• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nielegalny hazard zamiast "klubu literackiego"

Szymon Zięba
23 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Między książkami funkcjonariusze znaleźli stoły z żetonami i kartami.
  • Między książkami funkcjonariusze znaleźli stoły z żetonami i kartami.
  • Między książkami funkcjonariusze znaleźli stoły z żetonami i kartami.
  • Między książkami funkcjonariusze znaleźli stoły z żetonami i kartami.

Regały z książkami w rzekomym miejscu spotkań fanów literatury okazały się przykrywką dla nielegalnych turniejów pokera. Funkcjonariusze w jednym z lokali w Gdańsku Wrzeszczu zastali salę wypełnioną ludźmi raczącymi się wysokoprocentowymi alkoholami, a głównym wyposażeniem pomieszczenia były profesjonalne stoły do gry, na których rozłożono żetony i karty.



Jak oceniasz przepisy regulujące gry hazardowe?

Wydarzenia rozegrały się 18 stycznia. Od funkcjonariuszy Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni usłyszeliśmy, że spotkanie zdecydowanie nie miało charakteru towarzyskiej gry w karty "na zapałki".

- Był to profesjonalny turniej, a nad całą rozgrywką czuwał specjalny system zarządzania grą w pokera, który wyświetlany był na monitorze umieszczonym nad uczestnikami spotkania. Funkcjonariusze KAS oraz policjanci co prawda na miejscu zauważyli książki, ale żadna z osób raczej nie była nimi zainteresowana. Były raczej starannie ułożoną na półkach dekoracją dla tego nielegalnego, hazardowego wydarzenia - mówi Agata Bloch, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.

17 graczy w pokera między książkami



Jak relacjonują mundurowi, w toku prowadzonych czynności na jaw wyszło, że w tym miejscu podobne "spotkania" nie należały do rzadkości - były organizowane wielokrotnie, a w tym konkretnym turnieju brało udział 17 graczy.

Czytaj też: Mieli zarobić na jednorękich bandytach 10 mln zł

- Na miejscu zabezpieczono telefony organizatorów turnieju, laptop z profesjonalnym oprogramowaniem, zapiski z listą uczestników turniejów, żetony i gotówkę wpłacaną za możliwość przystąpienia do gry. Wszystkim uczestnikom nielegalnego turnieju grożą surowe konsekwencje, a organizatorom turnieju - nawet kara pozbawienia wolności i wysoka kara finansowa wynikająca z zapisów Ustawy o grach hazardowych - tłumaczy Agata Bloch.
Funkcjonariusze IAS przeprowadzili akcję wspólnie z mundurowymi z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Szczegółów na temat dokładnej lokalizacji miejsca spotkań graczy, służby nie podają.

Towarzyska gra w pokera na granicy prawa?



Co ważne, według obowiązujących przepisów, turnieje gry w pokera mogą być organizowane wyłącznie w kasynach gry albo na podstawie udzielonej koncesji. Innym, legalnym sposobem na taką formę rozrywki jest organizacja turnieju, w którym wygrać można nagrody rzeczowe (o niezbyt wielkiej wartości), a organizator musi zgłosić turniej do właściwego dyrektora Izby Administracji Skarbowej.

- Sam turniej musi odbywać się natomiast na podstawie regulaminu zatwierdzonego przez ministra finansów - precyzuje Agata Bloch.
Na granicy prawa balansują natomiast towarzyskie "partyjki" pokera, w których stawką są niewielkie pieniądze, na przykład w kręgu znajomych.

I choć raczej osoby obstawiające drobne sumy przy kartach w domowym zaciszu nie muszą obawiać się nalotu "celno-skarbowych", z prawnego punktu widzenia mogłyby zostać wyciągnięte wobec nich konsekwencje.

Miejsca

Opinie (221) ponad 10 zablokowanych

  • Szymon Zięba... (1)

    Drogi panie Szymonie ta ankieta jest źle sformułowana a dokładnie jej odpowiedzi...
    "są zbyt ostre, nie ma niczego złego w pokerze na pieniądze czy grze na automatach"
    Słucham proszę?
    Jak można stawiać w tym samym szeregu grę w pokera i grę na automatach?!
    Poker jest sportem według mnie. Tam liczą się umiejętności jak i szczęście, umiejętność oszacowania prawdopodobieństwa.
    A maszyny? Tam nie ma czegoś takiego ze jak mocniej wciśniesz guzik to same 777 wypadną na ekranie... Po za tym porównajmy sobie środowisko które obraca się w pokerze i na maszynach... W turniejach pokerowych biorą udział różni ludzie względem wieku jak i płci, którzy są przyjaźnie nastawieni do innych osób. Można z nimi porozmawiać, wymienić się doświadczeniami, przeprowadzić jakaś analizę rozdania. A w budach na maszyny?
    Patologia! Ćpuny! Margines społeczny! Dilerzy itd!!! Oczywiście mówię tu o sytuacji z która mamy do czynienia w Polsce!

    • 6 1

    • te budy

      to są pralnie pieniędzy :)

      • 1 0

  • Pawel? (1)

    A ciuchy i perfumy Tureckie , przy okazji też znaleźli?

    • 0 1

    • Pawelek to niezly handlowiec

      • 1 0

  • Kiedys w tym lokalu

    Gralem w darta,oczywiscie w przerwie podczas czytania literatury.

    • 0 0

  • To samo jrst w klubie brydzowym

    Nad restauracją co ludzie powiedzą

    • 0 1

  • Turniej pokera to sport jak triathlon czy szachy!!!

    Żeby wystartować w biegu czy triathlonie trzeba zapłacić. Nagrody pieniężne lub rzeczowe zgarniają najlepsi. Artykuł slaby

    • 1 0

  • Ile to karty i poker doprowadziły ludzi do tragedii (1)

    Moja mama zawalczyła o ojca, bo grywał w karty i pił. I skutecznie zawalczyła. Dzięki jej determinacji idą im 44 lata małżeństwa. Ale wielu ten hazard zniszczył...

    • 3 3

    • sprostuję

      Poker w odmianie no limit Holdem to zupełnie co innego niż poker 5 kartowy grany kiedyś polskimi kartami (które dość łatwo można było znaczyć). Myślę że istotą jest to co napisałeś/aś - grał w karty i PIŁ. Poker teraz jest grą sportową z elementami losowości. 20% w pokerze to szczęście, reszta to skill i umiejętności analityczne. Piękny sport i potrafi dać wiele satysfakcji. Owszem, zdarza się, że ktoś popłynie na jakąś sumę (nieporównywalnie mniejszą w stosunku do gier hazardowych), ale to wynika tylko i wyłącznie ze skłonności do hazardu (wpuść takiego człowieka do legalnego kasyna na ruletkę na taki sam czas jaki grał w tego pokera, to dopiero popłynie). Poker jest sportem. Pięknym sportem skupiającym inteligentnych ludzi (niestety nie mając inteligencji po 3, 4 turniejach gdzie dostaje się tęgie baty odchodzi ochota do gry) z różnych środowisk. Myślę, że lepiej pójść na pokera, wysączyć ze 2 piwka (jak ktoś musi) i spędzić ten czas grając z fajnymi (często) i mniej fajnymi (dużo rzadziej) ludźmi, niż iśc na bibę do spotu i popłynąć na kilka stów niszcząc swój organizm.

      • 0 0

  • Na jakiej ulicy ten lokal sie znajdował?

    • 0 0

  • To już w karty nie można zagrać?!

    ...gdyby grali on-line to ok. A ludzie kulturalnie chcieli się spotkać w realu i taka afera.

    • 0 0

  • Ot nowina!

    • 0 0

  • Pid na wszystko przykręca śróbę

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane