• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odliczone na bilet nie wystarczą

Laura
16 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Czytam artykuły o komunikacji miejskiej w Trójmieście z przymrużeniem oka, choć czasami się z nimi zgadzam. Nie sądziłam tylko, że nadejdzie ten wiekopomny dzień, kiedy doprowadzona do granicy cierpliwości napiszę o przygodzie, jaka przydarzyła się mi w autobusie - skarży się nasza czytelniczka, pani Laura.



Pomijam zupełny chaos w korelacji autobusów w Gdyni i Gdańsku. Pomijam wożenie pasażerów jak kartofle.... Nie jeden artykuł i nie jeden komentarz odnosił się do kontrowersji związanych ze sprzedażą biletów przez kierowców.

Jak dobrze większości wiadomo bilet karnet można nabyć u kierowcy za odliczoną kwotę pieniędzy... Szczęśliwa, iż taką właśnie kwotę pieniędzy mam (nota bene ostatnie drobne żeby jakoś dojechać z Gdyni Dąbrowy Tesco do Gdyni Głównej), wsiadam do autobusu linii R... i co mnie spotyka.

Po pierwsze - kierowca był wielce niezadowolony, że zmusiłam go do otworzenia przednich drzwi (ten temat chyba też był wałkowany?). Po wejściu położyłam na jego magicznej tacy 4 zł (bilon w postaci jednej monety 2 zł i dziesięć 20 groszówek) uprzejmie prosząc o karnet. Usłyszałam: "Niech to pani zabierze".

- Yyyy... słucham?
- Co ja mam z tym zrobić?
- Karnet za 4 zł poproszę, kładę panu odliczoną kwotę (próbuję jeszcze
grzecznie, ale już czuję, że będzie "wesoło")
- Może dla pani to jest odliczone, dla mnie nie, nie będę tego liczył
- Ale ja chcę kupić bilet!
- Proszę pani myśli pani, że ja nie mam co robić tylko liczyć te drobne?


Wściekła, przemarznięta wzięłam te drobne i usiadłam z siostrą za kierowcą. Pieniędzy ze złości nie pozbierałam dokładnie, więc jeszcze zawołał "Pani drobiazgi jeszcze się tu walają"...

Wróciłam po moje "drobiazgi", dodając jeszcze, że jeśli będzie kontrola biletów, to mandat wręczę szanownemu panu kierowcy. W finale dojechałam z siostrą do stacji docelowej bez biletu.

Jaki z tego wyciągnąć wniosek? Zmienić regulamin i dopisać " za odliczoną kwotę w bilonie nie mniejszym niż złotówka"? Nie wiem. Zostawiam to dla oceny innych. Apel do wszystkich podróżujących autobusami "róbcie prawo jazdy!". Ja zrobiłam i niedługo kończę swoje przeboje z chamowatymi kierowcami.
Laura

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (247) 7 zablokowanych

  • CAŁA PRAWDA !!! (18)

    Masakra z tymi kierowcami :/ chyba za dobrą prace mają ... trzeba było poprosić o jego dane osobowe albo chociaż numer identyfikacyjny i powiedzieć ze widocznie ma za dobrze , to przypuszczam że od razu by zbierał te 20groszówki .... ja też nie raz dawałam w takich drobnych ,bo nie zawsze się ma równo odliczone 1.50 czy 3 zł na bilet(o Gdańsku mówie) i też nie raz dawałam drobiniej niż 1 zł i 50 gr , to się dizwine patrzą i z łaską biorą i liczą ...dasz 10zł to Ci powiedzą czy nie masz drobnych ,to do cholery chyba prościej zrobić jakieś automaty w autobusach albo na przystankach...bo to jakaś chora sprawa jest :/ :/ :/

    • 57 10

    • yes

      takie automaty sa w krakowskiej komunikacji- od 5gr do chyba nawet 20 zł

      • 4 0

    • do mnie tez kiedys z ryjem wyskoczyl kierowca (3)

      i powiedzial, ze za drzwi "p,i,e,r,d,o,l,n,i,e" tymi drobnymi !!! chamstwo i drobnomieszczanstwo !!!

      • 4 1

      • Bardzo łatwo problem rozwiązać (2)

        wystarczy wpisać do regulaminu ZKM, ze kierowca ma prawo odmówić sprzedazy biletu, jeśli opóźnienie jest większe niż 2 minuty.
        Tak jest w Warszawie i problemu nie ma, jeśli biletu od razu sie nie kupi. Czeka się do pierwszych swiatel, czy korku i wtedy kupuje.

        • 2 4

        • A CO TO ROZWIAZUJE?

          • 0 0

        • nic z tych rzeczy

          kierowca może sprzedawać tylko na przystanku

          • 1 0

    • (5)

      Przez takich zoofili jak ta paniusia pieprzo... autobus stoi bo kierowca liczy te jej talary zamiast jechać gdzie ma jechać. Samochod mi ukradli i nie zapowiada sie zebym kupowal w najblizszym czasie nowy, wiec jestem skazany na komunikacje zbiorowa, a takie lalunie droczące się z nieuprzejmymi kierowcami powodują że człowiek sie spóźnia do pracy.

      • 8 19

      • Pokazales chamie swoj poziom (1)

        to ze liczyc nie potrafisz to juz nie nasz problem, powinienes kopac rowy inteligencie a nie autobus prowadzic

        • 2 4

        • Jaki autobus cepie!

          • 0 0

      • ahaha, co za kretyn !!! (2)

        • 0 0

        • kretyn bo mu auto ukradli? nie kumam (1)

          • 0 0

          • chyba jednak kumasz...

            • 0 0

    • G.... prawda. (4)

      Odezwała się następna, przez którą strach włączyć w autobusie ogrzewanie - smród od pasażerów staje się wtedy jeszcze większy. Kierowca ma obowiązek sprzedać bilet tylko wtedy gdy pozwala na to sytuacja. Jeżeli uzna, że nie ma czasu liczyć miedziaków to już twój problem. Może mandat nauczy żeby w przyszłości przgotowywać się do podróży i kupowania biletów a nie wchodzić do autobusu jak do obory z nastawieniem, że kierowca powinien pochylać się nad problemami każdej niemyślącej panienki. A jeśli wielkopańskie zapędy na to nie pozwalają to radzę kupić sobie samochódi zatrudnić osobistego szofera:)

      • 5 11

      • Mylisz się, taki jest zawód kierowcy autobusu i ma on pochylać się nad problemami pasażerów.

        To nie jest kierowca prywatnego auta tylko kierowca komunikacji miejskiej.
        Powinien mieć dobre maniery i godnie reprezentować miasto,
        do którego należy transport publiczny.
        Przypominam, że transport publiczny miejski znajduje się pod kontrolą Zarządu Miast.

        • 3 2

      • Jeszcze trochę i będe jeździł w ZKM (1)

        Obecni kierowcy to mięczaki, nie potrafią się postawić. Czas to zmienić. Nie szanuje się pracownika, ale ja i koledzy z nowego naboru to zmienimy. ZKM ma braki w kierowcach i nie będą wybrzydzać jak kilku hardych, młodych gniewnych zacznie robić porządek.
        Do zobaczenia niebawem na trasie.

        • 1 0

        • Strasznie tania prowokacja

          • 0 1

      • a jak k**** mieszkasz na zadupiu gdzie kiosku nawet nie ma????

        • 0 0

    • Ja proponuje jeszcze sprzedaż batonów i napojów (1)

      u kierowcy, ewentualnie kawę z ekspresu, magazyn można zrobić przecież na dachu tam jest dużo miejsca. Z czasem jak pomysł się przyjmie dodatkowo prasa, kanapki, uzupełnianie konta w komórkach i opłata rachunków przy okazji jak już się karnet kupuję.

      • 1 0

      • ...i rajsopy :p

        • 1 0

  • A jak juz zrobicie prawo jazdy (14)

    To kupcie sobie minimum terenowke 2 na 6 metra, zeby was dobrze bylo widac na drodze. No i zeby moc pomarudzic, ze swiatla caloroczne zwiekszaja wam utrate paliwa z 10 l/100 km do 10,5!

    • 17 51

    • Rany aż pół litra to kradzież przecież niech ktoś coś z tym zrobi!?

      Tak nie może być

      • 4 1

    • terenówka (7)

      Płakałbym ze szczęścia, gdyby moja "terenówka" paliła 10.5l/100km. Niestety nie schodzi poniżej 15...

      • 7 2

      • (3)

        to czemu nie pszerobisz na gas tak jak ja zrobiłem z mojom beemkom siudmkom

        • 2 4

        • noo i koniecznie magnetyzer dołóż (2)

          i spojler, to w ogóle bedziesz jezdzic jak za darmo!

          • 2 0

          • tam za darmo... (1)

            ...ja dałem trzy magnetyzery i teraz muszę tylko co jakiś czas odlewać paliwo z baku, bo silnik zamiast spalać, to produkuje benzynę.

            • 0 1

            • eee lamy

              Moj silnik produkuje gaz i 3 razy w miesiacu laduje sobie butle gazowa, zeby miec na lato na dzialaczke:)

              • 0 0

      • (1)

        dokladnie, i to na trasie, bo w miescie jeszcze gorzej przy 4,0...;)

        • 2 0

        • beemwusiedemnagas

          i to jeep zgazowany ;)

          • 3 0

      • Mam nadzieje, ze jezdzisz nia sam

        Samochodem do 2 ton wagi absolutnie nie powinien jezdzic nikt procz kierowcy. To jest najwazniejsze! Po 3 latach samochod koniecznie nalezy zmienic na wiekszy.

        • 2 1

    • dobrze piszesz

      krzykacze ...

      • 1 0

    • (1)

      A jak to się ma do tematu?

      Swoją drogą czy tromiasto.pl w ramach tych pięknych wpisów dodała możliwość sprawdzania pisowni? Jak miło...

      • 1 1

      • Gdybys przeczytal artykul

        to bys wiedzial jak.

        • 0 1

    • biedaku jeden chyba terenówką nie jeździłeś (1)

      biedne jeepy palą ponad 20 litrów w mieście, takie z silnikiem 3.7 - 4.0, a nie zapominaj że są większe silniki. także zbieraj pieniążki na wymarzone seicento i nie ściemniaj na forum:) a przerabianie silników na gaz to jest dla biedaków, po co ci fura która dużo pali, skoro cie nie stac? kup taka co malo pali i tyle

      • 0 0

      • przykre jest to

        ze ani w procencie nie zalapales ironii i jej odniesienia

        • 0 0

  • spisałes nr autobusu, lub imie i nazwisko kierowcy? (3)

    trzeba skargi pisać i się dobierać do dupy takim idiotom

    • 46 6

    • Bartuś ty słodki pedałku, do du... byś się dobierał tak?

      Kierowca ma obowiązek sprzedać bilet jeśli pasażer ma odliczone, inna sprawa że to odliczanie może trochę potrwać, ale to się nazywa odpowiedzialność zbiorowa. To pasażerowi się nie spieszy, a kierowcy tym bardziej nie powinno.
      Z nieuprzejmością trzeba walczyć, kierowcy są identyfikowani na podstawie nr służbowego lub numeru autobusu.

      • 1 9

    • Nic nie da

      Zrobiłem to, była afera (historia opisana na łamach trojmiasto.pl) i nic. Ani przeprosin, ani kary dla kierowcy...

      • 0 1

    • imie i nazwisko to mozesz sobie spisac swoje ale kazdy kierowca posiada numer sluzbowy i to sa jego dane glabie

      • 0 1

  • Bilet na "R" kosztuje chyba 3 złote? (9)

    Pewnie, wychodzi na to, że (nieekologicznie) lepiej kupić sobie blachosmród i bujać się po mieście zamiast tracić czas na przystankach, wdychać poty, czosnki, moherowe naftaliny i niemyte ciała...

    • 19 4

    • tak, ale u kierowcy kupisz tylko karnet za 4 (7)

      czy jakoś tak

      • 4 0

      • R (6)

        Ale czy R nie jest linią pospieszną, mało tego z granicami taryfowymi? Karnet raczej 6 zł, jak mamy się już spierać. Też bym pewnie nie chciała dostać 6 zł w 20 groszówkach, ale pieniądz to pieniąc i wybrzydzać nie należy.

        Swoją drogą jeżeli kierowca nie ma karnetów bądź odmawia jego sprzedaży i w przypadku kontroli należy o tym poinformować o zaistniałej sytuacji. Kłócić bym się kłóciła, może przynajmniej na drodze sądu komuś przemówiłoby to do rozumu...

        • 2 1

        • Bilet na R jest po 3 ale karnety są po 4 (5)

          taka standaryzacja

          • 2 1

          • (4)

            Ale 4 nie jest wielokrotnością 1,5 (kwota za ulgowy przejazd pośpiechem)... to bilet normalny = 3 zł i zostaje 1 zł? Coś tu nie pasuje. Ale pierdoła mimo wszystko.

            • 0 1

            • no właśnie nie pasuje, bo karnet za 4 złote można kupić na liniach zwykłych, natomiast na liniach pospiesznych karnety są w cenie 6 oraz 7 złotych

              • 0 0

            • No właśnie, zawsze ci zostaje, tak to już jest. (2)

              Po co masz kupować za 6 jak potrzebujesz za 3 , wtedy kupujesz za 4 i za 1 masz do kolekcji na zaś.

              • 0 0

              • (1)

                karnety po Rumi są za 4zł, po Gdyni za 6zł, z Rumi do Gdyni bądź na odwrót po 7zł. Mogły jechać do Rumi , wtedy dla 2 osób posiadających ulgi wystarczy karnet za 4 , (tak samo po Gdyni) w końcu bilety można łączyć, chociaż w tym przypadku niepotrzebnie traci się pieniądze.

                • 1 0

              • zgadza się

                zgadza się

                • 1 0

    • a potem marudzicie, że są korki :|

      • 1 0

  • Dział "Co mnie gryzie" powinien zmienić nazwe na "Nasze problemy to ZKM-u" (1)

    masakra z wami ludzie ;>

    • 6 18

    • do ZKM-u ;)

      • 3 0

  • Jest wyjście najprostrze na świecie KUPUJ BILETY W KIOSKU (33)

    Na początku miesiąca jak nie chcesz miesięcznego to kup sobie 15 biletów o nominale jaki ci pasuje w kiosku. I nikt mi nie powie, że minimum raz w miesiącu nie przechodzi obok punktu w którym można kupić bilety.
    Wtedy kierowcy będą mogli się skupić na jeździe. A nie na prowadzeniu kiosku z biletami. Niektórzy są tak zdolni, że potrafią nawet kilka karnetów na zapas kupić, A później pretensje, że zimno w autobusie bo wszystkie drzwi otwarte, że już po odjeździe, że powinien pan być tu 3 minuty temu, że gbur bo nie poczekał na mnie.

    • 32 47

    • a nie dałoby rady wykupic bilety na pół roku z góry?

      • 4 2

    • Prowadzisz kiosk czy jak? (13)

      Bo kupowanie biletów w kiosku może i jest chwalebne, ale zdarza się taki dzień, że z jakiejś przyczyny nie będę miał ani biletów, ani możliwości zakupu. I skoro jest taka możliwość jak kupno biletu u kierowcy, to dlaczego nie mam z niej korzystać?

      Dlaczego nie piszesz o zamontowaniu automatów biletowych na przystankach? Dlaczego nie mówi się u nas o wchodzeniu pierwszymi drzwiami i pokazywaniu biletu u kierowcy? Da się w takim NY (gdzie są o wiele większe korki i o wiele większy tłok) a nie da się w Gdańsku? I nie mów mi o tym, że autobus stałby godzinami, bo jak ludzie się nie pchają, stoją grzecznie w kolejce i po kolei pokazują bilety, to idzie to SZYBKO.

      Ja chcę mieć możliwość zapłacenia za bilet miesięczny przez INTERNET - nie będę stał w żadnych kolejkach, zapłacę sobie korzystając z netu w komórce i zaoszczędzę czas sobie i paniom z okienka. Nie da się?

      Chcę mieć wybór - tramwaj albo autobus, i to na pokrywających się trasach. A to dlatego, że autobus może mieć minimalnie inną trasę, która mi bardziej pasuje. I dojedzie wszędzie.

      Chcę, aby przystanki były oznaczone WIELKIMI literami, najlepiej NAD dachem przystanku abym z daleka mógł zobaczyć jak się on nazywa. Nie da się? Jak się nie da, to może wyświetlacze w autobusach z nazwą aktualnego przystanku i następnego? Nie da się?

      To sławetne "nie da się" albo "to skomplikowane" przerasta umiejętności urzędników w ZTM i UM, to może powinni się zastanowić nad zmianą profesji? A u nas zatrudnić kogoś z takiego BERLINA na przykład.

      • 24 3

      • Wizje masz piękne. Lecz to my sami często tworzymy problemy. (10)

        Jak myślisz ile czasu wytrzymają automaty, nawet te debiloodporne?
        W Gdańsku na linii 139 kilka lat temu próbowano przetestować system wsiadania pierwszymi drzwiami - nie wypaliło.
        Po pierwsze Polak robi wszystko na przekór i nie potrafi się dostosować do obowiązującego prawa i przepisów próbując je obejść. Bo ten co według prawa to frajer.
        Po drugie uważa, że wszystko mu się należy i najlepiej za darmo a nie potrafi korzystać z tego co ma.

        • 7 5

        • To w takim razie czas na uświadamianie społeczeństwa (5)

          I na to, by kara była NIEUCHRONNA - nawet niekoniecznie sroga.

          Dziwne, że za granicą Polak jest grzeczny jak trusia, szybko uczy się stać w kolejkach itp. Więc może to kwestia wychowania WSZYSTKICH nas? Bo skoro ja dopuszczam pchanie się, to dlaczego miałbym zwracać uwagę komuś innemu?

          Może portal trojmiasto.pl utworzy cykl artykułów wychowawczych, na stałe "przyklejonych" na pierwszych miejscach?

          • 7 0

          • Bo za granicą jak się nie podporządkuje to niezkorzysta a obsługa nie ma powodów by być ``nieuprzejmym`` żeby wymusić (1)

            pewnezachowania klienta.

            • 1 3

            • tak, a Niemcy awanturujacych sie pasazerow

              to nawet w kajdankach potrafia wyprowadzic! Taki Narod!

              • 4 0

          • Popieram pomysł, potrzeba jest wielka (2)

            Nawet nie chodzi o kierowcę, wystarczy poczytać w jaki sposób duża część ludzi wyraża swoje opinie na tym forum. Są anonimowi i pokazują swoje prawdziwe "ja". Mam tylko nadzieję, że to nikt z moich znajomych z realu (gdyby się okazało, że tak to szybko przestaliby nimi być, bo kto normalny chciałby mieć takich znajomych). Żenada.

            • 6 0

            • a co masz do Realu? (1)

              Market jak kazdy inny, Paniusia sie znalazla!

              • 1 1

              • Nie pomyślałam, że ludzie od razu kojarzą z marketem. "Real" - chodziło o określenie realnego otoczenia. Tak się czasem mówi. W powyższym przypadku chodziło o ludzi w realnym otoczeniu, nie o tych anonimów w internecie.

                • 0 2

        • (3)

          Na peronach skm sa automaty, na rogach ulic stoją bankomaty, gdzieniegdzie stoja automaty z napojami - czyli wystarczy chcieć, a nie lamentowac nad mentalnościa pasażerów.

          • 4 0

          • No to jaki problem kupić kiosku? Wystarczy chcieć? (1)

            Jak będą automaty też znajdzie się powód do narzekania.

            • 3 4

            • taki problem, że kioski są z reguły zamkniete w weekendy, wcześnie rano lub popołudniem, a w wielu z nich "biletów brak"

              W tę sobotę około godz. 11 na 2 kioski w mojej okolicy były zamknięte 2. Wygrzebałam jakis zapasowy bilet, a w drodze powrotnej (nie minęłam po drodze żadnego kiosku) kupiłam droższy u kierowcy.

              • 4 2

          • tylko fajnie by było gdyby te automaty czasem działały

            • 0 0

      • trafione w 10

        • 0 0

      • baca

        10/10

        • 0 0

    • (13)

      Przewoznik ma w ofercie sprzedaz biletow w autobusie, wiec niech sie z niej wywiazuje. Ten kierowca wiecej czasu zmarnowal na prowadzenie pyskowki niz by mu zajelo policzenie pieniedzy. Na szczescie coraz wiecej ludzi ma samochody i wszelkiej masci ZTMy i inne PKSy musza sie z tym liczyc.

      • 6 0

      • A ile czasu i nerwów zaoszczędziłaby ta pani kupując bilety przy okazji kupna jakiejś gazety (12)

        • 1 6

        • Biedny człowieczku, właśnie o to chodzi, że nie miała czasu. (5)

          A kierowca to zwykły, brudny bszuj.

          • 2 3

          • Jak będziesz rozmawiać z kimś kto nazwie Cię `` zwykły, brudny bszuj.`` (4)

            • 0 1

            • A jak rozmawiać z takim szujem kierowcą? (3)

              Jak szukasz dziury w całym to zawsze coś wynajdziesz?
              To się nazywa dzielenie włosa na czworo to co ty uprawiasz.
              Zmyślanie absurdalnych, nierealnych i niepraktycznych
              sytuacji, tylko po to, żeby się z kimś nie zgodzić.
              Oznacza to że masz kompleksy i za dużo czasu.

              • 3 0

              • To co jest dla Ciebie naturalne, nieabsurdalne i praktyczne? (1)

                Czy jak ktoś widzi inne wyjścia z sytuacji lub analizuje je to znaczy, że ma kompleksy?

                • 0 2

              • Z jakiej sytuacji? Koleżanko, piszesz nie na temat czyli masz kompleksy.

                terefere

                • 2 0

              • Do Onanisty

                Rodzice cię musieli strasznie nienawidzić że sączysz tyle jadu.

                • 0 0

        • A co to są gazety, tylko plebs czyta ten polski chłam. (5)

          jesteś nieżyciowym i zacofanym ochlejusem, który ma za dużo czasu,
          jak go tyle masz to możesz sobie magazynować bilety ZKM na zapas,
          myślisz, że normalni ludzie nie mają ważniejszych spraw tylko latac po kioskach i bilety sobie gromadzić na zapas?

          • 0 3

          • Jakim kto jest, tak mówi, tak czyni i żyje. (4)

            Arystoteles

            • 1 1

            • No ty z pewnością latasz po kioskach i kupujesz bilety na zapas. (2)

              A inni w tym czasie zajmują się czymś pożytecznym.

              • 4 0

              • Kto mówi o lataniu po kioskach, wystarczy raz po drodze wejść. (1)

                • 1 4

              • po jakiej drodze? dziecko drogie, co ty pleciesz

                To, że ty masz kiosk po drodze to czysty przypadek.

                • 5 1

            • Kto jakim jest tak żyje tak czyni tak mówi

              Michał Kowalski

              • 2 0

    • Kierowca nie jest od sprzedaży biletów (1)

      He, he. W anglii tylko kierowcy sprzedają bilety, nie ma innych punktów!!!!!!!!!!!!!!!! Jakos się nie skarżą

      • 1 1

      • sopotka

        Co za bzdury opowiadasz. W Anglii kierowcy sprzedają bilety tylko na wioskach!

        W Londynie na każdym przystanku jest automat sprzedający bilety- do niektórych autobusów nie wejdziesz bez biletu- właśnie dlatego ze są maszynki.
        Oprócz tego w prawie każdym sklepiku czy kiosku kupisz bilet albo masz możliwość doładowania Oyster Card (przez Polaków nazywanej "Ojsterką").

        Wiec chłopaku nie byleś to gadaj głupot, bo od takich jak Ty aż roi się na tym forum.

        • 1 0

    • kierowca ma bilety w swojej kabinie nie po to, zebym kupowal bilety na zapas (1)

      sprzedawanie biletow to tez jego obowiazek. a jesli jest tak glupi, ze nie potrafi tego zrobic, to powinni go wywalic. i oczywiscie - przechodze minimum raz w miesiacu obok punktu, w ktorym moge kupic bilety, ale skoro mam mozliwosc kupic je u kierowcy, to czemu mam tego nie zrobic? tak jest mi wygodniej i bede robic tak jak jest wygodniej mi, a nie burakom, ktorzy prowadza autobusy

      • 3 1

      • Tesz jestem tego zdania. Specjalnie kupuje TYLKO u kierowcy, bo lubie jak sie ludzie denerwują że się autobus spóźnia hi hi

        • 0 0

  • Rower (10)

    Na ogół jeżdżę samochodem,ale raz wybrałem się na przejażdżkę rowerem.Zaczął padać deszcz i chciałem powrócić autobusem wraz z rowerem.Jakież było moje zdziwienie jak kierowca po chamsku mnie wyrzucił z autobusu/pomimo ,że chciałem kupić bilet na siebie i na rower/
    Od tamtej pory jak jeżdżę samochodem jestem równie chamski dla kierowców autobusów :-)))

    • 24 10

    • Przeczytaj regulamin przewozu rowerów w komunikacji miejskiej. (6)

      Dopiero wtedy będziesz mógł oceniać czy kierowca źle zrobił.

      • 4 13

      • Przeczytałem... (5)

        ...i rower mogę nawet za darmo przewieźć panie miłosniku ZTM.

        • 11 1

        • (3)

          A ja nie będe się gnieść z twoim zasyfiałym rowerem w zatłoczonym autobusie. Dobrze zrobił że nie wpuścił.

          • 2 11

          • a ja z twoim zasyfiałym mózgiem

            • 4 2

          • no to mozesz wysiasc jak ci sie rower nie podoba

            bo wlascieciel roweru jest w prawie;P

            • 2 1

          • Jezeli masz rower to po jaka cholere sie z nim pchasz do autobusu skoro rower sluzy do jazdy. Co za idiotyzm

            • 0 3

        • Chyba niedoczytałeś.

          10. W pojazdach nie wolno przewozić:
          a) przedmiotów, które mogły wyrządzić szkodę innym pasażerom przez zanieczyszczenie lub
          uszkodzenie ich ciała lub odzieży albo, które mogą uszkodzić lub zanieczyścić pojazd;
          b) przedmiotów cuchnących, zapalnych, łatwo palnych, wybuchowych, śmierdzących,
          radioaktywnych, trujących oraz innych materiałów niebezpiecznych;
          c) przedmiotów wywołujących uczucie odrazy.
          13. Dopuszcza się przewóz roweru w pojazdach w oznaczonym miejscu, pod warunkiem, że
          nie zagraża on bezpieczeństwu ruchu oraz pasażerów.
          Regulamin ZTM

          A w Gdyni jest ciekawiej:
          Zasady przewozu wózków, zwierząt, bagażu ręcznego, w tym nart i rowerów:

          1. Wózek i dziecko przewożone w wózku musi być odpowiednio zabezpieczone przez opiekuna.
          2. Zwierzę nietrzymane na rękach powinno być na smyczy i w kagańcu.
          3. Na przewóz roweru pasażer musi uzyskać zgodę kierowcy.
          4. Narty mogą być przewożone w pojeździe wyłącznie w pokrowcach.
          5. Pasażer na żądanie współpasażerów powinien zdjąć plecak; z żądaniem takim może wystąpić także kierowca lub kontroler biletów.

          I do tych przepisów jesteś zobowiązany się dostosować przez prawo przewozowe i konstytucje.

          • 2 0

    • mnie kiedys kierowca wywalił z rowerem

      mimo ze autobus jechał pusciutki i na trasie gdzie mało ludzi jeździ, tym sposobem spóźnilismy sie na pociag

      zawsze mozna odkrecic koło i powiedziec ze to nei rower, tylko czesci rowerowe

      niestety przepisy dot roweru wyrażnie tłumaczą - ze pozwowlenie zalezy tylko od WIDZIMISIE kierowcy

      dlaczego życie kara nas taką iloscią złosliwych bezmózgich idiotów!?

      • 6 0

    • Dlatego jak ja Ciebie widzę... (1)

      I dlatego od tej pory jak ja Ciebie widzę w fioletowych majtkach z pedałami to przy wyprzedzaniu spycham Cie burku do glębokiego pobocza

      • 0 3

      • a ja jak ciebie widzę

        od tamtej pory nie wpuszczam nigdzie autobusu,bo ci kierowcy są chamscy w stosunku do pasażerów

        • 1 0

  • Bzdura (7)

    Wiele w tym kłamstw, ok 20% prawdy. Jesli nawet doszlo do takiej sytuacji do trzebabylo zlozyc skarge u przewoznika zatrudniajacego kierowce, a nie robic z siebie wielką ofiare w internecie. Zaden dorosly czlowiek chyba w ta bajke nie uwierzy... Znow niewypał

    • 14 40

    • czego dotyczy ok 20% prawdy?

      • 4 0

    • Ciekawe

      ja równiez byłam świadkiem jak kierowca nie przyjał bilonu od pasazera mało tego kretyn rzucił z powrotem te drobne i walały sie po tramwaju bo ten pan co je dał nie pozbierał ich .....Jestem dorosła i wierze ze taka sytuacja miała miejsce

      • 7 1

    • to nie bzdura

      moze ciezko w to uwierzyc, ale nie mnie. podobna sytuacje mialem w gdynskim autobusie w Sopocie. facet mi pomarudzil, ale po wymianie zdan ostatecznie przyjal drobne. jakby tego nie zrobil to bylbym zdziwiony jeszcze bardziej niz autorka artykulu, poniewaz karnet kosztowal wtedy 3,80 (!). pewnie facet nie chcial miec drobnych, zeby ludziom mowic, ze nie ma wydac reszty...

      • 4 0

    • chyba jestes nienormalny (2)

      jaka ofiara? trzeba pisac o takich rzeczach ! Jesli ty nie wierzysz,ze taka sytuacja nie miala miejsca, udowodnij to!

      • 2 2

      • Łoo matko straszne rzeczy! (1)

        Czy wy już nie macie innych problemów. k...a złotówka leci na łeb na szyję, zewsząd straszą kryzysem, a jakaś pannica wielce oburzona, bo miała niemiłą przygodę z kierowcą. Oczywiście musiałą się rozpłakać na łamach portalu internetowego. Niech cały świat wie, co z niej za pani i jaka ją spotkała tragedia.
        Jeszcze nawołuje do przesiadki na auto. Och wielki autorytecie, idolu polskich nastolatek, już biegnę robić prawko. To nic, że mam, zrobię ponownie, bo wielka pani z autobusu R właśnie do tego nawołuje.
        Na przyszłość życzę więcej luzu, dystansu do otaczającego świata, jak i własnej osoby, a także załatwiania własnych spraw we właściwy sposób.

        • 3 3

        • ta pani opisała tylko taka jedna przygode ktora ja spotkala, ale takich pzrygod bylo na pewno duzo duzo wiecej. gdyby miala opisac kazda to by tych artykolow bylo duzo duzo wiecej. i swietnie ja rozumiem bo, co prawda nie jezdze autobusami ale skm-ka z gdyni orlowo z wozkiem dzieciecym i to dosyc czesto i jeszcze mi sie nie zdarzylo przejechac bez "przygod".

          • 1 0

    • Zgadzam się z Tobą. Bo przecież od kiedy w R-ce karnet kosztuje 4 złote???? Autor chyba coś tu ściemnia tylko nie wiem w jakim celu...

      • 2 2

  • Miałam podobnie (1)

    Miałam odliczona kwote pieniędzy z tym, że chyba 50gr miałam w 10 i 20 groszówkach a 10gr w "miedziakach". Facet ze wstrętem wręcz powiedział na te drobne, że co ja mu tu daje, on tego nie chce i za karnet wziął tylko bilon o nominale minimum 50gr a resztę zrzucił z ręki.

    • 7 1

    • heheh niezły ciul z tego kierowcy xD

      • 1 0

  • Prawie zawsze kupuję bilet u kierowcy w Gdyni (5)

    i póki co bardzo mi się podoba. Kierowca nie stoi na przystanku i grzebie się 2 minuty z jednym biletem, tylko spokojnie odjeżdza z przystanku i jak już autobus włączył się do ruchu to bierze te drobniaki i wydaje bilet. I tak powinno być.

    Nie wyobrażam sobie, żebym wsiadł do autobusu, rozbił świnkę skarbonkę i z garści "odliczonych" drobniaków chciał kupić bilet. Tak to można w spożywczym, ale nie w komunikacji miejskiej gdzie rozkłady sa wyliczone co do minuty.

    • 29 12

    • Rozkłady co do minuty...

      ...a jeżdza co do godziny. Inna rzecz, że zamiast wyjść 5 minut wcześniej to lezą na ostatnią minutę i opóźniają odjazd. Ale rozlazłość mieszkańców miast to norma niestety.

      • 2 5

    • dobrze powiedziane (1)

      więc Pani droga o wdzięcznym imieniu Lorauna, niech Pani nie robi afery, bo gdybym był kierowcą i każdy rzucał by mi drobne jak do parkomentru, to też bym się za bardzo nie uśmiechał..

      Jeśli jw. autobus ma gdzieć być o założonej porze, to Pani mu to utrudnia, tylko dlatego, że wykazuje się Pani lenistwem.

      20% prawdy, owszem, bo widząc obraz Pani, gdy o drobne robi aferę na portalu i z uśmiechem sama czyta o problemach innych, to łatwo mi sobie wyobraźić jak zachowała się Pani sama wobec ww. kierowcy, którego Pani nawet danych nie ma. (?)

      Czyżby kierowca mógł powiedzieć coś, co nie jest Pani na rękę, albo jakim Pani SAMA się wykazała zachowaniem (lub jego brakiem?)?

      • 2 9

      • a ja tez kiedys mialam bardzo drobne i pan kierowca przyjal je ode mnie,nie loiczyl bo niemial czasu,dal mi bilet i bylo ok. zaden problem:)

        • 0 0

    • tak nie powinno być (1)

      kierowcy nie wolno prowadzić sprzedaży po włączeniu się do ruchu, więc podróżny pochwala zachowania naganne.

      • 8 0

      • albo sie dostaje z***y za opoznienia albo za sprzedaz biletu w czasie podrozy... tak zle i tak niedobrze

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane