- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (367 opinii)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (266 opinii)
- 3 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (61 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (69 opinii)
- 5 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (107 opinii)
- 6 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (188 opinii)
PKP: więcej wakacyjnych połączeń z Trójmiastem
Nowy - wakacyjny - rozkład jazdy PKP Intercity zacznie obowiązywać w niedzielę, 12 czerwca. Wśród nowości znajdziemy m.in. krótsze trasy między Wrocławiem a Trójmiastem, więcej par połączeń do Krakowa czy szybsze i częstsze pociągi na trasie między Warszawą a Gdańskiem.
Porównując lato 2019 do tegorocznych wakacji, pasażerowie będą korzystać z blisko 50 minut krótszych podróży między Wrocławiem a Trójmiastem oraz między Wrocławiem a Poznaniem. Obecna oferta PKP Intercity przynosi także wzrost liczby pociągów obsługujących obydwie trasy. Więcej par połączeń przewoźnik zaoferuje również między Krakowem a Trójmiastem.
Piętrusem do Warszawy w 3 godz. za 60 zł
- Porównując wakacje 2019 do tegorocznych nie sposób nie zauważyć dużego rozwoju oferty na trasie Kraków - Górny Śląsk, na której liczba par połączeń wzrośnie z 4 do 22 oraz na trasie Kraków - Wrocław, na której liczba par pociągów zwiększy się z 12 do 17. Czas przejazdu na pierwszej z nich będzie krótszy o blisko godzinę - mówi Katarzyna Grzduk, rzecznik prasowy PKP Intercity
Pociąg z Trójmiasta do Pragi bez przesiadek w 2024 r. Po ile bilet?
PKP dojedzie do 414 miast
Podczas wakacji w 2019 roku w siatce połączeń przewoźnika było 389 ośrodków. Tego lata pociągi PKP Intercity będą zatrzymywać się już w 414 miastach.
- Więcej pociągów będzie jeździć do Kołobrzegu. W miesiącach letnich pasażerowie będą mieć do dyspozycji drugie połączenie Express InterCity Premium (EIP) z Krakowa przez stolicę i Trójmiasto na Pomorze Środkowe. Kraków i Kołobrzeg, kursując przez m.in. Łódź, połączy także skład IC Bursztyn - dodaje Katarzyna Grzduk.
Pociągami PKP Intercity będzie można podróżować także na Hel. Sezonowe połączenie ekspresowe EIC Jantar zapewni dojazd z Warszawy. Z Przemyśla - przez m.in. Rzeszów, Kraków, Katowice, Wrocław, Poznań, Bydgoszcz i Trójmiasto - będzie jeździć skład Artus, któremu podniesiona zostanie kategoria z TLK na IC.
Pociąg z Trójmiasta do Zakopanego od 25 czerwca
Od 25 czerwca br. na sezon letni wrócą bezpośrednie połączenia do Zakopanego. Warszawę z zimową stolicą Polski połączą pociągi EIC Tatry oraz IC Karłowicz, jak również kursujące w relacji Gdynia - Zakopane - Gdynia TLK Karpaty i TLK Małopolska. Pierwszy z pociągów pojedzie trasą przez Częstochowę, a drugi przez Włoszczowę Północ. Mieszkańcy Trójmiasta mogą wybrać jeszcze podróż składem IC Witkacy, który pojedzie przez Bydgoszcz, Toruń i Łódź.
Pociąg z Trójmiasta na Mazury
Do Giżycka, nazywanego często żeglarską stolicą Polski, można dojechać pociągami IC Mamry z Wrocławia przez m.in. Poznań, Toruń i Olsztyn oraz IC Niegocin z Trójmiasta. Składy IC Rybak relacji Szczecin - Białystok - Szczecin oraz TLK Biebrza relacji Warszawa - Gdynia - Warszawa zapewniają dojazd do Szczytna, Rucianego-Nidy i Pisza.
Dokładne informacje na temat biletów i rozkładu jazdy przewoźnika pasażerowie uzyskają na stronie intercity.pl lub dzwoniąc pod numer telefonu 703 200 200.
- Ponadto do dyspozycji pasażerów będą informatorzy mobilni. 12 i 13 czerwca br. na dworcach w największych miastach Polski (Warszawa, Gdańsk, Gdynia, Katowice, Kraków, Poznań, Szczecin, Wrocław) pomogą pasażerom ustalić dogodne przesiadki, znaleźć odpowiedni peron, a także będą służyć wszelką informacją pomocną w podróży - kończy Katarzyna Grzduk.
Opinie wybrane
-
2022-06-07 07:35
Taki wypad pociagiem na 2-3 dni aby zwiedzić miasto nie jest zły. Na dłuższy pobyt to już inna sprawa. (8)
Ja lubię jeździć i zwiedzać. Sporo miast zwiedzilem korzystajac z komunikacji miejskiej. Szczegolnie mile wspominam Bydgoszcz, gdzie część moich tras zwiedzalem tramwajem wodnym ktory jest tam normalnym srodkiem komunikacji. Zaleta: nie trzeba wracać do pojazdu, można kontynuować podroz z dowolnego miejsca. Jak ktoś chce lezeć na plaży cały czas to
Ja lubię jeździć i zwiedzać. Sporo miast zwiedzilem korzystajac z komunikacji miejskiej. Szczegolnie mile wspominam Bydgoszcz, gdzie część moich tras zwiedzalem tramwajem wodnym ktory jest tam normalnym srodkiem komunikacji. Zaleta: nie trzeba wracać do pojazdu, można kontynuować podroz z dowolnego miejsca. Jak ktoś chce lezeć na plaży cały czas to też ok. Ale na dłuższy pobyt, na wyjazd z dziećmi to już gorzej. Zwiedzanie okolicy bez własnego pojazdu to duzy problem albo ogromne koszty z wypożyczenia auta na miejscu. Np. dostać się do Świeradowa czy Szczawnicy bez samochodu to horror.
- 48 7
-
2022-06-07 09:40
(7)
niestety komunikacja zbiorowa pomiędzy małymi miejscowościami w większości zanikła, bo ludzie przesiedli się na samochody. W małych miasteczkach też jest duży problem, bo często komunikacja miejska to zaledwie kilka autobusów na dzień i bez samochodu i tak nigdzie się nie dostaniesz, a na pieszo wszędzie łazić to też niespecjalnie. Przykładem jest
niestety komunikacja zbiorowa pomiędzy małymi miejscowościami w większości zanikła, bo ludzie przesiedli się na samochody. W małych miasteczkach też jest duży problem, bo często komunikacja miejska to zaledwie kilka autobusów na dzień i bez samochodu i tak nigdzie się nie dostaniesz, a na pieszo wszędzie łazić to też niespecjalnie. Przykładem jest choćby Giżycko i okolice. Autobusy po mieście jeżdżą trzy razy na dzień, chcesz zwiedzić okolicę? Jedź rano albo zasuwaj na pieszo. Chyba, że masz samochód.
- 9 0
-
2022-06-08 05:42
Dlaczego przesiedli się do samochodów?
Ponad sto linii kolejowych zostało zlikwidowanych od 1989 roku, bo jak twierdzi kolej, były nierentowne.
Spowodowała to sama kolej.
Rozkłady jazdy były tak układane, żeby zniechęcić ludzi do podróżowania. Na przykład obcinano kursy, którymi ludzie wracali z pracy i szkoły do domów.
To klasyczny przypadekPonad sto linii kolejowych zostało zlikwidowanych od 1989 roku, bo jak twierdzi kolej, były nierentowne.
Spowodowała to sama kolej.
Rozkłady jazdy były tak układane, żeby zniechęcić ludzi do podróżowania. Na przykład obcinano kursy, którymi ludzie wracali z pracy i szkoły do domów.
To klasyczny przypadek wygaszania popytu.
Odsyłam do książki "Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej", Karola Trammera. 25 złotych.
288 stron. Napisane prostym i zrozumiałym językiem dlaczego zlikwidowano w Polsce tysiące kilometrów linii kolejowych.
Przyczyną nie jest przesiadka do samochodów.- 2 0
-
2022-06-07 09:53
Małe miasto 45 km od Wrocławia. Lata 80 (5)
6 pociagów dziennie do Wrocławia, autobusy praktycznie co godzinę. Dzisiaj 0 pociągów, autobusów kilka w ciągu dnia. Człowiek bez samochodu jest bez szans. Trudno będzie odwrócić te tendencje, o ile to w ogóle możliwe.
- 8 0
-
2022-06-07 10:05
(4)
odwrócić nie odwrócisz, to trochę tak jak zawracać Wisłę kijem. Chciałoby się, by było jak najwięcej połączeń, ale prywatni przewoźnicy nie będą wozić powietrza. Państwowych PKSów też jest coraz mniej, połączeń też niewiele.
- 2 0
-
2022-06-07 10:45
Tutaj masz rację. Ale jest jeszcze inny problem. (3)
Po przejsciu na elektryki (a jak na dzisiaj - nie będzie innej opcji) na własny pojazd stać będzie co dziesiątego dzisiaj posiadacza samochodu. Ludzi wykluczonych komunikacyjnie będzie przybywać a zwykła podróż stanie się luksusem dla wybranych. A stąd do Matrixa już niedaleko.
- 3 1
-
2022-06-07 12:34
(1)
mam nadzieję, że zostanie wymyślone coś innego niż elektryki, bo elektryki to jest fanaberia a nie alternatywa. Jeżeli faktycznie elektryki staną się jedyną możliwością, możliwe, że uzależnienie od transportu zbiorowego znów wzrośnie, ale raczej wątpię, by w mniejszych miejscowościach zwiększyła się oferta przewoźników.
- 6 0
-
2022-06-07 12:40
Odpowiedź od dawna znają Chińczycy.
Zunifikowany, wymienny akumulator i stacje wymiany w większości zautmatyzowane. Wymiana trwa tyle co dzisiaj tankowanie. Jeden typ akumulatora do wielu marek samochodów. Akumulatory na stacjach ładują nocami. Samochod elektryczny staje sie uzyteczny także na trasie. W Europie zwyciężają interesy koncernów, nie logika, nie ekologia.
- 1 2
-
2022-06-07 10:55
Nowy elektryk kosztuje 120-200k.
Mało to ludzi jeździ u nas samochodami, które nowe kosztowały ~200k? To cena nowego Passata z dieslem w wersji tuż za najbiedniejszą.
- 0 3
-
2022-06-07 07:30
Podróżuje po Polsce w różnych celach pkp (1)
od 20 lat...
Kupuje bilety z miesięcznym wyprzedzeniem i do tej pory nie mogę narzekać na syf...o którym piszą, na miejsce na rower- jakoś zawsze się załapałem...jedyne co mi przeszkadza to głośne zachowania zwłaszcza obcokrajowców, wsiądą i do wagonu bezprzedzialłowego i myślą że są sami...ps. Z cichych miejsc też korzystam...- 56 6
-
2022-06-07 13:15
Syf to zawsze robia pasazerowie , sklad na stacji poczatkowej jest zawsze sprzatniety i czysty.
to pasazerowie rozrzucaja smieci gdzie popadnie , sikaja (tak!) po scianach w toalecie. itp itp a potem narzekaja ze brudno. pamietajcie że : czysto jest nie tam gdzie duzo sprzatajacych tylko tam gdzie jest mało brudzących.
- 6 0
-
2022-06-07 07:05
Pendolino skoczyło cenowo o 100% (23)
Wcześniej kurs z Gdyni do Krakowa czy Katowic można było kupić za 99-113 zł - miesiąc przed wyjazdem a teraz 214 zł. A samolot Gdańsk -Kraków można wyhaczyć za 85 złotych. Gdzie tu logika ?
- 69 14
-
2022-06-07 22:10
i co ty do tego samolotu
zabierzesz? jedne gacie na zmianę i dwie pary skarpetek?
- 1 0
-
2022-06-07 15:26
hehe
to proste, samolot może spaść, pociągiem to nie grozi.
- 3 0
-
2022-06-07 09:20
(2)
Z pociagu wysiadam w centrum, z lotnska musze sie jeszcze tluc do miasta
- 10 1
-
2022-06-07 09:47
(1)
ale w centrum wysiadasz 5 godzin później
- 3 6
-
2022-06-07 10:06
Jeśli doliczysz czas dojazdu do i z lotniska i czas, o ktory musisz być szybciej przed odlotem, to różnica nie jest aż taka duża
- 13 0
-
2022-06-07 08:57
(7)
Niestety to efekt wprowadzonej oferty "elastyczne ceny". W zamyśle ceny miały się zmieniać w zależności od obłożenia danego kursu. Nie ma już znaczenia fakt zakupu biletu z dużym wyprzedzeniem. PKP tłumaczyło, że będzie to korzystne dla pasażerów, bo będziesz mógł kupić tańszy bilet nawet na kilka dni przed odjzadem (na mniej popularny kurs). Efekt
Niestety to efekt wprowadzonej oferty "elastyczne ceny". W zamyśle ceny miały się zmieniać w zależności od obłożenia danego kursu. Nie ma już znaczenia fakt zakupu biletu z dużym wyprzedzeniem. PKP tłumaczyło, że będzie to korzystne dla pasażerów, bo będziesz mógł kupić tańszy bilet nawet na kilka dni przed odjzadem (na mniej popularny kurs). Efekt jest taki, że jak kupowałem ostatnio bilet do Warszawy na niedzielę z miesięcznym wyprzedzeniem, to wszystkie (!) Pendolino zaczynały się od 169 zł w górę, a zwykłe TLK kosztowało 71 zł... Wchodzę co jakiś czas zobaczyć, jak zmieniły się te "elastyczne ceny" na mój kurs, ale jakoś nie widzę obniżek. To już wolałem stare zasady - im wcześniej, tym taniej. Ale jak zwykle PKP musi zepsuć coś, co się dobrze sprawdzało. Mam nadzieję, że za te nowe stawki będą wozić powietrze.
- 23 1
-
2022-06-07 09:26
(6)
Przewoźnik nie jest od tego, by robić przysługę klientom, a od tego, by zarabiać na świadczeniu usług. Część biletów może być sprzedawana poniżeń kosztów tylko wtedy, gdy sprzedawana jest odpowiednia liczba drogich biletów. W przeciwnym przypadku lepiej zlikwidować połączenie. W Polsce to nie sprawdza się za bardzo. Większość kupuje tanie bilety.
Przewoźnik nie jest od tego, by robić przysługę klientom, a od tego, by zarabiać na świadczeniu usług. Część biletów może być sprzedawana poniżeń kosztów tylko wtedy, gdy sprzedawana jest odpowiednia liczba drogich biletów. W przeciwnym przypadku lepiej zlikwidować połączenie. W Polsce to nie sprawdza się za bardzo. Większość kupuje tanie bilety. Jeśli kogoś stać na drogi bilet, to stać go też na samochód i go wybierze. Przy jednej osobie i wyjeździe służbowym ma sens jazda pociągiem nawet drogo. Przy wyjeździe rodzinnym nie ma najmniejszego sensu.
Teraz dochodzi okres wakacji. Wiele osób pojedzie niezależnie od ceny biletów, ponieważ "muszą".- 6 6
-
2022-06-07 10:37
(1)
No właśnie nikt mu nie broni zarabiać. Ale chyba mógłby przewieźć 100 pasażerów na bilecie za 50 zł, zamiast 30 na bilecie 150 zł i resztę powietrze. Która rodzina / grupa wybierze podróż pociągiem przy takiej cenie? Jedynie jeśli ktoś jedzie sam, to może wciąż się opłaci. Poza tym to samo PKP zachwalało, że ta oferta będzie korzystna dla pasażera. Na razie nie miałem okazji się przekonać :)
- 3 0
-
2022-06-07 11:05
Pojadą, pojadą. "Dzieci muszą mieć wakacje". Teraz to jest ich klient. Klient, który byłby skłonny planować i kupować bilety dużo wcześniej. Dlatego wycofano ofertę tanich biletów kupowanych dużo wcześniej.
- 1 0
-
2022-06-07 09:47
(3)
ale nie przewoźnik państwowy na którego idą podatki. Taki przewoźnik ma robić przysługę tym którzy płacą czyli podatnikom a nie ich doić
- 11 1
-
2022-06-07 09:57
(2)
PKP to obecnie kilkanaście spółek, które między sobą rozliczają się, a przynajmniej powinny, rynkowo. "Podatki" nie mogą iść tam, gdzie jest konkurencja, ale tam, gdzie jej nie ma. Przykładem może być utrzymanie infrastruktury i udostępnianie jej innym. Drugim przykładem jest utrzymywanie nierentownych połączeń. W połączeniach między miastami jest konkurencja i tu nie może być dotacji z podatków.
- 5 1
-
2022-06-07 12:06
sky (1)
czyli w DE inne zasady rynkowe że za 9 Euro/MSC tak dziewięć można jeździć prawie całą komunikacja po terenie całych Niemiec ? po to jest taki transport zresztą dotowany by odciążać ruch samochodów osobowych.
- 2 1
-
2022-06-07 12:17
No i? Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy dotowaniem *jednego*, państwowego podmiotu, a płaceniem przez państwo *wielu* komercyjnym podmiotom realizującym usługi transportowe?
- 0 0
-
2022-06-07 07:20
(6)
Inflacja? Podziękuj politykom tym z PiS i PO.
- 9 24
-
2022-06-07 09:46
Inflacja że samolot taniej niż pociąg? :)
- 7 0
-
2022-06-07 07:22
Tjaaaa.. PO.. (4)
Bo to PO rządzi.
- 26 18
-
2022-06-07 08:36
Turcja inflacja ponad 70%. Tam też mają takie partie? (3)
- 12 13
-
2022-06-07 12:20
akurat Kaczyński chciał robić z Warszawy Ankarę (1)
- 8 2
-
2022-06-07 12:23
Chciał? Cały czas robi. Wolniej, niż planował, ale cały czas idzie naprzód.
- 7 2
-
2022-06-07 10:09
Akurat tak, maja autorytaryzm jak u nas
- 15 2
-
2022-06-07 07:06
(2)
Autobus 45zł.
- 9 10
-
2022-06-07 09:20
(1)
taa a przejazd jedynie 14 godzin.
- 13 0
-
2022-06-07 13:10
nie , tylko 6 godzin
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.