA CHOLERĘ TO MIESZACIE I ROBICIE ZAMIESZANIE.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane