• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe trasy SKM

17 stycznia 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
Kolejka SKM pełni w Trójmieście rolę naziemnego metra i dzięki dużej częstotliwości znacznie usprawnia transport osobowy na naszym terenie. W ogromnym stopniu odciąża również zakorkowane trasy samochodowe. Niestety porusza się jedynie na trasie Wejherowo - Gdańsk, a coraz więcej osiedli powstaje na południowych i zachodnich krańcach Trójmiasta. Czy dla ich mieszkańców kolejka SKM będzie kiedyś alternatywnym środkiem transportu ?

Koncepcja rozwoju sieci SKM powstała już w latach 70-tych. Zaawansowane były wówczas prace nad projektem linii przymorskiej, którą jednak zastąpiono linią tramwajową. W latach 80-tych powstał projekt linii południowej, biegnącej wzdłuż ulicy Podmiejskiej i Małomiejskiej do Szadółek. Obecnie z uwagi na coraz więszy ruch samochodowy powraca się do tych planów.

Dodatkowo planowana jest linia przymorska w Sopocie. Trasa biegnąca wzdłuż morza to atrakcja nie tylko dla turystów. Jej budowa stworzyłaby łatwiejszy dostęp do morza. W tej chwili od stacji SKM jest do plaży przynajmniej 700 m. Tylko czy te udogonienia komunikacyjne nie popsują letniego klimat ulicy Monte Casino ?

Z kolei zbudowanie zachodniej linii SKM ożywiłoby rozwój nowych firm na tym terenie. Ułatwiłoby też mieszkańcom nowych osiedli dojazd do centrum. W chwili obecnej obserwujemy rozwój wielu dużych osiedli mieszkaniowych i hipermarketów w pobliżu obwodnicy. Z jednego do drugiego nie sposób jest jednak dojechać innym środkiem niż własne auto. Nowa linia SKM w tym miejscu na pewno by taką możliwość stworzyła.

Przedstawiony wariant budowy tras SKM to marzenie wielu z nas. I niestety na długo pozostanie jeszcze w sferze marzeń. Powód prozaiczny - pieniądze. Budowa kilometra torów kosztuje około 1 mln zł...

Na zdjęciu - orientacyjny plan tras SKM
Oznaczenia kolorów:
czerwony - zachodnia linia SKM
różowy - północna linia SKM
brąz ciemny - południowa linia SKM
brąz jasny - przymorska linia SKM
fiolet - wydłużenie linii SKM
czarny - istniejące linie SKM

Opinie (60)

  • Wschód-Zachód

    Powyższy plan jest bardzo ładny, ale ma jedną paskudną wadę. Aby skorzystać z którejś z nowych linii trzeba byłoby jechać do centrum Gdańska, albo za Gdynię. Brakuje tu przede wszystkim przynajmniej jednej nitki łączącej linię zachodnią z istniejącą. Jeśli jej nie będzie to kto będzie jeździł wkoło miasta by dostać się z Sopotu do którejś z nowych dzielnic?

    • 0 0

  • a ja to tak widzę...

    Zanim doczytałem opinie do końca miałem już w myślach gotowy komentarz, i o dziwo mój przedmówca zwrócił uwagę na to samo co ja - linia czerwona (zachodnia) - sens miałaby wtedy gdyby połączono ją z już istniejącą na wysokości Sopotu, oraz wykorzystaniu istniejącego już połączenia kolejowego z Gdyni na Karwiny. Co prawda obecnie większość trasy nie przechodzi przez aglomeracje, lecz jest to szansa na rozwój miasta. Dobra komunikacja jest sprawą pierwszoplanową, lecz jak uczy nasza historia - albo cos planujemy z rozmachem przewyższającym oczekiwania, albo myśli się o wszystkim w chwili gdy powstałe problemy paraliżują życie. Ja stawiam na ten drugi wariant - bo tak właśnie oceniam kompetencje, możliwości i wyobraźnię naszych władz...

    • 0 0

  • to bardzo zła koncepcja

    Znowu jacyś pierdzący w stołki biorą pieniądze za opracowanie futurystycznych koncepcji.
    Za ileś tam odręcznych szkiców, kilkadziesiąt stron nic nie wartych opracowań
    można wziąść przecież niezły szmal. A nuż samorząd to poprze, może też
    (oczywiście na dopracowanie koncepcji) da pieniądze DOKP albo i z Warszawy
    coć skapnie, to 2 lata pracy "inżyniersko-twórczej" dla główno-pierdzącego i jeszcze
    dla paru kumpli zapewnione.
    Wszyscy biorący udział w tej grze oczywiście dobrze wiedzą, że projekt trafi do
    archiwum po fazie tzw. uzgodnień ( za uzgodnienia biorą w kieszeń typowi urzędnicy
    na szczeblu miejskim i wojewódzkim).Gminom, zwykłym ludziom, samorządom
    dzielnicowym nic do tego na tym szczeblu projektu.
    O wiele więcej warte pod każdym względem była by opracowanie studenta czwartego
    roku architektury bo on wiedziałby, że robi je na ocenę.
    Po co ja to piszę? Już wyjaśniam.
    Mam o wiele tańszą koncepcję rozwoju sieci SKM.
    Jest prosta jak tunel pod La Manche bo to..... tunel La Gdanche!!!
    Tak, takie tanie połączenie komunikacyjne Gdańska Sopotu i Gdyni jest naprawdę
    warte najszybszej realizacji tym bardziej, że podstawowa infrastruktura jest już gotowa
    (mam tu na myśli istniejące mola w Orłowie, Sopocie, Brzeżnie i pirs węglowy w Porcie
    Północnym). To były by ciągi piesze do przyszłych przystanków PSKM.
    - literka P z przodu SKM oznacza Podwodną SKM, a na taką kolej da pieniądze Unia.
    Wiadomo, że na zwykłą kolej nie da, bo budowę zablokują zieloni i unijne pieniądze
    się zmarnują.
    Pieniędzy, które trzeba by było przeznaczyć na wykup ziemi pod 60 kilometrów torowiska
    na powierzchni ziemi wystarczy na budowę odcinka tunelu z Gdańska do Sopotu.
    Prostota tego rozwiązania(tunel biegłby w lini prostej) i znikoma ilość uzgodnień a właściwie
    tylko jedno z urzędem morskim skłania do tego by zarzucić bzdurne pomysły wpuszczania
    kolei na morenowe wzgórza i wymiany nadmorskiej ścieżki rowerowej na torowisko.
    I jeszcze jedno.
    Sceptyków co do mojej koncepcji napewno kilku w Trójmieście się znajdzie, ale proszę,
    by nie zabierali głosu, bowiem moje rozwiązanie choć jest darmowe też spocznie na
    półkach obok planów lini kolejowej Wrzeszcz-Kokoszki z lat 1956, 1978, 2000,
    planów lini SKM Pruszcz Gd.-Górne Tarasy-Gdynia z lat 1972-6, linii tramwajowych
    na Chełm, Morenę (około 6 projektów) i kilku innych pomysłów za które skasowano
    szmal, zbudowano wille i doprowadzono drogi (a kto opracował koncepcję tych dróg?).

    PS
    O tym, że moje koncepcja jest poważna świadczy również to iż jestem autorem projektu
    przeniesienia upadającego Gdańskiego Browaru na wrzeszczański Manhatan.

    • 0 0

  • Super pomysl

    • 0 0

  • Bardzo piekna sprawa

    Mieszkam w Brzeznie (a nie na Brzeznie jak mowia przyjezdni) i sprawa wyglda tak. By dostac sie na molo w Sopocie (przykladowo) musze odczekac az przyjedzie autobus, np. 10 min. chociaz w niektorych porach wiecej niz pol godziny. Dojechac do Zabianki, przedostac sie do kolejki, znowu odczekac swoje az przyjedzie pociag, pojechac przez 5 minut do Sopotu (sic!) i dalej 10 minut do Mola. Razem zejdzie na to okolo 40 do 60 minut - jak wypadnie. Rowerem jadac alejka nadmorska zajmie mi to jak sie nie bede spieszyl do 25 minut. Polaczenie bezposrednie z Sopotem i Gdynia z pominieciem odleglej dla nas linii bardzo by sie przydalo. Z drugiej strony nie bardzo wiem jak ta linia miala by biec przy obecnym ukladzie architektonicznym. W jaki sposob zaburzyloby takie rozwiazanie ekologie tego terenu. No i pozostaje problem pieniedzy na inwestycje, przewlaszczenia terenu i rekompensat dla ludnosci, ktora musialaby zminic lokum. W przypadku Sopotu jest jeszcze gorzej bo nie bardzo wiem jak w tym uzdrojowym miescie mialaby taka linia przebiegac.
    Co do obwodnicy bezwzglednie takie polaczenie jest potrzebne.

    • 0 0

  • Pomysl moze byc przyszlosciowy

    W dzisiejszym Gdansku dosc czesto zdarza sie, ze przez korki tkwimy w nich bardzo dlugo tracac cenny czas. Ulice: Kartuska, Okopowa, Podwale Przedmiejskie, Slowackiego, Spacerowa i ostatnio rowniez Grunwaldzka zbyt czesto zapelnione sa samochodami co niewatpliwie utrudnia swobodne poruszanie sie po miescie. Przyjmujac do wiadomosci, ze miasto znajdzie inwestycje kolejowe, odpowiednie fundusze i zacznie w pore dzialac, pomysl moze byc naprawde przyszlosciowy zarowno dla pasazerow jak i dla przedsiebiorstwa SKM gdyz zrealizowanie tego pomyslu napewno w jakis sposob odciazy problem naszego miasta. Poza tym gdyby w przyszlosci trasa pociagu miala przebiegac wzdluz starego nasypu kolejowego z Wrzeszcza do Kokoszek i dalej do Gdyni (tak jak pisze o tym "Dziennik Baltycki") moznaby bylo rowniez odbudowac (a raczej odnowic) trase przez Kielpinek do Starej Pily i dalej do Kartuz. Dokladnie przy niegdys lezacej stacji Kielpinek stoi dzisiaj hipermarket Auchan i Leroy Merlin. Przypuszczam, ze ludzie z pewnoscia woleliby wybrac sie do tych hipermarketow kolejka, ktora bedzie na miejscu szybciej niz samochod czy autobus. Trzeba tutaj dodac, ze tory kolejowe leza nadal jeszcze od Kielpinka przez Kokoszki, Stara Pile do Kartuz i od Kielpinka przez Kokoszki, Klukowo do Osowy. Trzebaby bylo odnowic i wybudowac na nowo trase z Wrzeszcza do Kielpinka odbudowujac przy okazji nieistniejaca dzis stacje Bretowo w poblizu Niedzwiednika. Ogolnie rzecz biorac uwazam, ze caly kolejowy pomysl jest bardzo dobry!!!

    • 0 0

  • Kolejka przy plaży?

    Nigdy nie przeszkadzło mi to, że aby dostać się na plażę muszę jechać SKM i potem przejść się kawałek. To ma swój urok. A już na pewno wiem, że jak do niej dotrę to za plecami chcę mieć wydmy a nie tory kolejki.
    Moim zdaniem trasa nadmorska SKM to nie jest najlepszy pomysł...

    • 0 0

  • A może ttroszeczkę inaczej?

    Ja również uważam, że linia północna to nienajlepszy pomysł. Jeżeli już, to ja bym zamiast tego widział tzw. szybki tramwaj (koniecznie NOWOCZESNY I SPRAWNY, nie jak jeżdżące po Gdańsku trzywagonowe "akwaria" ). Myślę, że coś takiego mogłoby się nawet zmieścić w Dolnym Sopocie nie szpecąc go.

    Istnieje jeszcze coś takiego jak tzw. tramwaj dwusystemowy. W skrócie chodzi o to, że taki pojazd jest przystosowany nie tylko do jazdy w mieście jak zwykły tramwaj ale także po normalnych torach kolejowych (jak S-Bahn, SKM czy warszawska EKD). Wymaga to oczywiście połączenia systemów torów i "zgrania" (czy jak to tam nazwać) systemów zasilania. Takie tramwaje jeżdżą już w kilku miastach Niemieckich, w Polsce prowadzi się eksperymenty w Krakowie (zainteresowanych odsyłam na strony Akademii Górniczo Hutniczej). Piszę o tym, bo uruchomienie takiego systemu aż się prosi przy okazji budowy linii tramwajowych na Morenę i Chełm, skąd możnaby poprowadzić linie do Auchan i wykorzystać istniejące jeszcze linie kolejowe do Kokoszek. Tam możnaby zorganizować coś na kształt stacji węzłowej dla kilku linii:
    - proponowanej linii zachodniej
    - do Rębiechowa (Port Lotniczy!), Osowy, Barniewic i Karwin OPRÓCZ linii zachodniej (jako jej uzupełnienie),
    - do Żukowa i Kartuz (przez Starą Piłę).

    Na zakończenie jeszcze jedno: zapomnieliśmy o starej i bardzo malowniczej linii kolejowej z Pruszcza do Kartuz przez Straszyn i Kolbudy. Tą linię też należy KONIECZNIE uwzględnić przy planach rozbudowy komunikacji szynowej w Trójmieście i okolicach. Pozdrowienia dla wszystkich.

    • 0 0

  • Estakada

    Ja proponuję jeszcze jedno rozwiązanie dotyczące komunikacji samochodowej. Zamiast martwić się o budowę czerwonej drogi lepiej wynieść na estakadę główną arterię łączacą Gdańsk z Gdynią. Trasa nadmorska mogłaby też polecieć na estakadzie ale ogólnie to nieciekawy pomysł i psułby tylko krajobraz. Reszta tras całkiem fajna tylko nie uwzględniono linii z Wrzeszcza do Kartuz gdzie nie trzeba nikogo wysiedlać a sam przebieg linii jest juz wytyczony.
    Pozdrawiam!!

    • 0 0

  • Nareszcie !

    Nareszcie ktoś pomyślał o prawdziwej komunikacji dla Trójmiasta. Od dawna myślałam o takim połączeniu, zwłaszcza dla miesszkanców osiedli przy Obwodowej.
    Mieszkam na osiedlu Jasień, które nie żadnej własnej komunikacji(!). Władze miasta jakby "nie zauważały", że mieszka tam kilka tysięcy ludzi. Nieciekawe jest połączenie z Gdańskiem nie wspomnę już o innych osiedlach Gdańska. Natomiast przejazd do dzielnic Gdyni przedłuża się do granic absurdu. Brawo za pomysł i oby jak najszybciej był zrealizowany.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane