- 1 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (100 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (199 opinii)
- 3 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (603 opinie)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (85 opinii)
- 5 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (521 opinii)
- 6 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (321 opinii)
Mieszkańcy SM Ujeścisko boją się, że zostaną bez ciepłej wody
6 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Były prezes SM Ujeścisko zostanie w areszcie. Milion złotych poręczenia nic nie da
W niektórych budynkach Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko pojawiła się informacja, że administrator budynku zalega z opłatami za ciepło Gdańskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej. Mieszkańcy niepokoją się, że zostaną bez ciepłej wody.
To nie pierwszy tego typu problem - pięć lat temu opisywaliśmy w artykule "Czy mieszkańcy Ujeściska stracą dostęp do wody i ciepła" podobny przypadek. Wtedy to spór o władzę w spółdzielni sprawił, że bank obsługujący wówczas jej konta zablokował część z nich, co uniemożliwiło płacenie rachunków.
- Spółdzielnia Mieszkaniowa Ujeścisko w Gdańsku ma zaległości z tytułu opłat za dostawy ciepła i ciepłej wody. Aktualnie najstarsza faktura nieopłacona przez Spółdzielnię jest przeterminowana 81 dni i dotyczy jeszcze ubiegłego roku - informuje Grzegorz Blachowski, rzecznik prasowy GPEC. - Mieliśmy już do czynienia z podobnymi sytuacjami z udziałem SM Ujeścisko w przeszłości. W przypadku zaistnienia konieczności, restrukturyzowaliśmy te zadłużenia w drodze ugody, aby nie ucierpieli na tym mieszkańcy i mogli korzystać z nieprzerwanych dostaw - dodaje.
Spółdzielnia odpiera zarzuty i żąda przeprosin
Na informacje wywieszane na klatkach przez pracowników GPEC-u, władze spółdzielni zareagowały w postaci oświadczenie kancelarii adwokackiej (plik PDF).
Czytamy w nim m.in. że GPEC bezprawnie uznał w komunikacie, iż SM Ujeścisko "ma wielomiesięczne zaległości z tytułu opłat za dostawy ciepła". Autor oświadczenia kwestionuje również fakt, iż wstrzymanie dostaw ciepła ma wynikać z naruszonych postanowień zawartej ugody między firmą GPEC a SM Ujeścisko.
Pół miliona złotych długu do 27 marca
Zarząd spółdzielni Ujeścisko przyznaje się do opóźnienia w zapłacie faktury na kwotę ponad 0,5 mln zł na rzecz GPEC, ale podkreśla, że termin jej płatności wypadał 27 marca 2018 r. Spółdzielnia prosiła wcześniej o przesunięcie płatności na okres po Wielkanocy, ale GPEC się na to nie zgodził.
- Warunkiem wykonania ugody była spłata powstałego zadłużenia oraz regulowanie bieżących faktur zgodnie z terminami płatności. Spółdzielnia zerwała ugodę poprzez niewywiązanie się z ustaleń, tj. nie uregulowała faktury bieżącej. Do chwili obecnej nie otrzymaliśmy ani przelewu z zaległą spłatą faktury bieżącej, ani potwierdzenia jego wykonania. W tej sytuacji podjęliśmy decyzję o poinformowaniu mieszkańców o ryzyku wstrzymania dostaw ciepła i ciepłej wody ze względu na zerwanie ugody przez Spółdzielnię - tłumaczy Grzegorz Blachowski.
Spółdzielnia zadłużona wobec GPEC-u czy GPEC wobec spółdzielni?
W oficjalnym oświadczeniu zarządu SM Ujeścisko mowa jest także o zadłużeniu w "drugą stronę", które - zdaniem zarządu spóldzielni - GPEC ma wobec spółdzielni. Ma chodzić o 1,5 mln zł za korzystanie z sieci ciepłowniczej należącej do spółdzielni.
- Nie mamy żadnych długów wobec SM Ujeścisko. Aktualnie toczy się spór sądowy na wniosek SM Ujeścisko, ale nie dotyczy on dostaw ciepła dla mieszkańców. W ramach sporu kwestionujemy w całości żądania Spółdzielni - twierdzi Grzegorz Blachowski.
Reasumując: spór na linii GPEC - Spółdzielnia Mieszkaniowa Ujeścisko swoje rozwiązanie znajdzie zapewne w sądzie. Najbardziej ucierpieć mogą mieszkańcy.
Miejsca
Opinie (127) ponad 20 zablokowanych
-
2018-04-07 23:07
dlaczego ten artykuł zniknał z głownej? ceznura?
- 13 2
-
2018-04-08 01:39
A na chełmie....
Nowe windy, nowe barierki, oświetlenie klatek na ruch, okna wymienione, budynki ocieplone jest git
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.