• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Płacąc kartą możesz zostać uznany za złodzieja

Marzena Klimowicz
28 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Płacąc czy to kartą flotową, kredytową czy gotówką, warto sprawdzać co widnieje na rachunku. Gdyby postąpił tak nasz czytelnik, nie zostałby skazany za kradzież benzyny. Płacąc czy to kartą flotową, kredytową czy gotówką, warto sprawdzać co widnieje na rachunku. Gdyby postąpił tak nasz czytelnik, nie zostałby skazany za kradzież benzyny.

Nieuwaga kierowcy czy niedopatrzenie pracownika stacji benzynowej? Dla pana Arkadiusza Świerczyńskiego, którego stacja benzynowa oskarżyła o kradzież benzyny, sprawa jest jasna - to sprzedawca pomylił się i nie ściągnął środków z jego karty. Według sądu, pan Arkadiusz jest złodziejem benzyny.



Zwracasz uwagę na paragony?

Wszystko zaczęło się w zeszłym roku. Pan Arkadiusz miał służbowe auto, tankował na stacjach Orlenu korzystając z tzw. karty flotowej. - Mogliśmy tankować do wyczerpania określonego limitu. Podjeżdżałem na stację, tankowałem, dawałem kartę sprzedawcy, wpisywałem pin, brałem paragon i odjeżdżałem - opowiada pan Arkadiusz Świerczyński. - Być może zgubiła mnie rutyna - dodaje.

Pewnego razu pan Arkadiusz zatankował jak zwykle. - Kilka dni wcześniej dostałem nową kartę flotową. Na stacji, chcąc już płacić za benzynę, poprosiłem kasjera, by przy okazji sprawdził ile mam jeszcze paliwa do wykorzystania - opowiada pan Arkadiusz.

Miesiąc później dostał wezwanie na policję do komisariatu na ul. Kartuskiej w Gdańsku - zszokowany mężczyzna dowiedział się, że jest podejrzany o kradzież benzyny!

- Funkcjonariusze próbowali mi wmówić, że celowo ukradłem benzynę. Ich głównym argumentem był brak mojego podpisu na paragonie. Tymczasem moja karta była wyłącznie na pin! Podpisu nigdy nie składałem - zapewnia pan Arkadiusz. - Na taśmie z monitoringu, który mieli z tej stacji benzynowej widać zresztą, że po zatankowaniu podchodzę do kasy, podaję sprzedawcy kartę, wybieram pin i odbieram paragon. Nie uciekam, nie odjeżdżam z piskiem opon - dodaje.

Okazało się, że pracownik stacji nie obciążył karty należnością za paliwo, lecz jedynie sprawdził jej stan. Policjantom powiedział, że nasz czytelnik tylko tego oczekiwał.

Tę wersję podtrzymuje Orlen. - Klient poprosił kasjera o sprawdzenie, ile paliwa może zatankować do pojazdu. To zwyczajowe zachowanie klientów flotowych. Po sprawdzeniu karty pracownica wydrukowała potwierdzenie weryfikacji - mówi Anna Wieszczek z biura prasowego firmy Orlen. - Po kilku minutach pracownicy zorientowali się, że na monitorach widnieje niezrealizowana transakcja. W takiej sytuacji zachowali się zgodnie z procedurą postępowania w przypadku nie zapłacenia za paliwo - dodaje.

- Na tej stacji tankowałem od dawna, mam z niej mnóstwo paragonów. Po co miałbym kraść benzynę? Przecież płaciła za nią firma. Do tego samochód służbowy miał zabezpieczenie przed spuszczeniem paliwa - przekonuje pan Arkadiusz.

Nasz czytelnik nie podpisał na policji dokumentu, w którym miał przyznać się do popełnionego czynu. Dlatego sprawa trafiła do sądu.

Tu zaczęły się poważne kłopoty, bo pan Arkadiusz mieszkał pod innym adresem, niż zanotowali policjanci. Gdy dowiedział się o procesie, było już za późno. Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe uznał go winnym kradzieży prawie 40 litrów paliwa na kwotę 156 zł i 36 gr. Nakazał zapłatę grzywny i kosztów procesu - łącznie 490 zł.

Na swoje szczęście, pan Arkadiusz nie trafi do Krajowego Rejestru Karnego. - Z uwagi na niską kwotę nie będzie to odnotowane w KRK - mówi Przemysław Banasik , rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Pan Arkadiusz walczy teraz o możliwość przedstawienia przed sądem dowodów swojej niewinności. Sprawę przekazał już Rzecznikowi Praw Obywatelskich. Nie wyklucza też wyjścia na drogą sądową z firmą Orlen. - Wierzę, że dowiodę swojej niewinności. A moja historia niech będzie przestrogą dla wszystkich, którzy po transakcji, zwłaszcza gotówkowej, która nie pozostawia żadnych śladów, wyrzucają paragony. Od tego wydarzenia przechowuję wszystkie kwity przez co najmniej trzy miesiące, tak na wszelki wypadek - przestrzega pan Arkadiusz.

Opinie (328) ponad 10 zablokowanych

  • bo na czymś takim jak orlen się nie tankuje (37)

    Są tańsze stacje, nie robiące takich wałków.

    • 419 16

    • (5)

      ja nie tankuje na czymś takim jak lotos, wałków może nie robią, ale obsługa poniżej krytyki...

      • 12 41

      • Tylko NESTE (2)

        obsluga na poziomie, milo i sympatycznie. I ceny paliw lepsze.

        • 98 6

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • hehe

          obsługa na poziomie - może dlatego że obsługują automaty? ;)

          • 10 2

      • Fakt, jak w komedii Bareji (1)

        Łachę robią, że pracują.

        • 35 0

        • Spojrzcie na ilosc "Popieram opinie" pod pierwszym wpisem

          "bo na czymś takim jak orlen się nie tankuje
          Są tańsze stacje, nie robiące takich wałków"

          Ponad 300 osob popierajacych opinie to tyle klientow Orlena mniej.

          Warto bylo sie procesowac o te paredziesiat zlotych?
          Takie nieporozumienia zalatwia sie polubownie.

          • 9 0

    • (6)

      jak masz samochod sluzbowy i karte flotowa to nic nie pomoze,ze ci sie podoba orlen...

      • 22 1

      • (4)

        w sensie ze nie podoba

        • 15 1

        • podoba w sensie ze nie podoba ? (3)

          :)

          • 10 5

          • (2)

            mialo być tak: to nic nie pomoże ze ci sie nie podoba orlen... Orlen i tak już na Możejkach się przejechał i chyba mu już nie zależy...

            • 7 0

            • znaczy się co ?

              wisi ?

              • 5 0

            • przejechał w sensie nie zawiódł?

              • 2 2

      • Jakbym miał samochód służbowy, to każda stacja by mi się podobała

        Ale jeżdżę prywatnym, to podobają mi się tylko stacje marki "kanister od przyjaciela". Niestety w dzisiejszych czasach niezwykle ciężko o przyjaciół :(

        • 13 6

    • TO klient musi (6)

      powinien pamietac ze jeszcze do zapłaty ma za paliwo czy to placac gotowka czy karta paliwowa czy platnicza zwykla, bo wiele razy jest tak ze sprzedawca ma wiele na głowie do roboty i nie w jego interesie jest zeby sie gapic w kazdy dystrybutor i pamietac kto na jakiw wjechali gdzie czesto zapominaja klienci gdzie stali i za ile a czasem nawet jakim autem czy rejestracji nie znaja. albo myla numery dystrybutorów i sa jaja. tak samo jest zakaz odjezdzania z pod dystrybutora zanim sie zaplaci a czesto tak jets ze odjedzie pojedzie na myjnie a pozniej zdziwiony ze na kradziez zdjete...................................

      • 8 31

      • (2)

        Widać jesteś handlowcem i to kiepskiej jakości. Bo wierz mi...ale w szczególności, do kasjera należy bycie uważnym przy rozliczaniu klienta. Bo w razie czego on pokrywa manko ze swojej kieszeni....Sprzedawca ma wiele na głowie, słaby argument zważywszy na to że to należy do jego obowiązków.

        • 30 1

        • hmm (1)

          a to jest wielki problem ze klient podchodzi i ciezko mu powiedziec chcialbym zaplacic za taki dystrybutor ? on tylko zainteresowany byl tym na ile litrów ma paliwa, mogl dodac i przy okazji za ten i zaten chce zaplacic, bo np. sprzedawca obslugiwal paru klientow, pod rzad i nie mial czasu sie patrzec na kamere czy za szyby, bo sie moze pomylic, jak mowisz o manku

          • 4 15

          • pier...licie hipolicie

            Takie bzdury niektórzy piszą ze aż mnie krew zalewa
            Po 1. Jak gostek ma karte na Orlen to tankuje na Orlenie i go inne stacje nie obchodzą (przynajmniej ja mam to gdzies a mam taka sama sytuacje bo tankuje na BP i Statoil kartą służbową do służbowego samochodu), tak jak tu pisza co poniektorzy zeby sie przerzucil na lotos czy inne stacje, jak ma paliwo za friko.
            Po 2. Jak podchodzi do kasy (przynajmniej tak jest na w/w stacjach) to sie pytają z jakiego dystrybutora wiec sprawdzaja numery samochodu z kartą i wtedy kasują. Dupa nie kasjer skoro sie nie zainteresował czy dany delikwent tankuje czy nie i wina lezy po stronie kasjera, a nie tego co tankował. Poza tym napisał ze "chcąc płacić za paliwo" wiec musiał powiedzieć z jakiego dystrybutora wlewał (a nie jak pisał wyżej Hekson, że cieżko mu powiedzieć).

            • 23 2

      • Co ty za pierdy sadzisz?

        Jak nie w interesie kasjera jest gapić sie w dystrybutory - WŁAŚNIE TO PRZEDE WSZYSTKIM W JEGO INTERESIE JEST - żeby wiedzieć co robi, za co ksuje i ile kasuje bo on jest pracownikiem tej stacji i za to mu płacą a pracodawca liczy na to, że ma kompetentnego pracownika a nie działającego na jego szkodę jakiegoś tłumoka!- a jak sie nie nadaje to wypad - jest wielu chętnych! Dawno nie czytałam takich idiotyzmów jakie napisałeś!!

        • 21 2

      • To po cholerę kasjer???
        Świnkę-skarbonkę postawić i na to samo wyjdzie.

        Kasjer tam za karę siedzi, czy też mu za to płacą?

        • 6 0

      • Ty z BP sie lepiej nie wypowiadaj,

        na tych waszych stacjach też są niezłe przewały i obsługa zdecydowanie poniżej krytyki. Nigdy więcej na BP nawet się nie zatrzymam na postój.

        • 0 0

    • To na Lotos zapraszam. Od lat tylko tam tankuję. (8)

      Ile razy zatankowałem na Orlenie, samochód prychał i kichał. Juz nigdy tam nie zatankuję

      • 18 4

      • lotos ma najbliżej rafinerię i strasznie drogie paliwo (5)

        Dziwi mnie cena paliwka na stacji lotosu pod stadionem żużlowym GKS'u. Rzut kamieniem od rafinerii a najdrożej w okolicy (kiepskiej).

        • 20 1

        • (3)

          co za bzdura przecież wszystkie stacje mają paliwo z rafinerii gdańskiej

          • 8 3

          • lub orlenu niestety (1)

            • 2 2

            • shell ma swoja

              shell V-power super duper , ta niby 100 oktanowa jest z niemiec ciuchcia przywozona (przynajmniej kilka lat temu tak bylo)

              • 2 0

          • tylko paliwo mają tańsze...

            mimo, że z tej samej rafinerii i kupione po wyższej cenie

            • 4 0

        • Jednym z powodów wyższych cen paliw niż na pozostałych stacjach jest umiejscowienie przy wylotówce na Warszawę.

          • 2 0

      • miałem znajomka (1)

        którego ojciec pracował w orlenie, był jakims dyrkiem, i wiecie co On i nikt inny z kierownictwa nie tankował na Orlenie tylko BP lub Statoil

        • 1 2

        • tak napewno

          panowie dyrektorzy na orlenie to mają wahę na kartach flotowych a takich imbecylstw jak piszesz to w zyciu nie czytalem. 80% stacji w pl bierze paliwo z orlenu tylko dodatki sami dodaja.
          mialem samochodzik z niecalymi 100 konikami i kiedys zawsze sie smialem z ludzi ktorzy narzekają na paliwa na stacjach bo im samochod nie idzie. po zakupie pierwszego prywatnego takie oto wnioski mieszkam w wawie stacji jest tu masa i nie tankowalem na jednej wybranej bo paliwo to paliwo przeciez nie:). ale po zatankowaniu pod ktorymkolwiek marketem na pseudo tanich stacjach samochod jechal juz wolniej a w momencie wlaczenia klimatyzacji zero przyspieszenia wiec kto chce dbac w jakikolwiek sposob o samochod to raczej odradzam ta droge oszczedzania na samochodzie. dalej tankujac na markowych stacjach czy to orlen wlasnie czy bp czy shel nie mialem takich problemow ale raz na shelu placowy powiedizla mi ze i tak wszyscyc biora paliwo od orlenu i dodaja swoje dodatki ktore decyduja o jakosci paliwa i dbaja o silnik ble ble ble... kiedy kupilem drugi samochod a mialem najblizej mieszkania stacje orlenu zrobilem taki myk zaczalem tankowac zwykla 95 i spalanie srednio na setke w miesiacu 9,5 do 10 i wiecej a pozniej 98 verva i spalanie spadlo mimo ze placilem ze litr 20 groszy wiecej bylem prawie o litr. wzielo sie to z malej klotni ktorej bylem swiadkiem wlasnie na orlenie jak to jeden pan zaczal sie unowsic i wierzgac na kasjera ze paliwo na orlenie niedobre i takie tam a przy drugiej kasie facet stoi i t5ak mu odpowiedzial panie zamknij sie nie ich wina ze tak jest a paliwo maja naprawde dobre jak pan nie wierzysz zacnzije tankowac gdzie indziej a jak chcesz pan naprawde dobrego paliwa tankuj verve jezdze samochodem dostawczym i wiem co mowie bo na oleju verva mam 2-3 litry mniejsze spalanie i silnik duzo ciszej chodzi po tym i ja zaczalem i okazalo sie ze prawda. latwo przeliczyc tankujesz 20 groszy drozej ale niech chociaz o pol litra spadnie spalanie to i tak do przodu a samochod i chichy i zrywniejszy.

          • 0 0

    • dlatego wolę płacić kartą bankomatową... (3)

      ...bo mam w banku odnotowany zakup i w razie gdyby mnie osądzali o kradzież to szybko bym udowodnił swoją niewinność.

      • 4 8

      • jednak jesteś tumokiem (2)

        czytam Twoje komentarza już jakiś czas i zawsze nasuwa mi się jedna myśl - po rozum w kolejce to Ty nie stałeś, ojj niee!
        Czytanie ze zrozumieniem cięzko wychodzi gdy rozumek jak u kubusia puchatka co nie?
        Jak wół stoi napisane, że NIE ściągneli mu należności z karty, więc co Ty tu teraz pierdzielisz czlowieku? Jakby mu zdjeli tą kwotę to też mógłby udokumentować!

        Myślenie nie boli - SERIO!

        • 12 3

        • słuchaj tłumoku

          on płacił kartą flotową i mogło się coś takiego wydarzyć poniewasz kasjer wbija pin. wiadomo ze nie mial mozliwosci inaczej zaplacic bo na firme bral. natomiast Ja jako osoba prywatna kiedy zaplace gotowka i np zapomne wziasc paragon a kasjer przypatkowo(albo i nie) nie wbil na kase to jestem udupiony. natomiast kiedy place karta to sam musze zatwierdzic kwote i podac pin i nie ma mozliwosci by cos nie wyszlo, a jesli mnie z kims pomyla albo przez przypadek oskarza o taki incydent jak w artykule to moge zajerzec do histroii platnosci i udowodnie swoja niewinnosc. mysle ze pomylki sa mozliwe przy tak duzej ilosci klientow...

          ps. obrażanie kogoś świadczy tylko o twojej inteligencji. pisze komentarze dla myslacych ludzi a nie takich jak ty...

          • 2 0

        • ps.

          przeczytaj komentarz który jest troszkę niżej napisany przez "fakt", to może zrozumiesz o jakie pomyłki mi chodzi. jak się człowiek spieszy to można nie jedno przeoczyć a potem miec z tego problemy

          • 2 0

    • Taa na orlenie kiedys pracownica wzieła ode mnie kasę...

      a chwilke pozniej powiedziała ze nie dalam ,myslałam ze mnie krew zaleje,a jaka uparta była i jeszcze mnie obraziła ze chce ja oszukac . Była jej wina oczywiscie bo kazałam przeliczyc utarg z kasy ....nawet nie przeprosiła! same buraki na orlenie pracują

      • 9 1

    • (1)

      Ja i tak nie tankuję u tych patałachów z Orlenu. Kiedyś awaryjnie zatankowałem ON to tak mi samochód zmuliło, że już chciałem wymieniać turbinę. Na szczęście wszystko wróciło do normy po kolejnym tankowaniu na mojej ulubionej zielonej stacji, której nazwę pominę, żeby nie było kryptoreklamy ;)

      • 2 1

      • I tak rób dalej patałachu

        • 1 3

    • nieporozumienie

      Ludzie, dlaczego doszukujecie się wszędzie złej woli? Przecież to zwykłe nieporozumienie. Ani Orlen, ani pan Arkadiusz nie chcieli zrobić nic złego. Pani na stacji zrozumiała, że ma tylko sprawzdić stan konta oddała kartę, a pan Arkadiusz myślał, że już zapłacił.

      • 1 0

  • ORLEN i wszystko jasne (2)

    Przykre, ale tak to jest jak się jest posiadaczem karty Flota a nie karty Routex

    • 145 7

    • A JA MIAŁEM DOSŁOWNIE TAKĄ SAMĄ SYTUACJĘ ZE STACJĄ BP (1)

      ZOSTAŁEM OSKARŻONY PRZED SĄDEM i SKAZANY na grzywnę 450zł za kradzież benzyny za 15zł bo tankowałem gaz do pełna i troche benzyny i kasjerka mnie nie skasowała za benzynę.

      CZAS NA REWOLUCJE W SĄDOWNICTWIE!!! i postrzeganiu klienta!!

      • 32 2

      • a to jest kompletny debilizm sądu. Zapłacił za gaz, to urywałby 15 zł .Bezsens ! Dla mnie jesteś chłopie czysty. Sądy są chore!!

        • 15 2

  • porzekadlo (5)

    Z pustego i salomon nie naleje... hehe

    • 15 28

    • hehe (1)

      hehe

      • 1 1

      • dzieki

        hehehe

        • 1 0

    • Z pustego i Salomon się nie napije :)

      • 1 0

    • (1)

      Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje :)

      • 0 0

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • trza czytać.... (3)

    trza czytać co się podpisuje i za co się płaci na paragonie- to jedyne zabezpieczenie przed tego typu sytuacjami

    • 19 43

    • Owszem, czytać trza..... (2)

      A czy pracownikcy stacji firmy Orlen są zwolnieni od obowiązku czytania?? Dlaczego to klient stacji ma udowadniać że nie jest wielbłądem tylko dlatego że pracownik coś tam coś tam powiedział?? - jego wersja wydarzeń jak na dłoni pokazuje że broni się przed odpowiedzialnością za to że popełnił babola....
      A może to niech szanowny pracownik udowodni że klient nie chciał kupić paliwa, tylko sprawdzić stan konta....

      • 18 2

      • (1)

        Niestety, nasi politycy są skorumpowani i niekompetentni. Społeczeństwo które
        wybiera polityków, jest niedojrzałe i zapyziałe moralnie. Mamy więc państwo które chroni cwaniaków i bandytów. Uczciwy obywatel jest frajerem mającym płacić podatki-sponsorem tego całego elitarnego i pokrzywdzonego towarzystwa.

        • 0 0

        • ?

          • 0 0

  • Orlen to złodzieje!! (2)

    • 184 4

    • orlen to pijaki wiem coś o tym

      • 7 0

    • ja bym na miejscu Pana Arka

      podjechał na ten orlen i zatankował za 156,36 i...... długa :) zamazać tablice plus ktoś podstawiony i po problemie

      • 0 2

  • Obsługa stacji dopuściła się zaniedbań (6)

    To ona ponosi winę za zdarzenie

    • 255 5

    • Pracownik stacji na 10 lat do paki

      Za oszustwa i pomówienie

      • 9 0

    • Ja cały czas nie moge zrozumiec postepowania pracownika w danym dniu. (1)

      Przeciez nikt nie przyjezdza na stacje benzynowa tylko po to zeby spr limit dostepnych litrów na karcie.

      Poza tym jakby byli bardziej inteligentni na stacji to sprawdziliby w pierwszej kolejnosci zapiski z monitoringu, w drugiej nr rej. auta w swojej bazie danych.
      Dotyczy to nie tylko osób płacących karta flotową ale kazdego kto posiada firmę i bierze fakturę. Na każdej jest przecież nr rej samochodu, adres, dane.
      Wystarczy zadzwonic, napisac maila, lub wyslasc na adres f-vat z terminem platnosci 14scie dni i wyjasnieniami o zaistnialej sytuacji.

      Pracownicy stacji wykazali sie głeboka i rażącą niekompetencją !!

      • 15 2

      • wielu klientów sprawdza limit karty przed tankowaniem auta, żeby wiedzieć ile zatankować i dopiero później płaci. jeśli klient mówi, że przyszedł sprawdzić stan karty, a nie mówi, że chce również zapłacić za paliwo, które wcześniej zatankował to ciężko, żeby pracownik czytał mu w myślach.
        Poza tym Orlen nie posiada bazy danych, która pozwoliłaby wyszukać firmę po nr rej auta, a więc tym samym nie ma innej sposobności, aby odnaleźć klienta bez zgłaszania faktu na policję. gdyby klient zostawił paragon ze stanem karty flotowej, na którym byłby nr tej karty można odszukać firmę kontaktując się z infolinią floty.

        • 1 0

    • Moim zdaniem wina leży gdzie indziej. (2)

      Bo, pracownik mógł się pomylić z powodu braku odpowiednich szkoleń organizowanych przez Orlen, w ich najlepszym interesie. Mógł też pomylić się z powodu braku wystarczającej załogi na stacji, przez co robi za trzech i szybko się mota. Tak czy siak zawiniło kierownictwo stacji.

      A sprawa w sądzie już zupełnie odsłania beton kierownictwa. Gdyż, wiedzieli kto nie zapłacił, mają jego dane (wystawiają F-VAT firmom), więc wystarczy skontaktować się z tą firmą i poprosić o wyjaśnienie. Jeśli by nie chcieli zapłacić, dopiero wtedy zgłosić do prokuratury.

      Jest to dowód na: brak kompetencji, odpowiedzialności, brak należytej organizacji pracy, brak umiejętności negocjacji nawet spraw banalnych.
      Są to ludzie, którzy zazwyczaj swoja kierowniczą karierę zaczynali w hiper-markecie. Więc wszystkie swoje braki nadrabiają miną i hamstwem dla podwładnych a skuteczną metodą jest tylko wezwanie Policji, jak na złodziejaszka w markecie, w którym pracowali.

      Do Orlenu: proszę skontaktować się ze mną w celu rozważenia zatrudnienia mnie w charakterze kierownika tej stacji. Zobowiązuje się z góry stworzyć harmonogram oraz organizację pracowników by uniknąć takich sytuacji. Ponadto prowadzić systematyczne szkolenia personelu i najważniejsze, konfliktowe sytuacje prostować wszelkimi dostępnymi metodami z pominięciem innych organów bądź dróg sądowych.

      • 11 1

      • (1)

        O'RLY?:)

        • 1 0

        • o'yeah :D

          • 1 0

  • nie trzeba przechowywać (1)

    Wystarczy spojrzeć co jest na paragonie.
    Zdarzają sie dziwniejsze rzeczy... ;)

    • 71 3

    • Polak

      Niemcy nas już lepiej traktują!!! na stacji!!

      • 1 0

  • ile litrów ukradł? 5? hahaha (2)

    • 31 26

    • 40 baranie, wakacje tobie zaszkodziły

      • 12 2

    • NAUCZ SIĘ CZYTAĆ OFERMO

      Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe uznał go winnym kradzieży prawie 40 litrów paliwa na kwotę 156 zł i 36 gr

      • 1 1

  • ORLEN ??? to oni jeszcze istnieją????

    ...ale jak widać usilnie starają się, aby szybciutko zniknąć z rynku.

    • 113 3

  • Od 1 sierpnia bojkot Orlenu (7)

    polecam wszystkim

    • 225 10

    • (4)

      ja bojkotuję cały rok, choć ciężko się oprzeć, na elbląskiej pracuje śliczna blondynka

      • 19 2

      • ciekawe czy nadal ci sie bedzie podobala, kiedy cie okradnie (3)

        • 25 3

        • Bez przesady (1)

          Tankuję od lat i nikt mnie nigdy nie okradł na stacji ani Orlenu, ani żadnej innej.

          • 3 9

          • Autor też tam tankował od lat.

            • 13 1

        • jeśli ukradnie mi serce to tak

          • 6 1

    • ok

      • 5 2

    • bojkot

      wchodze w to bo przeginają

      • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane