• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Napis "Gdańsk" prawie gotowy

Katarzyna Moritz
14 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowy skwer nad Motławą już gotowy
  • Litery napisu "Gdańsk" są wykonane i czekają na pokrycie powłoką cortenową.
  • Litery napisu "Gdańsk" są wykonane i czekają na pokrycie powłoką cortenową.
  • Litery napisu "Gdańsk" są wykonane i czekają na pokrycie powłoką cortenową.
  • Litery napisu "Gdańsk" są wykonane i czekają na pokrycie powłoką cortenową.
  • Architekt Michał Podgórczyk wraz Kają Pobereżny, wykonali zwycięski projekt napisu.
  • Powłokę cortenową wykona firma Arte Mariusza Jargeło.
  • Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, jest zadowolony że zmieniono technologię na lżejszą i ekologiczną.

"Gdańsk" będzie ważył w sumie 2,5 tony. Litery w rudym kolorze będą podświetlane i mobilne. Na początek napis stanie na parkingu filharmonii na Ołowiance zobacz na mapie Gdańska.



Najlepsze miejsce na ekspozycję tego napisu, to:

Pierwotnie Fundacja Gdańska, organizator i pomysłodawca nowej atrakcji turystycznej, jaką ma być mobilny napis "Gdańsk", zakładała, że litery staną w centrum miasta jeszcze przed sezonem turystycznym, potem, że na koniec sierpnia, obecnie obowiązujący termin to październik. Termin się wydłużył w związku ze szczegółowym opracowaniem projektu i zmianą technologii wykonania napisu.

- Cieszymy się, że napis już niedługo będzie ustawiony - mówi architekt Michał Podgórczyk, który wraz z Kają Pobereżny, wykonali zwycięski projekt. - Pierwotnie napis miał być cały wykonany z blachy corten [z takiej z jakiej wykonana jest elewacja Europejskiego Centrum Solidarności - red.]. W związku z tym, że litery mają być mobilne, zdecydowaliśmy się na lżejszą technologię.
Wykonywane przez ostatnie półtora miesiąca litery mają 2,4 metra wysokości. Do tego będą miały ramę stalową z możliwością poziomowania liter poprzez regulowane nóżki w zależności od terenu. Obwiednia liter jest zrobiona ze sklejki szkutniczej, wypełnienie jest z płyty MFP, która stanowi konstrukcję i usztywnienie, wszystko jest zabezpieczone przed wodą żywicą. Litery czekają jednie na pokrycie cortenem.

Pierwotny projekt zakładał, że napis będzie wykonany z blachy. Plany zmieniono na lżejszą powłokę cortenową. Pierwotny projekt zakładał, że napis będzie wykonany z blachy. Plany zmieniono na lżejszą powłokę cortenową.
- Na ECS jest gruba blacha, my wykonujemy powłokę cortenową składająca się w 95 proc. ze stali cortenowskiej i spoiwa. Z blachy byłoby bardzo trudno wykonać te wszystkie zgięcia i technicznie nie można by było tego zabezpieczyć, więc korozja niszczyłaby konstrukcję - tłumaczy Mariusz Jargieło z firmy Arte. Po nałożeniu powłoki napis zyskuje finalny kolor i zabezpieczenie. Dzięki temu stal w dotyku jest ciepła i bezpieczna, gdyż krawędzie nie są ostre, a konstrukcja jest dużo lżejsza i tańsza.
Powłoka będzie wykonana z 200 kg cortenu, a cały napis "Gdańsk" będzie ważyć 2,5 tony. Co istotne, tego typu pokrycie nie będzie brudzić, gdy będziemy sobie robić przy nim zdjęcia.

- Napis w pierwszym etapie będzie ustawiony na terenie parkinu filharmonii na Ołowiance, mamy w tej sprawie podpisane porozumienie, kończymy procedurę z konserwatorem i wydziałem architektury. Kończymy ten projekt, który nie okazał się łatwy i mam nadzieję, że w na miejscu będzie ustawiony na przełomie września i października - zapowiada Paweł Buczyński z Fundacji Gdańskiej.
Organizatorzy liczą, że w związku z tym, że napis jest całoroczny, przyciągnie on nowych turystów. Koszt jego wykonania to 90 tys. zł. Przypomnijmy, że na wybór zwycięskiej koncepcji wpływ mieli także czytelnicy Trojmiasto.pl. W internetowym głosowaniu oddano na ten projekt 28 proc. głosów (spośród niemal 9 tys.).

Opinie (268) ponad 10 zablokowanych

  • Ze stali nie dało się a płyty zgniją po 5 latach i kolejna fucha (5)

    Kto za to płaci?
    Taki napis ze stali zwykłej węglówki wytrzymałby bez konserwacji minimum 30lat.
    Po 30 latach będzie zbędny. W sumie to już jest zbędny.
    Mieliśmy ubaw ze znajomymi jak prezydent Adamowicz zamówił reklamę Gdańska a plakaty zostały powieszone w Gdańsku.
    POwski synu my znamy Gdańsk z czasów gdy nie było tu ciebie i twoich niedorzecznych pomysłów.
    Tak na marginesie stalowy napis wykonała by stocznia którakolwiek ocalała ale trzeba było dac zarobić kolesiom.
    I mamy misia z płyt sklejki paździerza.
    Spuchnie to od deszczu i się obali.
    Idę o zakład że pierwsza padnie litera G jak głupota a zaraz po niej A jak Adamowicz.

    • 28 2

    • i dobrze (1)

      jak mieszkańcy odzyskają władzę nad Miastem i konserwator przestanie być popychadłem Wiesława z Tczewa to ten szmelc się wywiezie na złom albo przestawi gdzieś z dala od Głównego Miasta

      • 8 1

      • Na Budowlanych postawcie!

        Żeby każdy wieśniak z Banina wiedział że wjeżdża do miasta i usunął obornik z nadkoli.

        • 3 0

    • Głupi, głupszy, pisowiec (1)

      • 1 4

      • Debil, imbecyl, platformers!

        • 1 0

    • Miszcz

      • 1 0

  • Kobylasty..

    napis bez artystycznego wrażenia chyba że do obory.

    • 6 1

  • Po co i kto za to płaci ??

    • 4 2

  • Zagłosujcie na jaworskiego (1)

    Będziecie mieli las pomników smoleńskich, kartoflanych
    No i szkaradki-krasnale jak we Wrzeszczu przy Waryńskiego

    • 5 12

    • Wole na Jawora niz Adama korbola!!!!!!

      • 1 0

  • To chyba dla słoików

    żeby mieli pewność gdzie się znaleźli. Okazuje się, że w Gdańsku rodzą się rzeczy i pomysły wielkie, epokowe ale niestety i głupota ma tu swoje miejsce.

    • 5 0

  • Czy to jakaś analogia do Hollywood?

    jeśli tak to na Górę Gradową lub Biskupią Górę.

    • 1 1

  • Szczerze

    to wolałbym słomianego misia...

    podziękujmy wyborcom adamowicza

    • 8 1

  • Pełna Wiocha. Zaczyna tu śmierdzieć.... przy jakiej oborze postawią ten koszmarek?

    • 4 1

  • najlepiej niech stanie w Gdyni!!!!!!

    • 4 0

  • Koniecznie w szcz*dółkach.

    Ten aromat zawsze mi się z Gdańskiem kojarzy. Piękny bukiet dla pięknego miasta.

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane