- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (326 opinii)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (256 opinii)
- 3 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (52 opinie)
- 4 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (103 opinie)
- 5 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (186 opinii)
- 6 Parawaniarze już anektują plaże (246 opinii)
Mielewczyk wycofał się z zajezdni w Oliwie. "Przez politykę, PO i PiS"
27 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Dawna zajezdnia w Oliwie. Na zmiany trzeba poczekać
Krzysztof Mielewczyk, mąż poseł Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk, nie jest już udziałowcem spółki Easy.pl, do której należy niszczejąca zajezdnia tramwajowa w Oliwie. Przenosi działalność za granicę, bo jak twierdzi, przez politykę nikt nie chce z nim robić interesów w Polsce.
Krzysztof Mielewczyk, kojarzy się w Trójmieście z puchem (w latach 90. zaczął go sprzedawać do Niemiec), posłanką PIS Dorotą Arciszewską-Mielewczyk (jest jej mężem), a także z zabytkową zajezdnią tramwajów konnych w Oliwie.
Ale z tą ostatnią już nie powinien, bo ponad miesiąc temu sprzedał swoje udziały w spółce Easy.pl, która jest właścicielem zabytku. Dlaczego?
- Wszystko przez politykę, przez PO i PiS. Nikt w Polsce już nie chce ze mną robić interesów, bo jestem mężem posłanki. Zbywam wszystkie interesy w Polsce i przenoszę biznes za granicę. Tam będę działać w branży hotelarskiej. Mam dość tej nagonki mówi nam Krzysztof Mielewczyk.
Swoje udziały w spółce Easy.pl z siedzibą w Borczu, sprzedał osobie nie związanej z firmą. Spółka więc prawdopodobnie zmieni swoją siedzibę i skład zarządu. Mielewczyk był w niej wiceprezesem zarządu od 2004 roku. Czy zna plany spółki w sprawie zajezdni?
- Nie znam szczegółów - dodaje Mielewczyk.
Prezesem zarządu spółki jest Adam Filipowicz. Gdy próbowaliśmy się z nim skontaktować, od sekretarki uzyskaliśmy informację, że właściwie nie przebywa w firmie.
Tymczasem obiekt systematycznie popada w ruinę, w ubiegłym roku trawiły go dwa pożary. Wojewódzki konserwator zabytków kilkakrotnie, także poprzez kary finansowe, próbował wymusić na właścicielu prace remontowe oraz zabezpieczające obiekt.
W kwietniu dowiedzieliśmy się, że Easy.pl złożyła wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o skreślenie zajezdni z rejestru zabytków. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Czy dla konserwatora zmiany personalne w spółce mają znaczenie?
- W żadnym stopniu to nie zmienia sytuacji i w dalszym ciągu prowadzimy postępowanie wobec właściciela obiektu. Czekamy też na decyzję ministerstwa w sprawie zabytku - podkreśla Marcin Tymiński, rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Opinie (136) ponad 10 zablokowanych
-
2012-06-28 17:37
"wszystko przez politykę"
NIE, sam jesteś sobie winien człowieku, sam zeszmaciłeś swoje nazwisko... jak widać pazerność nie popłaca
- 3 1
-
2014-01-06 19:26
ścierwo trawi Polskę
kto dał prawo do żerowania na polskiej ziemi tej żydówie moritz i mordercom Polaków z wyborczej
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.