- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (128 opinii)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (75 opinii)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (54 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (100 opinii)
- 5 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 6 Od soboty spore utrudnienia na A1 (77 opinii)
Oszuści wykorzystują ruch na serwisach aukcyjnych
Jesień to dla wielu z nas okres, gdy mamy więcej czasu na przejrzenie szaf i ewentualną sprzedaż niepotrzebnych nam rzeczy. Wzmożony ruch na serwisach ogłoszeniowych to niestety też okazja dla oszustów. Tylko w weekend w Gdańsku policja otrzymała cztery zgłoszenia dotyczące ich działalności.
Gdy sprzedający klikał w link, pokazywała się strona łudząco podobna do strony banku lub serwisu aukcyjnego. Kiedy ofiara wypełniała dane dotyczące swojego konta - te trafiały do oszustów.
Ze zgłoszonych w ostatnich dniach policjantom czterech prób oszustwa tą metodą dwie okazały się niestety skuteczne.
- Mieszkaniec Wrzeszcza, który wystawił na aukcji krzesła, kliknął link i stracił 1800 zł. 45-letnia gdańszczanka także kliknęła przysłany link, następnie wpisała dane swojej karty i tym samym udostępniła je oszustom. Jeszcze tego samego dnia z jej konta złodzieje wypłacili 3400 zł - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W pozostałych dwóch przypadkach sprzedający wykazali się czujnością i szybko zakończyli korespondencję z przestępcami.
Jak działają oszuści?
- Sprzedający wystawia produkt lub usługę na portalach ogłoszeniowych.
- Do sprzedającego odzywa się osoba rzekomo zainteresowana zakupem i wypytuje o szczegóły. Kontakt najczęściej następuje przez popularne komunikatory internetowe.
- W trakcie prowadzonej rozmowy przestępca proponuje sprzedającemu płatność poprzez nową usługę.
- Sprzedający otrzymuje link do strony, na której ma podać dane swojej karty lub dane do logowania do usług bankowości elektronicznej. Link może być przesłany: bezpośrednio w rozmowie przez komunikator, ale też w wiadomości e-mail lub SMS podszywającej się np. pod portal ogłoszeniowy lub usługę kurierską.
- Kiedy kupujący klika w link, otwiera się specjalnie przygotowana strona, wyglądająca dla sprzedającego wiarygodnie, gdyż może tam zobaczyć np. zdjęcie i cenę swojego produktu. Na tej stronie znajduje się ponadto miejsce do wpisania: danych posiadacza karty, pełnego numeru karty oraz daty jej ważności lub danych dostępowych do bankowości elektronicznej (login, hasło, SMS kody).
- Po podaniu powyższych danych nie dochodzi do sprzedaży, za to sprzedający traci środki ze swojej karty lub konta.
O czym pamiętać, żeby nie paść ofiarą oszustów?
- Dane dostępowe do konta, dane karty płatniczej oraz dane osobowe to informacje, które powinny być zawsze chronione - nie należy ich udostępniać osobom nieuprawnionym. Ujawniając je, narażamy się na utratę swoich pieniędzy, a nawet zaciągnięcie kredytu lub pożyczki.
- Jeśli ktoś wywiera na nas presję i wymusza podjęcie natychmiastowej decyzji lub działań - lepiej się zastanowić przed kliknięciem w jakiś link, bo przestępcy często właśnie wywierają na ofiarach taką presję, aby zmusić je do "nowej formy płatności".
- Warto upewnić się w innym kanale komunikacji (np. oficjalny numer telefonu), czy pod danym adresem na pewno znajduje się strona banku lub serwisu aukcyjnego.
- Warto też weryfikować strony serwisów czy banków pod kątem użytego języka. Te tworzone przez oszustów mogą zawierać błędy językowe.
Opinie (89) 2 zablokowane
-
2021-11-15 12:56
(1)
Na vinted?
- 1 2
-
2021-11-15 13:52
Nie
- 0 1
-
2021-11-15 12:48
(1)
Niestety myślenie niektórych boli.
- 25 2
-
2021-11-15 13:51
Współczujemy zioom
- 2 2
-
2021-11-15 13:14
Pamiętaj! Płatność to jest "problem" kupującego. Sprzedający nic nie wypełnia, nigdzie nie klika! (1)
- 49 0
-
2021-11-15 13:35
Mozesz to tlumaczyc koniowi. Zawsze sie znajdzie i**ota, ktory cos sprzedajac poda wszystkie dane do swojego konta/karty, zeby mu kupujacy w ten sposob wplacil :)
- 18 1
-
2021-11-15 12:52
To jest proste. Handel przenosi się do sieci a wraz z nim złodzieje.
Oszustwa będą rosły proporcjonalnie do wzrostu e-commerce.- 27 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.