• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mniej zaginięć dzieci w Trójmieście. Przyczyną... pandemia?

Szymon Zięba
19 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Głównym powodem zaginięć dzieci były celowe ucieczki z domów rodzinnych, domów dziecka czy różnego rodzaju placówek opiekuńczo-wychowawczych. Głównym powodem zaginięć dzieci były celowe ucieczki z domów rodzinnych, domów dziecka czy różnego rodzaju placówek opiekuńczo-wychowawczych.

"Ostatni raz był widziany w...", "kiedy wyszła z domu, miała na sobie...", "nie ma go od kilku dni, nie wziął ze sobą telefonu" - każdego roku do trójmiejskich policjantów trafiają dziesiątki takich wiadomości dotyczących zaginięć dzieci i młodzieży. Ze statystyk mundurowych wynika jednak, że w ostatnich latach liczba podobnych spraw się zmniejsza. Zdaniem ekspertów mogły przyczynić się do tego... koronawirusowe obostrzenia.



Czy skorzystał(a)byś z pomocy psychologa przy problemach swojego dziecka?

Pandemia koronawirusa negatywnie wpłynęła na kondycję psychiczną młodych ludzi. Izolacja, obostrzenia i zaburzenie bezpiecznej rutyny stworzyły mieszankę wybuchową, na co uwagę zwracali m.in. psychologowie.

Zbiegło się to w czasie z przekazywanymi m.in. za pośrednictwem Raportu z Trójmiasta informacjami o kolejnych poszukiwaniach nastolatków i dzieci. Postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie mundurowi odnotowali więcej takich spraw.

Ze statystyk przekazanych nam przez Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku wynika, że liczba zgłoszonych zaginięć w Trójmieście spadła. W pandemicznym, 2020 roku odnotowano 79 przypadków. Rok wcześniej było ich 110. W tym roku mundurowi mówią o 21 takich przypadkach.

Zmniejszyła się także liczba postępowań ujętych w statystyce mundurowych jako "oddalenie lub niepowrót nieletnich". Pod tym pojęciem kryją się ucieczki z domów dziecka czy rodzin zastępczych.

Podczas gdy w 2019 r. odnotowano 302 "niepowroty", w 2020 r. było ich 230. W tym roku - 63.

Ucieczki z domów rodzinnych i placówek opiekuńczych



Wiele zależy od nas, dorosłych, od tego, ile czasu i uwagi poświęcimy naszym dzieciom i jak ukształtujemy nasze relacje z nimi
- Głównym powodem zaginięć dzieci były celowe ucieczki z domów rodzinnych, domów dziecka czy różnego rodzaju placówek opiekuńczo-wychowawczych. Zdarza się, że pomimo dużego zaangażowania w odnalezienie zaginionego nastolatka nie tylko samej policji, ale także innych podmiotów lub osób, młody człowiek ucieka wielokrotnie i ukrywa się - opowiada Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Mundurowi przyznają, że czasem okoliczności wskazują na wsparcie "uciekiniera" ze strony swojej biologicznej rodziny, niezgadzającej się z decyzją o umieszczeniu dziecka w ośrodku czy w rodzinie zastępczej.

Za ucieczką kryje się złożony problem



- Warto jednak podkreślić, że zazwyczaj za każdą sprawą związaną z ucieczką osoby małoletniej kryje się dużo większy i złożony problem, wymagający nie tylko działań samej policji, ale kompleksowego, instytucyjnego podejścia, gwarantującego dziecku bezpieczne, pełne miłości i akceptacji dzieciństwo, a także okres dorastania. Wiele zależy od nas, dorosłych, od tego, ile czasu i uwagi poświęcimy naszym dzieciom i jak ukształtujemy nasze relacje z nimi - zaznacza policjantka.

Poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Gdańsk, Gdynia, Sopot



W przypadku małych dzieci najczęściej wystarczy zadbać o ich bezpieczeństwo. Nie dopuścić do sytuacji zagubienia czy związanego z nim ryzyka stania się przez dziecko ofiarą wypadku losowego lub - co na szczęście dzieje się o wiele rzadziej - zdarzenia kryminalnego.

Poszukiwania kończą się dobrze, jest coraz mniej zaginięć



- Każde zaginięcie jest inne, istnieje wiele przyczyn i powodów, dla których giną małoletni. Każda z takich spraw jest rozpatrywana i prowadzona przez policję indywidualnie. Pocieszający jest fakt, że większość z tych zdarzeń znajduje pomyślny finał - większość zaginionych dzieci w ciągu kilku dni trafia z powrotem do swoich domów. W ostatnich latach odnotowujemy także coraz mniej spraw dotyczących zaginięć - podkreśla Karina Kamińska.

Psycholog: nie ma impulsu, nie ma ucieczki



Dr Wiesław Baryła Dr Wiesław Baryła
Co ciekawe, zdaniem dr. Wiesława Baryły, psychologa społecznego z Uniwersytetu SWPS w Sopocie, paradoksalnie na mniejszą liczbę ucieczek nastolatków z domów mogła wpłynąć... pandemia.

- Ucieczka dziecka z domu czy z ośrodka to bardzo często działanie impulsywne, do którego dochodzi pod wpływem chwili. Pandemia koronawirusa odebrała nie tylko możliwości, w które można wyrwać się "na gigant", ale też w znaczny sposób ograniczyła kontakt z osobami, które w takim wydarzeniu mogą towarzyszyć czy je umożliwić - zauważa dr Baryła. - Zapewne zdarza się, że po podjęciu takiej decyzji, rozważeniu nielicznych opcji, jakie pozostały w pandemicznych okolicznościach, impuls mija i chęć wyrwania się z domu bez powiadomienia o tym najbliższych znika tak szybko, jak się pojawiła.

Child Alert - co robić, gdy zaginie dziecko?



To system natychmiastowego rozpowszechniania wizerunku zaginionego dziecka za pośrednictwem dostępnych mediów. To program, którego głównym celem jest szybsze i skuteczniejsze poszukiwanie młodych ludzi (dzieci i nastolatków) dzięki z góry ustalonej procedurze postępowania. Koncepcja platformy opiera się na skoordynowanym działaniu różnych instytucji, przede wszystkim policji i mediów, które z racji błyskawicznej współpracy są w stanie niemal niezwłocznie rozpowszechnić wizerunek zaginionego dziecka masowemu gronu odbiorców.

Child Alert pozwala na natychmiastowe upublicznienie określonego komunikatu na temat zaginięcia oraz informacji dotyczących poszukiwań za pośrednictwem dostępnych mediów, takich jak radio, telewizja, internet, telefony komórkowe oraz nośniki reklamy zewnętrznej.

Podstawowym założeniem Child Alertu jest jak najszybsze zawiadomienie o zaginięciu dziecka jak największej liczby osób, co ma umożliwić natychmiastowe społeczne zaangażowanie w poszukiwania. Standardowy Alert w przypadku zaginięcia dziecka trwa 12 godzin.

Kierując się do najbliższej jednostki policji w celu zgłoszenia zaginięcia osoby, należy być przygotowanym, że policjant poprosi o:
  • podanie pełnych danych personalnych osoby zaginionej;
  • aktualne zdjęcie osoby zaginionej;
  • podanie cech wyglądu zewnętrznego z uwzględnieniem posiadanych znaków szczególnych;
  • opisu ubioru w chwili zaginięcia z uwzględnieniem znaków firmowych;
  • oznaczenie grupy krwi;
  • opisanie przedmiotów, które osoba zaginiona miała przy sobie w chwili zaginięcia;
  • podanie miejsca i okoliczności zaginięcia;
  • rodzaju chorób, nałogów oraz charakter nawyków i skłonności, z uwzględnieniem prób samobójczych;
  • określenie prawdopodobnych przyczyn zaginięcia w kontekście sytuacji rodzinnej, zawodowej, konfliktów, wypowiedzi, pozostawionych listów;
  • podanie adresów osób i instytucji, do których mogła udać się osoba zaginiona.

Co należy do obowiązków policjanta, który otrzymał informację o zaginięciu osoby?
  • niezwłocznie przyjąć zgłoszenie o zaginięciu osoby;
  • zarejestrować osobę zaginioną w policyjnym systemie;
  • utrzymywać stały kontakt z rodziną osoby zaginionej oraz udzielać im informacji o stanie i przebiegu poszukiwań;
  • na żądanie osoby uprawnionej wydaje potwierdzenie przyjęcia zawiadomienia i informuje osobę zawiadamiającą o najbliższym punkcie lub siedzibie organizacji udzielającej pomocy prawnej lub psychologicznej rodzinom osób zaginionych.

Jakie prawa mają rodziny osób zaginionych?
  • możliwość złożenia zawiadomienia o zaginięciu osoby w najbliższej jednostce policji;
  • prawo do kontaktu z policjantem prowadzącym poszukiwanie oraz uzyskanie dozwolonych prawem informacji o stanie i przebiegu poszukiwań;
  • żądania wydania potwierdzenia przyjęcia zawiadomienia o zaginięciu.

Opinie (76) 4 zablokowane

  • Samobojstwa. (3)

    To skad tyle samobójstw wśród mlodziezy szczegolnie w Gdańsku.To jest przerazajace ile dzieci odbiera sobie zycie i jsk mało jest miejsc w ktorych mozna szukac pomocy.Tym by sie trzeba bylo zająć.

    • 18 2

    • Mamy drugą Japonię

      A tam też mają dużo samobójstw

      • 0 1

    • Tych miejsc jest mnóstwo - Młodzież zawsze może szukać pomocy u księdza przy każdym kościele.

      • 0 1

    • Tam gdzie samorzady ma PO moze dlatego tyle?

      • 0 1

  • To dzięki gdańskiemu programowi in vitro

    Dobrze ze mamy takie władze!

    • 0 1

  • I gdzie te dzieci znikają? Logicznie jak się gdzieś zgubi

    To gdzie indziej musi się odnaleźć... a tu nic? Na narządy czy do burdeli?

    • 0 0

  • "Czy skorzystałbyś z pomocy psychologa przy problemach swojego dziecka?"

    Jak się nie ma dziecka, to się nie ma problemów :))))))

    • 2 0

  • Odwołac Dulkiewicz

    • 1 0

  • Chyba żyje w innym kraju niż autor artykułu

    Zdecydowanie więcej zniknięć z domu, w następstwie samobójstw mnóstwo

    • 1 0

  • Jak to można znaleźć pozytywy rządów socjopatów. Moszna, moszna.

    • 0 0

  • Bezradność dzieci w dzisiejszej Polsce, jest porażająca. Skłonności do depresji, samobójstw, przestępstw.

    Dzieci zawsze rozrabiały ale to co wyprawiają dzisiaj, przechodzi wszelkie pojęcie. Nastolatkowie wyniszczają się wzajemnie w sieci, tylko po co? Żeby tak zgnębić rówieśnika aby ten popełnił samobójstwo? Strach pomyśleć, co z nimi będzie kiedy dorosną, o ile w ogóle dorosną. Cóż, winni są dorośli, którzy dzisiaj są rodzicami i mają koło 30 lat. To oni na odczepnego dają dzieciakom komputery, telefony i inne zabawki, to oni hodują potworki nie potrafiąc kompletnie niczym zainteresować swoich pociech. Czy tacy ludzie powinni być rodzicami? Dziecko wynosi pierwsze wzorce z domu, reszty uczy się w szkole od rówieśników a później w sieci. Dzisiejsze dzieciaki to emocjonalni inwalidzi. Słabi psychicznie, słabi fizycznie ale wiedzą jak niszczyć innych na FB, Instagramie i innych platformach

    • 0 0

  • Mniej zgłaszanych zaginięć dzieci

    • 0 0

  • Ja pirnicze,co wy tu wypisujecie??

    Pandemia winna?? A gdzie byli rodzice?? W czasie wojny to są kłopoty,depresję i głód i śmierć na każdym kroku ale ludzie i wtedy sobie radzili..dbali i siebie i dzieci,jak tylko mogli. Mieli cel...żyć a tu, celem nie jest nowy Sajgon zav5 koła, nie mają dzieciaki celów, bo wszystko pod nie postawione, żeby tylko dały starym spokój...za każde samobójstwo powinni być sprawdzeni rodzice! Patrz co się dzieje, rozmawiaj, wychodź, zainteresuje się a nie ...pandemia i godz przed kompem...bzdura! Rodzic i tylko rodzic odpowiada za swoje dziecko...nie interesujesz się to masz kłopoty...u mnie 3 dzieci w różnym wieku i szkołach, my w pracy, bez dnia Home Office.w międzyczasie 2 pogrzeby dowodowe, ale rozmawiamy , tłumaczymy, wychodzimy, idrabiamy lekcje bo te z neta,to jakiś dramat ale..wszystko naszym kosztem. Wpadasz na pysk ale dbasz o dziecko. Teraz wracają do szkoły, bez stresu i mogą iść na sprawdziany.wszystko w głowie w nie z odrabiamy.pl....rodzic i tylko rodzic, szeroko rozumiany.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane