- 1 Trasa Kaszubska: półmetek ostatniego odcinka (155 opinii)
- 2 Trzy auta zaangażowały służby z trzech miast (48 opinii)
- 3 Urzędnicy skrupulatni czy nadgorliwi? (79 opinii)
- 4 Skąd pochodzą mieszkańcy Trójmiasta? (363 opinie)
- 5 Gdańsk tuż przed wojną. Film w kolorze (175 opinii)
- 6 Samolot stanie na rondzie przy lotnisku (203 opinie)
Od maja mniej połączeń na linii PKM. Co to oznacza dla pasażerów?
Od maja przestanie kursować część pociągów PKM. Samorząd województwa - organizator przewozów kolejowych na Pomorzu - który przeliczył się w liczbie pasażerów, zamierza też zrobić kolejne cięcia w roku 2017. To oznacza zmniejszenie liczby pociągów PKM o co najmniej 25 proc.
Mniej pasażerów w pociągach to większe dopłaty do ich funkcjonowania z budżetu województwa. Na funkcjonowanie komunikacji na linii PKM zapisano ok. 40 mln zł. Niemal pewnie jest, że wspomniana kwota nie wystarczy i będzie trzeba znaleźć w kasie województwa dodatkowe 10 mln zł. W efekcie władze województwa zdecydowały się na zmniejszenie liczby połączeń. Zmiany zostaną wprowadzone w życie już w maju.
- Za ok. trzy tygodnie zrezygnujemy z połączeń kolejowych, które do tej pory nie przynosiły założonego efektu przewozowego. Mowa tu o wybranych pociągach na linii PKM - porannych i wieczornych - uruchomionych głównie z myślą o obsłudze pasażerów z lotniska. Ustalamy jeszcze, które dokładnie to będą połączenia - mówi Ryszard Świlski, członek Zarządu Województwa Pomorskiego.
Władze samorządu przyznają, że wracają do punktu sprzed uruchomienia linii i pierwszego planu rozkładu jazdy bez pociągów wieczornych, o które zabiegało wiele osób.
Sprawdź aktualny rozkład pociągów SKM i PKM
Cięcia połączeń w 2017 r.
To nie koniec złych wieści. Samorząd województwa ogłosił przetarg na przewozy kolejowe w województwie na 2017 r. Tak jak w poprzednim roku rozdzielił połączenia na regionalne i aglomeracyjne, czyli SKM i PKM.
Problem w tym, że samorząd województwa w przyszłym roku zamierza zmniejszyć liczbę przewozów przynajmniej o pół miliona kilometrów. W tym roku składy mają wykonać 2 mln km, za rok pojadą już 1,5 mln km. To oznacza zmniejszenie liczby połączeń przynajmniej o 25 proc.
- Cała linia jest bardzo droga w utrzymaniu. To krok w stronę optymalizacji połączeń. Praktycznie codziennie obserwujemy potoki podróżnych, dzięki zainstalowanym w pojazdach licznikom pasażerów mamy podstawy, by zmieniać rozkład. Oczywiście wprowadzamy też takie rozwiązanie w przetargu, że w razie potrzeby można będzie wzmocnić połączenia o ok. 500 tys. km - mówi Ryszard Świlski.
Jak to dokładnie będzie wyglądało, dowiemy się jesienią, gdy rozpoczną się prace projektowe nowego rozkładu.
O wyborze najkorzystniejszej oferty będą decydować trzy kryteria - w 95 proc. cena, w 3 proc. termin płatności rat rekompensaty za przewozy i w 2 proc. honorowanie biletów okresowych innych wykonujących przewozy wojewódzkie na wspólnym odcinku Gdańsk Główny - Gdynia Chylonia.
Przewoźnicy zainteresowani przetargiem mają czas na składanie ofert do 16 maja.
Cięcia dotkną też samą SKM-kę?
W tym roku przewozy mogą być okrojone o 100 tys. km, ale już w 2017 r. nawet o 500 tys. z 1,5 mln km. Tak duże ograniczenia odbiją się z pewnością echem w spółce SKM, która przewozi pasażerów na linii PKM. Czy to oznacza cięcia, także kadrowe?
- Zawsze w takiej sytuacji optymalizujemy swoje działania na wielu polach w spółce. Trzeba szukać sposobów na zmniejszenie kosztów. Nie chciałbym jednak zajmować stanowiska do czasu rozstrzygnięcia przetargu na przewozy w 2017 r. - mówi Maciej Lignowski, prezes spółki SKM.
Czytaj też: Dziewięciu chętnych do budowy przystanków PKM w Gdyni
Pokutuje słaba integracja: biletowa, taryfowa i komunikacyjna
Jeszcze zanim ruszyła linia PKM, większość oceniała projekt z hurraoptymizmem. 18-kilometrowa trasa kolejowa, która powstała za ponad 700 mln zł miała być nowym kręgosłupem w organizmie, jakim jest trójmiejska aglomeracja. Okazuje się teraz, że wspomniana trasa kolejowa jest jedynie pojedynczym żebrem. Dlaczego?
Pokutuje zdaniem władz województwa przede wszystkim brak integracji taryfowej i biletowej - jazdy na jednym bilecie bez znaczenia na środek lokomocji. Na takie rozwiązanie samorządy w województwie musiałyby znaleźć wspólnie 67 mln zł. Lwią część musieliby wyłożyć samorządowcy z Gdańska, Gdyni i województwa pomorskiego. Plany są, ale póki co, kończą się na wspólnym bilecie elektronicznym.
- Dużym impulsem dla nowej linii będzie jej elektryfikacja i doprowadzenie jednocześnie drugiego toru z Osowy do Kościerzyny - wyjaśnia Świlski.
Ponadto budowana siatka połączeń komunikacji miejskiej wciąż jest konkurencyjna wobec linii PKM. Sęk w tym, że będzie tak zawsze, dopóki pociągi korzystające z linii PKM będą kończyć bieg we Wrzeszczu, zamiast w centrum Gdańska. M.in. z tego powodu ZTM nie zrezygnuje z konkurencyjnej linii 210 z Osowy do centrum Gdańska.
Czytaj też: Elektryfikacja kolei na Kaszuby. 100 km sieci trakcyjnej i dwa tory z Trójmiasta do Kościerzyny
Bardzo istotnym mankamentem jest fakt, iż większość pociągów PKM kończy i zaczyna bieg w Gdańsku Wrzeszczu, zamiast jechać do Gdańska Głównego. Przyszłościowo (ale bardzo szybko) trzeba pomyśleć o połączeniu linii PKM i SKM, tak aby PKM-ki mogły kursować do centrum Gdańska po torach aglomeracyjnych i obsługiwać kluczowy przystanek Gdańsk Politechnika.
Któremu z jego użytkowników chce się dziś jechać do Wrzeszcza, tam (za chwilę) biegać po schodach i czekać kilka lub, często, kilkanaście minut na przesiadkę? To w naturalny sposób zniechęca do korzystania z PKM. Połączenia z Kartuz do Gdańska Głównego dobitnie pokazują, że, jakkolwiek w Trójmieście jest wiele istotnych punktów przesiadkowych, to jednak kluczową kwestią są bezpośrednie pociągi do centrum miasta.
Miejsca
Opinie (738) 6 zablokowanych
-
2016-04-20 11:33
a może by tak poczekać do sezonu?
Niby brak pasażerów jeżdżących z i na lotnisko, ale wszyscy, którzy choć trochę podróżują, wiedzą, że mnóstwo połączeń lotniczych tanich przewoźników przywracanych jest od kwietnia. Więc może z takimi wnioskami o cięciu połączeń na lotnisko poczekać na sezon turystyczny?
- 7 1
-
2016-04-20 11:37
Godziny
Zmienić godziny rozkładu tak by było można zdażyć do pracy na 6 rano a tak niestety jestem zmuszony do jazdy autem a Chętnie bym się przesiadł na PKM i ominął korki. Do stoczni nie zdążę na 6 niestety.
- 6 0
-
2016-04-20 11:37
Euro
Czy przypadkiem pkm nie miała być gotowa na Euro 2012? Wtedy można by liczyć na 2mln pasażerów. Skoro pkm została oddana do użytku 3 lata po terminie to o czym tu mówić...A no tak - unia dała piniundze to trzeba dać firmie wujka do zrobienia ;)
- 8 0
-
2016-04-20 11:41
tylko Gdańsk i Gdynia?
- 0 1
-
2016-04-20 11:44
Niewypał za nie swoje pieniadze (1)
Stacje w polu bez parkingów. Kasowniki nie przy wejściu a na końcu peronu na lotnisku. Brak oznaczeń kierunków trasy kolejki przy wejsciach na perony.Brak oznakowania miejsc na rowery na wagonach. Miejsce na 6 rowerów w jednym składzie.To takie drobne rzeczy ,które swiadcza ,że ta kolejka przypomina Legoland a nie rozwiazanie problemów komunikacji.Podobnie jak za Pendolino powinien zająć się ta sprawa prokurator. Mamy polskie pociągi z PESY a kupujemy Pendolino 4x droższe w eksploatacji to jest ta polityka sukcesu za pieniadze. EU.PKM to tak jak te lotniska w Hiszpanii. Zbudowano 47 za dotacje a potrzeba kilkanaście !!
- 6 4
-
2016-04-20 11:57
Jeszcze jedno
Na drodze do Banina dopiero ostatnio pojawiła sie mała tabliczka/maleńka / gdzie skrecić do PKM.Taka mała tabliczka . Kiedyś naszukałem się i dobrze najeżdziłem aby znaleść dojad do Stacji PKM Rębiechowo !!Ręce opadaja
- 3 0
-
2016-04-20 11:45
Nic dziwnego, skoro są tak słabo oznaczone, szczególnie we Wrzeszczu PKP.
- 6 0
-
2016-04-20 11:47
Klopotem sa spalinowe sklady. To one zabijaja ten biznes. Wiekszosc z nas zna the bzdury jakie wipisuja producenci o spalaniu I skladzie spalin. DLA przykladu wezmy tych oszustow z VW o czym bylo glosno calkiem niedawno. Nawiasem to, czy ta mondrala Bienkowska eurokomisarz wywalczyla dla Europejczykow tylo co dostali Amerykanie? Czy jak zwykle w ich przypadku skonczylo sie na gadaniu? A 2-ga sprawa to Gdynia gdzie funkcjonuje 1 stacja bo o tej blotnej ohydzie w Kacku to zal nawet pisac
- 1 1
-
2016-04-20 11:48
Tylko Gdańsk i Gdynia?
A skąd takie ogromne korki na Trakcie św.Wojciecha? Bo prawie cały Tczew i Pruszcz
jadą do Gdańska, Politechniki, Wrzeszcza, Oliwy ,Gdyni i dalej do pracy i szkoły. Czemu nie uruchomić SKMek i PKemek na trasach dłuższych niż tylko Pruszcz Gdańsk Gł. a potem przesiadka i dalej. Na trasie Tczew Gdynia powstaje coraz więcej osiedli, ludzie dojechaliby do dworców na tej trasie, zostawiliby samochody i dalej pojechali pociągiem. Ale po co ułatwić życie mieszkańcom tak licznie zamieszkałych tras jak można pluć sobie w brodę, że PKMem nikt nie chce jeździć?- 3 0
-
2016-04-20 11:50
odrobinę jestę polakię
- 0 1
-
2016-04-20 11:58
?
Trochę szkoda, że już od maja, może powinni zbadać rynek przewozów w szczycie letnim i wtedy podjąć decyzje, gro osób będzie robiło letnie wypady na kaszuby np. Z rowerem i mogą się potem rozczarować. No cóż korzyści ekonomiczne są niestety nad :(
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.