• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odwołanie dyrektora gdańskiego IPN

Maciej Sandecki, Sławomir Sowula
2 grudnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka odwołał dyrektora gdańskiego oddziału Edmunda Krasowskiego. - Użyto wobec mnie intrygi i szantażu jak za czasów stanu wojennego - mówi Krasowski. W piątek, w ostatnim dniu pracy Krasowskiego, Lech Wałęsa odebrał w Instytucie listę z 40 nazwiskami agentów i funkcjonariuszy SB, którzy na niego donosili.


Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka odwołał dyrektora gdańskiego oddziału Edmunda Krasowskiego. - Użyto wobec mnie intrygi i szantażu jak za czasów stanu wojennego - mówi Krasowski. Wczoraj, w ostatnim dniu pracy Krasowskiego, Lech Wałęsa odebrał w Instytucie listę z 40 nazwiskami agentów i funkcjonariuszy SB, którzy na niego donosili.

- Prezes Kurtyka wezwał mnie do gabinetu we wtorek wieczorem i zaproponował odejście z Instytutu za porozumieniem stron - mówi Edmund Krasowski. Dodał, że to będzie dla mnie korzystne finansowo. Poczułem, że to szantaż, i zdębiałem. Ja pracę w IPN traktowałem jako misję. Odmówiłem. Wtedy stwierdził, że w takim razie mnie odwołuje, i podsunął papier do podpisania. Nie zrobiłem tego. Zapytałem o przyczynę dymisji. Usłyszałem dwa absurdalne zarzuty. Prezes zarzucił mi, że we wrześniu tego roku, ujawniłem prałatowi Henrykowi Jankowskiemu, iż Florian Wiśniewski, jeden z sygnatariuszy Porozumień Sierpniowych, był agentem SB. Ksiądz powtórzył to na konferencji prasowej. A przecież o agenturalnej przeszłości Floriana Wiśniewskiego mówił już kilka lat temu marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, a także inni działacze "Solidarności".
Fot. Wojciech Stróżyk , na zdj. Edmund Krasowski Fot. Wojciech Stróżyk , na zdj. Edmund Krasowski

Drugi powód ? - Kurtyka ma mi też za złe, że jako pracownik Instytutu przyjąłem pełnomocnictwo do reprezentowania w IPN-ie jednego z pokrzywdzonych. Chodzi o księdza Stanisława Tasiemskiego, dominikanina, redaktora Radia Watykańskiego. Znam go od lat, udzielał mi ślubu. Mieszka teraz w Rzymie i poprosił mnie tylko, żebym odebrał dokumenty, kiedy tylko pojawią się takie w IPN-ie. On przecież nie może za każdym razem po nie przyjeżdżać - tłumaczy Krasowski. - To zgodne z prawem. Tyle że nowa ustawa lustracyjna, która ma wejść w lutym, tego zakazuje.

Krasowski jest przeciwnikiem tej ustawy, publicznie ją krytykował, m.in. za to, że pozwala ujawniać bez szczegółowej weryfikacji nazwiska osobowych źródeł informacji - ludzi, którzy kiedykolwiek mieli kontakty z SB.

Zdaniem odwołanego dyrektora nowe kierownictwo Instytutu wyrzuca z pracy ludzi, którym nie podoba się nowa ustawa lustracyjna. - Ustawa nie weszła jeszcze w życie, prezydent zapowiedział jej nowelizację, ale kierownictwo i kolegium Instytutu nie przyjmuje tego do wiadomości, bo ta ustawa to ich dziecko - stwierdza odwołany dyrektor. - Innym powodem odwołania może być przyznanie statusu pokrzywdzonego Lechowi Wałęsie.

Rok temu Krasowski wraz z ówczesnym prezesem IPN Leonem Kieresem wręczyli status byłemu prezydentowi.

Zaraz potem Kieresa odwołano, a pracę straciła Grażyna Skutnik, naczelnik naszego Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów, która podpisała się pod wnioskiem. Wczoraj, kiedy Krasowski był ostatni raz w pracy, Wałęsa odbierał w IPN 40 listę z nazwiskami agentów i funkcjonariuszy SB, którzy na niego donosili. - Odwołali Krasowskiego? - zdziwił się Wałęsa, po przyjeździe do IPN. - Bardzo zła decyzja. To człowiek krystaliczny i apolityczny. Nikomu nie sprzyjał, nawet mnie. Robił dobrą robotę. Były prezydent nie podjął decyzji, czy ujawni nazwiska donosicieli.

Prezes Janusz Kurtyka był wczoraj nieuchwytny. Andrzej Arseniuk, rzecznik IPN-u, poinformował nas, że następcą Krasowskiego będzie Mirosław Golon, doktor historii na UMK w Toruniu, specjalizujący się w historii najnowszej.

Maria Dmochowska

wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej

Nie znam przyczyn odwołania dyrektora Krasowskiego. To decyzja wyłącznie prezesa. Znam Edmunda Krasowskiego od lat, byliśmy razem posłami. To bardzo miły i sympatyczny człowiek, który często wyraża swoje opinie emocjonalnie. Moim zdaniem jego wypowiedzi trzeba dzielić na pół. Na pewno jego zwolnienie nie jest żadną sensacją. To zaledwie drugi dyrektor oddziału w Polsce, których odchodzi za kadencji obecnego prezesa IPN. Nie można więc mówić o tym, że robimy jakieś czystki

Nowy dyrektor

Dr Mirosław Golon z Zakładu Historii Powszechnej i Polski po 1945 roku Instytutu Historii i Archiwistyki UMK w Toruniu. W kręgu jego zainteresowań leżą przede wszystkim powojenne relacje PRL-u ze Związkiem Radzieckim. Jest autorem m.in. takich publikacji, jak "Polityka radzieckich władz wojskowych i policyjnych na Pomorzu Nadwiślańskim w latach 1945-1947" czy "Deportacje Polaków z III grupą DVL do obozów NKWD w ZSRR po II wojnie światowej".

Od lipca jest członkiem zespołu powołanego przez rektora UMK prof. Andrzeja Jamiołkowskiego, który ma zbadać ,,zakres autonomii UMK oraz jej ograniczanie przez organy państwa w latach 1968 - 90". Zadaniem tego gremium będzie m.in. określenie, jak władze PRL wpływały na życie uczelni i podejmowane na niej decyzje, analiza struktur SB zajmujących się UMK oraz zbadanie kontaktów pojedynczych pracowników UMK z oficerami SB. Rektor zareagował w ten sposób ujawnienie agenturalnej przeszłości prof. Janusza Kryszaka, wybitnego toruńskiego filologa.

Gdański IPN

Swoim zasięgiem obejmuje województwo pomorskie, kujawsko-pomorskiej i część warmińsko-mazurskiego i zachodnio-pomorskiego. To największy terytorialnie oddział IPN w Polsce. Edmund Krasowski, były poseł Porozumienia Centrum, jego dyrektor od 1 września 2000 roku, jest jego założycielem. IPN oprócz ścigania zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu zajmuje się gromadzeniem i archiwizowaniem dokumentów dotyczących m.in. działań SB przeciwko opozycji i Kościołowi. Wydaje również zaświadczenia o statusie pokrzywdzonego przez te służby. Za kadencji Krasowskiego dostali je m.in. Lech Wałęsa i ks. Henryk Jankowski.
Gazeta WyborczaMaciej Sandecki, Sławomir Sowula

Opinie (50) 3 zablokowane

  • co jeszcze zostało do odzyskania? WC-ety???

    wybierajcie dalej debili chorych z nienawiści do wszystkiego co się rusza... będzie coraz weselej...

    • 0 0

  • To w ty bezpiece źle się działo; )

    Jak już agenci na agentów donosili,Jak można było na "Bolka"donosić to jakaś brednia

    • 0 0

  • Cosik mnie się zdaje ze ktos z kogoś balona robi

    Pani Skutnik "wyleciała" z roboty jeszcze przed wręczeniem "Bolkowi" statusu pokrzywdzonego, a zwolnił ją Kieres "Bolkowy Interes" właśnie za to że, była przeciwna nadaniu kapusiowi statusu pokrzywdzonego

    • 0 0

  • TW Tłuk nadaje.....

    • 0 0

  • oj oj

    Oj Edek ale narozrabiałeś podpadłes ludzikom (czyt.kaczorkom) a teraz benc.Zrobiłes swoje i jestes wolny.Współczuję

    • 0 0

  • Krasowski odwołany

    Uważam, że słusznie.Swoje pozytywne zdanie oWałęsie zmieniłam kilka lat temu.
    emerytka z Gdyni

    • 0 0

  • christiansen, chyba się nie myłeś. Chodzę na wykłady do IPN i wiem że wydali tam co najmniej kilka książek, naukowo stoją bardzo dobrze, robią pełno wystaw, nie jestem w stanie chodzić oglądać nawet połowy ale pamiętam taką sprzed 3 lat - twarze gdańskiej bezpieki - było to w sali BHP. Nie wiem czy byli pierwsi, ale na pewno było. Co do Krasowskiego, to zdaje się niekompetentny gość. Pamiętam jakieś otwarcie wystawy, kiedy nawet nie znał podstawowych dat. Nie musi być historyk, ale niech się choć trochę orientuje!!! Teraz ma przyjść fachowiec - mam nadzieję że będzie lepiej.

    • 0 0

  • ze zdjęcia, to raczej wygląda na ORMOwca jak na historyka:-)

    • 0 0

  • ja go znam, on u nas węgiel i mleko rozwozi

    • 0 0

  • banda ignorantow...

    przykro sie robi jak sie czyta niektore wypowiedzi tak sie sklada ze wiem duzo o tej sprawie i p. edmund k. jest pokrzywodzony...wlasnie przez swoje dazenie do prawdy. wypowiadacie sie na tematy o ktorych nie macie pojecia i dajecie soba manipulowac jak dzieci. akurat on jest czysty jak lza i zawsze byl nie tylko ze wzgledu na swoje osobiste poglady ale i wlasnie ze wzgledu na funkcje ktora pelnil i podchodzil do niej powaznie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane