• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pałac w Kolibkach: zgoda na restaurację i hotel

Piotr Weltrowski
25 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Zajęcia z hipoterapii przed dworkiem w Kolibkach to już tylko melodia przeszłości. Zajęcia z hipoterapii przed dworkiem w Kolibkach to już tylko melodia przeszłości.

Gdyńscy radni zmienili plan zagospodarowania dotyczący Kolibek. Wszystko po to, aby doprecyzować zapisy dotyczące stworzenia w zaniedbanym dworku hotelu i restauracji. Jeszcze w tym roku miasto chce rozpocząć poszukiwania inwestorów.



Czy Kolibki to dobre miejsce na luksusowy hotel?

Dworek zobacz na mapie Gdyni i znajdujący się nieopodal budynek stajni zobacz na mapie Gdyni stoją puste odkąd, w drugiej połowie 2008 roku, z zajęć prowadzonych w tym miejscu wycofała się fundacja Ryszarda Krauze zajmująca się hipoterapią. Już wtedy urzędnicy zapowiadali, że niszczejący pałacyk zostanie wydzierżawiony inwestorowi, który przywróci mu dawny blask. Aby jednak znaleźli się chętni, którzy wpompują w obiekt duże pieniądze, miasto musiało ich zwabić perspektywą zysku.

Uznano, że w tym wypadku najlepszym wabikiem będzie możliwość stworzenia w pałacyku hotelu i restauracji. Miejsce nadaje się do tego idealnie. Położone jest blisko morza, a zarazem tuż obok głównej arterii łączącej Gdynię i Sopot. Do tego jego atutem jest także bliskość parku w Kolibkach i kilku atrakcji, takich, jak chociażby pole golfowe czy park rozrywek ekstremalnych.

- Nie ukrywajmy, nie jest to miejsce dla każdego, potencjalny inwestor musi docenić jego niezwykłość. Musi uwzględnić wartość zabytkową obiektu, musi też docenić wartość otaczającej go przyrody. Liczymy, że powstanie tu hotel na najwyższym możliwym poziomie, najlepiej pięciogwiazdkowy - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

Jak widać, potencjalni inwestorzy będą musieli się postarać. Odnowiony zostać ma sam dworek wraz z dziedzińcem. Zrekonstruowane zostać mają budynki dawnej kuźni i browaru. Zagospodarowany ma zostać także budynek dawnej stajni i teren, gdzie kiedyś znajdowały się sady.

Chętnych miasto chce szukać jeszcze w tym roku. Po jednogłośnej decyzji gdyńskich radnych w sprawie zmiany planu, nie ma ku temu żadnych przeszkód. Już teraz przygotowywana jest dokumentacja przetargowa. Sam przetarg najprawdopodobniej ogłoszony zostanie jesienią. Miasto będzie chciało wydzierżawić kompleks pałacowo-dworkowy. Na razie nie wiadomo jeszcze na ile konkretnie la. Wiadomo jednak, iż na okres długi, przynajmniej kilkunastoletni, aby nakłady inwestora mogły mu się zwrócić z nawiązką.

Opinie (108) 7 zablokowanych

  • "... stworzenia w zaniedbanym dworku hotelu i restauracji..."

    i zapewne skończy sie tak samo na Polance Redłowskiej ...
    Piękny hotel z basenami, ale tylko na billboardzie ...

    • 4 0

  • Może wreszcie usuną te smierdzące konie (2)

    Przejść na plaże normalnie nie można bo ciagle się w coś wdeptuje

    • 8 13

    • STANOWCZO PROSTESTUJĘ! PRZECIEŻ TO LUDZIEE ŚMIERDZĄ... (1)

      PRZEPRASZAM ZA LITRÓWKI ALE MAM ZA DUŻE KOPYTKA NA TĄ LUDZKA KLAWIATURE

      • 4 0

      • haha ale sie usmialem jak kon!

        Wez tu stan kolo jednego czy drugiego w autobusie czy tramwaju, ludzie myjta sie!! :)

        • 2 0

  • Mój pomysł (1)

    Niech Urząd zainwestuje w Pałac ślubów.....:)
    Moim zdaniem w tym miejscu należało kontynuować terapię dla dzieci niepełnosprawnych. Przygotować projekt unijny ze spójną polityką dla osób niepełnoprawnych. Zoragnizować porządny ośrodek z zapleczem dydaktycznym. Pomysł związany z powstaniem hotelu jest w obecnych czasach troszeczkę odrealniony. Koszty zainwestowania w remonty do kosztów przychodów mogą być kompletnie sobie odległe. Śmiem twierdzić, że ten projekt się nie zespnie. Jeśli znajdzie się inwestor to chyba po to, by zrealizować marzenia samorządu a następnie splajtować.

    • 8 6

    • A kto zainwestuje w remont

      i potem bedzie łożył na dalsze utrzymanie i funkcjonowanie np.ośrodka dydaktycznego?

      • 2 1

  • Teraz tylko czekać jak Hipodrom w Sopocie przerobią na osiedle mieszkaniowe!
    Ta rewitalizacja to tylko pic na wodę, 2017 koniec Sopot wyścigi, a szkoda:(

    • 7 3

  • I znów.. (4)

    Dobra narodowe idą do rąk prywaciarzy i dorobkiewiczów.
    Przechodząc pod kościołem mariackim, zawsze patrzę, czy jest już na nim tabliczka "Teren prywatny, wstęp wzbroniony".

    • 29 45

    • jakież to "dobra narodowe" ja się pytam? przecież to zagrabiony przez państwo majątek który kiedyś był prywatny (2)

      jak państwo grabi i potem przez dziesięciolecia dewastuje to cacy a jak ktoś za własne pieniądze chce odrestaurować i przy okazji coś zarobić to już podnosi się lament że "prywaciarze i dorobkiewicze". Jakeś gołodupiec i na państwowym garnku siedzisz to się nie domagaj żeby pałace dla ciebie utrzymywali.

      • 17 3

      • Wyjasnij prosze (1)

        "Jakeś gołodupiec i na państwowym garnku siedzisz to się nie domagaj żeby pałace dla ciebie utrzymywali."

        Jakies masz rzeczowe podstawy do forsowania takiego, a nie innego poglądu?

        • 2 8

        • Odezwał się zazdrośnik

          Sam gołodupiec, to i zazdrości, że innym się powodzi i mają pomysły na biznes. Ale dla pana szanownego to oczywiście źle, bo żadnych zmian byc nie może, bo pan gołodupiec jest psem ogrodnika i skoro sam nie może, to drugiemu nie da

          • 6 2

    • Warto czytać dokładnie

      W artykule jest wyraźnie napisane, iż teren ma być dzierżawiony a nie sprzedany.

      • 14 1

  • Wybory

    No proszę - parę tygodni przed wyborami i radni zaczęli myśleć, ale czy razem z tym od ścieżek rowerowych.

    • 2 7

  • Zastanwaim sie skąd w ludziach tyle zawiści. Penie lepiej, żeby stał i niszczał, zabawa w dewastacje, to też forma rozrywki dla spłeczeństa. Co złego w tym, że prywatny inwestor będzie na tym zarabiać?( jeżeli wogóle taki się znajdzie). Może wszyscy, którzy tylko krytykują podsuną lepszy pomysł radnym na zagospodarowanie tego terenu ze wskazaniem żródła finansowania dla inwestycji, która nie ma być dochodowa, bo tak byłoby najlepiej dla wszystkich. Nie będzie wtedy podejrzeń o branie w łape albo dostanie stołka. Inicjatywa społeczna zawsze mile widziana.

    • 12 2

  • Szukamy inwestora zwanego jeleniem

    Z punktu widzenia biznes planu nie jest to projekt, który się szybko zwróci. Pan Hirsz - gdyński konserwator zabytków już tego dopilnuje, by każda cegła została wypolerowana a "potencjalny"inwestor zbrankrutował. Śni się Gdyńskim samorządkwcom klimat szlacheckich czasów. Odważnie, bardzo odważnie Panowie i Panie

    • 7 6

  • Kolejna wyprzedaż! (1)

    ...niedługo radnym powiemy wep......ać!

    • 16 31

    • kolejny cymbał analfabeta, niedlugo takim reszta normalnego społeczeństwa powie wep.....ać!

      • 12 3

  • Wiadomo

    BUDYŃ!!!

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane