• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijany pasażer zamknął się w samolotowej toalecie

Szymon Zięba
23 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Pijany współpasażer potrafi uprzykrzyć najprzyjemniejszą podróż. Tym gorzej, jeżeli trafimy na niego w samolocie. Pijany współpasażer potrafi uprzykrzyć najprzyjemniejszą podróż. Tym gorzej, jeżeli trafimy na niego w samolocie.

Krzyczał, kłócił się, zaczepiał innych i w końcu zamknął się w toalecie. Pijany 30-latek, który leciał z Norwegii do Gdańska, uprzykrzał podróż pasażerom oraz załodze samolotu. Zachowanie mężczyzny stało się na tyle nieznośne, że ostatecznie na pokład trzeba było wezwać funkcjonariuszy z Zespołu Interwencji Specjalnych.



Czy 1,5 promila alkoholu w organizmie to dużo?

Podchmieleni albo nawet kompletnie pijani współpasażerowie potrafią zepsuć najlepiej zapowiadającą się podróż. Problem można spróbować rozwiązać na własną rękę i zgubić agresora, zmieniając przedział w pociągu czy przesiadając się jak najdalej w autobusie (którego kierowca w dodatku w każdej chwili może się zatrzymać i np. wezwać policję).

Nietrzeźwy awanturnik prawdziwym problemem okazuje się natomiast kilka tysięcy metrów nad ziemią - podczas podróży samolotem. Wówczas - poza skrajnymi przypadkami - znosić go trzeba do końca lotu. Następnie, już na lotnisku, na pokładzie pojawiają się funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Granicznej.

Z danych pograniczników z lotniska w Gdańsku wynika, że od początku roku w sprawie krewkich pasażerów angażowano ich ponad 30 razy.

Kłócił się, szarpał i zamknął w toalecie



Jedną z ostatnich akcji wymusił kłopotliwy pasażer samolotu, który 21 grudnia do Gdańska przyleciał z Norwegii. Zgodnie z raportem kapitana 30-letni mieszkaniec województwa łódzkiego od początku lotu zachowywał się "dziwnie".

Zobacz, czym dysponują funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych. Materiał z 2018 roku.


- Przepychał się i kłócił z innymi pasażerami, zaczepiał siedzących obok, nie wykonywał poleceń załogi. W pewnym momencie miał zamknąć się w toalecie i krzyczeć, doszło nawet do szarpaniny z innym pasażerem - relacjonuje kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Podniebna podróż z promilami



Po wylądowaniu samolotu do akcji weszli funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki SG w Gdańsku. Wyprowadzili mężczyznę z pokładu i przewieźli do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej.

Tam okazało się, że zapalczywy pasażer był nietrzeźwy, miał ok. 1,5 promila alkoholu. Został ukarany 500-złotowym mandatem.

Opinie (209) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    50.000 zł kary i problem sam się rozwiąże

    • 56 3

    • Kara smierci nie rozwiązała problemu morderstw w usa. (1)

      50 000 kary nie rozwiąże problemu pijanych polaków w samolotach. Co najwyżej niektórzy nie będą latać. Ale inni będą.

      • 2 5

      • ok

        Ok, ale przynajmniej straż będzie się samofinansować a nie z kieszeni jeleni.

        • 1 0

  • Piwko (4)

    Ja tam sobie lubię popić przed lotem. Co ludziom przeszkadzam, że ktoś sobie wypije!

    • 17 40

    • (2)

      Piszesz pod artykułem który wyraźnie opisuje to, co ludziom przeszkadza gdy ktoś sobie wypije. Więc czego nie rozumiesz?

      • 15 3

      • A może nie wszystkim to przeszkadza

        • 3 13

      • Żenada!!

        Piwko przed długim lotem na dobry sen to nie powinien być żaden problem

        • 5 12

    • Oj, to mam nadzieję, że nie będziesz siedział koło mnie.

      Nie ma nic gorszego niż trafić na takiego menela na siedzeniu obok, smród alkoholu przez parę godzin może doprowadzić do obłędu. Zwłaszcza jak taki gość zaczął pić dnia poprzedniego.

      • 12 2

  • Polak niezłomny...

    • 22 12

  • 500 zł

    A potem się dziwią, że ludzie sobie jaja robią. By dostał 10000 to by się potem 100 razy zastanowił

    • 40 2

  • Przed wejsciem na poklad kazdy powinien byc sprawdzany alkomatem. 0.2 promila to max na wejscie. (3)

    Czesto latam do corki do Berlina i mam dosyc pijanych pasazerow. Samolot jest dla kulturalnych i trzezwych ludzi a nie dla plebsu. Plebs niech jezdzi autobusami.

    Krystyna ze Skarszew

    • 38 25

    • i**otka ! (1)

      • 5 9

      • Może i i**otka, ale w tym przypadku ma rację.

        • 9 4

    • W skarszewach jest tyle pijakow ze szok :0 wiem bo widzialem

      • 5 3

  • No ludzie.... (2)

    A może nie chciał wracać do łódzkiego,a musiał..bo rodzina nalegała?a druga rodzina w Norwegii też nalegała? trochę empatii

    • 24 13

    • Na trzeźwo nie dał rady tej sytuacji

      • 3 1

    • Pislamista z krwi i kości!

      Prawdziwy Polak katolik, przepił rodzinny 500+

      • 2 3

  • Odrobi w Norwegii w godzine (4)

    I bedzie sie z nas śmiał.

    A za nieprzejerestrowanie auta w terminie 1000zl

    • 47 5

    • Tyle ze poplynie 2 dni promem (3)

      Bo zaden przewoznik lotniczy nie wezmie go na poklad wiec ma 3 dni w plecy chociaz taka kara

      • 10 0

      • Biesz Ubera

        • 0 0

      • Prom 10h mędrcze płynie (1)

        • 1 1

        • To doplyn do Trondhaim ...

          • 3 0

  • Też zawsze zamykam się w toalecie

    • 12 3

  • Wracał chłopak ze stoczni (2)

    Narobiony, zarobiony, za dużo wypił. Zdarza sie każdemu.

    • 16 22

    • Wraca panisko na święta

      Oderwany od kadluba ...

      • 10 2

    • Zdarza się robotniczo-chłopskiemu plebsowi, a nie normalnym ludziom.

      • 13 4

  • Mało kto wie (3)

    Ale każda toaletę w samolocie można otworzyć od zewnątrz.

    • 18 1

    • A kokpitu nie można było raz....

      • 2 3

    • Wszystko można otworzyć palnikiem

      • 2 1

    • znaczy mozna wyjsc polatac ?

      moze byc problem z powrotem
      sanolot odleci

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane