- 1 Kupujemy pociągi za ponad 1,1 mld zł (91 opinii)
- 2 "Wydrapał" pół mln zł w Lotto (78 opinii)
- 3 Grzyb i brak prądu. Znany budynek się sypie (230 opinii)
- 4 Wiosenne remonty gdańskich ulic (41 opinii)
- 5 Zorza polarna widoczna nie dla każdego (38 opinii)
- 6 Kończą się ważne inwestycje kolejowe (90 opinii)
Nie można sprzedać Maxima, ale działki obok już tak
Sąsiadują bezpośrednio z dawnym klubem Maxim, mają powierzchnię 3707 m kw. i kosztują co najmniej 18 mln zł. Gdynia wystawiła na sprzedaż dwie działki przy ul. Orłowskiej
Wcześniej wchodziły one w skład pełnego pakietu terenów, które miasto próbowało sprzedać razem z byłym klubem Maxim oraz przedwojennym pensjonatem Czerwony Dwór.
Sprzedaż całości została zablokowana w ubiegłym roku z powodu roszczeń osoby podającej się za spadkobiercę działki, na której znajdują się ruiny Maxima i Czerwony Dwór.
Dlatego też miasto zdecydowało - bez oczekiwania na rozstrzygnięcie w kwestii roszczeń - sprzedać tę część terenu, której roszczenia te nie obejmują.
- Działki wystawione na sprzedaż to teren niezabudowany, porośnięty krzewami i częściowo ogrodzony, posiadający jednak dostęp do podstawowego uzbrojenia - mówi Agata Grzegorczyk, rzecznik gdyńskiego magistratu.
Nowy właściciel działek w maju
Zgodnie z aktualnym planem miejscowym, wystawione na sprzedaż działki mogą być w przyszłości zabudowane obiektami o funkcjach turystycznych i kulturalnych lub budownictwem wielorodzinnym.
Cena wywoławcza za cały teren to 18 540 000 zł. Żeby wziąć udział w przetargu trzeba do 2 maja wpłacić dziesięcioprocentowe wadium. Sam przetarg rozstrzygnięty ma zostać 6 maja.
Wieloletnia epopeja ze sprzedażą Maxima
Maxim był lokalem legendarnym nie tylko w Gdyni. Klub rozsławił zespół Lady Pank, który swój przebój "Tańcz, głupia tańcz" rozpoczął wersem: "U Maxima w Gdyni". Za czasów PRL-u Maxim cieszył się renomą najbardziej ekskluzywnego lokalu w Trójmieście. Balowała tu zarówno bohema, jak i trójmiejski półświatek.
Klub działał do 2004 roku. Od tego czasu sam budynek stoi nieużywany. Już dawno zamienił się w ruinę. Już w 2008 roku władze Gdyni, które odzyskały teren od dawnego dzierżawcy, tłumaczyły, że budynek nadaje się tylko do rozbiórki.
Maxim niszczał i niszczeje. Ostatnio pojawiła się nawet propozycja rozbiórki obiektu, ale ostatecznie miasto zdecydowało się tylko na prace porządkowe i zabezpieczające.
Opinie wybrane
-
2022-03-09 18:32
Nikt przy zdrowych zmysłach nie sprzedaje takich terenów
To miejskie srebra rodowe - ich wartość ciągle będzie rosła. Należy ten teren wydzierżawić a nie sprzedawać. Prywaciarz nigdy by tego nie sprzedał, ale miasto woli wyzbywać się takich terenów i wydawać na waciki.
- 40 4
-
2022-03-09 17:18
Mógłby być skwer, teren rekreacyjny ale niestety on musi wszystko sprzedać deweloperom. (3)
- 53 9
-
2022-03-09 18:39
Nikt ci nie broni kupić i zrobić tam skwer/teren rekreacyjny, droga wolna.
- 7 7
-
2022-03-10 10:04
Człowieku, 20 metrów dalej masz ogromny park i plaże, a ty chcesz budować skwer w środku osiedla? Rozumiem, że można nie lubić deweloperów ale bez przesady.
- 6 3
-
2022-03-10 11:47
miasto mogłoby
np. we własnym zakresie postawić budynek, wynajac pod restaurację i ciągnąć kasę z wynajmu ale nie, lepiej sprzedać RAZ
- 3 0
-
2022-03-10 02:31
(2)
Ale dużo artykułów na tym portalu o tej okolicy, ktoś znajomy jest właścicielem działek, czy o co chodzi. Przepraszam ale nawet w Gdyni jest wiele więcej innych ciekawych tematów!
- 16 3
-
2022-03-10 08:41
to wymień kilka, (1)
a może napisz sam artykuł? :)
- 1 1
-
2022-03-10 08:54
Napisał nasz ulubiony misiowy rozumek:)
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.