- 1 Pod prąd uciekał przed policją (185 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (563 opinie)
- 3 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (75 opinii)
- 4 Wyręby w TPK mimo sprzeciwu społecznego (161 opinii)
- 5 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (513 opinii)
- 6 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (313 opinii)
Mikołaj z zakładu karnego w podstawówce
Za dnia "złota rączka" w Szkole Podstawowej nr 62, wieczorem... więzień zakładu karnego na Przeróbce. Choć pan Dariusz jeszcze odsiaduje wyrok trzech lat więzienia za przestępstwa przeciwko mieniu, w szkole nikt nie miał wątpliwości, że to on powinien wcielić się w rolę świętego Mikołaja.
- Pan Dariusz jest częścią naszego grona. Tak jak każdy więzień, który tu pracował przed nim. A przez prawie pięć lat było ich już u nas dziesięciu - mówi Marzenna Rydlewska, dyrektor SP 62. - Tacy pracownicy są nam bardzo potrzebni. Budynek szkolny potrzebuje stałej modernizacji i napraw. Pracujący tu więźniowie mają umiejętności i kwalifikacje niezbędne do tego, aby o to zadbać.
Wiezień, który na co dzień odsiaduje wyrok trzech lat za przestępstwa przeciwko mieniu, zdobył sympatię władz szkoły i co najważniejsze ich... zaufanie.
- Mamy już doświadczenie w takiej współpracy i potrafimy rozpoznać, komu można zaufać i kto do pracy tutaj się nadaje - mówi Katarzyna Rachwalska, pedagog szkolny. - I dlatego zaproponowaliśmy mu, aby pomógł nam w przygotowaniu imprezy mikołajkowej dla najmłodszych uczniów naszej szkoły.
To co przekonało szkołę do współpracy z panem Dariuszem, to jego zaangażowanie.- Sam wychodzi z inicjatywą. Przez całe wakacje malował ściany korytarzy w szkole, bo stwierdził, że są za brzydkie i nie pasują do nowych podłóg - mówi mjr Robert Witkowski, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku.
Więźniowie z zakładu karnego na Przeróbce pracują w wielu miejscach: przy porządkowaniu cmentarzy, w hospicjach, instytucjach pozarządowych, MONAR-ze, niemal wszystkich szpitalach w Gdańsku. Najczęściej wykonują najcięższe prace, głównie konserwatorsko-porządkowe, pomagają też w remontach. Do pracy poza więziennymi murami są starannie wybierani, zwłaszcza, gdy jest to szpital czy szkoła.
- To nie są przypadkowe osoby. Funkcjonariusze Służby Więziennej dobierają skazanych do pracy poza terenem zakładu karnego lub aresztu śledczego szczególnie wnikliwie. Zwłaszcza, jeśli mają pomagać w szkole, szpitalu czy hospicjum - dodaje rzecznik. - Posyłając ich do pracy dla konkretnej placówki kierujemy się przede wszystkim względami wychowawczymi. Zależy nam na tym, aby poczuł się on pożytecznym członkiem społeczności, w której pracuje, ale także, aby uczył się być, rozmawiać z drugim człowiekiem, aby odkrywał w sobie to, co w nim najlepsze.
Dla więźnia taka praca to nie tyko szansa na kontakt z zewnętrznym światem, ale też namiastka tego, za czym najczęściej tęskni- normalnym życiem. - Cieszę się, że mogłem sprawić radość tym dzieciom. Jestem też zaskoczony. Miałem być tylko w klasie przedszkolnej a okazało się, że rodzice prosili, żebym poszedł też do innych klas - przyznaje pan Dariusz.
Codziennie zakład karny w Gdańsku opuszcza ok. 140 osadzonych, którzy pracują poza murami więzienia bez konwojentów w blisko 40 instytucjach.
Miejsca
Opinie (111) ponad 10 zablokowanych
-
2011-12-06 22:16
Super sprawa
Ja nie rozumiem ludzie co piszecie !!!!!!!!!! Zamiast byc za inicjatywą to Wy co?
Ja wole jak ci co sa w zakladach karnych pracują a nie siedzą i nic im się nie chce robić. To jest skandal, a jak ktos chce i robi to sumiennie to co też źle? Normalnie super personel musi tam b yc w szkole , swoja postawa wiele robi. Wole pracujących a nie siedzących w ciepełku.- 7 7
-
2011-12-07 00:41
Ankieta jak zawsze skierowana, do debili.
46% ankietowanych zgadzam, się na prace skazanego w szkole swojego dziecka pod warunkiem, że nie odsiadywałby wyroku za przestępstwa seksualne wobec dzieci, a jeżeli by odsiadywał za przestępstwo seksualne wobec osoby dorosłej, zwierzęcia, lub za rozboje, dilerstwo i zabójstwo to byłoby wszystko ok, co nie?
- 4 0
-
2011-12-07 09:56
Mikolaj???
No no,Pani pedagog powinna sama pracowac w ZKSwietnie sie do tego nadaje,bo cwiczy na dzieciah.Wiecznie wydziera sie i upokarza te starsze,wiec z wiezniami sobie poradzi taka gangrena.
- 9 2
-
2012-10-11 19:44
jestem mamą dzieciaczków które chodzą do tej szkoły poznałam pana Darka jest to wspaniały facet dzieciaki za nim przepadały
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.