• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsze "Okno życia" w Trójmieście

Katarzyna Moritz
8 maja 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Noworodek zostawiony w "oknie życia" w Matemblewie
"Okno życia"  matka może otworzyć z zewnątrz. Zamontowane jest tam ogrzewanie oraz wentylacja. Po otwarciu okna uruchamiana jest sygnalizacja, która dyskretnie i bezpiecznie wzywa znajdujące się w pobliżu siostry zakonne. "Okno życia"  matka może otworzyć z zewnątrz. Zamontowane jest tam ogrzewanie oraz wentylacja. Po otwarciu okna uruchamiana jest sygnalizacja, która dyskretnie i bezpiecznie wzywa znajdujące się w pobliżu siostry zakonne.

Życie nie zawsze jest usłane różami, dlatego matki, które nie mogą wychowywać swoich nowo narodzonych dzieci będą mogły je bezpiecznie i anonimowo zostawić w "oknie życia". Pierwsze w naszym województwie zostało otwarte w Matemblewie.



W Polsce pierwsze "okno życia" zostało otwarte w 2006 roku w Krakowie u sióstr nazaretanek. Dzięki niemu uratowano już 13 dzieci. Od tamtej pory w naszym kraju powstało już kilkanaście takich okien, także przy szpitalach. Teraz okna doczekało się także Trójmiasto.

Powstało przy Domu Samotnej Matki i Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku Matemblewie. To miejsce to nie przypadek. - Wybór tłumaczy specyfika tego maryjnego sanktuarium i obecność Domu Samotnej Matki. W ciągu ostatnich 20 lat znalazło w nim schronienie ponad 1600 mam i dzieci - wyjaśnia ks. Wiesław Wiśniewski, dyrektor ośrodka.

Czy „Okno życia” może być alternatywą dla aborcji?

"Okno życia' jest zazwyczaj oznaczone papieskim herbem Jana Pawła II i logo Caritas. To w Matemblewie różni się od pozostałych. Wzorowane jest na tym, jakie jest przy szpitalu Świętego Ducha w Rzymie. Ale cel ma ten sam - troska o nowo narodzone życie.

- Każda matka, która nie może, lub nie chce wychowywać swojego właśnie narodzonego dziecka, i trafi do Matemblewa, ma do wyboru: albo bezpiecznie i anonimowo zostawić dziecko w oknie, albo przyjść po schronienie do Domu Samotnej Matki - tłumaczy ks. Wiesław.

Po zostawieniu noworodka, w budynku włącza się alarm, który informuje siostry zakonne o nowym dziecku. Noworodek jest przewożony do szpitala, gdzie robi się mu wszelkie badania. A potem trafia do adopcji.

Pozostawienie dziecka w oknie życia jest równoznaczne ze zrzeczeniem się praw do niego. Dlatego przygotowywane są dwa dokumenty - o rozpoczęciu procedur adopcyjnych i nadaniu tożsamości.

Wszystkie dzieci w ciągu najdalej trzech tygodni znajdują nowe rodziny. W tym celu Dom Samotnej Matki zawarł porozumienie ze szpitalem specjalistycznym św. Wojciecha i gdańskim ośrodkiem adopcyjnym.

Miejsca

Opinie (210) ponad 10 zablokowanych

  • jestem za,byle więcej takich okien ale w miejscach bardziej dostępnych

    jestem za takim sposobem ratowania życia bezbronnym maluchom.sama jestem mama 2 miesięcznej dziewczynki i nie umiem sobie wyobrazić jak można skrzywdzić takie maleństwo a co dopiero wyrzucić je np:na śmietnich.skoro są już takie kobiety które nie chcą lub nie stać ich na wychowanie dziecka niech dadzą im drugą szansę dzieki temu oknu życia,a potem nie prowadzą do powtórnej sytuacji.najmądrzejsze co jest wymyślone w tym oknie życia to to,że jest to wiążące z pozbawieniem jakichkolwiek prawd matki do yego dziecka.bynajmniej szybciej zostanie adoptowane,bo wiadomo że wolą adoptować niemowlaki.jedyne co mogliby zmienić to tworzenie takich okien życia w miejscach gdzie jest łatwy dojazd,choćby w centrum miasta albo przy kościołach-gratulacje za taki pomysł i jego realizację

    • 2 0

  • To smutne...

    ale z pewnoscia takie "okno zycia" ochroni takie malenstwo przed smiercia... a tepi i o ile mozna nazwac ich ludzmi "rodzice" nie porzuca dziecka w smietniku.... !!

    • 1 0

  • (2)

    dobre to okno, ale treba trochę się natrudzić żeby tam dotrzeć

    • 23 7

    • (1)

      w Gdańsku trzeba sie natrudzic, żeby dotrzeć gdziekolwiek

      • 14 0

      • ale za to

        jak łątwo można ponarzekać! :)

        • 1 0

  • Nastoletnie mamy... (7)

    Jak mogą być nastoletnie mamy, jak by się nie nie "yy" to by było okej. Wkurza mnie taka 16-latka z brzuchem. Patologia nic więcej.

    • 2 5

    • (2)

      16latka z brzuchem to dziecko z dzieckiem. nad 16latka z brzuchem powinni czuwac rodzice. zeby nie miala brzucha. wiec to nie wina 16latki a jej rodzicow. burza hormonow jest zawsze i u kazdego mniej lub bardziej nasilona. to kwestia wielu czynnikow. wychowania przede wszystkim.wiec ktosiu nie wkurzaj sie na 16latke z brzuchem a idz i opiernicz jej rodzicow,moze ci ulzy. poza tym znam dawne 16latki z brzuchami ktore teraz maja kilkuletnie juz dzieci i poradzily sobie swietnie z pomoca innych ludzi choc podkreslaja ze dziecko w tak mlodym wieku odebralo im wiele z zycia nastolatki. niestety powszechny jest fakt ze 16latka z brzuchem nie ma obok siebie ojca dziecka..

      • 2 0

      • kosmarta (1)

        Moja matka, jak miałam lat 16, mawiała że łatwiej worek pcheł upilnować niż 16-tkę. Obowiązkiem rodziców jest zadbać, by dziecko (płci męskiej czy żeńskiej) otrzymało takie wychowanie, żeby jeszcze grubo przed 16-tką wiedzieć co zrobić żeby nie zajść w ciążę lub żeby tej ciąży nie spowodować oraz, co najważniejsze, żeby zacząć życie seksualne wtedy, kiedy się jest do tego dojrzałym.
        Przy czym 16 lat to już trochę późno na wychowanie. Wtedy już się zbiera owoce tego wychowania. Ale o czym tu mówić? Większość rodziców nie rozmawia ze swoimi dziećmi o seksie.

        • 5 1

        • dobrze gada-polać jej! :)

          • 1 0

    • Sprawdź w jakim wieku była św. Jadwiga, królowa Polski, jak rodziła dziecko. (3)

      Potem pogadamy o patologiach.

      • 2 1

      • O żmija się pokazała:D (2)

        I jakie wejście;) Jej to wolno bo była królową i mogła sobie na dziecko pozwolić. A może ty też byłaś nastoletnią mamą, coś tak czuje.

        • 2 1

        • Ja do tej pory nie jestem mamą, a nastolatką nie jestem już od ponad 10 lat.

          Z Jadwigą to pomyłka, ona za mąż wyszła b. wcześnie, dziecko miała w jakimś w miarę normalnym wieku. Ale nie zmienia to faktu, że dawniej posiadanie dziecka przez nastolatkę było dość normalnym zjawiskiem, traktowanie nastolatków jak dzieci to stosunkowo nowe zjawisko, problem jest w tym, że obecnie rozwój biologiczny człowieka nie idzie w parze z jego rozwojem społecznym. Czystości do ślubu to sobie można było dochowywać, jak się śluby brało w wieku góra 18 lat.
          A w ogóle to dziecko ma dwoje rodziców, nie tylko matkę - jeśli jest porzucane czy jest usuwana ciąża, to nie sprawdzili się oboje i wina jest też obojga.

          • 1 1

        • A ten "wdu" to ojcem był ta?

          :D

          • 0 0

  • Brawo

    Tylko pogratulować takich okien powinno być o wiele więcej,

    • 1 0

  • ksieza beda

    oddawac tam swoje dzieci

    • 6 2

  • PO powinno już dawno złożyć projekt do laski pana marszałka Komorowskiego, żeby dofinansować invitor i aborcje oraz ich (2)

    promocje.

    • 1 1

    • wszedzie widzisz polityke mendo (1)

      • 0 1

      • Tak mendo bo mam wyższe wykształcenie i walcze o słuszne sprawy. To obowiązek nasz wykształciuchów. Sama jesteś mendą.

        • 0 0

  • wszystkie matki

    powinny miec pieniadze na wychowywanie dzieci

    • 2 0

  • ciekawe czy jest monitoring video okna zycia?...

    • 2 1

  • Jeżeli chodzi o ograniczenia dostępu do uprawiania miłości przez osoby nieletnie to jest to granda.

    W Holandii już działają legalne partie które walczą o godne prawo nie tylko do śmierci ale również do wolnej miłości. Trzeba skończyć raz na zawsze z tymi kościołami bo Europa ma być laicka jak by to powiedział pan Jurek Owsiak "Róbta co chceta" i ten przekaz był skierowany do prostych ludzi natomiast nasz Euro-Bikup Gocłowski tłumaczy to w trochę bardziej skomplikowany sposób i jego przekaz jest dla ludzi z wyższym wykształceniem.

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane