• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marsz dla Żołnierzy Wyklętych. "Inka" odzyskała tożsamość

km, piw
1 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Tak wyglądała gdańska defilada dla "Żołnierzy Wyklętych"


W Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" maszerowano w całej Polsce, w tym w Trójmieście, a prezydent Bronisław Komorowski wręczył noty identyfikacyjne rodzinom ofiar terroru komunistycznego. Potwierdziły się przypuszczenia, że szczątki odnalezione we wrześniu zeszłego roku na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku to Danuta Siedzikówna ps. "Inka".



Danuta Siedzikówna. Danuta Siedzikówna.
W niedzielę w Gdańsku po raz pierwszy w wolnej Polsce ulicami miasta przeszła defilada grup rekonstrukcyjnych, których członkowie wcielili się w Żołnierzy Wyklętych i żołnierzy Armii Andersa. Podobna parada rozpoczęła się też o godz. 15 w Gdyni.

Wcześniej, w Warszawie, w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość wręczenia not identyfikacyjnych rodzinom ofiar terroru komunistycznego w Polsce. W uroczystościach wzięły udział nie tylko rodziny pomordowanych żołnierzy, ale też przedstawiciele IPN oraz naukowcy Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, którzy odpowiadają za badania genetyczne ofiar.

Po 69 latach od wykonania wyroku śmierci, "Inka", sanitariuszka i łączniczka AK Danuta Siedzikówna w końcu odzyskała tożsamość.

Poszukiwania szczątków "Inki" rozpoczęły się we wrześniu zeszłego roku na gdańskim cmentarzu Garnizonowym. Prace prowadził zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka, pełnomocnika prezesa Instytutu Pamięci Narodowej ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego. Po kilku dniach odkryto szczątki osób, których miejsce pochówku zostało przed laty utajnione przez komunistyczne władze.

Tuż po ich odkryciu przypuszczano, że znaleziono wówczas groby Danuty Siedzikówny i Feliksa Selmanowicza. Szczątki kobiety miały przestrzeloną czaszkę. Ślady po kuli odnaleziono również w szczątkach mężczyzny, który był pochowany obok kobiety. Jak wiadomo z archiwów IPN "Inka" i "Zagończyk", nie zginęli od razu od kul plutonu egzekucyjnego. W piwnicach więzienia karno-śledczego przy ul. Kurkowej, zostali dobici strzałem w głowę. IPN, od dłuższego czasu dysponował materiałem genetycznym do porównania ze szczątkami "Inki" i "Zagończyka".

Testy DNA potwierdziły jednoznacznie, że znalezione szczątki kobiety należały właśnie do Danuty Siedzikówny. Wciąż nie wiadomo, czy szczątki mężczyzny należały do "Zagończyka".

We wrześniu zeszłego roku ekipa IPN odnalazła na Cmentarzu Garnizonowym szczątki kobiety i mężczyzny - dziś już wiadomo, że pierwsze z nich to szczątki "Inki".  We wrześniu zeszłego roku ekipa IPN odnalazła na Cmentarzu Garnizonowym szczątki kobiety i mężczyzny - dziś już wiadomo, że pierwsze z nich to szczątki "Inki".
IPN do tych prac przygotowywał się już od jesieni 2013 roku. Hipoteza, że ich groby mogą znajdować się właśnie na Cmentarzu Garnizonowym powstała po tym, jak znaleziono w Archiwum Państwowym w Gdańsku dokument, odpowiedź gdańskiego aresztu śledczego na prośbę wdowy po Feliksie Selmanowiczu, o wskazanie miejsca pochówku jej męża. Wynika z niego, że żołnierz AK został pochowany w Gdańsku, na terenie Cmentarza Garnizonowego, z cementową tabliczką z numerem 137. Danuta Siedzikówna została stracona tego samego dnia co "Zagończyk". Ciało "Inki" zostało pogrzebane najprawdopodobniej z tabliczką z numerem 136 lub 138.

"Inka", sanitariuszka i łączniczka AK Danuta Siedzikówna, gdy w 1946 roku skazano ją na śmierć za sześć miesięcy skończyłaby 18 lat. O godz. 6.15 rano, 28 sierpnia, "Inka" weszła do sali egzekucyjnej. Wraz z nią na egzekucję wprowadzany został Feliks Selmanowicz "Zagończyk". Oboje odmówili zawiązania im oczu opaską.

W drzwiach pomieszczenia stało kilkunastu ubeków, którzy przyszli specjalnie, żeby zobaczyć egzekucję. Wyzywali i lżyli skazanych. Prokurator wojskowy Wiktor Suchocki odczytał wyrok i wydał komendę: "Po zdrajcach narodu polskiego, ognia!". Siedzikówna krzyknęła: "Niech żyje Polska!". Seria z dziesięciu pepesz spowodowała, że skazani osunęli się na podłogę. "Inka" jednak wciąż żyła i dowódca plutonu porucznik Sawicki dobił ją strzałem w głowę.

Miejsce pochówku "Inki" i "Zagończyka" zostało utajnione. Obecnie obydwoje mają symboliczne - sąsiadujące ze sobą - groby na Cmentarzu Garnizonowym przy ul. Giełguda zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.


Dla Żołnierzy Wyklętych maszerowano także w Gdyni


Swój marsz mieli też narodowcy i kibice

km, piw

Opinie (413) ponad 50 zablokowanych

  • Byłem z rodzinką bardzo ciekawie i dziękuję.

    • 35 4

  • drugiemu człowiekowi nigdy bym krzywdy nie zrobił. (4)

    komucha za to zastrzelił bez mrugnięcia okiem.

    • 23 16

    • (3)

      Czy ty wiesz kto to jest komunista??? Prawdziwy komunista nie ma nic wspólnego ze zbrodniczym reżimem. Komuniści to też ludzie, mają swoje poglądy i koniec.

      • 4 15

      • nie ma czegos takiego ...

        jak "prawdziwy komunista" - wszystko to zbrodniarze, złodzieje i pieczeniarze..
        ...albo kompletni debile..;-)

        • 5 0

      • hehe zabawne ze to zawsze jedni komunisci wybijali po pewnym czasie innych komunistow pod pozorem odchylen od lini i nauk innych komunistow.

        • 2 0

      • A nazista? Też pewnie jakiś ideowiec... haha ale brednie.

        • 0 0

  • Słychać że w Panterze zamontowano diesla. Orginały miały benzynowce. (3)

    W zasadzie większość niemieckich czołgów jeździło na benzynę.

    • 3 0

    • i w dniu rozpoczęcia wojny Niemcy mieli zapasów paliwa na 2 tygodnie.

      zachód strzelił sobie w kolano olewając Polskę.

      • 3 0

    • ZAGADKA: A wiesz kto pierwszy zastosował diesla w czołgu? (1)

      • 1 0

      • no pewnie rosjanie. ..

        • 1 1

  • Szkoda tylko,że za bohaterami takimi jak Inka ,teraz stoją kibole biegający z maczetami i handlujący narkotykami . To są dzisiejsi "patrioci" ?!!!

    • 15 10

  • Typowa niedziela prawdziwego wolaka, 'kibica' (2)

    Rano msza , posłuchanie "mondrych"rad ksiezy o tych złych Żydach,murzynach i o tradycji przemocy w rodzinie , a popołudniu spacerek ulicami 'starorzymskie' pozdrowienia, i okrzyki "Polska dla Polaków" " wielka Polska katolycka"

    A wracając z marszu nawiązując do jego bohaterów może jakiś napadzik na skm ?

    • 19 31

    • ostatnio w modzie są napady na rowerzystki

      • 2 5

    • typowa niedziela lewaka

      spanie do 12 a potem okłady na obolałą pupę po imprezie w Sopocie, przetarcie rajbanków, wskoczenie w rurki i na kawkę do starbucksa...

      • 17 3

  • Bohaterowie ? (3)

    Tzw żołnierze wyklęci to w większości byli zwykłe bandziory ,łupiące wioski,mordujące milicjantów i przedstawicieli wladzy. Co za czasy naszły że czci się tych popaprańcow ukrywających się po lasach ,zajmujących się bandyterką zamiast pomagać w odbudowie kraju ze zniszczeń.Słyszalem że ostatniego ubito w 1963 r. Tzw żołnierze wyklęci to teraz wzór dla kogo ? Dla śmieci kibolsko-skrajnie prawicowo-nacjonalistycznych.

    • 17 48

    • jesteś niedouczony - wracaj do szkoły (1)

      • 2 1

      • jesteś debilem - powieś się, ratunku dla Ciebie już nie ma

        • 0 1

    • Bohaterowie

      Szkoda ,że twojego starego nie ubili.By cię nie spłodził głupcze

      • 1 0

  • a tak odniósł się Prezydent w tym dnu; Komorowski o "ofiarach, które były ofiarami właśnie tych Żołnierzy Wyklętych" jest to na tube

    • 19 1

  • Niestety w takim dniu flag polskich nie wywieszono , a Komorowski ...

    wspominał o "ofiarach tych Żołnierzy Wyklętych". Wstyd i hańba. Zdrowie prezydenta , szczególnie psychiczne po "wybrykach w Japonii" budzi wiele wątpliwości. Więcej na stronie internetowej "Niezależna.pl " i TV Republika.

    • 21 7

  • Cześć i chwała bohaterom

    Pierwszy raz brałam udział w uroczystościach upamiętniających ŻOŁNIERZY NIEZŁOMNYCH. Piękny, potrzebny marsz. Szacun dla organizatorów i tak, kibiców z całego kraju. Dzięki!

    • 30 7

  • Z szacunkiem.

    Semper Invicta.

    • 18 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane