- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (379 opinii)
- 2 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (75 opinii)
- 3 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (288 opinii)
- 4 Były wiceprezydent Gdańska skazany (55 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (67 opinii)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (154 opinie)
Na narty także w Trójmieście i na Pomorzu
Jak jeździ się na Łysej Górze w Sopocie?
Nie trzeba jechać przez całą Polskę lub pół Europy, by poszaleć na nartach. Na Pomorzu jest kilka miejsc, które oferują profesjonalnie zorganizowane stoki z całym zapleczem.
Wciąż wielu osobom białe szaleństwo na nartach czy snowboardzie kojarzy się z polskimi górami lub zagranicznymi stokami - włoskimi, austriackimi, szwajcarskimi lub nawet szwedzkimi.
Nic bardziej mylnego, od wielu lat na nartach można jeździć na Pomorzu, a rozrywka jest na coraz wyższym poziomie i jest coraz lepiej zorganizowana. Część stoków będzie otwarta już od tego weekendu.
W samym Trójmieście króluje oczywiście Łysa Góra w Sopocie przy ul. Herberta 9 (tel. 58 555 78 25) ze stokiem o długości 226 m. Tegoroczne otwarcie planowane już za nami. Jeden zjazd z Łysej Góry można zafundować sobie już za 2 zł. Karnet 21-no przejazdowy to koszt 20 zł i można go wykorzystać o dowolnej porze dnia. Można też kupić droższe karnety, ale wtedy przejazdy wychodzą dużo taniej. Za 50 zł jest 29 przejazdów, a za 100 zł aż 60 razy można zjechać z Łysej Góry. Nie miejscu jest szkółka i wypożyczalnia sprzętu. Organizowane są również zawody. Na stoku zbudowano również Snowpark z beczkami, hopkami i innymi wyzwaniami.
Bardzo popularna wśród mieszkańców jest także Wieżyca z dwoma stokami. Większy z nich to Kotlinka przy ul. Górskiej 3 (tel. 58 684 39 07) - ma 320 m długości. W dni powszednie działa w godz. 9-22, a w weekendy otwierany jest godzinę wcześniej. Karnety na 10 zjazdów kosztują 15 zł w dni powszednie i 20 zł w weekendy. Dzieci do lat 13 zawsze płacą 15 zł. Wydajność wyciągu to ok. 900 osób na godzinę, więc dużych kolejek tam nie ma. Na miejscu można także wypożyczyć kompletny sprzęt, a na górze stoku zjeść kiełbaskę z grilla.
Drugie miejsce na Wieżycy to Koszałkowo przy ul. Górskiej 15 z najdłuższym stokiem o długości 300 m. To najpopularniejsze i najbardziej oblegane stoki w okolicach Trójmiasta. Jest tam bowiem aż sześć wyciągów, działających w godz. 9-22 (w weekendy w godz. 8-22). Jeden wjazd wyciągiem w dni powszednie to koszt 1,5 zł (w weekendy 2 zł), ale można też nabyć karnet na cały dzień (50-80 zł). Jest też oczywiście wypożyczalnia i szkółka narciarska.
Warto też wybrać się do Trzepowa, które nie jest tak popularne, a również dysponuje stokiem o długości 300 m. Jeden przejazd to koszt 1,50 zł (1,30 zł ulgowy, uprawnieni do ulgi: uczący się, emeryci i renciści), a w weekendy i święta 2 zł (ulgowy 1,50 zł). Karnety 10-cio przejazdowe można nabyć za 13 zł (10 zł ulgowe) i 16 zł (13 zł ulgowe) w weekendy. Na miejscu jest wypożyczalnia sprzętu, pełen serwis i szkółka narciarska.
Ze sporego stoku można również skorzystać w Przywidzu, gdzie wyciąg czynny jest w dni powszednie w godz. 10-22, a w weekendy uruchamiany jest godzinę wcześniej. Trasa ma ponad 600 m długości, a różnica poziomów wynosi 64 m. Jeden przejazd w dni powszednie to 1,80 zł (1,50 zł ulgowy) i 2,40 zł (2 zł) w weekendy. Można też kupić 11-to przejazdowe karnety na wjazdy snowtubingiem za 10 zł. Na stoku jest wypożyczalnia sprzętu i szkółka. Przy stoku powstała też nowa pierogarnia z pierogami przyrządzanymi na kilkanaście sposobów.
We wszystkich miejscowościach, w których są stoki, bez problemu można znaleźć miejsce noclegowe, bo wielu mieszkańców żyje z agroturystyki. Nie ma też kłopotu ze zjedzeniem ciepłego posiłku.
Informacje o stokach narciarskich, aktualnych warunkach pogodowych i bazie turystycznej znajdziesz też na stronie Narty na Pomorzu
A może zamiast nart wolisz kulig? Zobacz oferty firm, które organizują kuligi w okolicach Trójmiasta
Opinie (174) ponad 20 zablokowanych
-
2016-03-07 00:09
Sztuczny stok?
Z takich stoków można korzystać cały rok... W Gdańsku jest jeden - Skimondo.pl Najlepszy i fajni instruktorzy do nauki.
- 0 0
-
2010-12-21 10:13
nie no bez jaj, jak jadę na narty to jadę na narty a nie na piwo (7)
na stoku, czy na jakieś atrakcje około narciarskie. Dlatego jeżdżę w Alpy, siedzę tydzień i w tym czasie spokojnie można zrobić 200km (samych zjazdów nie licząc wyciągów) bez nudzenia się, na stokach długości 300-8000 metrów a niekiedy nawet dłuższych (choć oczywiście nie na całej długości jest fajnie), słoneczko, świeże powietrze. I w ten sposób się odpoczywa, a nie stojąc w kolejce i wąchając śmierdzące kiełbaski z grilla.
- 43 7
-
2010-12-21 11:09
Siedzisz cały tydzień? Łał! (3)
To wspaniale. Ale po pierwsze, nawet takie stoki jak te nasze są w sam raz na delikatne rozruszanie przed właściwym jeżdżeniem.
Po drugie, po tygodniu w Alpach (jeśli to pierwszy wypad w sezonie) jesteś dopiero rozjeżdżony. Drugi tydzień, albo dwa przydałyby się, żeby dobrze się najeździć. Przy założeniu, że masz ochotę się najeździć, a nie bywać.- 4 3
-
2013-04-01 14:24
a ja siedze w tyrolu
w najlepszym osrodku narciarskim na ziemi "SkiWelt" od 6-ciu miesiecy... Pozdro :)
- 0 0
-
2010-12-21 15:52
Dwa tygodnie na nartach !!!
to są męczarnie.
W 6 dni da się spokojnie zrobić ok. 300 km i starczy.- 1 0
-
2010-12-21 13:25
załóż okulary i przestań grac na PS3 w narty to doczytasz, że robi 200km w tygodniu.
Niektórzy mają tydzień do dyspozycji, czasem mogą przedłużyć o parę dni jak się da, a czasem po 2 tygodniowej przerwie jak się znowu uda załatwić urlop wracają. Przestań się czepiać tetryku.
- 0 1
-
2010-12-21 10:31
bo u nas jest kultura biesiadna (2)
nie wiesz ?
- 4 1
-
2010-12-21 11:18
to ty? (1)
biegówki otomin?
- 1 2
-
2010-12-21 14:58
ja jeżdżę na Abrakadabrach
są lepsze niż Atomiki
- 2 1
-
2013-02-24 22:44
Też niedaleko ale wi inną stronę
Elbląg!
- 0 0
-
2010-12-21 18:52
Obsługa z trzepowa - w tamtym roku to miernota (1)
Prosci ludzie wyrwani z pola,nie daj boże zwróc uwage,o pomoc dziecku przy orczyku leci mieso,myslą ze robia łaske.
Pod wzgledem obsługi i warunków najgorsi !!!!!!.- 2 3
-
2011-01-06 23:46
nie zgadzam sie
W Trzepowie jest super obsluga, ja tam nauczylam sie jezdzic na nartach i bylam w zeszla zime wielokrotnym gosciem, moim znajomym tez sie b. podobalao .
Goraco polecam to miejsce i.......
do zobaczenia na stoku
pozdrawiam- 0 0
-
2010-12-22 12:20
Lysa Gora - 20zl za 22 przejazdy? (1)
Na tronie lysej gory jest napisane, ze karnet za 20zl obejmuje 11 zjazdow. Wiec jak to jest??
- 1 0
-
2010-12-23 08:22
Cena w Sopocie to 2zł. za 1wjazd lub 20zł za 11 wjazdow!
Cena w Sopocie za zjazd to 2 zł !!Jest tez faktycznie karnet za 20zł. a w tym 11wjazdów bylem jezdzilem i wiem co pisze :)
- 0 0
-
2010-12-21 11:12
"Jeden zjazd z Łysej Góry można zafundować sobie już za 3 zł" (2)
powinno być "aż za 3zł"
- 12 0
-
2010-12-23 08:16
Ktos bajeczki tu pisze.....
Cena w Sopocie za zjazd to 2 zł a nie 3zł. jak tu podajesz!! Proponuje sie wybrac na stok i osobiscie sprawdzic!! ;) Bylem jezdzilem i wiem co pisze :)
- 0 0
-
2010-12-21 11:34
Za 3 zety to sobie lykne browara, a nie po plaskim miedzy bachorami bede jezdzil
- 0 0
-
2010-12-21 10:44
Czym wy się podniecacie?? To co nazywacie dumnie trasy zjazdowe (4)
na Pomorzu to nie jest nawet namiastką tras zjazdowych. Szkoda wydać na coś takiego pieniądze. W Sopocie 3 zł zjazd kpiny. Chcecie pozjeżdżać na dobrze przygotowanych trasach do wybierzcie się np do Austrii, Słowenii czy chociażby na Słowację.
- 3 2
-
2010-12-23 08:14
Cena w Sopocie to 2zł. a nie 3zł.
Potwierdzam ze opisany wyzej tekst jest błedny!! Cena w Sopocie to 2zł a nie 3zł. Proponuje najpierw sie wybrac na stok a potem pisac bajki :)
- 0 0
-
2010-12-21 11:08
Juz pędze... jak wsiąde w auto to za dwa dni dojade do Austrii pośmigam z 3 godziny i do domu. (2)
Niektórzy maja namiastkę mózgu porównując wzniesienia na Pomorzu z Alpami...
- 4 1
-
2010-12-21 15:48
Co za bzdury
Alpbach czy Kaiserwinkl jest dostępny w 12 godzin.
Do tego w Alpbach choć tras jest ok. 50 km, są kapitalne stoki dla maluchów. Wykupując 7 noclegów (można wytargować niezłe kwaterki juz od 9E) rejonie karnet dla dorosłego koszstuje 133E a dla dzieci do lat 15 ZERO !!!. Licząc dojazd tam i powrót (nawet winietki za 8E nie trzeba wykupywać), bez jedzenia, da się zmieścić w 1000 złotych. A jedzenia za 100-150 złotych starczy do bólu.
Liczać wyjazd do Wieżycy z Gdańska to transport ok. 30 zł + 60 zł za zjazdy czyli za ok. 4 godziny wypadu poza miasto płaci się połowę pobytu w Alpach.
No gdzie Rzym gdzie Krym.
Nasze górki można potraktowac jedynie jako rozruch- 2 2
-
2010-12-21 11:28
Nie oplajcie sie na Pomorskich plazach bo to jest tylko namiastka słonca i morza lepeij sobie wsiaść do tramwaju i pojechac do
Hiszpanii albo Portugalii Oczywisa oczywistość
- 0 2
-
2010-12-21 10:26
(1)
Tylko na pomorzu są stoki o długości mniej wiecej 300m a w takiej austri to masz kilometry tras.... :) a ceny pozostawiają troche do życzenia ( 3 zł za wjazd w sopocie heh... )
- 3 1
-
2010-12-23 08:12
Chyba sie ktos pomylil.....
W Sopocie cena za wjazd wyciagiem to 2 zł. a nie 3zł. jak tu piszecie, bylem jezdzilem i wiem. Mozna tez kupic karnet za 20zł. za 11 wjazdow ;)
- 0 0
-
2010-12-22 08:32
Coś nie tak (1)
"Karnety na 10 zjazdów kosztują 15 zł w dni powszednie i 20 zł w weekendy." Zawsze mi się wydawało, że płacę za wjazd a nie za zjazd. Nigdy też nie sprawdzano mi karnetu przy zjeździe. A ceny są rzeczywiście porąbane. Niedawno za 7 dni na nartach we Francji zapłaciłem 800 zł (bez jedzenia).
- 0 0
-
2010-12-22 13:22
7 dni bez jedzenia ?
to nie dla mnie
- 0 0
-
2010-12-21 14:54
hoch luft kurort Hel (1)
Artykulik o nartach nad Wybrzeżu. Z dala od gór. W krajobrazie podobnym do Fińskich i Szwedzkich pojezierzy. Unikalne kapitalne tereny na.. biegówki. A o nich - nic. Wniosek - jak na narty, to koniecznie w tłumie, smrodzie, hałasie i z walizką forsy.
W telewizorze o polskich narciarzach. Żaden z nich nie ZJEŻDŻA. Większość skacze i fruwa, w każdym razie usiłuje. Znacie osobiście jakiegoś skoczka?!! Królowa Justyna jako jedyna jak z innej bajki, jedyna normalna w tym chorym kraju?
Byłem niedawno w sklepie NARCIARSKIM w Helu. Narty zwykłe, carvingowe, deski snowboardowe... Najbliższa porządna góra z tysiąc kilometrów. Za to za oknem płasko i śnieżnie. Pytam o biegówki. O, mają kijki. W zeszłym roku nie mieli, jest postęp. Długość? 120cm. (Dla narciarza 145cm wzrostu!) Przecież i tak są dłuższe od zjazdowych, mówi mrugając uroczo sprzedawczyni.
Czy my wszyscy jesteśmy w tym kraju CHORZY PSYCHICZNIE? Jak rower to góral, jak narty to zjazdowe, jak lepsze autko to 4x4... Boże...- 8 1
-
2010-12-22 13:17
ale za to możesz pomarudzić tak jak lubisz
i przyłożyć narciarzom, kolarzom i samochodziarzom
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.