• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na własną rękę posprzątali Motławę

Rafał Borowski
20 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Zobacz spontaniczną akcję sprzątania Motławy


Członkowie i sympatycy grupy Gdańsk z Kajaka zorganizowali spontaniczną akcję sprzątania Motławy. Kajaki, plastikowe worki i przede wszystkim dobre chęci. Tylko tyle wystarczyło, aby wody wokół Ołowianki i Wyspy Spichrzów stały się czystsze.



Udzielasz się jako wolontariusz?

Na wodach Motławy pojawiło się mnóstwo śmieci, które spłynęły do rzeki po ubiegłotygodniowej ulewie. Wokół centrum Gdańska pływały setki plastikowych i szklanych butelek, puszek, kawałków styropianu czy foliowych torebek, które skutecznie psuły urokliwy krajobraz.

Akcja kajakarzy i wolontariuszy

Członkowie grupy Gdańsk z Kajaka mieli dość pływania po zaśmieconej Motławie, ale nie chcieli czekać, aż za sprzątanie wezmą się miejskie służby. Kajakarze postanowili wziąć sprawy we własne ręce i we wtorkowe popołudnie zorganizowali spontaniczną akcję zbierania śmieci na rzece.

- Prowadzimy od niedawna wypożyczalnię kajaków i wycieczki z instruktorami. Mieliśmy dość pływania w śmieciach, które zalegają na Motławie. W związku z tym ogłosiliśmy wczoraj na naszym facebooku, że poszukujemy chętnych do wspólnego sprzątania rzeki. Na apel odpowiedziało dziesięć osób, które za pomoc w akcji nie wzięły ani złotówki - tłumaczy Milena Nieścior z grupy Gdańsk z Kajaka.
Kilkadziesiąt kilogramów śmieci

Akcja uzbrojonych w solidne, plastikowe worki kajakarzy trwała ok. półtorej godziny. Łączna waga zawartości wszystkich worków wyniosła kilkadziesiąt kilogramów. Wśród zebranych odpadków dominowały oczywiście butelki i puszki, ale wyłowiono również wiele innych, nietypowych śmieci, np. balony, fragmenty drewnianych palet, a nawet słomkowe kapelusze.

- Podzieliliśmy się na dwie grupy. Pierwsza przepłynęła wokół Ołowianki, a druga wokół Wyspy Spichrzów. Najwięcej śmieci zalegało oczywiście przy nabrzeżach, gdzie nurt jest najwolniejszy. Wiele odpadków znaleźliśmy również po drodze, szczególnie w połaciach trzciny. Niestety, chwilami można było odnieść wrażenie, że znajdujemy się na wysypisku śmieci - informuje Nieścior.
Pierwsza tego typu akcja na Motławie

Wtorkowe sprzątnie Motławy przez wolontariuszy to prawdopodobnie pierwsza tego typu akcja w historii Gdańska. Jej organizatorzy nie wykluczają, że w niedalekiej przyszłości zostanie ona powtórzona.

- Mamy nadzieję, że w Motławie nie będzie już tyle śmieci, co po czwartkowej ulewie. Ale jeżeli będzie taka potrzeba, to na pewno powtórzymy tę akcję - dodaje Nieścior.
Czytaj także: Nurkowie znowu posprzątają dno zatoki

Miejsca

Opinie (150) 4 zablokowane

  • tak bez zezwolenia, licencji i zgłoszenia prac???

    No nie wiem czy sam mandat wystarczy... mamy tu do czynienia z głęboką demoralizacją, do tego działanie w grupie w celu umyślnym. Sztum już czeka.

    • 39 1

  • Będzie mandat na 100%

    • 25 1

  • wybudujcie jeszcze tunel w czynie społecznych na Puckiej w Gdyni, bo władza twierdzi, ze nie da się.

    • 26 2

  • szykujcie się na więzienie

    • 27 0

  • (1)

    Takich ludzi więcej...... płacimy podatki, opłaty a i tak syf gdzie pieniądze na to?

    • 104 5

    • Racja - oddawać pieniądze na sprzatanie ulic i chodników , rzek i kanałów , kanał Raduni w centrum o pomste do nieba woła !!!

      • 16 2

  • Niech szykują 500 zł na mandat :D

    • 145 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane