- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (38 opinii)
- 2 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (14 opinii)
- 3 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (439 opinii)
- 4 Z dworca na Jasień 80 zł (477 opinii)
- 5 Auto wjechało w pieszych i w budynek (290 opinii)
- 6 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (8 opinii)
- Likwidujemy po prostu istniejącą fikcję - mówi Marek Stępa. - W planach były ogrody działkowe, w rzeczywistości dzielnice mieszkaniowe, a taka sytuacja sprawiała mnóstwo problemów
mieszkającym tam ludziom.
To nie pierwsza taka inicjatywa gminy. W 1995 roku Rada Miasta postanowiła skończyć ze stanem tymczasowości w jakiej tkwiła znaczna część gdynian mieszkających na obszarach faktycznie zagospodarowanych jako dzielnice mieszkaniowe (choć po części substandardowe), podczas gdy na planach miasta
konsekwentnie od lat oznaczanych jako tereny o innym przeznaczeniu.
Mowa tu choćby o tzw. osiedlu "Meksyk" (planowanym pod przemysł i usługi). Tu zmiany planu zagospodarowania przestrzennego wprowadzono dwa lata temu.
- To otworzyło drogę do inwestycji infrastrukturalnych, legalizowania budów przez mieszkańców itp. - mówi Marek Stępa. - Taki sam cel przyświeca nam przy zmianie planu zagospodarowania przestrzennego odnośnie terenów przy al. Zwycięstwa 136 i 138.
Opinie (11)
-
2003-07-01 22:44
Ale żeś się Stępa popisał...
No pięęęknie. Głąby zalegalizowały ten rumuński śmietnik... 5 minut piechotą od centrum a tu takie dziwadło. Widzę że władze Gdyni ogarnęło zaćmienie... Zamiast zryć buldożerami tą samowolkę oni legalizują. Idiotyzm.
- 0 1
-
2003-07-01 22:48
mysle ze to nie jest wcale taka prosta sprawa, zrycie samowolki buldozerami.
A dkad z tymi ludzmi jezeli sie tam nielegalnie na satle osiedlili.
Tylko na dluzsza mete, jak kazdy zacznie tak robic to nie wiem jak Gdynia za pare lat bedzie wygladac.- 0 0
-
2003-07-01 23:03
wiec trzeba bylo byc miernym biernym dzialkowiczem, uwlascic sie na dzialeczce w centrum miasta walnac samowoleczke i teraz tylko liczeyc za ile sie to sprzeda? sory ale ja mniej wiecej wiem co za sort ludzi mial dostp do dzialek w atrakcyjnych miejscach, i bynajmniej po 89 nie odpuscili. ta metoda to ja chce lokalik maly na starym miescie (jest taki slabo zagospodarowany teren przy sw ducha)
- 0 0
-
2003-07-01 23:15
grisza
to taka para kaloszy, ladnie ladnie sobie ludziska i miasto poczyna.
- 0 0
-
2003-07-02 09:03
grisza
świętego ducha jest w Gdańsku a nie w Gdyni
jak chcesz działkę to najpierw wstąp do zakonu
co miasto to inna metoda na zdobywanie gruntu...- 0 0
-
2003-07-02 10:06
no ale moze gdansk by dostal od gdyni jakis kawalek lasu przy granicy a mie te dzialeczke przy sw ducha... .bo do zakonu to ja za grzeszny
- 0 0
-
2003-07-02 10:57
Załóż własny
„zakon mnichów przytulanków”- 0 0
-
2003-07-02 14:49
ok, zakladam, sa chtni do zakonu mnichuf psytulaczy, pijakow i rowerzystow?
regula bedzie lagodna (raz na rok zrzutka na nowy osprzet dla mnie,co tydzien kratka piwa... palenie rzuce... no to tyle)aha i na drodze od srodmiescia gdanska do sopotu brodwino co kilometr ciepla herbata!!!!zimno i mokro kurde!!!- 0 0
-
2003-07-02 21:49
PRAWO JEST PRAWEM! U NAS ZA DUŻO SAMOWOLI SIĘ TOLERUJE NP MATEMBLEWO PROMINENCI WCHODZĄ CORAZ DALEJ W TRÓJMIEJSKI PARK JAKOS DOSTAJĄ POZWOLENIA NA BUDOWĘ
TO SAMO W OKOLICACH WIEŻYCY DOMEK NA DOMKU BEZ POZWOLENIA NA GRUNTACH ROLNYCH STOI WSZYSCY MAJA PRAWO W DUPIE! BULDOŻERY RAZ DWA I LUDZIE NAUCZYLI BY SIĘ SZANOWAC PRAWO- 0 0
-
2006-05-29 09:26
własność ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.