Gdański policjant z ponad 20-letnim stażem usłyszał zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Stojące na skrzyżowaniu ul. Cieszyńskiego i Witosa
auto, a w nim mężczyznę z głową opartą o kierownicę zauważył w niedzielę, 20 września, rano świadek. Okazało się, że 44-letni kierowca miał w organizmie ponad dwa promile.
2020-09-22 23:19
i wydmuchał...:)
2020-09-23 10:21
2020-09-22 23:46
Chłop zamiast ocucić gościa po otwarciu drzwi poczuł woń alkoholu i sprzedał go na psy ... Brawo - kultura donosicielstwa ma się dobrze
2020-09-23 08:42
Czy Ty myślisz? To nie 0.2 promila tylko ponad 2. To potencjalny zabójca za kierownicą. Pomyśl, że mógł Cię potrącić i byś już w życiu do ręki telefonu nie wziął.
2020-09-24 20:58
Jest wiele możliwości aby ten delikwent nie poprowadził więcej pojazdu w stanie nietrzeźwości. Nie jest nim donosicielstwo! Nie ma tu dyskusji.
2020-09-24 23:13
2020-09-23 00:53
"Procedura zwolnienia ze służby": szybki raport o emeryturkę i emeryturka. Haha... Bzdury medialne muszą być.
2020-09-23 04:08
Ewidentnie złapany na gorącym ale nie. Nie przyznaje się. Co za chory kraj. Gdzie i od kogo tacy funkcjonariusze uczą się kłamać...
2020-09-23 07:58
Przecież nie jechał
2020-09-24 23:15
pojechał se na trzeźwo stanął na środku krzyżówki i poszedł na prędce do biedry po 0,7l i walnął se w aucie.
Puknij się w dynie olcia
2020-09-23 18:11
2020-09-23 04:51
2020-09-23 04:59
2020-09-23 05:33
To choroba .Atakuje ludzi ze świecznika.pomroczność jasna.
2020-09-23 07:11
2020-09-23 07:19
Tam nie teraz komu pracować.
2020-09-23 07:18
Nie wiem ale ja mam kilku znajomych policjantów. Problem z alkoholem jest u każdego z nich. To taka choroba zawodowa.
2020-09-23 07:21
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
