- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (119 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (167 opinii)
- 3 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 4 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Od 15 lat walczy o własne mieszkanie
Sądowe perypetie 80-letniego gdańszczanina. Pan Stanisław już od 15 lat walczy o odzyskanie swojego mieszkania, które zamienił na dwa mniejsze, ale został oszukany i dostał tylko jedno. Choć wszystkie wyroki sądowe są dla niego korzystne, nie może odzyskać swojej własności.
Pan Stanisław z powodu problemów rodzinnych postanowił zamienić swoje spółdzielcze trzypokojowe mieszkanie na dwa mniejsze.
- Zamieściłem ogłoszenie w prasie. Zgłosili się państwo A. i powiedzieli, że zapewnią mi dwie kawalerki. Okazało się, że dali mi jedną, a z drugą szli na zwłokę - opowiada pan Stanisław.
- Zamiana dokonywana jest, gdy dwie strony wyrażają na nią zgodę i dopełnią formalności. W jedną stronę te formalności były dokonane, natomiast w drugą już nie - mówi Tadeusz Dorobek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Orunia.
- Postępowanie trwało cztery lata i skończyło się dla powoda pozytywnie, to znaczy sąd stwierdził nieważność tej zamiany. Powód wytoczył kolejną sprawę o eksmisję przeciwko pozwanym. W listopadzie 2007 roku sąd wydał nakaz eksmisji, jednocześnie przyznał pozwanym lokal socjalny - informuje Przemysław Banasik z Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Wkrótce okazało się, że ten ostatni wyrok został unieważniony, a sprawę trzeba było rozpocząć na nowo.
- Sąd uznał, że nastąpiła nieważność tego postępowania, bo dla pozwanych został ustanowiony pełnomocnik z urzędu, który nie został poinformowany o wszystkich terminach rozprawy, przez co pozwana strona została pozbawiona możliwości obrony - informuje Przemysław Banasik z Sądu Okręgowego w Gdańsku.
- W sumie wyznaczono 117 terminów rozpraw. Dokumenty sądowe ważą 24 kilogramy - mówi pan Stanisław.
Opieszałość sądu to nie jedyny problem pana Stanisława. Jak się okazuje, nieuczciwi lokatorzy nie dość, że nieprawnie zajmują mieszkanie, należące do staruszka, to dodatkowo nie płacą czynszu. Chcieliśmy porozmawiać z nimi na ten temat.
- Nie mam czasu. W ogóle nie będę z państwem rozmawiała - powiedziała Krystyna A., która zamieniła się mieszkaniami z panem Stanisławem.
- Państwo A. nie płacą za to mieszkanie. Przychodzi do mnie około 15 rachunków. Mam płacić, mimo że tam nie mieszkam. W tej chwili zadłużenie wynosi 10 tys. zł - opowiada pan Stanisław.
Prezes spółdzielni mieszkaniowej Orunia, która zarządza mieszkaniem pana Stanisława, potwierdził, że lokatorzy zajmujący to mieszkanie mają problemy z płatnościami. Co gorsza, długami, które narobili, może być obciążony staruszek.
Pan Stanisław, mimo tych wszystkich przeciwności losu, nie traci jednak nadziei, że sprawę uda mu się doprowadzić do końca.
- Ja nie mogę sobie pozwolić, żebym zszedł z tego świata i nie uporządkował tej sprawy. Ambicja moja mi nie pozwala. Choć nikogo nie oszukałem, 15 lat spędziłem w sądzie - mówi pan Stanisław.
Leszek Tekielski, Telewizja Polsat
Opinie (164) ponad 10 zablokowanych
-
2010-01-25 00:53
Panie Stanisławie co pan robił 15 lat ? więcej zdecydowania w tej sprawie !
- 2 2
-
2010-01-24 21:29
przeró
w mordę i nożem
- 1 0
-
2010-01-24 21:26
W tym kraju kara się
uczciwych... A nieuczciwych się wynagradza...
- 5 0
-
2010-01-24 21:17
Szkoda mi pana Stanisława, chyba był za bardzo łatwowierny.
Co za krętacze , koniecznie trzeba ich wykwaterowac z tego mieszkania.
- 5 0
-
2010-01-24 21:05
Z ogromnym zainteresowaniem oczekujemy od portalu Trójmiasto.pl
śledzenia dalszych losów tej sprawy.Pomóżmy panu Stanisławowi aby z honorem mógł mieszkać w naszym mieście. A państwu A. już dziękujemy
- 8 0
-
2010-01-24 09:07
tylko u nas może być taki syf!! (4)
jak czytam coś takiego to mnie krew zalewa, jak nie masz kasy to Cie zgnoja z każdej strony, ja na Twoim miejscu staruszku wynająłbym panów bez karku i szybko załatwił sprawę, wierzę że uda Ci się ich pozbyć.
- 288 4
-
2010-01-24 20:42
nie bądź naiwny, nie tylko u nas. Ale fakt, istna paranoja
- 0 1
-
2010-01-24 12:19
(2)
Ale to właśnie tamni oszuści nie mają kasy, nawet czynszu nie płacą. Dziadek wygrał sprawę. A za blędy sądu jak zwykle zapłaci podatnik.
- 14 2
-
2010-01-24 13:56
sposob na szybka eksmisje (1)
pan dziadek ma mieszkanie trzy pokojowe ktorego juz z tego co rozumiem jest wlascicielem poniewaz zamiana zostala uniewazniona tylko jest problem z eksmisja oszustow.
na miejscu pana dziadka dokoptowalbym do tych ptaszkow z M3 kilku bezdomnych, na zasadzie wynajmu czesci tego mieszkania bo ma do tego prawo.
Ogloszenia wynajmu rozwiesilbym gdzies na dworcach w noclegowniach itd. Zima jest mrozna i bez problemu znajdzie 4-5 bezdomnych ktorzy z checia sie wprowadza do tego mieszkanka i z pewnoscia niezwykle umila pobyt tej parce.- 16 3
-
2010-01-24 14:40
taaa
A potem będzie przez kolejne 15 lat walczyl o eksmisje bezdomnych...
Prawo w polsce dziala tak, ze jak juz raz kogos wpuscisz do domu to masz... przebane...- 20 0
-
2010-01-24 12:44
(3)
DOBRZE TAK DZIADOWI ,NIECH GŁODUJE NA ULICY
HEHEHEHEHEHE BEKA Z NIEGO- 0 26
-
2010-01-24 19:56
beniek ma beka
a jak on wyląduje na bruku to będzie ZWAŁA
- 4 0
-
2010-01-24 17:07
?????????
Oby ciebie to samo spotkało !!!!!!!!!!!!!!
- 1 0
-
2010-01-24 14:41
ty debilu z ciebie beka pokaż się na Chełmie ośle to zobaczymy kozaczku czy będzie ci do śmiechu
- 3 0
-
2010-01-24 19:06
A co na to sąsiedzi pana Stanisława z ulicy Uranowej ?
Panie Stanisławie tylko " bazuka " albo metodą na kreta !
- 6 0
-
2010-01-24 11:39
Prawnicy (1)
Zbierzcie się wszyscy razem, którzy mogą i pomóżcie temu Panu za symboliczną złotówkę odzyskać swoj własność i spokój na starość.
- 14 0
-
2010-01-24 18:49
Ja chętnie sie dołącze
- 2 0
-
2010-01-24 18:37
zlodzieje
To tylko w Polsce tak się dzieje.....
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.