• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piętnastu pacyfistów

dk
11 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Jeden człowiek z "komórką" przy uchu, drugi z rowerem przy boku, trzeci z megafonem, kilku z chorągiewkami - w sumie piętnaście osób przemaszerowało ulicami Gdańska. Tak wyglądała wczorajsza demonstracja gdańskiej Samoobrony przeciwko wojnie w Iraku.

Miłośnicy pokoju z Samoobrony zebrali się wczesnym popołudniem pod gdańskim Powiatowym Urzędem Pracy. Pokrzykiwali: Bush do Teksasu! Nie będziemy ginąć za ropę dla Amerykanów! Lub bardziej patetycznie: Nigdy nie był Polak agresorem! Gdańsk miastem pokoju! Chodźcie z nami!
- A ilu was jest? Pięciu na krzyż! - odkrzykiwali handlarze z pobliskiego bazaru.

Tymczasem "pacyfiści" udali się pod Urząd Wojewódzki. Po drodze minęli gdański magistrat.

- Niech prezydent Gdańska walczy o pokój z bezrobociem i biedą! Wyjdźcie zza biurek i dołączcie do nas!

- Co was aż tylu? - dowcipkowali z okien urzędnicy.

Im dłużej trwał pochód, tym bardziej krzyki cichły. Pod Urzędem Wojewódzkim do demonstrantów dołączyła m.in. posłanka Danuta Hojarska. Delegacja protestujących natychmiast udała się do gabinetu wojewody Jana Ryszarda Kurylczyka. Pan, który najgłośniej pokrzykiwał przez megafon, skwapliwie wykorzystał okazję i rozsiadł się wygodnie w dwustuletnim gdańskim fotelu wojewody, dziarsko wymachując flagą zza zabytkowego, rzeźbionego biurka. Poderwał się dopiero na widok J.R. Kurylczyka, który przerwał posiedzenie komisji dialogu społecznego i wkroczył do gabinetu. Protestujący przekazali rezolucję przeciwko wojnie w Iraku.

- W imieniu wszystkich mieszkańców Gdańska - zapewnili.

- Każdy rodzaj agresji jest niepożądany - powiedział wojewoda. - A już najgorsza jest wojna, która zagraża nie tylko armii, ale także zwykłym ludziom. Przyjmuję rezolucję i przekażę ją premierowi oraz ministrowi spraw zagranicznych.

- Protestujemy, bo nie chcemy posyłać naszych dzieci na wojnę - uzasadniła posłanka Hojarska. - Niech prezydent Kwaśniewski najpierw posłucha, co ludzie mówią o wojnie w Iraku, a potem dopiero deklaruje poparcie dla działań Ameryki.

Zapytani o nikłe poparcie, uczestnicy demonstracji odparli niezrażeni: - Ludzie chyba nas zauważyli. Zresztą, media to nagłośnią...
Głos Wybrzeżadk

Opinie (21)

  • Było ich mało

    i byli ze śmiesznej partii, ale mieli świętą rację. Ot, co.

    • 0 0

  • wojny

    w Iraku JESZCZE nie ma. A protest z samoobrona? - dziekuje nie

    • 0 0

  • asiek

    jak sie powiodl egzamin?

    • 0 0

  • GALLUX....

    coTy? urlop sobie wziales?... gdzie Ty jestes? Ta witryna bez Ciebie to jak niebo bez slonca.... chlip, chlip, chlip...

    • 0 0

  • Gallux ratuj.

    • 0 0

  • W jednym samoobrona ma rację

    po co Polscy rolnicy mają ginąć za ropę Saddama, na którą chrapkę mają Bushowie (tatusiowi się nie udało naście lat temu)

    • 0 0

  • "Nigdy nie był Polak agresorem! "

    jesli na uprawie ziemiopłodów znaja się tak samo jak na historii to nie zdziwiłbym sie, gdyby byli przekonani że jesienią wybierają z ziemi nie ziemniaki tylko banany.

    • 0 0

  • Boże

    Zabierzcie tą Hojarską. Istny latający cyrk :)))))

    • 0 0

  • Magda

    a jest w Iraku jakaś wojna?
    ja o żadnej jeszcze nie słyszałem...

    • 0 0

  • ale samoobrona to nie pacyfisci;-)
    no chyba, ze maja to gdzie zapisane w statusie...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane