• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Metropolia potrzebuje spójnej wizji planistycznej

Krzysztof Koprowski
13 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Gdyby wykorzystać wszystkie rezerwy pod budownictwo mieszkaniowe, metropolię gdańską mogłoby zamieszkiwać nawet 2,8 mln osób. Gdyby wykorzystać wszystkie rezerwy pod budownictwo mieszkaniowe, metropolię gdańską mogłoby zamieszkiwać nawet 2,8 mln osób.

Samorządy należące do Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego, który został powołany do życia rok temu, mają przed sobą nie lada wyzwanie planistyczne. Dotychczas wszystkie gminy kreśliły rozwój swoich obszarów praktycznie w oderwaniu od sąsiadów. Teraz ma się to zmienić.



W poniedziałkowej konferencji podsumowującej rok działania Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego wzięła udział ponad setka samorządowców, członków organizacji pozarządowych oraz studentów. Głównym tematem spotkania była próba rozpoczęcia współpracy na poziomie planowania przestrzennego.

Jednym z podstawowych problemów w tym zakresie jest różnorodna, często wzajemnie wykluczająca się między sąsiednimi gminami, zawartość podstawowych dokumentów planistycznych, tj. studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Owe plany powstawały często w różnych czasach, więc różnią się tym samym techniką wykonania (od wyłącznie papierowych po najbardziej preferowane - elektroniczne, wektorowe), jak i przede wszystkim aktualnością danych oraz stosowanych niespójnych zapisów w oznaczeniach czy klasyfikacji dróg.

- Gminy wiejskie w swoich dokumentach najchętniej dzielą swoje drogi w zależności od ich zarządców, bo tak jest im wygodniej. W innych gminach, w tym w Trójmieście, podział wynika z klas technicznych. Są też takie gminy, gdzie nie zastosowano żadnego podziału, np. w gminie Wejherowo - wylicza Grzegorz Długosz z zespołu komunikacji Biura Rozwoju Gdańska.

Głównym problemem nie są jednak niejednolite kategorie dróg, ale ich przebieg. Zdarza się, że droga zaplanowana w jednej gminie, nie ma swej kontynuacji w innej - tak jest np. w studiach Szemudu i Żukowa. Natomiast na granicy Gdyni i Kosakowa zaplanowano przebieg Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiasta w ten sposób, że drogi te ze sobą się nie stykają, a mijają. Jeszcze inne rozwiązanie zastosowała gmina Wicko, która w swoim studium ujęła dziesiątki wariantów przebiegu jednej drogi, rezerwując tym samym niepotrzebnie hektary potencjalnych terenów rozwojowych.

Czym GOM powinien zająć się w pierwszej kolejności?

Podobne problemy występują również w przebiegu innej infrastruktury technicznej, takiej jak gazociągi czy linie wysokiego napięcia. Różnice dotyczą nawet określenia granic samych gmin oraz przebiegu zbiorników wód podziemnych, terenów zagrożonych powodzią czy stref ochronnych wody. Niektóre gminy potrafią również zaplanować wielohektarowe korytarze ekologiczne, podczas gdy ich sąsiedzi tylko niewielkie "skrawki" (tak jest na granicy Stegny i Sztutowa).

Nie lada ciekawostką jest także sposób przeznaczenie terenów na zabudowę mieszkaniową. Zasadniczo im dalej od centrum całej aglomeracji, tym więcej gruntów przeznaczanych jest pod taką formę zagospodarowania. Gdyby je wykorzystać w całości, to liczba mieszkańców całej aglomeracji wzrosłaby do 2,8 mln osób, przy obecnym stanie ok. 1,54 mln i prognozach rzędu 1,57 mln w 2035 r.

- To zdecydowane przeszacowanie potrzeb mieszkaniowych. Wprowadzenie możliwości zabudowy na tak znacznych obszarach, przy jednocześnie niewielkiej aktywności inwestycyjnej w niektórych gminach, może doprowadzić do rozproszenia zabudowy - przestrzega Marcin Turzyński z zespołu programowania urbanistycznego BRG.

Tworzenie związku aglomeracyjnego wynika nie tylko z silnej potrzeby unormowania wizji rozwoju Gdańska i jego bliższego lub dalszego sąsiedztwa. To też dostosowanie się do wymagań unijnych, które stawiają na współpracę i silne regiony, a te potrzebują przede wszystkim dobrej koncepcji przyszłego zagospodarowania. - Czeka nas trudne wyzwanie planistyczne, lecz nie w zakresie merytorycznym, a przede wszystkim logistycznym - zwraca uwagę Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska odpowiedzialny za gospodarkę przestrzenną. Jednocześnie dodaje, że czasu wbrew pozorom nie ma dużo, bo kolejne i raczej już ostatnie rozdzielenie funduszy unijnych to perspektywa lat 2014 - 2020.

Obecnie w stowarzyszeniu (taką formę prawną przyjęto) Gdański Obszar Metropolitalny zrzeszone są: 22 gminy, 11 miast oraz 8 powiatów. Przedstawione w poniedziałek analizy planistyczne postanowiono wykonać dla wszystkich gmin okalających Gdańsk, także tych nie będących uczestnikami GOM.

Opinie (113) 1 zablokowana

  • kurcze chyba troche za późno

    • 3 0

  • " Przedstawione w poniedziałek analizy planistyczne postanowiono wykonać dla wszystkich gmin okalających Gdańsk, także tych

    Ciekawe, ciekawe, GOM chce dobrze wszystkim "okalającym" gminom wokół Gdańska, czyli np. Sopotowi, a nie zapomniano także o tych, którzy nie są w GOM. Doprawdy wielkoduszni Ci ludzie z GOM są. Na siłę chcą uszczęśliwić wszystkich. Już sam nie wiem czy to piękna wizja czy megalomania.

    • 10 2

  • Kto zasiedli aglomerację trójmiejską ? (1)

    Potomkowie planistów dla których od lutego mają być darmowe żlobki.

    • 10 2

    • Nie wiesz kto?? PATRZ PODPIS NIŻEJ :P

      • 0 4

  • Planowanie w Gdańsku nie istnieje (1)

    to developerzy decydują gdzie wybudować osiedle. Niszczy się tereny cenne przyrodniczo, które powinny mieć charakter rekreacyjny. Po prostu - wizja pijanego wariata i na dodatek wkurzonego.A tu jeszcze trzeba sie dogadać z Sopotem i Gdynią... Chaos, chaos itd. Miasto tworzy się ale nie dla ludzi, bo tym żyje sie coraz gorzej, mniej bezpieczniej i mniej komfortowo (zieleni nie zastąpi nic). A Gdańsk ma terenów zielonych mniej niż średnia krajowa na jednego mieszkańca - tylko 5-7 m kw.

    • 25 2

    • 5-7 m kw?:D gdzie??

      jak kupię kwaiaty z IKEA ( made in China) to może będę miał te 5-7 m kw zieleniny :)

      • 1 1

  • (2)

    Jak można nie dostrzegać potrzeby natychmiastowej budowy OPAT,czyli obwodnicy części Gdyni,Rumi,Redy,ale także Kosakowa,pow.puckiego i Wejherowa.Lobby gdańskie nie chciało słyszeć o tym,gdyż centrala złożona z Gdańszczan,myślała tylko o swoim mieście.Teraz Ci mniejsi w GOM myślą,że podlizywanie się władzy ześle im łaskawsze spojrzenie.Nie liczcie na to,dostaniecie tylko ochłapy,śmietanka jak zwykle skapnie dla Gdańska.Bez podjęcia budowy OPAT,żadna argumentacja na rzecz Metropolii jest niewiarygodna.

    • 19 8

    • trzeba było zapisać się do GOMu, to by była i śmietanka na północy (1)

      megaloman dwa razy traci

      • 10 9

      • A w GOM same samorządy z poparciem PO pod patronatem Adamowicza

        • 8 0

  • Teraz dopiero

    nasi kochani włodarze wpadli na to że potrzeba spójnej wizji planistycznej??? Najpierw nabudowano szajsu, gdzie popadnie, a teraz potrzeba wizji planistycznej?? trzymajcie mnie, ludzie! to tak jakby popełnić samobójstwo, a potem planować jak życ

    • 10 2

  • niech pograją w sim city (1)

    buduje się sypialnie z biedronką w środku i kościołem

    • 15 1

    • planista Pogórza Górnego w tą grę grał

      • 7 0

  • Sedno sprawy z tą metropolią to stołki jakie marzą się do wzięcia

    • 31 3

  • czyli każdy sobie rzepkę skrobie. typowo polski burdl

    • 23 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane