• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Parada planet" na trójmiejskim niebie

Marzena Klimowicz-Sikorska
22 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Do połowy lutego pięć planet z naszego Układu Słonecznego będzie widocznych tuż przed wschodem Słońca. Do połowy lutego pięć planet z naszego Układu Słonecznego będzie widocznych tuż przed wschodem Słońca.

Przez dwa tygodnie na niebie nad Trójmiastem będzie można obserwować niecodzienne zjawisko - "paradę planet". Co najważniejsze: obserwować je można gołym okiem. Trzeba wstać bardzo wcześnie, ale warto, bo kolejna taka szansa pojawi się dopiero w 2020 r.



Czy interesują cię zjawiska astronomiczne?

Wstając tuż przed wschodem Słońca, będzie można na południowo-wschodniej części nieba gołym okiem dojrzeć "paradę planet". Taka okazja powtórzy się dopiero za kilka lat.

- To zjawisko o tyle wyjątkowe, że mając w Układzie Słonecznym 8 planet, które krążą wokół Słońca, rzadko kiedy mamy sytuację, że ustawiają się po jednej stronie nieba. Ostatni raz taki układ był 10 lat temu, kolejny będzie można zobaczyć w 2020 r. - mówi Przemysław Rudź, klimatolog i popularyzator astronomii.
Co najciekawsze, planety można już oglądać. Całe zjawisko potrwa do ok. połowy lutego.

- Wstałem w piątek rano, ok. godz. 6:30 i oglądałem je gołym okiem - dodaje Rudź. - Piękny widok. Mam szczęście, bo mój balkon wychodzi akurat na południe, a "paradę planet" widać dokładnie na południowym wschodzie, a więc tam, gdzie w porze zimowej wschodzi Słońce.
Jak je rozpoznać?

Obserwację zaczynamy godzinę przed wschodem Słońca.

- Następnie patrzymy na południową stronę nieba, najlepiej z odsłoniętym horyzontem, namierzamy jaśniejszą (południowo-wschodnią) cześć nieba, gdzie niebawem wzejdzie Słońce i szukamy od lewa do prawa, po kolei: Merkury, jasna Wenus, Saturn, Mars i jasny Jowisz, planety układają się wzdłuż wyimaginowanej linii, zwanej w astronomii ekliptyką - dodaje.
Problem będzie z Merkurym, bowiem jest planetą najbliżej Słońca i w związku z tym może być go słabo widać. Natomiast 7 lutego Merkury będzie miał maksymalną elongację zachodnią, tzn. będzie najdalej wysunięty w kierunku zachodnim od tarczy Słońca, czyli będą najlepsze warunki do tego, żeby zobaczyć go wraz z resztą planet.

- Warunki do obserwacji Marsa będą bardzo dobre, bowiem w tym roku zmierza do tzw. opozycji czy do największego zbliżenia z Ziemią. Najlepiej będzie go widać latem - mówi Rudź. - Wenus natomiast ma kształt małego sierpa, przypomina trochę Księżyc, tak samo jest z Merkurym.
Żeby zobaczyć "paradę planet", najlepiej mieć odsłonięte południowe niebo, bo z kilkupiętrowego budynku zobaczymy na pewno Wenus, Saturna, Marsa i Jowisza, ale Merkurego tylko w okolicy 7 lutego. Warto do obserwacji użyć lornetki. Jeśli ktoś ma teleskop, to już w ogóle można je oglądać bez problemów.

To jednak nie koniec niespodzianek.

- Czekają nas jeszcze dwie ciekawe rzeczy na niebie - mówi Przemysław Rudź. - Na przełomie stycznia i lutego dołączy Księżyc, który będzie się powiększać. Druga to kolejna "parada planet" - w nieco zmienionej formie będzie można oglądać ją w sierpniu tego roku. Wtedy będzie można oglądać planety po drugiej stronie nieba, czyli przed zachodem Słońca. Natomiast identyczna jak teraz konfiguracja pojawi się na niebie dopiero w 2020 r.

Opinie (52) 4 zablokowane

  • Wreszcie w Gdyni dzieje się coś sensownego

    i za darmo :):)

    • 12 1

  • Super!!!

    • 3 1

  • Planety

    Stellarium polecam

    • 3 0

  • :(

    patrzyłem dziś rano od 6:15 i nic nie widziałem ... dopiero o 8 słońce się pokazało

    • 0 0

  • Można je obserwować stale wielkie mi co

    nawet tylko za pomocą dziecinnej lornetki ale nie w Gdańsku bo w Gdańsku mamy smog świetlny i niebo jest rozświetlone.

    • 2 0

  • Marzena

    Jak marzenie

    • 1 0

  • w gwoli obowiązku

    z Merkurym będzie problem, rzeczywiście można dostrzec drania gołym okiem ale na jaśniejącym niebie tuż przed wschodem będzie dosyć ciężko, lornetka byłaby wskazana, obiekt nie jest duży ani wyjątkowo jasny, nie będzie tak charakterystyczny nawet jak Saturn czy Mars, mimo wszystko jest do zaobserwowania. Dla wszystkich, którzy chcą ustrzelić całą piątkę proponuje namierzyć podstawową aplikację astronomiczną i odczytać azymut, który zapewne będzie podany i posłużyć się kompasem( każdy smartfon powinien mieć), i będzie o wiele łatwiej. Widok genialny może kilku z wam pozwoli na pozostanie na nieboskłonie na trochę dłużej....:)

    • 5 0

  • Piękne zjawisko

    Warto będzie rano wstać i pooglądać. Odnosząc się jednak do rzeczywistości, zapewne będzie pełne zachmurzenie (co by nie).

    • 2 0

  • plagiat i tyle

    • 0 0

  • mam nadzieje że za kilkanaście lat bedzie tak samo fajnie widac jak teraz

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane