• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podwórka odzyskają dawny blask

ms
30 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Dwa podwórka między ul. Piwną a Świętego Ducha mogę zyskać nowe oblicze dzięki miejskiej grze Future City Game. Dwa podwórka między ul. Piwną a Świętego Ducha mogę zyskać nowe oblicze dzięki miejskiej grze Future City Game.

Może się okazać, że granie w czasie pracy przyniesie coś dobrego. Mieszkańcy Śródmieścia Gdańska grają od poniedziałku z miejskimi urzędnikami o poprawę stanu swoich podwórek.



Dla wielu gdańszczan mieszkanie w historycznym śródmieściu miasta to powód do dumy. Jednak ci, którzy tu żyją na co dzień, dostrzegają sporo minusów swojej dzielnicy. - Tu praktycznie nie ma placów zabaw dla dzieci - skarży się w liście do naszej redakcji pani Bożena. - Mamy zdecydowanie za mało punktów usługowych, a wszechobecne kawiarnie i bary są dla turystów, nie dla nas - narzekają inni.

Teraz mieszkańcy Starego i Głównego Miasta mają szansę wpłynąć na kształt i charakter części swojej dzielnicy. Na razie w dość skromnym zakresie, bo chodzi o przeobrażenie dwóch podwórek w kwartałach kamienic między ul. Piwną a Świętego Ducha zobacz na mapie Gdańska, ale zawsze to krok w przód.

Pomysł Future City Game powstał w międzynarodowym stowarzyszeniu promującym kulturę brytyjską - British Council. Idea polega na tym, by we współpracy z architektami i urzędnikami miejskimi mieszkańcy sami zaproponowali sposoby ożywienia i pozytywnego przeobrażenie otaczającej ich przestrzeni. Taka współpraca sprawdziła się już m.in. w Oslo, Glasgow i Kopenhadze, a w Polsce w Łodzi i Poznaniu.

W Gdańsku gra toczy się od poniedziałku. Bierze w niej udział pięć grup, złożonych z mieszkańców Śródmieścia, studentów socjologii i architektury, a także miejskich urzędników. Przez cały dzień każdy z zespołów przygotowywał swój pomysł na ożywienie każdego z podwórek. We wtorek te pomysły będą "testowane" na mieszkańcach dzielnicy. A potem? - Chcielibyśmy, aby ta gra była początkiem współpracy między mieszkańcami i miastem. Jest szansa, że w takiej koalicji te pomysły zostaną zrealizowane - mówi Magdalena Szałachowska z biura prezydenta Gdańska ds. promocji, współorganizatorka gry.

- W Łodzi wygrał pomysł "EkoPiotrkowska", zgodnie z którym miałaby się stać najdłuższą, zieloną ulicą w Europie. Tamtejszy magistrat włączył go do swojej strategii. W Gdańsku może być podobnie. W większym lub mniejszym stopniu miasta realizują nagrodzone pomysły - mówi Gazecie Wyborczej Agnieszka Wrycza z British Council.

Wszystkie pomysły dla gdańskich podwórek zostaną zaprezentowane we wtorek o godz. 16.30, w biurze Europejskiej Stolicy Kultury przy ul. Długi Targ 39/40 w Gdańsku. W dyskusji weźmie udział m.in. prezydent Paweł Adamowicz.

Po spotkaniu, w ramach autentycznego ożywiania dzielnicy, na podwórku pomiędzy ul. Piwną, św. Ducha, Kołodziejską i Kozia zagra zespół Loco Star.
ms

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (131) 9 zablokowanych

  • Ja proponuję powrót do przedwojny. (19)

    Czyli kury, konie i inny inwentarz żywy na podwórkach Starówki. Można to przemycić jako minizoo - czyli nowoczesne place zabaw dla dzieci.

    • 38 16

    • pogieło Cie gosciu? :)

      • 4 12

    • "ubaw z rana jak śmietana"

      świetne!-gratuluje niebanalnego pomysłu,urzędnikom szczęki opadną ;)))

      • 11 0

    • i jeszcze do tego chlewiki i szałerki ;)

      • 5 2

    • W Gdańsku nie ma Starówki! (15)

      Jest Stare Miasto i Główne Miasto

      • 7 10

      • nie rozumiem nie których GDAŃSZCZAN (7)

        jak wyżej... Dlaczego nie którzy Gdańszczanie przez wielkie "G' tak bronią się przed tym określeniem? Słownik języka polskiego jasno definiuje znaczenie tego słowa...

        www.pwn.pl

        • 2 7

        • słownik tez jasno definiuje jak sie pisze "niektórzy" (1)

          • 8 0

          • hmm

            nieprawda...tylko niektóre słowniki...wejz swoj uaktualni gdanska raszplo

            • 0 1

        • słownik definiuje też...

          że "niektórych" pisze się łącznie.

          • 7 0

        • Gdybyś dobrze poszukał (1)

          zobaczyłbyś, że starówka jest
          1) nazwą Głównego Miasta w Warszawie
          2)powinna odnosić się do terenów, które są rzeczywiście historycznym Starym Miastem - Gdańsk został po wojnie odbudowany.
          Poza tym idąc tym tropem mianem "Starówka" nie powinien być określany tylko rejon Ratusza Głównomiejskiego, ale obszar sięgający zachodniego końca Nowych Ogrodów (u zbiegu z ulicą Powstańców Warszawskich), mostku za Bramą Żuławską, ulicy Wałowej i Bramy Nizinnej. To obręb nowożytnych, siedemnastowiecznych fortyfikacji Gdańska.
          3)Nazwa GŁÓWNE MIASTO (obszar między Podwalem Staromiejskim, Targiem Węglowym, Podwalem Przedmiejskim i Motławą) ma uzasadnienie historyczne - funkcjonuje od XV wieku.
          Nzawa STARE MIASTO (obszar od Podwala Staromiejskiego do ul. Wałowej) od XIV wieku.

          Nie jest to mój wymysł, ale historyków i językoznawców

          • 6 1

          • historycy i językoznawcy swoje, a praktyka swoje... pewne rzeczy są zwyczajowe i nic na to nie poradzisz.

            • 2 2

        • akurat gdańszczanie pisze się z małej litery - o tym też mówi słownik PWN

          • 2 4

        • Stare Miasto, Główne Miasto

          Główne Miasto w Polsce jest tylko jedno.

          Nasze, unikalne, wyjątkowe...

          • 1 0

      • Nie Stare Miasto tylko Altstadt! (6)

        Według mnie nie ma większej różnicy między Starym Miastem, a Starówką.

        Pozdrawiam

        • 4 6

        • (4)

          nie ma ani stratówki ani strego miasta, jest śródmieście :P

          • 0 2

          • (2)

            "Znawcy historii Gdańska nie mają wątpliwości: - Moje pokolenie - ludzie urodzeni przed wojną - kojarzy słowo "starówka" ze Starym Miastem w Warszawie - mówi prof. Andrzej Januszajtis. - Jednak po II wojnie światowej rozpowszechniło się ono jako termin określający niemal wszystkie zabytkowe części różnych miast.

            Podobnego zdania jest dr Mirosław Gliński z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. - Nazwa starówka powinna odnosić się do terenów, które są rzeczywiście historycznym Starym Miastem, a u nas popularnie używa się go, wskazując rejon Ratusza Głównomiejskiego. To przecież Główne Miasto! Gdyby z kolei kojarzyć to słowo ze starą zabudową, to trzeba pamiętać, że historyczna część miasta została po wojnie odbudowana. Ani naukowcy, ani przewodnicy nie posługują się tym terminem.

            Według profesora Januszajtisa nazwa starówka ma uzasadnienie tylko w jednym przypadku: - Stosując tę nazwę, co nie bardzo mi się podoba, należałoby ją utożsamić z całym obszarem uznanym za pomnik historii.

            W takim wypadku gdańska starówka sięgałaby zachodniego końca Nowych Ogrodów (u zbiegu z ulicą Powstańców Warszawskich), mostku za Bramą Żuławską, ulicy Wałowej i Bramy Nizinnej. To obręb nowożytnych, siedemnastowiecznych fortyfikacji Gdańska.

            Turystyczne centrum Gdańska - obszar między Podwalem Staromiejskim, Targiem Węglowym, Podwalem Przedmiejskim i Motławą to Główne Miasto. Nazwa funkcjonuje prawdopodobnie od XV wieku i została zaczerpnięta z łaciny (Urbs Principalis), choć przez wieki Niemcy i Polacy określali te rejony jako "Prawe Miasto". Z kolei Stare Miasto (nazwa XIV-wieczna) to obszar od Podwala Staromiejskiego do ul. Wałowej "

            • 1 0

            • (1)

              januszajtis tak troszkę z litewska brzmi:) i tyle w temacie:D

              • 0 0

              • A to żadna tajemnica, skąd przyjechał prof. Januszajtis.
                Jak i wielu innych.
                Czyżby jakiś problem?

                • 0 0

          • mało - licytacja trwa :)

            Zapomniałeś jeszcze o "Prawym Mieście", ale bawcie się nadal w domorosłych znawców historii Gdańska. Zaraz znajdzie się jakiś gdynianin, który uzna Gdańsk za gorszy, bo niemiecki i znowu wszystko od nowa. Sam nie wiem co mnie podkusiło umieścić tu swój post. Poziom merytoryczny wypowiedzi jest poniżej wszelkiej krytyki - cóż, narzekać każdy może.

            • 1 0

        • Różnica

          Stare Miasto nie jest tym samym czym Główne Miasto. Mimo, że oba stanowią Śródmieście to ŻADEN element nie jest Starówką (może być ewntualnie starówką - ale baaaaaaardzo na wyrost).

          Różnica jest mniej więcej taka jak między Żywcem a innymi piwami. Prawie takie same...

          • 1 0

  • Brawo ! (2)

    • 4 8

    • (1)

      Trzeba by w pierwszej kolejności z podwórek usunąć parkujące tam samochody, to będzie miejsce dla dzieciaków, a może i jakiś klombik, krzaczek czy rabatkę z kwiatami się wygospodaruje.

      • 1 1

      • śmierdzące gołębie

        W pierwszej kolejności należy usunąć wszędobylskie gołębie, załatwiające swoje potrzeby fizjologiczne gdzie popadnie. Niszczą elewacje budynków i przesiadują w "tym" co kiedyś było piaskownicą...odstraszając swoją obecnością.Należałoby na budynkach zainstalować ostre druty podobnie jak np. na ul. Długiej. Wszelkie działania mające na celu poprawę wyglądu podwórka nie sprawdzą się, gdy nie ograniczy się "aktywnej" działalności tych ptaków.

        • 0 0

  • (4)

    "Jest szansa, że w jakimś stopniu miasto je zrealizuje - mówi Magdalena Szałachowska z biura prezydenta Gdańska ds. promocji, współorganizatorka gry."

    U nas w Gdansku, głownie "jest szansa", że "w jakims stopniu" cos sie zrealizuje.

    • 67 2

    • 10/10 Bardzo trafne

      • 8 1

    • Skoro kasa idzie na budowę Budyń Areny, to nie ma się co dziwić, że "jest szansa"

      • 2 1

    • dobre

      • 1 0

    • Gdańsk miastem szans... w pewnym stopniu zrealizowanych

      • 3 0

  • Ach, jaka piękna idea.... (3)

    Włączą do "Strategii", dopiszą do "Wielkiego Planu", umieszczą w "Ważnym Studium", dodadzą do "Zwycięskiego Projektu"..... a kiedy po prostu zrobią co trzeba?

    • 60 1

    • ....i wpiszą jako zadanie do realizacji

      najwcześniej na rok 2020....

      • 2 1

    • To co trzeba - czyli wezmą pieniądze...

      ... za projekty, plany, studium itp. bo o to tylko chodzi.
      Nie martw się, to że wezmą za to nagrody jest pewne na 100%

      • 1 0

    • Nie zrobią, bo odpór dadzą samochodziarze, stojący na straży całej tej powierzchni potrzebnej im na postawienie ich stalowych rumaków.

      • 1 1

  • No to projekt leży (2)

    Jeżeli w dyskusji weźmie udział słynny budyń, to nici z projektu.

    • 31 3

    • cały artykuł to..szybka riposta

      do artykułu pani Bożeny z 29 czerwca 2009
      to mnie gryzie - Historyczne śródmieście bez placów zabaw

      ależ ktoś sie postarał...

      • 1 0

    • Wspaniałe określenie!!

      Hahaha....jestem naprawde pod wrażeniem "słynny budyń" - bardzo trafne określenie naszego prezydenta Adamowicza. Może dodałabym jeszcze "mięciuchny zwisik" ??

      • 3 1

  • Trudno się nie zgodzić z przedmówcami... (4)

    Jego Magnitudencja Monsieur Budyń będzie miał kolejny punkcik, który różowym pisaczkiem będzie mógł wpisać do swojego oprawnego w takiegoż koloru puszek kajeciku zatytułowanego "Mój Pamiętniczek Medialnie Ogłoszonych Dobrodziejstw".

    Kajeciku na dobrodziejstwa zrealizowane nie było sensu zakładać.

    Ale, wstrętny tchórz, zmienił napis na swojej oficjalnej stronie. Teraz widnieje tam - "Nie będę ukrywał, że zawsze i wszędzie na pierwszym miejscu był, jest i będzie Gdańsk." - kiedyś, he he, było napisane - "Nie będę ukrywał, ŻE ZAWSZE STAWIAŁEM NA MEDIA!" (podkreślenie moje).

    Niestety, screenshota nie zrobiłem... Cóż, człowiek uczy się na błędach.

    • 27 4

    • czyli jak zawsze - adamowicz musi odejsc !!!

      • 6 1

    • archiwa (2)

      sa jeszcze archiwa i kopie witryn

      http://209.85.129.132/search?q=cache:3O3_HkY2VYsJ:www.adamowicz.pl/index.php?str=2&art=gdansk_w_liczbach.html+adamowicz+Nie+będę+ukrywał&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

      • 2 0

      • Ociupinkę zmaglowane, ... (1)

        ...ale te wiekopomne słowa władcy absolutnego naszego życia, śmierci i dojazdu do pracy zachowały się wśród HTMLowej patyny wieków :)

        Czyli że wyciął jednak dział "Paw Ł. Oczami Mediów" - czyżby jakieś media nieprzychylnie się o nim wypowiedziały?

        Jak tak można!

        • 2 0

        • nie raz i nie dwa ...

          http://www.rp.pl/artykul/303913.html

          • 0 0

  • he he dobre cytuje

    - Jest szansa, że w jakimś stopniu miasto je zrealizuje - mówi Magdalena Szałachowska z biura prezydenta Gdańska ds. promocji, współorganizatorka gry....

    nawet jeśli jakiś projekt będzie ciekawy to pytanie za ile i jak wyżej co z niego będzie realizowane : sianie trawy i postawienie piaskownicy!!!

    wielka pompa 5 zespołów a na końcu dupa....

    • 12 1

  • acha, to taka gra w ramach ubiegania się o ESK

    Później biuro ESK pochwali się, że "zaktywizowało" i "ożywiło" mieszkańców, a że nic z tego nie wyszło, to cóż, kryzys i inne przyczyny wyższe.

    U nas w Gdańsku na wszystkie niezrealizowane projekty "jest szansa" .
    Mieszakńcy Sródmieścia nawet mają "szansę" wygrać w toto-lotka.

    • 12 1

  • Słusznie (5)

    Zagłębiając sie w podwórka na Starówce faktycznie jest sam widok nędzy i rozpaczy Zrobić kilka etatów dla bezrobotnych i troszke wypadałoby zadbać o wizerunek miasta Potrzeba miejsc gdzie można w miłym i przyjemnym otoczeniu usiąść i odpocząć I jakże na atrakcyjności miasta idzie zyskać

    • 11 2

    • (3)

      bo tam "turyści" mają toalety

      • 1 0

      • nie tylko... (2)

        a sami mieszkańcy Gdańska to niby gdzie...? ;)

        • 0 1

        • w hipermarkecie

          • 0 0

        • Mieszkańcy załatwiają swoje sprawy

          we własnych toaletach. Chyba nie sugerujesz, że ktoś sika pod swoją klatką schodową aby zaoszczędzić na spuszczeniu wody w toalecie :-( To wcale nie jest śmieszne, gdy wychodzisz rano z domu i musisz slalomem omijać kałuże moczu i rzygowin nocnych balowiczów. Kiedy nauczycie się wreszcie kultury, chamy?

          • 1 0

    • Tak jak na Dolnym Mieście czy Zaroślaku?

      Tam miejscowi zrobili sobie takie miłe enklawy, gdzie uprawiają gang bang, piwo leje się strumieniami, a pomiędzy jedną popijawą - grillem a drugą słychać wycie bachorów, warczenie pitbuli i wiązanki słów na k... i ch... w ramach sąsiedzkiej wymiany grzeczności. Za takie sąsiedzkie kontakty to my mieszkańcy Starego i Głównego Miasta dziękujemy. Niech już lepiej siedzą w swoich norach. Emeryci mają skwerki np. przy św. Mikołaju; dzieci place zabaw przy Podwalu Przedmiejskim, na terenie kilku przedszkoli na Głównym Mieście, obok Poczty Gdańskiej w okolicach Krosnej itp.; a żule - których w tej podobno prestiżowej lokalizacji z mieszkaniami promowanymi przez pośredników jako wspaniała lokata kapitału za 10.000PLN za metr kwadratowy w mieszkaniach prawdopodobnie po rodzicach i dziadkach mieszka ok. 20% - niech idą do swoich kumpli na Biskupią Górkę zamiast rozpocząć rezydowanie na podwórkach w centrum miasta. Wystarczy przyjezdnych, którzy zasikują i obrzygują nam podwórka dzień w dzień. Wszystkie podwórka na Starym i Głównym Mieście powinny zostać zamknięte i być dostępne jedynie dla mieszkańców, a nie dla patologii i turystów, którzy nie potrafią się zachować. Ciekawe czy pod klatką schodową w swoich blokach czy na trawniczkach przed swoimi domiszczami też sikają?

      • 13 0

  • Gdańsk jest żałosny (2)

    Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej.

    Że to nie będzie wielka mobilizacja, fajerwerki, zespoły, zorganizowane tylko po to, żeby ktoś podkreślił swoją obecność i chciał dać mieszkańcom do zrozumienia, że nie ma ich w dupie.

    • 12 6

    • latwo byc cynikiem, gorzej cos samemu zrobic

      • 0 1

    • jak Ci tak żle to wyjedż

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane