Policjantom, którzy przyjechali na teren jednej z myjni samochodowych na Osowej, ukazał się kuriozalny widok: dwóch mężczyzn w kominiarkach udawało, że czyści tapicerkę samochodu odkurzaczem, do którego chwilę wcześniej próbowali się włamać, uruchamiając zarazem cichy alarm. Obok leżał łom. Jak nietrudno się domyślić - teatrzyk odegrany przez złodziei nie przekonał stróżów prawa.
tak, za każdym razem, gdy myję auto
19%
sporadycznie, od święta
44%
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia ze strony właściciela myjni automatycznej. Poinformował on policjantów, że odezwała się czujka antywłamaniowa, co oznacza, że prawdopodobnie ktoś właśnie włamuje się do przemysłowego odkurzacza na terenie obiektu.
Policjanci pojechali na miejsce i zauważyli dwóch mężczyzn w kominiarkach. Oni również zauważyli policjantów, szybko odłożyli łom i zaczęli udawać, że czyszczą tapicerkę samochodu.
Trójmiejskie myjnie samochodowe
Policjanci nie dali im jednak wiary, tym bardziej że obok leżały łom, śrubokręt i świeżo zerwana kłódka od wrzutki na pieniądze, do której ktoś ewidentnie próbował się dobrać, uruchamiając tym samym kilkanaście minut wcześniej czujkę antywłamaniową.
22-latek i 33-latek zostali zatrzymani. W poniedziałek po południu usłyszeli zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
