- 1 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (420 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (125 opinii)
- 3 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (38 opinii)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (496 opinii)
- 5 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (268 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (304 opinie)
Nowy szef Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach. Coś się zmieni?
Walka z odorem, budowa nowej kompostowni, rentownej spalarni, dialog z okolicznymi mieszkańcami - to zadania, z którymi musi się zmierzyć nowy prezes Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach .
- Jestem tu po to, by jak najskuteczniej zrealizować wraz zespołem te zadania: ograniczyć uciążliwości zapachowe, unowocześniać i rozwijać instalację oraz organizację, a także doprowadzić do budowy spalarni odpadów. Gdański zakład jest jednym z największych w kraju i stanowi rzeczywiście wyzwanie. Czekałem na nie - przekonywał podczas autoprezentacji.
Michał Dzioba pełnił przez wiele lat funkcję dyrektora generalnego Grupy Amest, włoskiej spółki obecnej na polskim rynku gospodarki odpadami od 1996 r. W latach 2005-2009 odpowiadał za restrukturyzację techniczną, organizacyjną i finansową spółek z włoskiej grupy, w tym trzech zakładów zagospodarowania odpadów: w Kamieńsku, Otwocku i Mażanach pod Kętrzynem.
Jest absolwentem Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego. Posiada również dyplom Master of Business Administration zdobyty na Dominican University of Illinois w Chicago.
W pierwszej kolejności - kompostownia
Najpilniejszym zadaniem nowego prezesa będzie budowa kompostowni. Obecnie trwają przetargi na inżyniera kontraktu oraz zaprojektowanie i wybudowanie kompostowni, a wniosek o dofinansowanie unijne został dobrze oceniony i ma szanse na pozytywne rozpatrzenie. Zakończenie budowy przewidywane jest na trzeci kwartał 2018 roku.
- Latem zniknie główne źródło uciążliwości zakładu. Za kilka miesięcy będziemy tu mieli plac budowy. Już w tej chwili odpady mokre, które segregują mieszkańcy, nie trafiają do instalacji. Oddajemy je do innych zakładów - tłumaczył Maciej Jakubek, członek zarządu ds. technicznych.
Dawny prezes dostał nowe zadania
Dotychczasowym prezesem zakładu w Szadółkach był Wojciech Głuszczak. Nie odejdzie z zakładu, lecz obejmie stanowisko członka zarządu ds. finansowych.
Średnia roczna pensja byłego prezesa wynosiła ponad 230 tys. zł brutto. W lipcu zeszłego roku rada nadzorcza przyznała mu dodatkowo, za dobre wyniki finansowe, nagrodę w wysokości 40 tys. zł.
- Doświadczenie dotychczasowego prezesa jest niebagatelne: budował ten zakład, rozliczał wielki projekt unijny i prowadził inwestycje, dlatego nadal będzie wspierał spółkę i pozostanie w zarządzie - tłumaczyła Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prezydenta Gdańska, któremu zakład w Szadółkach podlega.
Czytaj też: Prezes i wiceprezydent przepraszają za odór z Szadółek
Przypomnimy: na początku roku pojawiły się problemy z wartym 400-500 mln zł projektem budowy spalarni śmieci w Szadółkach. Ze współpracy z Gdańskiem wycofało się bowiem blisko 20 gmin, które wcześniej deklarowały, że swoje odpady będą spalały właśnie w Gdańsku. Wśród nich znalazły się te największe: Gdynia, Słupsk, Wejherowo i Sopot. Powód? Samorządowcy uznali, że cena spalania odpadów w gdańskim zakładzie będzie zbyt wysoka, dwukrotnie wyższa od tej, jaką płacą dziś.
Film z 2016 roku po zalaniu wysypiska w Szadółkach.
Miejsca
Opinie (90) 2 zablokowane
-
2017-04-03 20:13
GrańskMa
- 1 0
-
2017-04-03 20:16
W Gdańsku ma powstać zapala wg syltarych technologii (1)
Nie, nie taka jak w Wiedniu w centrum miasta jak lubią niektórzy tu przywoływać.
Zwykła rusztowań. Hajcowanie na całego w centrum aglomeracji odpadami z całego województwa. Kto to wymyślił ? Chyba Pawełek, który chce przytulić kasę od Niemieckiego producenta spalarni który upycha w Polsce stare technologie z których zachód się wycofał.- 9 1
-
2017-04-05 09:44
A trzeba było wesprzeć polską technologię profesroów ze Szczecina, która jest zastosowana w zakładzie w Różance.
Prawie całkowity odzysk surowców, bez ich spalania. Efektem są surowce, które można na nowo przetwarzać. Unia będzie ograniczała palenie śmieciami, a w PL samorządy pobudują sobie "przyszłościowe" rozwiązania, czyli spalarnie, które rzekomo rozwiążą im problem śmieci.
- 0 0
-
2017-04-03 20:28
(1)
widać po nosie jak mu będzie śmierdzieć.
- 1 1
-
2017-04-03 21:11
zazdrosnicy
Zazdroscicie prostaki....Ale złośliwe jadowite zmije....zwykła zazdrość wąż zżera i tyle
- 0 2
-
2017-04-03 20:32
Nie pachnie to ładnie, żeby nie powiedzieć, że śmierdzi, jak z "szadółek"
By w POlsce, żyłos ię lepiej wybrańcom, a pozostałym mieszkańcom, może śmierdzieć.- 5 3
-
2017-04-03 20:39
premia za smród w biurze?
Ten nowy na niczym się nie zna, zwłaszcza na chemii.
- 1 0
-
2017-04-03 20:41
24/24
Adamowicz na kierownika segregacji śmieci.
- 8 1
-
2017-04-03 21:12
olo
Zazdrosnicy.....Ale plujecie jadem....ludzie wstyd...
Zżera Was zazdrosc- 3 8
-
2017-04-03 21:16
Alle. .. (1)
Oj Polacy Polacy
......założę się ze Wy wszyscy którzy tu plujecie jadem.....jesteście tylko mądrzy w gębie przed netem...
Jesteście zalosni niespelnieni i bije z Was zazdrość- 4 8
-
2017-04-03 23:17
Jeżeli nic nie pojmujesz
Ty się módl, żeby ta spalarnia nie powstała skoro nie wiesz dlaczego ludzie protestują. Módl się, żeby za jakiś czas samemu nie pluć krwią.
- 1 0
-
2017-04-03 21:23
Taka myśl chodzi mi po głowie, (1)
aby jednak uczcić prezydenta Adamowicza i jego nieoceniony, niepodważalny wkład w fetor unoszący się nad miastem. Gdańskie Wysypisko Śmieci im. Pawła Adamowicza. Prawda, że dostojnie ?
- 18 2
-
2017-04-03 21:25
zacnie...
- 8 1
-
2017-04-03 21:56
Po co on - nic nie zrobi
Śmierdzi na Morenie i dolatuje do Leźna
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.