• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomagają bezpłatnie w poszukiwaniach przodków

JG
9 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowy dom dla dawnych gdańskich dokumentów
Tak wygląda przykładowa księga chrztów z połowy XVIII wieku. Tak wygląda przykładowa księga chrztów z połowy XVIII wieku.

Wykonali ponad 650 tys. cyfrowych kopii starych dokumentów, które dotyczą między innymi chrztów, ślubów i zgonów. Teraz stopniowo będą umieszczać je w internecie. Akcja pracowników Archiwum Państwowego i wolontariuszy z Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego ma jeden cel: szybko i bezpłatnie udostępnić informacje osobom z całego świata, które szukają swoich przodków na Pomorzu Gdańskim.



Wolontariusze PTG podczas digitalizacji starych dokumentów. Wolontariusze PTG podczas digitalizacji starych dokumentów.

Czy kiedykolwiek szukałe(a)ś informacji o swoich przodkach?

- Piszą do nas mieszkańcy Argentyny, Meksyku, Stanów Zjednoczonych, Australii, Indii, a nawet Singapuru. Do tego mieszkańcy Polski i innych krajów Europy. Rocznie otrzymujemy tysiące zapytań od osób, które chcą się dowiedzieć czegoś o swoich przodkach, którzy byli związani z terenem Pomorza Gdańskiego - wylicza Piotr Wierzbicki, dyrektor Archiwum Państwowego w Gdańsku.

Poszukiwania rodzinnych korzeni cieszą się dużą popularnością. Archiwiści, którzy pomagają znajdować informacje o przodkach, dotychczas mieli jednak ograniczone możliwości. Od lat borykali się z brakiem cyfrowych kopii wiekowych ksiąg, które zawierają informacje o urodzeniach, chrztach, ślubach czy zgonach.

- Na fali ograniczania kosztów administracji nie byliśmy w stanie tego zmienić. Na szczęście zgłosili się pasjonaci z Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego i w 2010 roku rozpoczęliśmy prace - opowiada Piotr Wierzbicki.

Co tydzień kilku pracowników archiwum przygotowywało materiały do digitalizacji. Następnie członkowie PTG regularnie fotografowali dokumenty. - Były to zarówno księgi chrztów, ślubów i zgonów należące dawniej do kościołów i związków wyznaniowych, jak i akta stanu cywilnego dotyczące urodzeń, zawartych małżeństw, a także zgonów - wylicza Janusz Pawelczyk, prezes Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego.

Dotychczas udało się zdigitalizować 12 tysięcy ksiąg - wykonano ponad 650 tys. cyfrowych zdjęć. Ponadto wolontariusze PTG zajęli się uzupełnianiem internetowej bazy danych, która składa się z indeksów. Przykładowy indeks księgi chrztów zawierać może informacje takie jak choćby imiona i nazwiska rodziców, imię dziecka i rok jego urodzenia.

- Tworzenie takiej bazy danych to bardzo czasochłonna, ale też ważna praca. Dzięki temu zainteresowane osoby będą mogły w szybki sposób odszukać swojego przodka - wyjaśnia Pawelczyk.

Obecnie PomGenBaza, która znajduje się na stronie Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera około 2,78 mln indeksów. W niedalekiej przyszłości mają także pojawić się linki do zdjęć dokumentów, które stopniowo będą umieszczane na stronach Archiwum Państwowego w Gdańsku. - Prawdopodobnie cyfrowe kopie zaczną trafiać na serwery w drugim kwartale bieżącego roku - zapowiada Pawelczyk.

W przyszłości zarówno indeksy, jak i zdjęcia mają być także dostępne za pośrednictwem strony Genealogia Polska. Zgodnie z prawem dokumenty, do których internauci uzyskają dostęp, będą miały co najmniej 100 lat.

- Co ważne, osoby nie będą musiały nic płacić. Akcja jest społeczna i dla społeczeństwa. Dostęp będzie więc bezpłatny - zapowiada Piotr Wierzbicki.

Wspólna akcja gdańskiego Archiwum Państwowego i Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego będzie kontynuowana. - Dokumentów jest jeszcze tyle, że digitalizacja mogłaby zająć nawet ze sto lat - szacuje dyrektor.

Zobacz także kolekcję telewizorów z okresu PRL-u, którą uratowało Archiwum Państwowe w Gdańsku.

JG

Miejsca

Opinie (121) 1 zablokowana

  • (3)

    gdyby tylko parafie były łaskawe umieszczać skany ksiąg w necie byłoby ok, ale nie chcą. więc każda taka akcja jest na wagę złota!

    • 93 14

    • Nie chcą bo już mądrzy "ateiści" (1)

      pozywali ich za naruszenie danych osobowych...

      • 4 1

      • mądry i ateista nie występuje w jednym zdaniu

        • 0 1

    • Parafie nie bardzo mogą to robić...

      ponieważ udostępniać publicznie można tylko księgi starsze niż 100 lat. Takie właśnie stare księgi trafiają do Archiwum Państwowego z USC albo do Archiwum Diecezjalnego w Pelplinie z parafii. Tam też są poddawane cyfryzacji. Parafią może udostępnić daną księgę na miejscu osobie do tego uprawnionej.

      • 23 2

  • Koszty kwerendy w Archiwum Państwowym w Gdansku

    Fragment oficjalnej korespondencji otrzymanej od Archiwum :
    1 godzina poszukiwań - 50 PLN
    Opłata wstępna (szacunkowa) nie podlega zwrotowi w przypadku negatywnego wyniku kwerendy.
    Poszukiwanie dokumenty rozpoczyna się po uregulowaniu opłaty wstępnej w wysokości 100 PLN i bezzwrotnej. Tak wygląda rzeczywistość.

    • 3 0

  • Prawda jest niestety inna. (2)

    Niestety tak pięknie nie jest.
    PTG z AP będzie umieszczać uporządkowane skany. Po ich uporządkowaniu czyli niewielkie ilości. Kiedyś wszystkie skany były umieszczone w metryki.genbaz.pl. Teraz w wyniku podpisanej umowy skany i zdjecia z tego miejsca zniknęły i nie będą umieszczane. Celem jest pobieranie opłat od ludzi zainteresowanych do czasu udostępnienia wyżej opisnych skanów. Czyli przez dlugi czas. AP w Gdańsku nie było zadowolone z tego, że skany były umieszczone nieodpłatnie w tak szerokim zakesie. Porozumiały się więc PTG w zamian z możliowość robienia zdjeć i indeksów aby nie rozpowszehniać ich w tak szerokim zakresie bo pieniądze za skany ucikają bezpowrotnie. PTG umożliwia zarabianie AP Gdańsk a PTG ma możliwość robienia zdjęć i udostępniania ich wąskim strumienim. Chodzi o podtrzymanie zainteresowania ale nie odciniania sobie źródeł finansowania. Podział wpływów z zakupu skanów w Ap Gdańsk zapwene jest procentowy np. 80 % AP w Gdańsku i 20 % Pomorskie TG. Po co coś może być darmowe jak możę być płatne. Darmowa jest tu tylko obietnica darmowych publikacji gdzieś, kiedyś, coś.

    • 7 3

    • chyba jednak nie

      Skany będą udostępniane ale właściciel czyli AP postawiło warunki jakie mają być zasady i o tym jest m.in artykuł. A to że skany pojawiają się sukcesywnie tak było zawsze. Sama liczba zdjęć uniemożliwia jednorazowe wrzucenie tego do netu. W genealogi porządek jest ważniejszy niż czas wiecej porządku na początku mniej błędów w poszukiwaniach.

      • 0 0

    • Prawda jest niestety inna

      Aleś ty głupi przyjacielu

      • 0 0

  • W końcu okaże kto jest prawdziwym polakiem a kto ma pochodzenie żydowskie (43)

    Ukrytych żydów w Polsce jest mnóstwo co ciekawe zajmują wysokie stanowiska w rządzie.Co ciekawe większość Polaków myśli że są to Polacy i działają na rzecz naszego Państwa a tak nie jest. To tłumaczy dlaczego np. Pan Piróg był w programie Top Model który tak poniżał Polskie nastolatki dotykając i traktując je jak .... . Bardzo ciekawy projekt myślę że niektórzy powinni się go jednak bać.

    • 76 151

    • Powinien być projekt prześwietlania ludzi patrząc na ich pochodzenie. (6)

      Okazało by się że w Polsce bogate są tylko dzieci byłych zbrodniarzy Polskich ,dzieci ludzi którzy działali na szkodę Państwa Polskiego zaraz okazałoby się że połowa rządu to żydostwo.

      I zaraz okazałoby się że 50% Polaków żyje w nędzy a drugie tyle wyjechało za chlebem. Bardzo niebepieczne jest grzebanie w Polsce w historii...

      • 31 33

      • (1)

        W dziejach świata już było prześwietlanie obywateli do piątego pokolenia!

        • 0 0

        • było właśnie na pomorzu

          Było prześwietlanie ale tylko do trzeciego pokolenia.

          • 0 0

      • we (1)

        nie projekt tylk jesli obmacywal a prowadzil program w telewizji dziewszyny powinny isc do sadu telewizja powinna zaplacic odszkodowanie a piroga powinni zwolnic ze wzgledu na zachowanie nie wazne jakiej jest narodowosci i jaki ma paszport , powinno sie oczyscic atmosfere i powinno sie wprowadzac standarty ludzie placa podatki i powinni domagac sie sprawiedliwosci a jak sady sa niewydolne to je rozwiazac wprowadzic prawo zwyczajowe i po klopocie

        • 1 2

        • Piróg nie występowal w Top model i nie on macał!

          • 0 0

      • (1)

        Może i racja - tylko coś czuję że jakby tą bogatszą część wywieźć z kraju i oddać polskę tym "prawdziwym" polakom, to zaraz by się okazało że nie ma kto rządzić, nie ma kto podatków płacić, a kraj pogrąża się w anarchii i wojnie domowej o to czy "był zamach czy nie był zamach".

        • 15 12

        • do rządzenia chętni zawsze się znajdą!

          • 1 0

    • (19)

      Polak to osoba która ma obywatelstwo polskie. Ale rozumiem że ludzie którzy urodzili się 100 lat za późno teraz będą robili polowanie na polaków "prawdziwych" i Żydów. Cóż, pozostaje mi współczuć że nie mieliście okazji urodzić się na początku XX wieku i brać udziału w narodowej dmowskokracji czy jak tam się nazywało to nacjonalistyczne zoo

      • 21 20

      • mylisz pojęcia: narodowość i obywatelstwo to nie to samo. (17)

        Polak ma narodowość (!) polską. Można mieć obywatelstwo polskie i nie być Polakiem! Obywatelstwo jest czynnikiem urzędowym, narodowość naturalnym. Narodowość ma się z urodzenia, czasem z wyboru serca, czasem z tzw. zasiedzenia. Dziecko zgodnie z tradycją kultury patriarchalnej (i niejako automatycznie) otrzymuje narodowość po ojcu, ale nie zawsze tak bywa, czego przykładem jest Fryderyk Chopin. Ojciec był Francuzem, matka Polką, on uważał się za Polaka i choć Francuzi chętnie zaliczyliby go w szeregi "swoich", to twórczość plasuje go wśród Polaków (komponował mazurki, kujawiaki i polonezy, a nie menuety i galardy). Podobnie rzecz się miała z najbardziej polskim wśród pisarzy Sienkiewiczem, którego matka była z Tatarów. Potomkowie osadników niemieckich, austriackich, tatarskich itp. uważają się za Polaków i najwyżej wspominają, że dziadkowie przybyli z.... Nie ma co z tym dyskutować, bo ani Matejko nie był rdzennym Polakiem, ani Sthurowie, a trudno im zaprzeczyć polskości i patriotyzmu.

        • 23 7

        • (6)

          Tak, mówię świadomie o czynniku urzędowym bo to ulega weryfikacji. Jeżeli narodowości będziemy się dopatrywać we wszystkich innych subiektywnych ocenach to wówczas każdy każdemu będzie mógł zarzucić że "nie jest prawdziwym Polakiem".

          Mnie to strasznie bawi jak niektórym ludziom się wydaje ze nazwanie kogoś żydem jest jakąś obelgą albo stanowi jakiś poważny argument w dyskusji. Nie wyrośli jeszcze z polowania na czarownice.

          • 10 9

          • Czynnik urzędowy weryfikujący narodowość? (4)

            Broń nas Boże, by o narodowości decydowali urzędnicy. Co będzie, gdy jutro podejmą decyzję, że ktoś kto nosi imię Darek jest Macedończykiem? To już w historii było. I np. Polacy urodzeni na terenach zaboru pruskiego stawali się wg. prawa obywatelami pruskimi. Czy nie słyszałeś o aferze słupskiej, czyli o "lewych" ślubach naszych krajanów masowo poślubiających za pieniądze przybyszów z Wietnamu w celu ułatwienia im zdobycia polskiego obywatelstwa? Taki ślub z opłaconym rozwodem. I co, uważasz, że taki "obywatel" jest (staje się) narodowości polskiej? Sam widzisz, że absurd. Można nie mieć w żyłach kropli polskiej krwi i starać się o obywatelstwo polskie i potem żyć uczciwie i pracowicie nie przynosząc wstydu przybranej ojczyźnie. Znam kilka takich przykładow z historii i życia codziennego.
            A tak nawiasem mówiąc: frapuje mnie fakt bycia "prawdziwym" Polakiem. Na czym owa prawdziwość polega? Może mi wytłumaczysz?

            • 4 1

            • (2)

              Widzisz, to działa w obie strony. Jeżeli uznamy że obywatelstwo nie oznacza faktu bycia Polakiem w celu uniknięcia sytuacji takich jak opisujesz to wówczas zadziała to w drugą stronę - ludziom którzy już mają obywatelstwo polskie będzie można zarzucić ze Polakami nie są. I to jest doskonała pożywka dla różnych nacjonalistycznych oszołomów dla których prawdziwym polakiem jest chyba tylko ten który się z nimi zgadza.

              Nie wiem czy to pytanie było do mnie, bo jakbyś nie zauważyła to ja właśnie krytykuję takie dzielenie społeczeństwa na "prawdziwe" i nieprawdziwe.

              • 4 5

              • Moja ciocia urodziła się w Palestynie - dziadkowie "szli" z armią Andersa i tak wypadło. Z racji miejsca urodzenia otrzymała na całe życie obywatelstwo angielskie (dominium) i palestyńskie. Po powrocie do kraju, również obywatelstwo polskie. Całe życie, również podczas pobytu w Anglii, uważała się wyłącznie za Polkę.
                Niejaki Stan Tymiński nosił czarną teczkę, a w niej kilka paszportów - musiał zatem być obywatelem kilku państw. Ale chciał zostać prezydentem Polski. Pan W. Cejrowski zrzekł się obywatelstwa polskiego, bo wybrał wenezuelskie, czy ekwadorskie - dobrze nie pamiętam, bo co mi tam. A mimo to uważa się za prawdziwego Polaka, z prawem do pouczania innych na temat prawdziwego patriotyzmu. No ba!

                • 2 0

              • Do DArka

                Rzeczywiście, jakoś krytyki owego dzielenia nie wyczułam. Trochę to enigmatycznie brzmiało, ale może się mylę. Natomiast w dalszym ciągu twierdzę, że narodowość, to kwestia indywidualnego odczucia, serca, że tak górnolotnie powiem. A obywatelstwo, to sprawa państwowości i urzędów. (W czasie zaborów urzędowo Polacy stali się Rosjanami, Prusakami i Austriakami - takie posiadali paszporty, a jednak jako naród przetrwali, mimo że okres niewoli obejmował cztery pokolenia, wystarczająco długo, żeby się wynarodowić). Będę się upierać, że obywatelstwo i narodowość to nie są pojęcia jednoznaczne; nawet w ankietach i formularzach masz dwie rubryki i to nie tylko w Polsce. Nawet w polskim Sejmie są ludzie, którzy nie mając narodowości polskiej są pełnoprawnymi i szanowanymi obywatelami Polski i wcale nie mam na myśli Ślązaków, czy Kaszubów. Słyszałeś o nadbajkalskiej wsi Wierszyna? Polacy osiedlili się tam około 1900 roku. Dobrowolnie. Dzisiaj mają obywatelstwo rosyjskie, ale nadal zachowują narodowość polską. I nawet najmłodsze dzieci mówią po polsku i uważają się za Polaków. Dzisiaj łatwiej, ale za Stalina i za Breżniewa, wcale łatwo nie było! Czy można tym ludziom powiedzieć, że nie są Polakami? I podam Ci przykład z życia wzięty. Matka mojej koleżanki była polską sierotą, którą zaadoptowali i wychowali Ukraińcy. Wyszła za mąż za Greka z tureckimi korzeniami. Koleżanka (w paszporcie wpisano: narodowość grecka, państwowość rosyjska) poślubiła Rosjanina i miała z nim córkę, która z kolei wyszła za mąż za Niemca. Jakiej narodowości jest wnuk mojej koleżanki?

                • 1 0

            • To już pytanie.do twórcy wątku, biadolącego cośtam o "ukrytych Żydach" :-D swoją drogą, ludzie mają ciekawe odchyły...

              • 5 5

          • czynnik urzędowy

            czy szanowny towarzysz ma na myśli coś na kształt Głównego Urządu Rasy i Osadnictwa SS. Strach się bać.

            • 1 1

        • (7)

          Podsumowując - możesz być murzynem z narodowości, jeśli tylko bardzo tego pragniesz :)

          • 3 6

          • (5)

            Znam: ojciec z Ghany, matka Polka, czują się Polakami - zabronisz im?

            • 6 4

            • a mieszkają w Anglii (2)

              • 1 0

              • (1)

                nie, w Gdańsku

                • 0 0

              • To, że ktoś się czuje Napoleonem

                nie znaczy, że nim jest.

                • 4 0

            • czuć, a być to różnica (1)

              • 4 1

              • no właśnie, niektórzy nie czują, że są pustakami.

                • 1 1

          • Murzyn to nie narodowość.

            • 12 3

        • "z wyboru serca" (1)

          jak wszyscy wielcy Patrioci na odległość tysiąca km siedzący w Anglii

          • 1 1

          • A któż zabroni mieszkającemu w Anglii Polakowi czuć się patriotą i Polakiem?! To za komuny, jak ktoś wyemigrował (nielegalne, bo inaczej nie można było), to jechał w jedną stronę i wiedział, że odwrotu nie ma. A według władzy tracił obywatelstwo i stawał się niegodnym miana prawdziwego Polaka. Ha!

            • 0 0

      • Polak to osoba, która ma obywatelstwo polskie ?

        Ciekawe, bardzo ciekawe. To by znaczyło, że w latach 1795 - 1918 na świecie nie było ani jednego Polaka.

        • 4 0

    • Piróg w top model nie występował i nie macał!

      • 0 0

    • "Ukrytych żydów w Polsce jest mnóstwo" ... za to jawnych idiotów jeszcze więcej (1)

      • 29 6

      • Do których ty należysz?

        • 1 0

    • Nie mieszaj jak żyd - Polacy urodzeni po ... roku . (4)

      Żyd to Żyd Polak to polak. Nie pisałem o Polakach urodzonych po którymś tam roku.

      • 6 8

      • (3)

        najpiękniejszą polska poezję tworzyli ci, których Ty nazwałbyś Żydami.

        • 12 11

        • Sęk w tym, że "prawdziwi" mało są wrażliwi na poezję...

          • 0 0

        • to niech sobie ją wezmą wraz z żydowskimi karczmarzami (1)

          rozpijającymi chłopów carską wódką

          • 6 1

          • Historycznie rzecz ujmując: wódka zwana okowitą, nie była carska, tylko pędzona przez okolicznego szlachcica, bo to on miał przywilej a i karczma najczęściej do niego należała. Żyd był zazwyczaj harendarzem.

            • 1 0

    • (1)

      jak czytam takie hasla to chyba chce okazac sie zydem...

      • 3 4

      • odkręć gaz i sprawdź czy działa

        • 0 0

    • Tak tak okaże się ;)

      Nagle zdasz sobie sprawę, że pełnokrwistych Polaków jest może 5% w Polsce.

      Bo nie wmówisz mi, że jak cofnę się u Ciebie w 4-5 pokoleń wstecz nie znajdę kogoś pochodzenia (Żydowskiego, Ukraińskiego, Litewskiego, Niemieckiego lub nawet Rosyjskiego, a nawet innego pochodzenia).
      Nagle się może okazać, że jak spojrzysz na pochodzenie dziadków, pradziadków lub pradziadków okaże się, że więcej jest nie Polaków niż Polaków.

      W XIX i XX wieku ludność na terenie obecnych Polskich granic tak się zmieniała, że nie ma możliwości aby się ktoś nie trafił. Proszę tylko nie ograniczać sprawdzania paszportów idąc tropem po Ojcu itd. Tylko sprawdzamy wszystkich.

      Bo to, że masz Dziadka Polaka, a Babcie już nie to Ciebie dyskwalifikuje z bycia "pełnokrwistym Polakiem". Jak do tego dołożysz, że podczas zaborów, jak i wojen wiele osób ukrywało swoje prawdziwe pochodzenie, zmieniało nazwiska itd, to nagle się okaże, że ...

      Po drugie nie w każdym miejscu był Kościół Katolicki lub Lutera, więc w zależności od bliskości danej parafii to ludzie chrzcili w danym kościele, chociaż byli innego wyznania.

      Sporo można by pisać, ale i tak tego nie zrozumiesz.

      • 2 0

    • idź się leczyć czubku

      w twojej głowie to się musi dziać ...

      • 6 3

    • prawdziwych Polaków już nie ma

      Z dotychczasowych poszukiwań genealogicznych wynika, że "prawdziwi Polacy" mają właśnie pochodzenie żydowskie i głoszenie haseł antysemickich może mieć podłoże wypierania swojego pochodzenia, czyli jak ktoś widzi wokół Żydów, to zapewne sam nim głęboko jest.

      • 5 8

    • Jesz ,widzisz żyda,śpisz widzisz żyda,

      kupę robisz widzisz żyda , a to już wymaga psychiatry ,bo się bardzo męczysz z tym brakiem tolerancji, a to już chore, bardzo ciekawe dlaczego uważasz ,że jesteś lepszy. Jeżeli ponad 9O% polaków deklaruje,ze są katolikami to gdzie te całe mnóstwo żydów o których piszesz , a przecież są jeszcze inne wiary, coś ci brak logiki w tym pisaniu.

      • 18 4

    • widzę, że według niektórych w Polsce to prawie same Żydy są, a najbardziej Żydami są ci, którzy nam nie pasują, co nie? :D

      • 16 6

    • Dla otrzeźwienia polecam

      spacer a po powrocie obejrzenie filmu Cywińskiej zatytułowanego "Cud purymowy":P

      • 26 13

  • kłamstwo. (2)

    Akurat znam tych Panów osobiście i za darmo nikt nic nie zrobi.
    Więc artykuł jest bezsensu. Za darmo to oni robia dla siebie zdjęcia, wysyłają z łaską między sobą, a potem kasują duże pieniądze na ludziach którzy się do nich zgłaszają o odnalezienie przodków.
    Pozdro.

    • 11 12

    • jak już to z twojej strony

      Korzystam z pracy PTG od kilku lat i nie kosztowało mnie to ani zł. Aby nie pasożytować zindeksowałem część ksiąg z jednej parafii.

      • 1 0

    • Jeżeli dają jakiekolwiek informacje w sieci to już dużo

      Bez takiej akcji nawet nie wiadomo, w której parafii szukać.

      • 1 0

  • z tymi co są blisko (4)

    i tak teraz mamy coraz mniej kontaktu to co sobie zawracac głowę jakąś rodziną której już nie ma?

    • 13 28

    • zresztą u 80% poszukiwaczy (2)

      wyjdzie że byli bogaci ale dziadzio przegrał majątek w karty ! ta śpiewka jest teraz bardzo na modzie.

      • 4 1

      • zdarza się

        Mój pradziadek był biedny(robotnik na folwarku w Borczu) a nagle w 1916 kupił gospodarstwo od znanego hazardzisty zresztą z przydomkiem von w nazwisku.
        Wieś Borzestowo jest przykładem parcelacji majątku z powodu długów hazardowych grafa Marcelego Borzestowskiego koniec XIX wieku na tych gruntach gospodarstwa stworzyło dwóch innych pradziadków też wcześniej dzierżawcy.

        • 0 0

      • coś w tym jest, już to parę razy słyszałam :D

        • 3 0

    • Zwalactwo

      Po prostu nie potrafi pani organizować sobie czasu w dodatku próbuje Pani personifikować się z innymi osobami(liczba mnoga wpisu) takimi samymi,którzy tv. , jakimś serialem,wielogodzinną wycieczką do centrum handlowego zamykają swój świat i mają pretensję do wszystkiego i wszystkich.
      Dzisiaj portale internetowe o profilu genealogicznym potrafią pomóc każdemu kto o to poprosi.
      Szanowna koleżanko zacytuję fragment wiersza ...Trzeba z żywymi na przód iść. ...
      ps Polecam portal Genealodzy .pl Bez kłopotu poradzi Pani sobie.

      • 2 0

  • moj ojciec opowiadal jak przyjezdni Polacy w 1945 roku (1)

    w tym polscy ksieza palili w piecach ksiegi niemiecckie, ksiegi parafialne ewangelikow, palili meblami gdanskimi i innymi cennymi meblami w piecach, ze az serce sie krajalo, na taki stosunek do zabytkow. Polacy wszystko co znalezli, zagrabili w 1945 roku uwazali za poniemieckie a wiec nadajace sie na podpalke do pieca. moja rodzina przybyla na ziemie Pomorza w 12 wieku i byla wierna swojej ziemi bez wzgledu czy to byla Polska Niemcy, prusy czy bedzie kaczka, Ryba itd.

    • 4 7

    • popieram

      w całej rozciągłości zgadzam się z Tobą

      • 0 0

  • "dowiedzieć czegoś o swoich przodkach, którzy byli związani z terenem Pomorza Gdańskiego" (7)

    Ten temat raczej nie dotyczy współczesnych mieszkańców Gdańska. Oni swoich przodków powinni szukać w księgach parafialnych na wschód od Bugu:-)

    • 140 30

    • Na wschód od Bugu wszystkie dokumenty zniszczyli ukraińscy mordercy z UPA (2)

      Spalone kościoły, dokumenty i książki.

      • 37 18

      • Hm

        Zapewniam Cię, że ukraińscy mordercy i inne sowieckie szumowiny miały ciekawsze zajęcia niż palenie ksiąg metrykalnych.

        • 0 1

      • Ruscy wytłukli do napaści Niemiec na ZSRR ponad milion ludzi na terenie byłej RP

        jakieś 200 tyś więcej niż zginelo w tym czasie pod okupacją niemiecką. Wychodzi to parenaście razy więcej niż na Wołyniu. A mimo wybuchu wojny i pre lat po zakończeniu nie przestali "pracować". Nie przepadam za Ukraincami, ale ruscy byli gorsi. Ukraińców na nas napuszczali ruscy w 39 potem Niemcy. Było to działanie klasycznie przeniesione z działan państw kolonialnych w Afryce.

        • 12 2

    • Raczej dotyczy mieszkańców Niemiec , tych co uciekali (1)

      Jako ciekawostkę wpiszcie Ingo Tusk , ten mieszka w Niemczech i nawet podobny jest do kogoś.

      • 1 4

      • Owszem jego rodzina mieszka takze w niemczech. Ale pochodza z terenow pomorza (blizej leborka) a porozjezdzali sie po wojnie i w jej trakcie. Czesc przeniosla sie do gdanska, czesc nadal mieszka na zachod od gda.

        • 0 0

    • Jak mały jest świat w twoim orzeszku.

      • 13 4

    • Dotyczy, dotyczy

      Jest tu mnóstwo Kociewiaków i Kaszubów i ich potomków, bez przesady.

      • 36 4

  • Już od pewnego czasu korzystam z internetowego opracowania Polskiego Towarzystwa Genealogicznego "Geneteka". Jest to opracowywane sukcesywnie, więc nie zawsze natrafi się na poszukiwaną parafię, (poniżej dwudziestego wieku zapisy wykonywane były tylko przez księży przy chrzcie, ślubie, czy pogrzebie).

    • 2 0

  • Przodkowie. (1)

    • 2 0

    • Przodkowie!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane