Zobacz, kto uczestniczył w gdyńskiej paradzie.
W Gdańsku husaria, motocykle i ciuchcia z gdańskiego ZOO. W Gdyni marynarze, roztańczone lawety i młodzież z irokezami na głowie. Kilkadziesiąt tysięcy widzów i uczestników przebyło trasy parad niepodległości.
Czy uczestniczyłe(a)ś w tegorocznej Paradzie Niepodległości?

Dalej paradowały gokarty, rowery, a nawet dziecięce wózki. Za nimi w bezpiecznej odległości jechały zabytkowe polskie i amerykańskie samochody. Zaprezentowały się też wozy strażackie oraz historyczny autobus. Dopisali także rekonstruktorzy historii w mundurach z różnych epok.
Widzowie, których coraz więcej gromadziło się przy skrzyżowaniu ulic Igielnickiej i Podwala Staromiejskiego

- Wiara, kultura, historia to nasze wspólne dobro, o które musimy wspólnie się troszczyć. Nie wolno nam żyć egoistycznie, bo stracimy wszystko. Musimy szukać tego, co nas łączy - dało się słyszeć z okna kamienicy.
Po gromkim "Niech żyje! Niech żyje", pochód ruszył dalej. Kolumna paradujących i widzowie dotarli w końcu na Targ Drzewny pod pomnik Jana III Sobieskiego

- Moda tamtych czasów była fantastyczna. To duża przyjemność móc coś takiego ubrać raz na jakiś czas - nie kryła radości Małgorzata, która zabrała ze sobą torebkę i broszkę należącą do prababci.
Z kolei w Gdyni paradowano w ramach 94. Gdyńskich Urodzin Niepodległej. Przez główne ulice miasta przeszli m.in. marynarze, rekonstruktorzy historii, młodzież z irokezami na głowach oraz kibice Arki Gdynia.
- Jesteśmy Polakami i powinniśmy uczestniczyć w takich uroczystościach, bo to jest obowiązek każdego z nas - podsumowała obchody Święta Niepodległości pani Danuta.
Zobacz, jak wyglądała Parada Niepodległości w Gdańsku.