- 1 Pod prąd uciekał przed policją (185 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (569 opinii)
- 3 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (76 opinii)
- 4 Wyręby w TPK mimo sprzeciwu społecznego (162 opinie)
- 5 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (514 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (78 opinii)
Nie taki rekin straszny, jak go wołają
W najbliższą niedzielę Beata i Mariusz Żarneccy nadadzą imię jedynemu w Polsce rekinowi brodatemu. Podczas ostatniego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy aktorzy Teatru im. Witolda Gombrowicza w Gdyni wylicytowali prawo do jego "adopcji".
- Z naszej strony na pewno będzie poczęstunek i wizyta u rekinów, które na razie przebywają w zbiorniku zapasowym - zapewnia Ewa Baradziej-Krzyżankowska, specjalista ds. promocji Akwarium Gdyńskiego. - Były zakupione jako bardzo maleńkie i powinny trochę podrosnąć. Do tego musiały przejść kwarantannę, a akwarium wciąż jeszcze jest w trakcie przygotowywania dla nich docelowego zbiornika.
To pierwsze takie spotkanie Beaty i Mariusza Żarneckich ze swoim podopiecznym. Aktorzy już myślą, jak uatrakcyjnić uroczystość nadania imienia rekinowi. Jak zamierzają go nazwać, tego jeszcze nie wiadomo. Na razie zapowiedzieli tylko, że razem z nimi pojawi się ok. 15 zaproszonych gości.
- Niestety, pomieszczenie jest zbyt małe, aby w tym niecodziennym wydarzeniu mogli też uczestniczyć mieszkańcy - dodaje Ewa Baradziej-Krzyżankowska.
Na spotkanie z rekinem brodatym, zwanym także lamparcim, mieszkańcy Trójmiasta będą musieli trochę poczekać. Kierownictwo Akwarium Gdyńskiego zapewnia jednak, że warto.
- Wcale nie jest straszny. Wygląda bardziej jak delfinek i ma taki pysio, że chciałoby się go ucałować - przekonuje specjalista ds. promocji Akwarium Gdyńskiego.
Rekin osiąga nieco ponad 3 metry długości i najczęściej zasiedla przybrzeżne rafy koralowe. Jest bardzo łagodny. Żywi się przeważnie mięczakami i skorupiakami. Niekiedy poluje też na ryby. Ubarwienie rekinów brodatych zmienia się wraz z wiekiem. U młodych na ciemnym tle występują żółtawe, poprzeczne pasy, a u dorosłych - na piaskowym lub szarawym tle występują liczne, ciemne plamki.
Miejsca
Opinie (40) 3 zablokowane
-
2010-01-21 11:30
ja z kolei bym go nazwał
mękka faja
- 3 2
-
2010-01-21 11:24
ja to bym go nazwał (1)
Donald
- 3 1
-
2010-01-21 11:29
a ja to bym go nazwał
Bolek
- 0 1
-
2010-01-21 08:20
"Z naszej strony na pewno będzie poczęstunek i wizyta u rekinów,..." (4)
Ciekawe kogo wybrali na poczęstunek dla rekinów.
- 18 1
-
2010-01-21 10:26
(1)
Przychodzi facet do Oliwskiego ZOO i widzi klatkę z lwem. Na klatce napis: "Uwaga lew - ludożerca!". Lew tymczasem wyluzowany leży na betonie i liże sobie tyłek.
- Eee... To jakaś lipa z tym lwem, jakiś stary pewnie i chory? - pyta facet opiekuna zwierzęcia.
- Panie, co pan? Godzina nie minęła, jak zeżarł samego Adamowicza...
- No, a dlaczego teraz leży i liże sobie tyłek?
- A to tak, dla zabicia smaku.- 20 2
-
2010-01-21 10:40
10/10
- 5 1
-
2010-01-21 08:22
Proponuje któregoś z Mroczków(jako akt zemsty aktorów) (1)
- 4 1
-
2010-01-21 08:28
obawiam sie ze rekin po takim posiłku mogłby stać się...
...taką samą pipuszką jak posiłek .
- 2 1
-
2010-01-21 10:39
"PYSIO"
powinien się nazywać ;)
- 4 1
-
2010-01-21 09:17
na pierwsze rychu na drugie sobiesiak - rekin finansjery i kasjer zbyszka (1)
- 5 16
-
2010-01-21 10:29
kurduple w gabinecie rady ministrów...... to se ne vrati :)
ale próbuj dalej, ha ha ha
- 2 2
-
2010-01-21 08:34
"W zyciu trzeba byc rekinem, zeby nie zjadly Cie inne rekiny". (1)
- 12 3
-
2010-01-21 09:28
psikuta
- 2 0
-
2010-01-21 09:18
rekin straszny
PO ADOPCJI PEWNIE REKINEK PODZIĘKUJE OPIEKUNOM I POWIE: RÓBTA CO CHCETA, JEDZTA CO MATA.
- 1 8
-
2010-01-21 08:37
niezłe ;)
Ładnie wygląda. Oby nam urósł jak najszybciej i jak największy. Nawet powyżej tych 3m ;)
- 7 1
-
2010-01-21 08:20
"Jedyny rekin w Polsce" (1)
A pozniej:"Były zakupione jako..."
To jedyny czy jedyne?- 10 9
-
2010-01-21 08:35
Jedyny rekin brodaty.
Zakupiony był razem z innymi rekinami.
- 4 0
-
2010-01-21 08:27
SŁODZIAK
NO NIC TYLKO GO PRZYTULAĆ:)
- 12 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.