• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa atrakcja turystyczna, czyli Gdański Szlak Wodociągowy

Rafał Borowski
30 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zabytek ukryty przed oczami przechodniów
Zbiornik "Stara Orunia" to unikatowy zabytek sztuki inżynieryjnej i jedno z największych w Polsce siedlisk nietoperzy. Zbiornik "Stara Orunia" to unikatowy zabytek sztuki inżynieryjnej i jedno z największych w Polsce siedlisk nietoperzy.

Później niż zakładano, ale jednak... Gdańsk zyska nową atrakcję turystyczną. Do końca 2018 roku powstanie Gdański Szlak Wodociągowy, który będzie przedstawiał historię zaopatrywania gdańszczan w wodę na przestrzeni kilku ostatnich stuleci. Co będzie można zobaczyć? Wodociągowe zabytki odkryte podczas prac archeologicznych, ale przede wszystkim podziemne zbiorniki "Sobieski" i "Stara Orunia" oraz oddany do użytku w 2015 roku zbiornik "Kazimierz".



Czy Gdański Szlak Wodociągowy przyciągnie zwiedzających?

O planach powstania Gdańskiego Szlaku Wodociągowego informowaliśmy już w grudniu 2014 roku. Projekt, którego celem jest przybliżenie gdańszczanom liczącej kilkaset lat historii gdańskich wodociągów, miał zostać udostępniony dla zwiedzających w drugiej połowie 2016 roku. Dziś już wiadomo, że otwarcie szlaku nastąpi dwa lata później niż pierwotnie zakładano, tj. w drugiej połowie 2018 roku. Wiadomo również, że w skład szlaku wejdą ostatecznie trzy obiekty, a nie jak planowano wcześniej cztery. Dane te są ostateczne, gdyż właśnie rozstrzygnęła się kwestia dofinansowania projektu.

Czytaj też: XVII-wieczna drewniana latryna atrakcją turystyczną

We wtorek podpisano bowiem umowę na dofinansowanie Gdańskiego Szlaku Wodociągowego ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego w latach 2014-2020. Całkowity koszt projektu wynosi ponad 8 mln 700 tys. zł, koszty kwalifikowane to ponad 4 mln 700 tys. zł. Przyznane dofinansowanie pokrywa 70 proc. drugiej kwoty, czyli ok. 3 mln 300 tys. zł.

- Projekt ten jest także efektem kilkuletnich prac związanych z porządkowaniem zapomnianej historii i ratowaniem unikalnej dokumentacji oraz zabytkowych elementów wodociągowych. Tego zadania w sposób kompleksowy podjął się dopiero GIWK - mówi Jacek Skarbek, prezes zarządu Gdańskiej Infrastruktury Wodociągowo-Kanalizacyjnej.
Gdański Szlak Wodociągowy obejmie trzy obiekty: nieużytkowane zbiorniki "Stary Sobieski" we Wrzeszczu z 1911 roku oraz "Stara Orunia" na Oruni z 1869 roku oraz wybudowany w 2015 roku zbiornik "Kazimierz" w Sobieszewie. Wbrew pierwotnym założeniom, w skład szlaku na razie nie wejdzie przepompownia "Jelitkowska".

Lwią część środków na inwestycję pochłoną remonty "Starego Sobieskiego" i "Starej Oruni". Na początku kwietnia rozpocznie się renowacja pierwszego obiektu oraz rozstrzygnięcie przetargu na renowację drugiego. Oba są unikatowymi zabytkami sztuki inżynieryjnej. Dodatkowo, drugi obiekt jest jednym z największych w Polsce siedlisk nietoperzy. W związku z tym, jego zwiedzanie będzie możliwe wyłącznie przez część roku.

- W zbiorniku oruńskim znajduje się jedno z największych i najbardziej wartościowych przyrodniczo siedlisk nietoperzy w Polsce północnej. Występuje tu niemal pełen przekrój gatunkowy tych zwierząt, w tym nocek duży - największy polski nietoperz. Zwiedzanie wnętrza zbiornika będzie możliwe poza okresem hibernacji nietoperzy - wyjaśnia Agnieszka Klugmann, rzecznik prasowy GIWK.
Czasowych ograniczeń nie przewiduje się natomiast w przypadku "Starego Sobieskiego". Przy zbiorniku planuje się zorganizowanie stałej wystawy, która będzie składać się z  wodociągowych zabytków, odkrytych podczas prac archeologicznych na terenie Gdańska. Dla przykładu warto tu wymienić np. drewniane wodociągi, włazy studzienkowe, reprodukcje archiwalnych dokumentów, a nawet latryny miejskie.

- Przy zbiorniku "Stary Sobieski" przewidziana jest całoroczna wystawa związana z historią gdańskich wodociągów. Trzecim elementem szlaku jest już otwarty dla zwiedzających Zbiornik Wody Kazimierz na Wyspie Sobieszewskiej. Ten obiekt z kolei zyska dwie wystawy - jedną prezentującą najciekawsze zagadnienia związane z funkcjonowaniem systemu wodociągowego, drugą związaną z zasobami przyrodniczymi Wyspy Sobieszewskiej. Przy każdym z obiektów zostaną zagospodarowane ścieżki spacerowe i punkty widokowe - dodaje Klugmann.

Miejsca

Opinie (124) 8 zablokowanych

  • Pomysł świetny tylko dlaczego z opłat za wodę.

    • 2 1

  • Wrzuci ktos waglika i bedzie po ptakach

    • 2 2

  • Cmentarzem Gdańszczan znajdującym się... (1)

    ...nad zbiornikiem Sobieski ,warto też by się..... zająć

    • 0 0

    • Zajmij się, na co czekasz?

      W sprawie elementów szlaku też wszyscy gadali, że "warto by się zająć". Gdyby jednak nie znalazł się ktoś, kto faktycznie wziął i się zajął, to pewnie gniłyby one dalej, tak jak i ten cmentarz.

      Od pisania i gadania, że "warto by się zająć" nic się nigdy nie wydarzy. To są tematy i sprawy od dziesięcioleci zabagnione. Jak ci zależy, to się za to weź, miej jednak świadomość, że dołożysz sobie w ten sposób dodatkowy "etat" na kilka lat.

      • 0 0

  • Zarośnięte pobocza dróg!!! (1)

    "Mam pomysł. Można by kupić wspólnie z innymi gminami Żuław ścinaczkę do poboczy. Jest to taka nakładka na ciągnik służąca do wyrównywania poboczy dróg. Koszt ok 50 tys na 3 gminy to nie duży koszt a pożytek przeogromny. Równe szerokie pobocza, zadowolenie piesi, rowerzyści, łatwiej odsniezyc, można awaryjnie zaparkować auto w razie awarii. Szczególnie na Mierzei 501 jest praktycznie niedostępna dla pieszych i rowerzystów. Wychodzi dużo taniej niż wynajem. "

    • 2 1

    • Zgadzam się

      Ratujmy nasze drogi. Koszty naprawy będą wyższe. (gość) (Jestem Za)

      Najlepsza ścinarka do poboczy to Hemos BSL30P z tasmociagiem firmy Hondo. Nadmiar ziemi zebrany na wywrotke może być użyty na uzupełnienie pobocza w innym miejscu.

      Jestem Za (gość) (Bardzo dobry pomysł ten zakup ścinaczki.)

      Koszt wynajmu takiego sprzętu to 2 zł za metr bieżący. Czyli 50 km i już sprzęt się zwraca.

      Bardzo dobry pomysł ten zakup ścinaczki. (gość) (Troskliwy)

      1.Ścinanie poboczy stanowi bardzo poważny problem od wielu lat. Jak fachowcy drogownictwa wiedzą, jest to podstawowe zadanie służb drogowych. Największe spustoszenie w nawierzchni powoduje woda powierzchniowa, która nie może odpłynąć, jeśli pobocze nie jest ścięte. Na jezdniach tworzą się swoiste cieki szukające możliwości odpływu. Jest to idealny sposób do całkowitego zniszczenia nawierzchni drogi. Poprzez ścinanie poboczy można zatem uniknąć kosztownych napraw nawierzchni. Jednak pobocze narasta bardzo szybko, zarówno na wysokość, jak i na szerokość, "wchodząc" na nawierzchnię nawet do 1m z obu stron drogi. Dlatego też do wykonywania ścinki konieczny jest wydajny i niedrogi w eksploatacji sprzęt, czyli ścinarka do poboczy. 2.Ułatwienie poruszania sie pieszym, rowerzystom, kijkarzom. 3.Łatwiejsze odśnierzanie w zimie, miejsce na awaryjny zjazd z drogi itp. ..

      • 1 1

  • Dlaczego na to nie ma pieniędzy

    "Kiedy pobocza na Mierzei przy drodze 501? 1.Ścinanie poboczy stanowi bardzo poważny problem od wielu lat. Jak fachowcy drogownictwa wiedzą, jest to podstawowe zadanie służb drogowych. Największe spustoszenie w nawierzchni powoduje woda powierzchniowa, która nie może odpłynąć, jeśli pobocze nie jest ścięte. Na jezdniach tworzą się swoiste cieki szukające możliwości odpływu. Jest to idealny sposób do całkowitego zniszczenia nawierzchni drogi. Poprzez ścinanie poboczy można zatem uniknąć kosztownych napraw nawierzchni. Jednak pobocze narasta bardzo szybko, zarówno na wysokość, jak i na szerokość, "wchodząc" na nawierzchnię nawet do 1m z obu stron drogi. Dlatego też do wykonywania ścinki konieczny jest wydajny i niedrogi w eksploatacji sprzęt, czyli ścinarka do poboczy. 2.Ułatwienie poruszania sie pieszym, rowerzystom, kijkarzom. 3.Łatwiejsze odśnierzanie w zimie, miejsce na awaryjny zjazd z drogi itp. .. "

    • 2 1

  • Tam kręcili Drużynę Pierścienia - sceny w kopalni krasnoludów Moria. Drużyna pierścienia zapuściła się tam po nieudanym ataku na Górę Pięciu Braci.

    • 0 1

  • bylam w takim podziemnym zbiorniku na wode w Maroko (1)

    bardzo ciekawy obiekt, fajnie podswietlony

    • 4 1

    • A ja w Budapeszcie.

      W tym oruńskim zresztą też.

      • 0 0

  • Fuj

    To obrzydliwe.

    • 2 3

  • pierwsze niech zajmą się czysta woda w kranach (1)

    Wczoraj na szadulkach z wieczora płynęła brudna woda

    • 2 3

    • ja mam czystą i pije z kranu

      • 1 0

  • (1)

    Wdychanie oparów cudzych fekaliów to dla mnie żadna atrakcja, ale co kto lubi, co kto lubi...

    • 3 3

    • To zborniki z wodą pitną, nie ściekami.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane