- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (188 opinii)
- 2 "Zakaz dla rowerzystów na Sopockiej" (387 opinii)
- 3 Bruk nie zniknie, ale będzie remont (55 opinii)
- 4 Kamienica piękna, ale prace uciążliwe (28 opinii)
- 5 Schody samoróbki zastąpi chodnik (46 opinii)
- 6 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (231 opinii)
Mielewczyk wycofał się z zajezdni w Oliwie. "Przez politykę, PO i PiS"
Krzysztof Mielewczyk, mąż poseł Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk, nie jest już udziałowcem spółki Easy.pl, do której należy niszczejąca zajezdnia tramwajowa w Oliwie. Przenosi działalność za granicę, bo jak twierdzi, przez politykę nikt nie chce z nim robić interesów w Polsce.
Krzysztof Mielewczyk, kojarzy się w Trójmieście z puchem (w latach 90. zaczął go sprzedawać do Niemiec), posłanką PIS Dorotą Arciszewską-Mielewczyk (jest jej mężem), a także z zabytkową zajezdnią tramwajów konnych w Oliwie.
Ale z tą ostatnią już nie powinien, bo ponad miesiąc temu sprzedał swoje udziały w spółce Easy.pl, która jest właścicielem zabytku. Dlaczego?
- Wszystko przez politykę, przez PO i PiS. Nikt w Polsce już nie chce ze mną robić interesów, bo jestem mężem posłanki. Zbywam wszystkie interesy w Polsce i przenoszę biznes za granicę. Tam będę działać w branży hotelarskiej. Mam dość tej nagonki mówi nam Krzysztof Mielewczyk.
Swoje udziały w spółce Easy.pl z siedzibą w Borczu, sprzedał osobie nie związanej z firmą. Spółka więc prawdopodobnie zmieni swoją siedzibę i skład zarządu. Mielewczyk był w niej wiceprezesem zarządu od 2004 roku. Czy zna plany spółki w sprawie zajezdni?
- Nie znam szczegółów - dodaje Mielewczyk.
Prezesem zarządu spółki jest Adam Filipowicz. Gdy próbowaliśmy się z nim skontaktować, od sekretarki uzyskaliśmy informację, że właściwie nie przebywa w firmie.
Tymczasem obiekt systematycznie popada w ruinę, w ubiegłym roku trawiły go dwa pożary. Wojewódzki konserwator zabytków kilkakrotnie, także poprzez kary finansowe, próbował wymusić na właścicielu prace remontowe oraz zabezpieczające obiekt.
W kwietniu dowiedzieliśmy się, że Easy.pl złożyła wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o skreślenie zajezdni z rejestru zabytków. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Czy dla konserwatora zmiany personalne w spółce mają znaczenie?
- W żadnym stopniu to nie zmienia sytuacji i w dalszym ciągu prowadzimy postępowanie wobec właściciela obiektu. Czekamy też na decyzję ministerstwa w sprawie zabytku - podkreśla Marcin Tymiński, rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Opinie (136) ponad 10 zablokowanych
-
2012-06-28 08:16
"jestem taki grzeczny"
- 0 1
-
2012-06-28 09:56
i bardzo dobrze niech spada
- 1 1
-
2012-06-28 10:26
"Nikt w Polsce już nie chce ze mną robić interesów"
Jesli interesy mają polegać na tym, że kupuje się zabytek za bezcen w zamian za obietnicę remontu, a potem robi się wszystko, by zabytek wykreślono z rejestru, to ja dziękuję bardzo, nie chcę w Polsce takich "biznesmenów". Drugi taki - Kazimierz Dargacz - patrz: były dwór w Migowie. Ale deweloperzy kuszą, prawda?
- 7 1
-
2012-06-28 10:59
Zakładamy się, kiedy następny pożar?
A wtedy problem zabytku się sam rozwiąże.
- 3 0
-
2012-06-28 12:06
dyzma
przenosi interes za granicę bo tu go wszyscy poznali. Zapomniał jak przez cały czas swej działalności oszukiwał wszystkich wykonawców budowlanych.
- 2 1
-
2012-06-28 13:08
Nie żal
Nie musi nawet z tej zagranicy wracać. Ale za udział w startach związanych z próba rabunkowego zdewastowania zajezdni powinien zapłacić swój udział.
- 5 1
-
2012-06-28 13:34
PO sprzedała ludzi z budynkiem a teraz święci niewinni....
jak w całym mieście partia obłudy.
- 3 2
-
2012-06-28 14:59
wiedza co robia
jeśli budynek się zawali będą mogli go zburzyć i postawić hotel cwaniaczki
- 2 0
-
2012-06-28 15:41
A won ! (1)
Mielewczyk zabierz swoją żonę Arciszewską do Niemiec, to nie będzie mącić w naszej ojczyżnie.
- 2 0
-
2012-06-28 21:16
no tam by już z nią zrobili porządek
Republika Federalna szybko pakuje za kratki siewców nienawiści
- 1 0
-
2012-06-28 17:32
nie takie easy Panie Roleks, co? to teraz czas na pana F. ... jak widać trzeba było gęsi paść a nie pchać się na salony
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.