Tam, gdzie jeszcze wieczorem stało jego auto, rano zauważył tylko puste miejsce. Gdy mieszkaniec Gdańska zgłosił kradzież samochodu, policjanci odkryli, że na parking przyjechała laweta i zabrała pojazd. Złodzieja już zatrzymano, auta jednak nie udało się odzyskać.
Zgłoszenie o kradzieży policjanci z Suchanina otrzymali od właściciela samochodu marki renault.
- Funkcjonariusze pojechali na miejsce, tam przeprowadzili oględziny, policyjny technik zabezpieczył ślady, kryminalni sprawdzili w tym czasie monitoringi oraz przeprowadzili rozmowy z osobami posiadającymi informacje dotyczące zdarzenia - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Udało im się ustalić, że auto w nocy załadowano na lawetę i wywieziono. Dzięki miejskiemu monitoringowi policjanci ustalili, gdzie trafiło. Po kilkunastu godzinach zatrzymano 41-latka, który usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem.
Mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa.
Niestety skradzionego samochodu nie udało się odzyskać. Prawdopodobnie złodziej ukradł konkretny model, aby zdobyć części, zaś sam samochód mógł zostać już zezłomowany.