• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Minął rok od tragedii w gimnazjum nr 2

23 października 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wyrok po latach za molestowanie 14-letniej Ani
Pod bramą gimnazjum nr 2 w Gdańsku ponownie postawiono znicze upamiętniające tragiczne zdarzenie z ubiegłego roku. Pod bramą gimnazjum nr 2 w Gdańsku ponownie postawiono znicze upamiętniające tragiczne zdarzenie z ubiegłego roku.
Dokładnie rok minął od tragedii czternastoletniej Ani z gdańskiego Kiełpina, która najprawdopodobniej po upokorzeniu przeżytym w szkole powiesiła się w domu na skakance.

Tragedia wstrząsnęła całą Polską. Gdańskie gimnazjum nr 2 - szkoła, w której uczyła się Ania, do dziś nosi piętno jej śmierci. Do dymisji podał się dyrektor szkoły, zrezygnowała wychowawczyni, a nauczycielka odpowiedzialna za zachowanie uczniów została ukarana naganą.

- Wydaje się, że w gimnazjum wszystko wróciło do normy, ale wymagało to sporo pracy i czasu - mówi Katarzyna Hall - zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji. - Bez względu na to, kto tam zawinił, trzeba patrzeć na dzieci, które chodzą do tej szkoły, na nauczycieli, którzy dalej muszą normalnie pracować. Stworzenie na nowo dobrej atmosfery do pracy było ciężkie.

Przeciwko chłopcom, obwinianym o molestowanie Ani, od roku toczy się sprawa w sądzie. Jednym z najważniejszych dowodów jest odzyskany film z telefonu komórkowego, na którym widać jak chłopcy dręczą dziewczynkę. W sprawie zeznawali już wszyscy uczniowie z klasy Ani. Ale jak mówi adwokat Donat Paliszewski: - Na przesłuchanie czekają kolejni świadkowie.

Gimnazjaliści odpowiadają przed sądem "z wolnej stopy". W każdej rozprawie towarzyszą im rodzice, którzy od roku walczą o ich uniewinnienie.

Zdaniem rzecznika sądu Rafała Terleckiego w najbliższym czasie możemy spodziewać się rozstrzygnięcia sprawy. Chłopcom grożą dwa lata w zakładzie poprawczym.
Hit FM

Opinie (56) 7 zablokowanych

  • le[piej dwa lata w dybach na starówce, atrakcje turystyczna będzie

    • 3 0

  • I co z tego wynikło???

    WIELKIE NIC.

    • 1 1

  • OJCIEC JEDNEGO Z CHŁOPCÓW (1)

    NAPRAWDĘ DZIWIĘ SIĘ ,ŻE SĄD NIE WIDZI TEGO ZNAM OSOBIŚCIE JEDNEGO Z OJCÓW CHŁOPCA KRÓTKO MÓWIĄC "JAKI OJCIEC TAKI SYN".ZADŁUŻONY NA MAXA GDZIE POPADNIE,UNIKAJĄCY PODATKÓW I CIĄGLE ZAKŁADAJĄCY FIRMY POD INNYMI NAZWAMY I OGŁASZAJĄCY LIKWIDACJĘ ,TYPOWY DRES ,AROGANCKI,NIEKULTURALNY I JAKOŚ NIE CHCE MI SIĘ WIERZYĆ ŻE SYN NIC NIE MA NA SUMIENIU

    • 4 1

    • chyba wiem o którego chodzi - pracowałem u Andzeja - i sie nie widze ze mały to zrobił zawsze było go wszedzie pełno ... a Tatuś to inna para kaloszy ....... dla innego prokuratora albo paru ........

      • 0 0

  • wróciło do normy!!!

    Pani Hall jest dobrze zorientowana - faktycznie wszystko wróciło do normy. W kolejnych klasach grupy uczniów (niekoniecznie są to chłopcy) pastwią się nad słabszymi. Inni się temu przyglądają lub "mają bekę", dorośli są bezradni. Ci, których należałoby ukarać, wiedzą, że są bezkarni - nie rozdziela się ich po różnych klasach, przepycha do kolejnych klas, czeka się, żeby jak najszybciej skończyli szkołę. Przy takim podejściu szkoły co do jednego można mieć pewność - ci co przyjdą będą gorsi. A to wszystko jest winą dorosłych.

    • 4 0

  • najbardziej sie dziwie tlumowi

    siedzi tluszcza przed TV i oglada jakies cudy, ze kogos drecza, mecza, smietnik mu na leb zaloza albo kazaa sie rozbierac - tak wyglada szkola!

    mam 28 lat i czasem odnosze wrazenie ze moi rowiesnicy z chwila urodzenia dziecka traca pamiec i nic juz nie rozumieja.



    pal szesc kto i co jest winne temu stanowi rzeczy, ale niebiosa - nie udawajmy ze to sie wszystko zaczelo "nagle" dziac albo ze to jakis "incydent". zawsze w szkole bylo cieniutko, ogromna presja, cisnienie ze strony rowiesnikow, ciagly wyscig o bycie zauwazanym i w tym wszystkim 15-latek. to dla niego trudne zadanie i w takich warunkach rodzi sie tez agresja.



    a rodzice siedza przed tv nad golonką i rozdziawiają gęby: to oni piją piwo? to oni sie bzykają? to oni cpaja i biją sie po mordach? mowia "dupa" i "c***"? zalosne...

    • 2 0

  • Patrzcie kto wrócił! (1)

    Pani K. Hall pojawiła się znowu, wyłoniła się jak feniks z popiołów w glorii i chwale!

    Jeszcze opowiada że wszystko wróciło do normy i że kosztowało to okropnie dużo pracy... Wyobrażam sobie tą "normę", pewnie to ta o której wspomniał jeden z przedmówców - ta sprzed 21 października 2006 r. Raczej nie ma się czym chwalić i nie widzę żadnych powodów do zadowolenia. Lepiej będzie jak dla dobra ogółu ktoś tą panią w końcu wyciszy.

    • 1 0

    • A kto Ciebie w końcu uciszy

      plujący jadem oszołomie?

      • 0 0

  • byla slaba psychicznie (1)

    z tego powodu jest popelniane wiekszosc samobojstw.

    Co nie zmienia faktu, ze nazwiska, imiona i adresy tych gnojow mam zapisane i nie pozwole by o nich zapomniano.
    Tutaj podac nie moge bo ostatnio wylapalem bana (zreszta slusznie bo jest ochrona danych osobowych)
    Ja sobie poczekam, az ochrona danych zostanie zniesiona. Drzyjcie smiecie.
    Giertych zrobil z nich pokazowke, byc moze przesadzil byc moze nie, ale mysle ze kilka nastepnych dziewczat zostalo przez taka akcje uratowanych, bo jak inni chlopcy zobaczyli ile moga miec problemow przez zwykle dreczenie to zaloze sie, ze choc 1 na 10 odpuscil sobie.

    • 2 0

    • podzielam zdanie

      niestety większość odpuszcza temat - a właśnie trzeba pracować w tym kierunku stale - bez przerwy - co roku do szkół trafiają nowi oprawcy,dręczyciele,gwałciciele wreszcie mordercy

      • 1 0

  • Racja fuck!

    Winni są rodzice.
    Na szczęście już dawno skończyłem szkołę i to co obserwuje przeraża mnie.
    Rodzice pozwalają swoim pociechom na bardzo dużo.
    I nie można wymagać od takiego tatusia, żeby zajął sie swoją pociechą, skoro on sam jest burakiem i zachowuje się jak burak.
    A dlaczego tak się dzieję?
    Może zachłysnęliśmy sie wolnością po 89 roku? Tylko że jest to wolność pojmowana nie tak, jak być powinna.
    Może odpowiedzialne za to jest kopiowanie amerykańskiego sposobu bycia, pełnego luzu?
    Kino zachodnie jest przepełnione takimi zachowaniami.
    Może bajki, które dzieci oglądają (przy pełnej aprobacie rodziców), pełne przemocy?

    • 1 0

  • 777 nie to mialem na mysli

    ja tez wyroslem na mocnym kinie i orałem w gierki w ktorych jedynym celem było ukatrupienie jak najwiekszej ilosci ofiar. tez paliłem trawe, pilem wino na plazy i ogolnie mialem wywalone - to nie jest taki zwiazek rpzynowo-skutkowy ze jak ktos sobie wypije i pooglada rambo to bedzie przestepca czy chuligan.

    nie ma co zwalac na demokracje - system jest w porzadku, o ile sie go prawidlowo uzywa.

    ja mysle ze winna jest postawa rodzicow - ojciec i matka sa bauraczani, to dzieciak nie bedzie mial wrazliwosci, ktorej sie uczy w ktonakcie z bliskimi. inna sprawa ze system (moze jednak nie tak w porzadku?) takie buractwo rodzicow toleruje a czasem nawet premiuje (mniej czasu w domu = wiecej czasu w pracy).

    czyzbysmy byli narodem burakow? :p

    • 0 0

  • !

    Dwa lata w poprawczaku? Wyjdą jako jeszcze gorsze diabły. Najpierw sprawmy, aby poprawczak poprawiał, a potem zamykajmy tam dzieci. Na rozmowy z psychologiem można takich chłopców skierować, a nie zamykać bez sensu.

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane