- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (429 opinii)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (86 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (282 opinie)
- 4 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (72 opinie)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (122 opinie)
- 6 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (34 opinie)
Miejskie Centrum Powiadamiania
24 października 2000 (artykuł sprzed 23 lat)
23 października otwarto przy ulicy Sosnowej 2 w Gdańsku Miejskie Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Centrum koordynuje działania trzech służb: straży pożarnej, pogotowia ratunkowego i straży miejskiej.
Ich przedstawiciele odbierają na miejscu zgłaszane pod alarmowe numery telefoniczne 999 (pogotowie), 998 (straż pożarna) i 986 (straż miejska) zawiadomienia o wypadkach i decydują o sposobie podejmowanych interwencji. Trwają rozmowy z Telekomunikacją Polską S.A. na temat wprowadzenia w najbliższej przyszłości jednego numeru alarmowego: 112. W sytuacjach szczególnego kryzysu przewidziano również udział w pracy centrum dyspozytorów policyjnych. Koordynacja działań pozwoli zaoszczędzić cenne minuty, często najistotniejsze przy ratowaniu ludzkiego życia. Szacuje się, że dojazd służb ratowniczych na miejsce wypadku w mieście, dzięki współdziałaniu w ramach ośrodka, powinien trwać nie dłużej niż 8 minut. Podobne standardy obowiązują w wielkich metropoliach europejskich, np. w Londynie.
Gdańskie centrum jest znakomicie wyposażone w sprzęt komputerowy oraz nowoczesne środki łączności. Do programów informatycznych, obsługujących centrum, wprowadzono elektroniczne mapy miasta. Ośrodek posiada też własne zasilanie awaryjne. Nadzór nad funkcjonowaniem MCPR sprawuje prezydent miasta, w ramach koordynowania działań Krajowego Systemu Ratowniczego na poziomie gminy. Za organizację i funkcjonowanie ośrodka odpowiada komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Powołanie Miejskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku jest pierwszym na tak szeroką skalę przedsięwzięciem tego typu w Polsce. Pomysł stworzenia specjalnego ośrodka, zwanego roboczo centrum zarządzania kryzysowego, powstał jeszcze w połowie lat 90. Budowa i wyposażenie centrum kosztowały do tej pory ponad 2 miliony złotych, z czego 1,5 mln pochodziło z kasy miasta, a ponad pół miliona z funduszy Państwowej Straży Pożarnej i od sponsorów. Jedynie w 2000 roku miasto dofinansowało wyposażenie centrum w środki łączności i sprzęt komputerowy kwotą 500 tysięcy złotych.
Ich przedstawiciele odbierają na miejscu zgłaszane pod alarmowe numery telefoniczne 999 (pogotowie), 998 (straż pożarna) i 986 (straż miejska) zawiadomienia o wypadkach i decydują o sposobie podejmowanych interwencji. Trwają rozmowy z Telekomunikacją Polską S.A. na temat wprowadzenia w najbliższej przyszłości jednego numeru alarmowego: 112. W sytuacjach szczególnego kryzysu przewidziano również udział w pracy centrum dyspozytorów policyjnych. Koordynacja działań pozwoli zaoszczędzić cenne minuty, często najistotniejsze przy ratowaniu ludzkiego życia. Szacuje się, że dojazd służb ratowniczych na miejsce wypadku w mieście, dzięki współdziałaniu w ramach ośrodka, powinien trwać nie dłużej niż 8 minut. Podobne standardy obowiązują w wielkich metropoliach europejskich, np. w Londynie.
Gdańskie centrum jest znakomicie wyposażone w sprzęt komputerowy oraz nowoczesne środki łączności. Do programów informatycznych, obsługujących centrum, wprowadzono elektroniczne mapy miasta. Ośrodek posiada też własne zasilanie awaryjne. Nadzór nad funkcjonowaniem MCPR sprawuje prezydent miasta, w ramach koordynowania działań Krajowego Systemu Ratowniczego na poziomie gminy. Za organizację i funkcjonowanie ośrodka odpowiada komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Powołanie Miejskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku jest pierwszym na tak szeroką skalę przedsięwzięciem tego typu w Polsce. Pomysł stworzenia specjalnego ośrodka, zwanego roboczo centrum zarządzania kryzysowego, powstał jeszcze w połowie lat 90. Budowa i wyposażenie centrum kosztowały do tej pory ponad 2 miliony złotych, z czego 1,5 mln pochodziło z kasy miasta, a ponad pół miliona z funduszy Państwowej Straży Pożarnej i od sponsorów. Jedynie w 2000 roku miasto dofinansowało wyposażenie centrum w środki łączności i sprzęt komputerowy kwotą 500 tysięcy złotych.
Opinie (5)
-
2019-07-08 06:35
Siema xD (2)
Skoro to czytasz to znaczy że sprawdziłeś z ciekawości czy to rzeczywiście działa :D dzięki że czytasz moje posty na Facebooku, i oczywiście Trójmiasto.pl.
- 4 1
-
2019-07-14 17:29
No witam
- 0 0
-
2023-01-19 14:59
witam serdecznie
- 0 0
-
2019-07-17 19:56
Januszku
lovciam cię
Dzięki takim krejzolom jak ty mam jeszcze po co żyć- 0 0
-
2019-07-17 19:58
UUU nadal aktualne
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Gospodarczy-regres-na-Pomorzu-n156.html
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.