• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Oszustwa nigeryjskie" także w Trójmieście

mak
26 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Cena sukni 1,5 tys. zł, koszt wysyłki ok. 3 tys. zł. Dla "Pauli" z Kanady to niewielka suma, trzeba tylko podać jej dane do przelewu. Cena sukni 1,5 tys. zł, koszt wysyłki ok. 3 tys. zł. Dla "Pauli" z Kanady to niewielka suma, trzeba tylko podać jej dane do przelewu.

Często zapominamy, jak łatwo dać się zwieść pozorom, zwłaszcza, kiedy na horyzoncie pojawia się oferta szybkiej sprzedaży rzeczy, której nie możemy się od dawna pozbyć. O mały włos, a w taki sposób dałaby się oszukać nasza czytelniczka.



Używane suknie ślubne to wyjątkowo trudny towar do sprzedania, nawet w Internecie. Mimo to wiele młodych mężatek próbuje w taki właśnie sposób pozbyć się zalegającej w szafie sukni i czeka na kupca. Nawet jeśli ten jest z Kanady i chce kupić suknię dla kogoś w Nigerii.

- 14 września wystawiłam na portalu trojmiasto.pl swoją suknię ślubną. Na drugi dzień otrzymałam e-maila, po angielsku, z zapytaniem czy jest ona nadal na sprzedaż i jaki jest jej całkowity koszt - mówi pani Mariola czytelniczka.

Czy kiedykolwiek zostałeś(łaś) oszukany(a) w internecie podczas zakupów?

Czytaj także: Uwaga na oszustów, którzy chcą płacić PayPalem

Mail od tajemniczej Pauli Smith brzmiał tak (pisownia oryginalna): "I really appreciate your response. My name is Paula Smith from Canada, how much do you want to sell the Item? i want you to send me some current picture of the item and what is the present condition because am buying as a surprise Gift to Africa so tell me the total cost + postage. Send me your bank details for me to make the payment. (...)".

Z dalszej części wynikało, że "niespodzianka" miałaby trafić do kogoś w Nigerii. W dzisiejszych czasach, nikogo nie dziwią zakupy na zagranicznych stronach internetowych, czy będą to aukcje typu E Bay, sklepy globalnych marek czy ogólnodostępne fora jak: https://ogloszenia.trojmiasto.pl/suknie-slubne/. Tym bardziej dlaczego miałoby dziwić, że ktoś z zagranicy chce kupić (tanio) np. suknię ślubną. Mimo to nasza czytelniczka wykazała się czujnością.

Czytaj także: Internetowy oszust pobierał wpłaty, ale towaru nie wysyłał

- Po sprawdzeniu kosztów wysyłki, postanowiłam, że nie mam ochoty bawić się w wysyłanie paczki do Afryki, ale z ciekawości chciałam zobaczyć jak potencjalny nabywca mojej sukni zareaguje na koszty (cena sukni to 1,5 tys. zł, a wysłanie jej do Afryki ok. 3 tys. zł czyli razem ok. 1,2 tys. dol.) - dodaje pani Mariola. - Reakcja mnie zaskoczyła i od razu wiedziałam, że coś jest nie tak.

"Paula" nie zraziła się bowiem kosztami i poprosiła o szczegóły do przelewu.

- Mój mąż poszukał w Internecie i proszę bardzo, okazało się, że ktoś chciał mnie złapać na tzw. "oszustwo nigeryjskie" - mówi czytelniczka. -Ja się nie dałam nabrać, ale ktoś mniej ostrożny by mógł bo na pewno nie jestem jedyną, która otrzymała tego rodzaju e-maila.

Rzeczywiście przeczesując Interent można trafić na "oszustwo nigeryjskie" lub "nigeryjski (afrykański) szwindel", przed którym ostrzega nawet portal www.policja.pl, na którym czytamy, że jest to: "(...) proceder przestępczy - oszustwo, najczęściej zapoczątkowane kontaktem poprzez wykorzystanie poczty elektronicznej, polegający na wciągnięciu (dawniej przypadkowej, obecnie coraz częściej typowanej) ofiary w grę psychologiczną, której fabuła oparta jest na fikcyjnym transferze dużej (często przesadnie wygórowanej - nawet rzędu kilkunastu milionów funtów lub dolarów amerykańskich) kwoty pieniędzy, z jednego z krajów afrykańskich (najczęściej Nigerii, choć obecnie może również chodzić o każdy inny kraj - coraz częściej w grę wchodzi Wielka Brytania, Hiszpania) - mającą na celu wyłudzenie pieniędzy. Na arenie międzynarodowej powyższą problematykę, nieprzerwanie od ok. połowy lat 90.ubiegłego wieku, bada U. S. Secret Service, ale nawet ta służba stoi na stanowisku, że odzyskanie pieniędzy jest praktycznie niemożliwe.(...)".

Także i trójmiejska policja przestrzega przed takimi oszustami, którzy wyłudzają w ten sposób dane i pieniądze.

- Sprawy oszustw internetowych są sprawami długoterminowymi. Niekiedy bywa tak, że w jednej sprawie jest kilka, a nawet kilkadziesiąt osób pokrzywdzonych - mówi sierż. sztab. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.- W takich sprawach sprawca może usłyszeć wiele zarzutów. Przykładem może być tu sprawa pewnego gdańszczanina. Mężczyzna prowadząc sklep internetowy nie wysyłał zamówionego towaru odbiorcom. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie gdańszczaninowi prawie 150 zarzutów oszustw internetowych. Sprawa zakończyła się aktem oskarżenia.

Według policyjnych statystyk od początku roku do końca sierpnia br. 17 postępowań w sprawach oszustw internetowych zakończyło się aktem oskarżenia. Sprawy te dotyczą sprawców, których IP komputera znajdowało się na terenie Gdańska.

Na naszym forum można przeczytać o innych osobach z Trójmiasta, które próbowano oszukać w ten sam sposób.
mak

Opinie (178) 4 zablokowane

  • Ja rowniez dostalam tego typu maila, tyle, ze byla to Ann Smith, hehe. Co ciekawe gdy zorientowalam sie, ze cos nie gra i przestalam odpisywac dostalam maila od kolejnej fikcyjnej osoby z Nigerii ;p

    • 0 0

  • Kto u licha piszę u Was te artykuły?

    Czy ktokolwiek je czyta przed publikacją? Artykuł leży na łopatkach i za przeproszeniem "nie trzyma się kupy".

    Nieuczciwy sprzedawca SPRZEDAJE, otrzymuje pieniądze i nie wysyła towaru (wyłudza pieniądze w ten sposób). Tutaj mamy do czynienia z nieuczciwym KUPUJĄCYM, zasadnicza różnica. W tytule mamy o oszukanych sprzedających, a ankieta o oszukanych kupujących? Na końcu o jakimś kolesiu Z POLSKI, który prowadził sklep internetowy - a jaki ma to związek, bo jego szwagra babcia kiedyś była w Nigerii czy jak? Przydałoby się chociaż napisać NA CZYM POLEGA oszustwo, jak się go ustrzec. Przynajmniej artykuł miałby jakąkolwiek wartość. A tak wrzucić wszystko do jednego worka, trochę sensacyjnych pseudorealistycznych cytatów okraszonych średnim poziomem pisma i gawiedź zaspokojona? Wstyd.

    Na końcu artykuł pozostawia myślącego czytelnika z pytaniem "ale o co w zasadzie chodzi?". :/ Trójmiasto.pl - zacznijcie dbać o poziom Waszych treści, bo zaczynacie przypominać Fakt. Pozdrawiam.

    • 1 0

  • Chodziło zapewne o to :

    Chodziło zapewne o to że ta osoba chciała wyłudzić przedmiot nie uiszczając opłaty. Chyba jakoś tak to działa. Sama kiedyś wystawiłam tu (trojmiasto.pl) ogłoszenie o telefonie na sprzedaż. Też dostałam informację że to telefon z okazji komunii dla siostrzeńca z Nigerii Pana który do mnie pisał. Bardzo mu zależało żebym jak najszybciej wysłała telefon. Niby dokonał przelewu i wysłał mi skan potwierdzenia ale powiedziałam że nie interesuje mnie dowód i że paczkę wyślę dopiero jak będę miała pieniądze na koncie. Oczywiście przelewu się nie doczekałam, a Pan już nie odpisał na żadnego meila.

    • 0 0

  • Chodziło zapewne o wyłudzenie towaru

    Chodziło zapewne o to że ta osoba chciała wyłudzić przedmiot nie uiszczając opłaty (tylko nie wiem co to ma z wyłudzaniem pieniędzy?)Chyba jakoś tak to działa. Sama kiedyś wystawiłam tu (trojmiasto.pl) ogłoszenie o telefonie na sprzedaż. Też dostałam informację że to telefon z okazji komunii dla siostrzeńca z Nigerii Pana który do mnie pisał. Bardzo mu zależało żebym jak najszybciej wysłała telefon. Niby dokonał przelewu i wysłał mi skan potwierdzenia ale powiedziałam że nie interesuje mnie dowód i że paczkę wyślę dopiero jak będę miała pieniądze na koncie. Dostałam tylko jedną odpowiedź że zależy mu na czasie i żebym wysłała tel. na swój koszt, a lada dzień i tak dostanę przecież od niego przelew. Napisałam raz jeszcze że paczkę wyślę dopiero jak otrzymam pieniądze i oczywiście przelewu się nie doczekałam, a Pan już nie odpisał na żadnego meila.

    • 0 0

  • żenujący artykuł ale prawdziwy (1)

    właśnie dostałam 2 maila od "kanadyjczyka" że chce kupić moją suknię, po jego przeczytaniu zaświeciła się lampka w głowie, jaki to ma dla niego sens kupując suknię UZYWANĄ której w życiu nie widział na oczy już gotowy płacić i to jeszcze suknia miałaby być dla kogoś z NIgerii, dzięki Bogu mamy google i znalazłam forumbla bla bla... NIE DAJCIE SIĘ LUDZIE TYM OSZUSTOM!!!!

    • 0 0

    • w którym momencie wg. ciebie ten artykuł jest żenujący?!

      • 0 0

  • Poziom artykułu - to dno

    Nie wiem co to ma wspólnego z "przestępstwem nigeryjskim". Pisane bez ładu i składu, zacznijcie czytać te artykuły przed opublikowaniem!

    • 1 0

  • Przekręt nigeryjski

    Też próbowałam sprzedać suknię i dostałam identycznego maila z ofertą kupna jak pani Mariola, tylko że od Mrs Queens Roger. Dla niezorientowanych wyjaśniam, że przekręt polega na tym, że kupujący informuje, że był w banku i zlecił przelanie należnej kwoty, ale ....nastąpi ono dopiero po wysłaniu do rzekomego banku skanu nadania paczki. Dodam jeszcze, że przychodzi sfałszowana wiadomość z rzekomego banku potwierdzająca wpłatę, i że czekają tylko na dane paczki, żeby przelać je na konto klienta. Jest to próba wyłudzenia, nie pieniędzy, ale towaru wartego ok 1000 PLN, za który nie mają zamiaru zapłacić.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane